Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Urlop dyrektora w czasie przerwy świątecznej?
strony: [ 1 ]
eleonora26-03-2018 20:00:09   [#01]

Czy w czasie przerwy świątecznej dyrektor ma obowiązek wypisać urlop? Jak to wygląda u Was? Nasz OP tak sobie życzy. Jestem oburzona, przecież przerwa świąteczna nie jest czasem urlopu dla n-la i nie odlicza im się tych dni z urlopu. Dlaczego dyrektor ma mieć gorzej? Przecież dyrektor jest tez nauczycielem.

Roman Langhammer26-03-2018 20:14:14   [#02]

Jak chcesz mieć wolne - urlop. Nauczyciele też nie mają wolnego - powinni pracować. Jeśli nauczycielom pozwalasz być w domu, to Twoja sprawa. :) Ale jak Ty chcesz być w domu i porządki świąteczne robić - to musisz wziąć urlop. :)

gosiaes226-03-2018 20:30:13   [#03]

A może eleonora będzie kartki świąteczne wypełniać i na pocztę musi pójść, żeby życzenia do organu przesłać?

A może eleonora w czasie tych wolnych dni, będzie wczytywać się w przepisy dotyczące organizacji nowego roku szkolnego?

Na spokojnie, w domu :))

 


post został zmieniony: 26-03-2018 20:31:14
Roman Langhammer26-03-2018 20:47:25   [#04]

Jeśli OP chce urlopu dyrektora, to niech ma. Jeśli dyr nie będzie na urlopie, to niech będzie w szkole. Po co się przepychać?

Ama26-03-2018 20:54:25   [#05]

A może po to, żeby zachować resztki godności. Na prawdę uważacie, że to w porządku? Dyrektor NADAL jest nauczycielem a nie pracownikiem OP. Nie ma też obowiązku świadczyć pracy w swoim gabinecie. Może woli w ciszy i spokoju domowego ogniska układać arkusz, a w szkole podyżurują jego zastępcy?

Skimir27-03-2018 00:12:50   [#06]

Jeśli OPek bardzo chce urlopu dyrektora i jakiś wydumanych dyżurów to chyba dla tego, że komuś żal takiej a nie innej formy pracy.

Szkoła to nie fabryka, gdzie kończy się zmiana, wyłączamy prąd i idziemy do domu a jak już ten prąd jest włączony to trzeba pilnować aby z taśmy nic nie spadło... Wiadomo, dyrektor powinien być dostępny dla uczniów, rodziców, nauczycieli co wcale nie oznacza, że musi warować w gabinecie "od - do". Jak jest potrzeba to czasem trzeba przyjść o 18-tej, 20-tej albo w sobotę w niedzielę lub inne święto. Jeszcze bym zrozumiał jakby na tego dyrektora były skargi, że nie dostępny, że sprawy zawala - wtedy można by pewną dyscyplinę zasugerować. Jeśli OP na siłę zakłada kiedy dyrektor ma być w gabinecie do dyspozycji to rozumiem, że z automatu akceptuje, że "od tej 15-tej" choćby się waliło to dyrektora nie ma bo mu się dyżur skończył. Jeśli nie ma ruchu w szkole to co ten dyrektor ma tam robić - pilnować budynku, odbierać telefony z ofertami?

Więc albo niech w szkołach pozostanie stanowisko DYREKTORA ze wszystkimi wadami i zaletami tej funkcji albo trzeba stworzyć stanowisko NAUCZYCIELA NIEUSTANNIE DYŻURUJĄCEGO w miejsce "dyrektora". Pozbawi to przynajmniej złudzeń w tej kwestii.

Faktycznie, trochę szacunku i godności trzeba. Jeśli jestem na urlopie i zadzwoni ktoś z OP z jakimś pytaniem to przecież odbiorę telefon - czy wtedy mam sobie zawiesić jeden dzień urlopu? Nie popadajmy w paranoję - stanowiska dyrektora nie da się włożyć w ramy.

PS: Puki co, mój OP zachowuje się całkowicie normalnie w tym temacie i jakoś da się współpracować. 

