Rodzice dzieci sześcioletnich  (zerówka w szkole) chcieliby, żeby obecna n-lka prowadziła je do kl III ponieważ są bardzo zadowolone z jej pracy, dzieciaki bardzo zżyły się z panią i sporo się nauczyły. Pani podobno ma wrócić do pracy w klasach i to byłoby korzystne dla dzieci. Jednak obecnie kl III oddają n-lki  którym brakuje 1-1,5 roku do emerytury i rodzice obawiają się, że któraś z nich przejmie ich grupę. Czy istnieje możliwość i jakaś pp by rodzice mieli na to jakiś wpływ? Nie pracuję w szkole a znajoma prosiła o pomoc.

Zatrudnianie nauczycieli i przydział zadań dla nich (zgodnie z ich kwalifikacjami i potrzebami szkoły) to niezbywalne prawo dyrektora szkoły. Rodzice mogą z nim rozmawiać, przedstawić swoje argumenty, ale ostateczną decyzję podejmie dyrektor.

Zaiste, słuszne są te obawy rodziców przed oddawania dzieci w łapska nauczycieli w naszym wieku! 

Bo kto jak kto- ale my siebie znamy przecież i swoich wnuków byśmy sobie w szkole nie powierzyli.

Ale chyba lepiej oddać nieco starsze dzieci 7.letnie niż maluszki?

W tym zaś przypadku chodzi jeszcze o to, że ta pani z oddziału- owszem wpada na korzystne dla niej 18 godzin, ale ktoś z tych od obecnych klas III przejdzie na 22 godziny. A nie musi się zgodzić.
Czyli dla dyrka- pomijając względy merytoryczne, o których wyżej - wygodniej jest przydziałów nie zmieniać.

Ale próbować negocjacji z dyrektorem rodzice mogą, najlepiej poprzez radę rodziców, gdyż ona zgodnie z ustawą Prawo oświatowe ma do tego uprawnienia:

 Art. 84. Kompetencje rady rodziców

1. Rada rodziców może występować do dyrektora i innych organów szkoły lub placówki, organu prowadzącego szkołę lub placówkę oraz organu sprawującego nadzór pedagogiczny z wnioskami i opiniami we wszystkich sprawach szkoły lub placówki.

Oczywiście.

Nie wiem tylko ile - i czy jakiekolwiek- szabel w RR maja rodzice z tego oddziału. Podejrzewam, ze może nawet wcale- bo nie wiem jak to jest z przedstawicielstwem rodziców z OP w RR?

wg mnie tylko 1 szablę. w skład RR wchodzi po 1 przedstawicielu kazdej klasy