Forum OSKKO - wątek

TEMAT: karta rowerowa w gimnazjum
strony: [ 1 ]
Gaba02-05-2002 16:36:25   [#01]
Wiem, że to do mnie należy (podstawa prawna to jest gdzie...), co mam zrobić, by chętny chłopiec (sztu jeden) tę kartę otrzymał... jest to pierwszy taki przypadek w historii naszego gimnazjum, że dziecina chce (= prosi o mośliwość) kartę rowerową. I co dalej... nie mam ani kawałka specjalisty i nie zanosi się.

Amen. Umarł w butach! Ratunku. Leżę.

:-)

g.
sławek c02-05-2002 17:19:19   [#02]

Kup druki kart rowerowych i zleć przeprowadzenie egzaminu nauczycielowi techniki. Na technice jest obowiązek prowadzenia wychowania komunikacyjnego.

pozdrawiam sławek

Ewa z Rz02-05-2002 17:46:26   [#03]

Nie bardzo tak...

Na technice jest obowiązek wych. komunikacyjnego, ale... w szkole podstawowej! W gimnazjum nie.

Gaba, moja koleżanka w podobnym przypadku poprosiła dyrkę szkoły podstawowej (mnie) o przeegazaminowanie jej ucznia przez uprawnionego n-la i wypisanie karty egzaminacyjnej - tam jest i wychowawca klasy (to w gim) i higienistka (też ta od gim), rodzic i egzaminator (mój n-l), użyczyłam jej również druku karty (przecież nie bedzie jednego kupowała!) On jest numerowany, więc potwierdziła mi jego otrzymanie jako dyr gimn. Natomiast kartę podpisała i ostemplowała sama, bo to był uczeń gimnazjum.

Ale dobrze jest czasem zadbać o własciwego n-la i program, bo czasem uczniowie mogą chcieć kartę motorowerową, a takiej w podstawówce nie dostaną! (13 lat). A szkoła jest obowiązana uzyskanie takiej im umożliwić.

Gaba02-05-2002 18:14:33   [#04]

taaaa!

Mój poprzednik nie wprowadził do ramówki zpt, ot, tak!

Ale mniejsza o to, jak doszło do takiego absurdu. Dopiero ja w chwili obecnej uzupełniam te braki. Nie mam i nie będę miała tak szybko takiego nauczyciela z uprawnieniami do wychowania komunikacyjnego - podejrzewam, że trzeba będzie jakiś kurs zrobić, ale - i to jest dobra sprawa wyślę na taki kurs wuefistę (pieniążki  zwdn).


Kto takie kursy organizuje - policja?


Teraz widzę, że to jeszcze większy klops niż myślałam, przecieram oczy ze zdumienia. W poniedziałek zadzwonię do naszej i wizytatorki, i inspektorki z prośbą (to bardzo sensowne osoby), by pomogły.
Justyna02-05-2002 20:25:02   [#05]

Kursy

takie organizowane sa czasami przez ODN. Trwają ok. 15 godz. Nauczyciel techniki, który nie ukończył takiego kursu chyba nie może wydawać kart rowerowych i motorowerowych. Może ktoś rozwinie kwestię chyba?
Ewa z Rz03-05-2002 04:19:46   [#06]

Takie chyba załatwia... dyrektor!

O tym czy nauczyciel może czy nie decyduje dyrektor!

To on w końcu tą kartę podpisuje i bierze odpowiedzialność, za przwidłowość jej otrzymania. Innymi słowy, dobrze jeżeli nauczyciel ma papier na to, że na wych. komunikacyjnym się zna, bo wtedy dyrektor "jest kryty".

Takie uprawnienia są potrzebne własciwie tylko do przeprowadzenia egzaminu praktycznego (można też poprosić do tego policjanta, ale musi być zaprzyjaźniony - kasa). Egzamin teoretyczny (testy wielokrotnego wyboru) przeprowadzić może każdy n-l.

Rozwiązanie, by papiery egzaminatora miał wuefista jest b. dobre, gdyż to właśnie na wf-ie ćwiczy się jazde na rowerze. Technik zwykle zajmuje się stroną teoretyczną - budowa i obsługa roweru oraz przepisy.

