Zgłosiła się do mnie nauczycielka w związku z ogłoszeniem o poszukiwaniu nauczyciela wspomagającego (ma kwalifikacje). Obecnie pracuje w innej szkole w naszym mieście, ale chce stamtąd odejść (konflikt z dyrekcją). Proponuje mi, że spróbuje załatwić z obecną dyrekcją rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Twierdzi, że wtedy mogę ją przyjąć z przeniesienia. Zależy jej na wakacjach "płatnych".  Jeśli uda jej się za porozumieniem stron, to jaką umowę mogę z nią zawrzeć - czy do końca roku szkolnego, tzn. do 31 sierpnia? Podpowiedzcie, proszę :)

a jaki jest charakter jej stosunku pracy w tamtej szkole? umowa czy mianowanie?

no i na jaki okres potrzebujesz tego n-la i dlaczego właśnie na taki?

Na pewno jest to mianowanie,; wspomagającego potrzebuję od połowy września, bo wtedy dostałam orzeczenie o Aspergerze ucz. kl. 1, szukam do tej pory ( nie ja jedna zresztą, a w międzyczasie pojawiło się kolejne orzeczenie). Orzeczenie jest na pierwszy etap edukacyjny

Trochę to głupie, że mój problem stanie się problemem innego dyrektora, ale to pomysł tej nauczycielki (jak mówi - chce uciec z tamtej szkoły), niemożna jej zabronić. A jesli tamta dyrektorka będzie chciała pozbyć się jej, to pewnie mogą się dogadać

ups, klawiatura się buntuje - powinno być NIE   MOŻNA :)

zatem możesz ją przenieść w trybie art 18 KN, bez rozwiązywania stosunku pracy, o ile z OP dojdziecie do wniosku, że możesz ją zatrudnić na czas nieokreślony

a jeśli nie, to n-lka u Ciebie będzie miała tylko umowę na czas określony (etap edukacyjny)

natomiast w tamtej szkole może rozwiązać stosunek pracy za porozumieniem stron ale traci zarówno mianowanie jak i zatrudnienie na stałe i jest to niezależne od zatrudnienia u Ciebie

czyli gdybym ją przyjęła za zgodą OP, to - w najlepszym przypadku - tylko na czas nieokreślony?

Aby nauczycielka została przeniesiona z art 18KN, muszą wyrazić zgodę - dyrektor szkoły z której nauczycielka chce odejść oraz Ty, po uzyskaniu zgody Twojego OP. W takiej sytuacji nauczycielka zachowałaby zatrunienie przez mianowanie - wersja najbardziej korzystna dla niej. Jeśli jednak jest ona potrzebna tylko do końca danego etapu edukacyjnego to możesz mieć problem z przeniesieniem bo OP może mieć zastrzeżenia i nie wyrazi zgody.

Jeśli nauczycielka rozwiąże umowę w dotychcasowej szkole za porozumieniem stron (o ile dyrektor ją „wypuści”), to do Ciebie przyjdzie jakby „z ulicy” czyli będziesz ją zatrudniać od nowa ustalając okres zatrudnienia zgodnie z peryspektywą kadrową - na czas określony. Więc nie będzie ona już zatrudniona przez mianowanie.

Problemem będzie rownież fakt, że nauczyciela zatrudnianego w trakcie roku szkolnego, zatrudnia się do końca zajęć dydaktycznych a nie do końca roku szkolnego.

nie zgadzam się z ostatnim zdaniem -> takie zatrudnianie jest sprzeczne z art 8 k.p., gdyż pozbawia n-la przysługującego mu urlopu

zawsze zatrudnialiśmy tylko do końca zajęć dydaktycznych (nawet system, w którym robimy aneksy blokował dalsze dni) za urlop wypłacaliśmy ekwiwalent.

W prawie pracy obowiązuje zasada pierwszeństwa wykorzystywania urlopu wypoczynkowego w naturze przed ekwiwalentem. Prawo do urlopu należy rozumieć jako prawo do wypoczynku, a nie do ekwiwalentu za ten wypoczynek. W mojej ocenie, jeżeli istnieje możliwość wykorzystania urlopu w naturze (ferie letnie lub zimowe), to należy go udzielić. 

Jest stosowana, wg mnie, niedobra (wynikająca z minimalnych oszczędności) praktyka wypłacania ekwiwalentu zamiast urlopu wypoczynkowego udzielonego w naturze.

no właśnie, a nasz OP widzi to inaczej. Co prawda to i tak nie spowoduje to zatrudnienia do końca sierpnia, bo zazwyczaj część urlopu jest wykorzystywana w czasie ferii, a i tak liczony jest proporcjonalnie.