 


post został zmieniony: 27-03-2018 00:20:29
fordek27-03-2018 06:08:24   [#07]

Do Ama - podyżurują zastępcy -trochę to dziwne .Może ,jak nie mamy co napisać ,to lepiej nie piszmy wcale.

zuziak27-03-2018 10:04:58   [#08]

Ja jestem zastępcą i wzięłam 3 dni urlopu. Natomiast na przykład w weekend majowy zaplanowała urlop p. dyrektor a ja będę w pracy. Myślałam, że po to mamy ten urlop. Nasz OP mów, że jedna z nas ma być obecna we wszystkie robocze dni. Podzieliłyśmy się i tyle

Ama27-03-2018 14:53:15   [#09]

fordek - nie rozumiem Twojego zdziwienia. Wiem co piszę i uważam, że OP nadużywa kompetencji względem dyrektorów. Dyrektor to nie niewolnik pracy, jeśli ktoś MUSI być w szkole - chociaż nie wiem po co - to może być zastępca, który również nie musi wypisywać urlopu na pozostałe dni, bo może świadczyć prace poza szkołą. Może być to tez sekretarz szkoły. Niedługo z rozpędu urlop za sobotę zaczniemy odliczać, bo "OP kazał przyjść a ja nie mogę/nie chcę itp".  

A tak na marginesie dyskusji - kto jest pracodawcą dyrektora? Z prawnego punktu widzenia? Była tu taka rozmowa 10 lat temu, ale mam wrażenie, że OP nadal tego nie wie i chyba sami dyrektorzy tez nie. I kto/co określa zakres "władzy" OP nad dyrektorem?

ewa27-03-2018 17:04:48   [#10]

;-)

cynamonowa27-03-2018 19:01:18   [#11]

Ama....a ja chyba rozumiem co napisał fordek. Rozumiem rozgoryczenie o którym piszesz, ale w swojej wypowiedzi swoich zastępców wyrzuciłaś poza wspólną drużynę :)  Wice też pewnie wolą w ciszy domowego ogniska....

fordek27-03-2018 19:20:55   [#12]

Cynamonowa :) dokładnie tak jak piszesz 

Ama27-03-2018 21:47:56   [#13]

Fakt, niezręcznie wyszło - z emocji skrót myślowy zrobiłam - trochę zdenerwował mnie Roman Langhammer taką pokorną (a może przekorną?) postawa wobec OP, bo "po co się przepychać" ;)

eleonora27-03-2018 23:57:23   [#14]

A może należałoby wystosować oficjalne pismo do MEN z prośbą o podanie podstawy prawnej nakazującej dyrektorowi wypisywać wniosek urlopowy w czasie przerwy świątecznej? Myślę, że należy wyjaśnić to zagadnienie u źródła. Co o tym myślicie?

rzewa28-03-2018 06:58:38   [#15]

a po co pisać w tej sprawie gdziekolwiek - przecież wiadomo, że takiej podstawy prawnej nie ma

po prostu trzeba grzecznie poprosić tego, co takie polecenie wydaje by podał pp dla swojego działania

a jeśli tego nie uczyni, to grzecznie odmówić powołując się na art 58 P.o. i tyle...

flisegi28-03-2018 07:39:52   [#16]

#1 i #5 czasami jak nas czytam to mam wrażenie, że mentalnie nie wyszliśmy z przedszkola. Chcemy mieć wolne to bierzemy urlop i tyle. W czym problem? W tym, że inni mają lepiej? Jak coś nam nie pasuje to szukajmy rozwiązań, które są dla nas komfortowe, ale nie przyjmujmy postawy "bo się należy"!

Jeżeli sami się tak zachowujemy i przyjmujemy postawę roszczeniową, to potem się nie dziwmy, że dla nauczycieli czas okołoświąteczny to czas wolny i tak mentalnie go postrzegają.

noe1928-03-2018 07:42:12   [#17]

#flisegi tu chodzi o zachowanie OP i żądanie wnioskowania o urlop

flisegi28-03-2018 07:42:50   [#18]

A no to faktycznie idiotyczne!

AnJa28-03-2018 10:54:13   [#19]

W moim przekonaniu rola OP w przypadku urlopu sprowadza się do ewidencjonowania.

Ale co w przypadku dyrka, który z urlopów, w sensie formalnym korzystać nie będzie - czyli nie będzie informował OP, że ma urlop a np. na koniec kadencji okaże się, ze ma 105 dni zaległego urlopu.

Mimo ze skądinąd widomo, ze w okresie ferii, wakacji i świat wszelakich to pies z kulawą nogą w szkole ani pobliżu go nie widział - albowiem zarządzał zdalnie oraz samokształcił się. Wszystko z pieleszy- bo OP tak mu płaciła, że nawet na wyjazd na ryby nie stać go.

eleonora28-03-2018 21:29:59   [#20]

# flisegi

Wiemy, że praca dyrektora to nie tylko siedzenie za biurkiem.

 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]