Kursami tego typu zajmują się osrodki doskonalenia nauczycieli publiczne i niepubliczne. był taki okres u nas, że robił to ośrodek egzaminowania kierowcow a także PZMot.

Gaba03-05-2002 06:14:53   [#07]

"jest tak rano, a tu nóż w plecy"

a podstawy prawne... co to ma być, z czym to się je... jakies rozporządzenie, nie wiem... kodeks drogowy... czy inne licho!

już to widzę!!! już siebie widzę na placu manewrowym... ten rower to mijest tak bojętny jak...

a testy to skąd... można je chociaż kupić?

Dobrze, że paru ma prawo jazdy.

Przy okazji, taka myśl - dlaczego, jeżelimnie coś nie interesuje, a nie studiowałam tego z własnego wyboru, mam to robić.

Przyszłam do szkoły jako np. fizyk...
nie studiowałam rowera, od tego są służby wyspecjalizowane...

czemu nie uczyć gotowania  jako fizyk...
seksu też można uczyć jako fizyk... - bo na tym każdy się zna
Gosia T03-05-2002 08:21:45   [#08]

Gaba, a to coś Ci pomoże ? Chciałabym: -):

http://www.gimnazjum.pl/karta/index1.htm
http://www.wychowaniekomunikacyjne.pl/aktual.html
Gaba03-05-2002 08:32:26   [#09]
Gosia...
czyżby metoda na jęczenie była skuteczna... :)

mówiąc poważniej - chciałabym mojemu chętnemu gimnazjaliście pomóc, a kiedy się znalazł już jeden, to będą pewno i nastepni...

- dziękuję za linki - podeslę je mojemu kandydatowi na rowerzystę (sztuk jeden)
- ulałam sobie trochę (ciekawa jestem, na czym jeszcze będę się musiała znać...)
Zola03-05-2002 10:10:45   [#10]

gaba jak znam ten lokal pt. szkoła to na wszystkim

po co się rozdrabniać

Konto zapomniane04-05-2002 16:06:08   [#11]

Karty... nie do gry

USTAWA
z dnia 6 września 2001 r.
o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym.
(Dz. U. Nr 129, poz. 1444)
Art. 1. W ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602, Nr 123, poz. 779 i Nr 160, poz. 1086, z 1998 r. Nr 106, poz. 668 i Nr 133, poz. 872, z 1999 r. Nr 106, poz. 1216, z 2000 r. Nr 12, poz. 136, Nr 43, poz. 483 i Nr 53, poz. 649 oraz z 2001 r. Nr 27, poz. 298, Nr 106, poz. 1149, Nr 110, poz. 1189, Nr 111, poz. 1194, Nr 123, poz. 1353 i Nr 125, poz. 1371) wprowadza się następujące zmiany:

art. 97:
a) ust. 2 otrzymuje brzmienie:
2. Kartę rowerową wydaje nieodpłatnie dyrektor szkoły podstawowej, gimnazjum, szkoły ponadgimnazjalnej oraz szkoły ponadpodstawowej.
b) dodaje się ust. 2a w brzmieniu:
2a. Kartę motorowerową wydaje nieodpłatnie dyrektor gimnazjum, szkoły ponadgimnazjalnej lub szkoły ponadpodstawowej.

art. 109:
4. Sprawdzenia kwalifikacji osoby ubiegającej się o kartę rowerową lub motorowerową dokonują:
1) nauczyciel wychowania komunikacyjnego uprawniony przez dyrektora szkoły,
2) policjant posiadający specjalistyczne przeszkolenie z zakresu ruchu drogowego,
3) egzaminator.

