Mam nauczyciela, który od 08.05.2016 r. przebywał na zwolnieniu na dziecko, później na siebie,a teraz ma urlop zdrowotny do 20.12.2017r.

Czy ktoś mi pomoze zweryfikowac ile zaległego urlopu mu przysługuje, jesteśmy jednostką feryjną. Mi wyszło że do 27 marca 2018 r.????

Zdecydowanie przesadziłaś z tym wyliczeniem. Nauczyciel ma prawo do urlopu uzupełniającego do 8 tygodni. Skoro przepadły mu wakacje to nie odebrał 56-14=42 dni urlopu. Zakładam, że ferie miał normalnie w zeszłym roku szkolnym.

Zatem pierwsza część to 21.12.2017 do 14.01.2018 tj.25 dni. Potem lecą ferie 2018 i od 29.01.2018 ma brakujące 17 dni. Czyli urlop uzupełniający kończy mu się 14.02.2018.

No chyba, że weźmie L4 na brakujące do świąt 2 dni i urlop rozpocznie od 02.01.2018 - wówczas zakończy się 26.02.2018.

Zawsze mi wychodziło, że nauczyciel ma 8 tygodni urlopu, a w wakacje czy święta go nie ma w pracy, bo nie ma kogo uczyć ;)

W momencie kiedy jest na urlopie zdrowotnym to później nie dolicza mu się tego urlopu czyli w tym wypadku za rok 2017 ?

Po ostatnich wyrokach sądowych urlop zdrowotny nie ma statusu urlopu wypoczynkowego, a bardziej okresu chorobowego, tylko inaczej płatnego.

nauczyciel przebywał na L4 od 2 grudnia 2016 do 31 maja 2017, od 1 czerwca 2017 do 31 maja 2018 przebywa na urlopie zdrowotnym, czy należy się urlop uzupełniający? jeśli tak, to ile?

Art. 66 KN enumeratywnie w katalogu zamkniętym wymienia powody niewykorzystania urlopu wypoczynkowego, które uprawniają do przyznania urlopu uzupełniającego. I tam nie ma urlopu dla poratowania zdrowia...

Masz rację. Ale Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma na ten temat inne zdanie.
https://www.portalkadrowy.pl/urlop-wypoczynkowy/udzielenie-urlopu-uzupelniajacego-po-urlopie-zdrowotnym-16707.html
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/961685,nauczyciel-urlop-wypoczynkowy-urlop-dla-poratowania-zdrowia.html

I jak zwykle powstaje schizofrenia prawna, bo przepisy sobie, a wyroki sobie.

To ja już nie wiem jak liczyć...

tak liczyć jak wynika z KN nie oglądając się na wyroki

a pracownik (nauczyciel) może oddać sprawę do sądu i wtedy sąd ustali jak powinno być