"Podepnę się" pod ten wątek.
Nauczanie indywidualne, klasa III GM (depresja, fobia szkolna).
Matka pracująca, samotnie wychowująca dwoje dzieci (młodsze inna szkoła).
W domu stale obecna babcia.
Wszyscy nauczyciele dojeżdżający do ucznia uskarżają się, że smród panujący w mieszkaniu, uniemożliwia im funkcjonowanie.
Mieszkanie utworzone z obory lub innego (o podobnym przeznaczeniu) budynku gospodarczego.
W domu są też koty (kuwet nie widać).
Pokój, w którym odbywają się zajęcia, jest posprzątany i schludny.
Generalnie w domu jest ogarnięte, tylko ten smród...
Chusteczki nasączone perfumami - pod nosem, okno otwarte.
Po zajęciach kąpiel, cała odzież do prania (włącznie z bielizną).
Co można zrobić, jak zadziałać, aby można było tam pracować?
post został zmieniony: 18-12-2018 12:19:30 |