Proszę o radę mam zgodę na dodatkowe zatrudnienie, od 3 miesięcy wszystko gra pracuję w 2 szkołach i wywiązuję się ze wszystkich obowiązków . Niestety w czwartek otrzymałam nowy plan, który ma obowiązywać od poniedziałku  pracuję od godz. 11 do 17 , lub 16,30. Jestem związana umową o pracę z drugą szkołą , chyba powinnam ją porzucić , bo żadne próby rozmowy są nieskuteczne , nie chodzi o potrzeby uczniów tylko o dokuczenie , bo jestem byłym dyrektorem.

Raz w tygodniu pracuję od godz. 6,30 do 14,30 z jednym okienkiem w środku, podczas którego organizują mi udział w komisji socjalnej ZFŚS.

Kolejnej nauczycielce zorganizowano pracę - 2 razy po 3 godz. , 2 razy po 8,5 godz. ( jedno okienko),

Na 4 nauczycieli świetlicy nie zrozumiały jest nierówny podział, nie znajduję żadnego uzasadnienie.

Chce mnie zmusić , abym sama się zwolniła lub porzuciła pracę. Pomocy!!!!!

zgodnie z k.p. nowy rozkład czasu pracy pracownik powinien otrzymać z tygodniowym uprzedzeniem - krótszy termin nie obliguje pracownika do dostosowania się - art 129 §3 k.p.

Ale co mam zrobić otrzymałam zgodę na dodatkowe zatrudnienie na piśmie , pracuję od 3 miesięcy , a obecny układ godzin pracy z dnia na dzień uniemożliwia mi to, wychodzi na to , że powinnam porzucić pracę?

Czy art 129 k.p. dotyczy także nauczycieli? 

Nauczyciele mają swój przepis - art. 42 ust. 1 KN.

art 129 §3 k.p. dotyczy także nauczycieli - na mocy art 91c ust 1 KN

Słusznie. :-)

Czas pracy nauczyciela to 40 godzin.

Jeśli ktoś inny zatrudnił Cię wiedząc, że Twoje podstawowe miejsce pracy jest gdzieś indziej...niech się dostosuje i zmieni Ci godziny pracy.

Niestety, zgoda na dodatkowe zatrudnienie nie jest jednocześnie obietnicą, że takie zatrudnienie będzie ułatwione. Inna sprawa to przychylność oraz to, czy zmiana byla podyktowana koniecznością czy chęcią utrudnienia.

Pracowałem kiedyś w szkole gdzie w temacie zmian planu oraz dostosowywania go do potrzeb nauczycieli raczej dyskusji nie było, wszyscy wiedzieli, że tak jest. Była to moja szkoła macierzysta. Pracowałem również przy okazji w różnyc innych szkołach aby choć trochę zbliżyć się do tego „objawionego” średniego wynagrodzenia. Zawsze, przed podjęciem dodatkowej pracy stawialem sprawę jasno - jeśli mi zmienią plan w szkole macierzystej to zmienicie tak abym dał radę? Tam gdzie dyrektor mowił - nie da rady, odpuszczałem... ale były szkoły gdzie akceptowali taki stan rzeczy. Oczywiście zmianę planu w szkole macierzystej miałem dwa, góra trzy razy w roku i nie było to spowodowane złościwością skierowaną do mnie.

nie ma żadnego uzasadnienia , chęć dokuczenia tylko i wyłącznie , nierówne traktowanie to także mobbing , ze swoich obowiązków w świetlicy wywiązuję się i wypełniam 40 godzin w tygodniu (studia podyplomowe, kurs itp . udokumentowane) jedyne co odczuwam to złośliwość , zamiana jednego wychowawcy świetlicy na innego to żadna zmiana poza utrudnieniem, zlecanie podczas 7 godzin bezpośredniej pracy z dziećmi , w czasie 1 godz. okienka dodatkowej pracy , brak możliwości skorzystania z toalety, praca przez 8 godz. bez przerwy i sprawowanie opieki nad grupą ponad 30-osobową, to już za dużo, w Biedronce też tak było chodziły w pampersach , ja się na to nie godzę ....

