Dzień dobry, jak reguluje obecnie prawo skreślenie ucznia pełnoletniego (uzyskał pełnoletniość w lipcu br.) wobec nierealizowania przez niego dotychczas obowiązku szkolnego? Uczeń nie chodził do szkoły przez ostanie dwa lata. "Przyszedł" do szkoły do pierwszej klasy gimnazjum, i spadł do siódmej podstawowej. Klasę szóstą "zrobił" też kilkakrotnie nadprogramowo. Nie ma szans na jakikolwiek jego powrót do szkoły 

Rodzice wiele razy w sądzie, kurator rodzinny...Na nic się zdało.  Niestety w Statucie nie ma zapisu na ten temat (nigdy nie było doświadczeń).

Zacznę od powiadomienia na wniosek wychowawcy (?) rodziców (a może już samego zainteresowanego ?), że w związku z niepodjęciem nauki w bieżącym roku szkolnym ich pełnoletniego już dziecka (?) wszczynam postępowanie zmierzające do skreślenia ich dziecka z listy uczniów. Zamierzam uzyskać opinię Rady Pedagogicznej,Samorządu Uczniowskiego i w drodze Zarządzenia podjąć decyzję. 

bez zapisu w statucie nie jest to możliwe -> najpierw doprowadzić statut do zgodności z prawem (art 98 ust 1 pkt 19 i 20 P.o.) dodając zapis, a potem dopiero działać w trybie opisanym w statucie

Skoro ten uczeń nie chciał chodzić do szkoły, dając temu dowód przez ostatnie kilka lat, skończył 18 rok życia i nie podlega już obowiązkowi szkolnemu : ....(Art. 35. 1. Nauka jest obowiązkowa do ukończenia 18. roku życia.

2. Obowiązek szkolny dziecka rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziec-ko kończy 7 lat, oraz trwa do ukończenia szkoły podstawowej, nie dłużej jednak niż do ukończenia 18. roku życia.).... to nie bardzo rozumiem dlaczego "uczeń" ten ma widnieć w dzienniku lekcyjnym?

W PO wyraźnie jest napisane,  nie dłużej niż do ukończenia 18 roku życia. Nikt przez ten czas nie zamykał i nie zamyka jego edukacji. 

Pomijam fakt braku zapisu w Statucie, tu należny uszczegółowić, choć myślę, że wiele jeszcze zapisów czeka nasze Statuty (życie ciągle będzie nas zaskakiwać).

Uczeń nie podlega obowiązkowi szkolnemu i kto ma kontrolować jego spełnianie. Wcześniej dyrektorzy szkół, organ prowadzący i sąd rodzinny nie potrafili tego wyegzekwować, więc myślę, że powołując się na w/w art. można zakończyć ten rozdział jego dotychczasowej "nauki".

nie można, bo ten przepis mówi zupełnie o czym innym -> mówi o tym, że jak taka osoba nie chce chodzić do szkoły to nie musi

jeśli ten uczeń przyjdzie/napisze i oświadczy, że rezygnuje ze szkoły, wtedy będzie podstawa skreślenia - tak samo jak wtedy gdy rodzic w imieniu dziecka rezygnuje z nauki w danej szkole

ale w przypadku tego ucznia nikt go nie będzie ścigał, jeśli do żadnej innej szkoły nie zapisze się - inaczej w przypadku małolata, którego rodziców będzie ścigał dyrektor szkoły rejonowej lub wójt aby zapisali go do jakiejś szkoły - i to ściganie też nie będzie na podstawie art 35 P.o., bo to nie jest pp do takiego postępowania, a na podstawie art 42 P.o.

natomiast sama szkoła, z urzędu, nie może nikogo skreślić jeśli nie ma odpowiednich zapisów w statucie

w sp w tym celu wystarczają zapisy będące wykonaniem delegacji zawartej w art 98 ust 1 pkt 20 P.o., gdyż na mocy właśnie art 35 ust 1 P.o. można uznać, że w przypadku ucznia pełnoletniego zamiast wniosku do kuratora o przeniesienie stosuje się skreślenie z listy uczniów z powodów i w trybie w statucie podanym