Teraz ode mnie: w szkole nie ma czegoś takiego formalnie jak egzamin na kartę rowerową czy motorowerową. Zależy to tylko od ustaleń wewnętrznych w szkole np. w mojej po zakończeniu cyklu zajęć w ramach bloku technika/informatyka, chętni uczniowie idą z nauczycielem na pobliski plac manewrowy i tam mają jazdy ćwiczeniowe. Zajmuje się tym nauczyciel (czyli ja..) i ja decyduję, czy dany uczeń może otrzymać karte czy jeszcze powinien się podszkolić. Jesli jest "juz gotowy", to na odpowiednim druku składam podpisy ja, jego rodzice oraz wychowawca. Nastepnie wypełnione druki oddaję do sekretariatu i tam sa wypisywane karty dla uczniów. Treści z zakresu wychowania komunikacyjnego sa realizowane ponadto w ramach ścieżki prozdrowotnej i na lekcjach biologii (szczególnie pierwsza pomoc). W każdej szkole musi być nauczyciel (jeden lub kilku) odpowiedzialnych za sprawy wych. komunikacyjnego. Dajemy im funkcję koordynatora ds. wychowania komunikacyjnego, występujemy do ośrodka szkolenia kierowców lub do ODN z prośbą o przeprowadzenie szkolenia dla takich nauczycieli (kilkanaście godzin) i częściowo problem mamy z głowy (dyrektorskiej).
zdzisław06-05-2002 14:19:00   [#12]

dobre rady

Posłuchaj Eksa.
SławekL07-05-2002 09:09:40   [#13]

popieram Zdisława

Od siebie dodam tylko, że
- sprawdzenie kwalifikacji jak i wydanie kart winno mieć uroczysty charakter,
- dokumentację stanowią: arkusz zaliczeń i karta odpowiedzi, księga ewidencji wydanych zaświadczeń (dokumenty te powinny być przechowywane do chwili ukończenia przez ucznia 18 lat),
- wydawanie kart rowerowych i motorowerowych nakłada na szkołę obowiązek zakupu rowerów i motorowerów (uczniowi nie wolno przyjechać na sprawdzian techniki jazdy własnym pojazdem)
Ewa z Rz07-05-2002 13:09:51   [#14]

Hmm...

Ale pojazdy można wypożyczyć...
Poza tym nie wiem skąd taki zakaz? Nigdzie się tego nie doczytałam, ale może przeoczyłam...
Rycho07-05-2002 13:58:34   [#15]

Zgadzam sie z Ewą jeśli chodzi o wypożyczenie ... Zakaz wynika z tego, że uczeń nie ma uprawnień do samodzielnego poruszania się po drodze. Bo nie ma karty rowerowej. Może przyjechać  z rodzicem. Albo na rowerze przyjedzie kolega, który kartę już ma. I pożyczy rower na egzamin.

Egzamin może przeprowadzić, ale wcale nie musi!!! nauczyciel wychowania komunikacyjnego. Nie musi to być oficjalny egzamin, przepisy nie wymagaja takowego. Może byc to wynik pracy z dziećmi w ramach przygotowania do zdobycia karty rowerowej i sprawdzania ich wiedzy i umiejętności z tego zakresu w jej trakcie.

Osobiście obstaję przy formie egzaminu. Dzieci czują się ważniejsze po jego zdaniu.

Egzaminować może każdy, kogo dyrektor (zgodnie z Kodeksem drogowym) wyznaczy do tego celu. Jak nauczyciel ma prawo jazdy i sie do tego przyłoży to wystarczy. Ważne żeby nie wypuścił na ulicę dziecka, które nie ma pojęcia o podstawowych zasadach poruszania sie po drodze (kwestia ewentualnych wyrzutów sumienia).

Dyrektor tylko na podstawie arkusza zaliczeń wydaje kartę.

    :-)))

Ewa z Rz07-05-2002 14:11:22   [#16]
Rychu, rower przeciez można przyprowadzić... to nie samochód!
Do prowadzenia roweru nie potrzeba karty rowerowej.
Rycho07-05-2002 14:18:19   [#17]

Oczywiście

Oczywiście, że masz rację.

Myśląc (i pisząc o zakazie) miałem na myśli porusznie się po drodze i na rowerze.

Generalnie miałem również na myśli to, że na egzamin można rower zdobyć i dostarczyć w dowolny sposób i nie powinien to być przecież problem dla nikogo.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]