Może napisz podanie z prośbą o zmiany wyjaśniając ich przyczynę i opisując wszystkie dodatkowe niuanse; jeżeli to złośliwość to pewnie nić nie da ale na przyszłość może się przydać

sam jesteś w świetlicy i sprawujesz opiekę nad grupą ponad 30-osobową?

Bik... Po 6 godzinach pracy przerwa Ci się należy...kilka minut jak każdemu pracownikowi.

Ilość uczniów pod opieką opisana w przepisach oświatowych.

Praca dodatkowa - w ramach zadań statutowych szkoły... do 40 godzin tygodniowo.

Jeśli jest inaczej ...jeśli się na to nie godzisz.... masz PIP.

Zgodnie z  Kodeksem Pracy masz prawo do 15 minut przerwy (wliczanej do czasu pracy ) po 6 godzinach pracy.

Tu chyba nie pozostaje nic innego, jeżeli brak porozumienia z dyrektorem, jak PIP.

Pracuję z okienkiem niepłatnym 8 godzin , mam pod opieką 33 uczniów średnio, czy można zmienić plan z dnia na dzień ? Dodatkowo studiuję , zajmuje mi to ok. 10 godz. tyg. jestem na kursie - ok. 2 godz. tyg. oraz przygotowuję materiały na zajęcia z uczniami- każdego dnia - ok. 2 godz. codziennie ( codziennie pokazuję efekty pracy).

Bik

Okienko jest jak najbardziej płatne - bo nauczyciel pracuje 40 godzin w tygodniu.

Czy na studia wysłał Cię dyrektor? Masz umowę? Czy robisz to we własnym zakresie?

Oczywiście , że w ramach 40 godzin , a co z potrzebami fizjologicznymi , 8 godz. z dziećmi bez przerwy , bez możliwości wyjścia , na studia mam umowę z dyr. To dyrektor ma obowiązek zadbać o warunki pracy i tzw. bhp , w czasie tzw. okienka podsyła dzieci pod opiekę , nikt nad niczym nie panuje w naszej szkole . Przypomnę w Biedronce też siedziano w pampersach, ale dali radę my też damy , dla tych , którzy jeszcze są dyrektorami pod rozwagę , gdzieś jest granica absurdu ....

Jak tak źle, to wystąpcie z wnioskiem o odwołanie dyrektora. Art. 72 ust. 2 PO.

dlaczego pracujesz w komisji socjalnej ZFŚS?

twór niezgodny z przepisami prawa, tylko zz są do uzgodnień; 

 niech ten nauczyciel pracuje z godnością warto zawsze rozmawiać, a jak to nie pomoże to dopiero PIP itp ; jeśli jesteś w zz to zachęcam skorzystaj z pomocy i wsparcia :)

Sorki.... Ale ja mam takie wrażenie, że Bik - były/a dyrektor, ma jakieś niespełnione ambicje/żale itp. no i szuka dziury w całym.

proponuję wypróbuj na sobie , 7 godzin bez możliwości przerwy z grupą 54 uczniów , w tym 8 z orzeczeniem - na jednego nauczyciela ,- nikt nie widzi problemu  , brak przerwy itp. jak dasz radę gratuluję , ja mam z tym problem , niestety mam potrzeby fizjologiczne , sama dokonałam wyboru a moje ambicje dawno zostały zaspokojone , właśnie dlatego , że jestem byłym dyrektorem to mnie spotyka , jak się kończy kadencję to należałoby umrzeć , a ja jeszcze dycham choć ledwie, stresów w pracy mam dość , syty głodnego nie rozumie ,

Na świetlicach się nie znam bo nigdy z takowymi nie miałam do czynienie. Czy jednak nie ma tam przepisów BHP, jakiegoś regulaminu pracy etc?  To co opisujesz to chyba lekkie przegięcie, faktycznie  pozostaje PIP.

Można też napisać do Kuratorium z prośbą o kontrolę.

I zawsze można zmienić pracę/pracodawcę.