nie mogę znaleźć takiego wątku, więc pisze tu

Karta Nauczyciela - 1 września 2018

mamy tak:

zatrudniamy nauczyciela na rok szkolny, np. na zastępstwo

nauczyciel ten podlega pod przepis:

Art. 10. 

2. Z osobą posiadającą wymagane kwalifikacje, rozpoczynającą pracę w szkole, stosunek pracy nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas określony obejmujący 2 lata szkolne w celu odbycia stażu wymaganego do uzyskania awansu na stopień nauczyciela kontraktowego, z zastrzeżeniem ust. 7. W przypadkach, o których mowa w art. 9g ust. 8, w razie ustalenia dodatkowego stażu, z nauczycielem stażystą nawiązuje się stosunek pracy na czas określony na kolejny rok szkolny.

ale także pod ten:

Art. 9d.  1.  Nauczyciel rozpoczyna staż z początkiem roku szkolnego, nie później jednak niż w ciągu 14 dni od dnia rozpoczęcia zajęć, na swój wniosek skierowany do dyrektora szkoły, z tym że nauczyciel stażysta rozpoczyna staż bez złożenia wniosku.

nauczyciel nie chce skorzystać z możliwości

Art. 10. 11. W przypadku nauczyciela zatrudnionego na podstawie ust. 7, posiadającego wymagane kwalifikacje, na jego wniosek odstępuje się od stosowania przepisów rozdziału 3a. Dla celów płacowych nauczyciele ci są traktowani jak nauczyciele stażyści, chyba że posiadają wyższy niż stażysta stopień awansu zawodowego.

czy możemy/musimy otworzyć staż temu nauczycielowi?

nie mając pewności, że nauczyciel odbędzie staż w naszej szkole podejmujemy ryzyko wypłacając dodatek opiekunowi stażu (ewa zwróciła mi na to uwagę), więc... czy to nie dyscyplina finansów publicznych?

nie otwierając stażu, czy nie narażamy się na zarzut, że nie realizujemy ustawowych zapisów KN ?

no to na tyle w ten uroczy poniedziałkowy ranek:)

Jeśli zatrudniasz  na 2 lata - odbywa staż.

Jeśli na zastępstwo - nie podpada pod 10.2 czyli i 9d.1.

Tak mi wychodzi.

Tu coś było na ten temat:

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=60173&pst=2#pst2

AnJa, mi tak nie wychodzi.

no właśnie i mnie tak nie wychodzi

wychodzi mi tak, że gdzie się dyrektor nie obróci, tam...

no ten...

bryndza;)

to co Wam wychodzi - w przypadku tego nauczyciela zatrudnionego na zastępstwo w wymiarze 1 roku, który nawet planu rozwoju zawodowego nie może napisac- bo ten jest wszak na 2 lata?

ale tak konstruktywnie- a nie żeby się o do goniącego własny ogon prawodawcy czepiać

konstruktywnie to przyznaję rację, że z planem w tym przypadku to słabo jest, ale...

w innych szczeblach awansowych takie przypadki znane były i nauczyciele/dyrektorzy przeżyli:)))

piszesz plan z dużym stopniem ogólności na dwa lata (jest ryzyko, jest zabawa) i najlepiej z wyznaniem przy podpisie jeśli mi się uda tu być lata dwa 

I teraz

A. po roku zdarza się cud i masz zatrudnienie na następny rok - sprawy nie ma

B. po roku rozstajesz się ze szkołą i awans wylatuje w powietrze, a z nim plan rozwoju ...i niefajnie, no ale co... i aż sie prosi, by nauczyciel mógł kontynuować staż w innej szkole...

a mnie się wydaje, że nikt własnego ogona nie goni, bo to by oznaczało zdenerwowanie i napięcie może... a nie uśmiech szeroki od ucha do ucha;)

Wychodzi mi, że zatrudniamy na rok na podstawie art. 10 ust. 7 KN, ale otwieramy staż, chyba że nauczyciel złoży wniosek, o którym mowa w art. 10 ust. 11. W przeciwnym razie art. 9d ust. 1 nie pozostawia wątpliwości, że nauczyciel rozpoczyna staż. Można by się zastanawiać, czy taki nauczyciel jest w ogóle stażystą, ale tu wątpliwości rozwiewa art. 9a ust. 2. Czyli, jak napisała Iza, jak się nie obrócisz...

Prawodawca-konstruktor może i się uśmiecha- ale siedzi w pokoju i dłubie te przepisy- więc go nie widzisz.

Uśmiecha się prawodawca konstytucyjny. I ja o nim nie piszę-  o konstytucyjnych organach pisze tylko dobrze.

Powtórzę - dla mnie ten nauczyciel zatrudniony na rok nie jest stażystą. I SIO i elektroniczne arkusze dopuszczają wpisanie nauczyciela bez stopnia - co o dalekosieznosci myslenia ich twórców świadczy.

się zgadzam z izą i MKJ.

W przepisach zmienił się tylko czas odbywania stażu na kontraktowego. MEN może zapomniał o zmianie w pozostałych przepisach KN, o których pisze MKJ w [#07]

No to wyjście jest 1- zatrudnić na 2 lata. A po roku zwolnić.

i do sądu stażysta biegusiem, bo zdecydowanie ma o co walczyć ;-)

KN art. 9f ust. 4. W przypadku przywrócenia nauczyciela do pracy, do stażu, o którym mowa w art. 9c ust. 1, zalicza się okres stażu odbytego przed rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy.

Jeśli będzie brakowało godzin- stażysta ma raczej naniższe formalne kwalifikacje więc w sadzie szanse niewielkie z nawet tylko kontraktowym mieć będzie.

Nie proponuję bowiem zwalniac tylko dlatego, żeby zwolnić- niech  pracuje i drogę przez mękę za 1800 zł/msc brutto przechodzi.