Wyznaczono mi w szkole dyżur w dniu 31. 12. do godz. 15 , jesteśmy szkołą feryjną , proszę Was o opinię czy tak można  mam pilnować dzieci w tym dniu , choć nie ma zajęć lekcyjnych

Dzień 31 grudnia jest normalnym dniem pracy, również dla nauczycieli, i dyrektor ma prawo żądać świadczenia w tym dniu pracy.

Ale co w tym dniu robią dzieci w szkole, to nie mam zielonego pojęcia - zgodnie z organizacją roku szkolnego jest to czas zimowej przerwy świątecznej i dzieci mają wolne.

rozumiem , że to normalny dzień , ale mam pracować z dziećmi i sprawować nad nimi opiekę w świetlicy ,a to wydaje mi się nie w porządku

Lat temu dwa lub trzy była wielka kampania MENu, kiedy to pojawiły się komunikaty o tym, że szkoła powinna zapewnić opiekę uczniom w takich dniach jak np. Wielki Piątek, czy okres pomiędzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem... Wręcz nakłaniano rodziców aby zgłaszali przypadki gdy szkoła z tego się nie wywiązuje.

Później ktoś poszedł po rozum do głowy i odpuścił gdyż faktycznie nie ma podstawy aby dzieci przebywały w tych dniach w szkole. Nauczyciele, owszem mogą być w pracy jeśli tak dyrektor ustali (np. zorganizuje szkolenie lub posiedzenie RP).

ale zostałam przydzielona jako jedyna z losowania do pracy z dziećmi , dlatego pytam o podstawę prawną

Podstawa prawna to ta sama, z której wynika zapewnienie uczniom opieki w takim dniu jak 31 grudnia, który dla wielu ludzi (nauczycieli też) jest dniem pracy.

Uważam, że do 15 to lekka przesada, ale generalnie to nie ma się czym bulwersować, a już zwłaszcza tym, że nauczyciel w ramach obowiązków ma się zająć w szkole....dziećmi.

Podobnie jak Beat ... chociaż jak będzie zależy od ... dyrektora ;-)

Dni przerwy świątecznej nie są dniami wolnymi od pracy dla nauczycieli, to nie ulega wątpliwości, ale losowanie mające na celu ustalenie, którzy nauczyciele mają pracować w takim dniu, to dziwa rzecz. Albo pracują wszyscy, albo nikt. Zrozumiałabym, gdyby w takim dniu wszyscy nauczyciele byli w szkole, ale mieliby np. różny zakres zadań: część opiekę nad uczniami, inni pracę w zespołach nauczycielskich itp. Na pewno losowanie nie ma podstawy prawnej.

Zasada- wszyscy albo nikt też takiej podstawy nie ma.

Ciekawe co w sytuacji, gdy dziecku w takim dniu pod "opieką" nauczyciela na terenie szkoły/świetlicy przytrafi się jakaś "przygoda"?
To, że dla nauczyciela jest to dzień pracy OK... ale moim zdaniem na pewno nie dydaktycznej, opiekuńczej lub wychowawczej z uczniem (oczywiście w placówce feryjnej).

Rozumiem, że pp dla zapewnienia opieki w dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych dotyczy tylko dni wolnych z tzw. "puli dyrektorskiej"?

Par. rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 sierpnia 2017 r. w sprawie organizacji roku szkolnego.

Paragraf 5 i 6 rozp.

I co sądzicie o tym?

https://www.portaloswiatowy.pl/analizy-i-interpretacje/opieka-nad-uczniami-w-czasie-zimowej-przerwy-swiatecznej-14933.html

AnJa dlaczego nie ma podstawy prawnej dla zasady "albo wszyscy albo nikt". Czy w każdym innym normalnym dniu pracy możemy również założyć, że pracuje ten kto chce, albo ten nauczyciel, który został wylosowany? A dni przerwy świątecznej dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach są dniami pracy. Urlop mają w okresie ferii zimowych i letnich.

W kwestii tego, co w linku: zdjęcia jak zdjęcia. A zasadza 94% ukrytych treści też oczywista.

W każdym normalnym dniu pracy pracuje każdy który jest potrzebny bo tak np. wynika z rozkładu lekcji. A w okienku albo jest w szkole albo idzie do parku lub ugotować zupę. W okresie świątecznym albo samodoskonalenie się w domu albo wypełnia zlecone przez dyrektora zadania w szkole.Czy może być to opieka nad dziećmi to inna sprawa - do niedawna uważałem że tak, teraz jestem w trakcie zmiany zdania. 

AnJa ja również uważam, że w czasie przerwy świątecznej uczniów nie powinno być w szkole, ale nauczyciele nie mają w tym czasie urlopu i to wszystko na ten temat.

Pracuję w szkole bardzo długo i nigdy nie zostało to prawnie do końca uregulowane. Kiedyż były to dni wolne dla nauczycieli. Później jakiś "mądry" z ministerstwa wymyślił sobie, że dzieci powinny mieć opiekę. W sumie jest to zawieszone w próżni chociaż zgodnie z przepisami nauczyciele powinni w te dni (np. w wigilię czy sylwestra) pracować. Tylko jest to mocno bezsensowne bo niby co nauczyciele mają robić w pustej szkole.