Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Szkoła bez zadań domowych
strony: [ 1 ]
bożka09-11-2017 12:26:55   [#01]

Myślimy o pilotażowym wprowadzeniu braku zadań domowych. Czy macie jakieś doświadczenia w tym względzie, którymi chcielibyście się podzielić?

Dante09-11-2017 15:08:10   [#02]

Jeśli uda się wam zrealizować założenia podstawy programowej w stopniu, jaki w porozumieniu z rodzicami uznacie za zadowalający, to zadania domowe należałoby uznać za stratę czasu i lepiej wtedy dobrze wypocząć bo dom to nie druga szkoła. Można oczywiście zadania domowe dawać  chętnym, ale wtedy nie ma mowy, aby je omawiać na lekcjach (2 osoby słucha a reszta??) Ale jeśli przyjąć, że zadanie domowe ma sens, bo zmusi delikwenta do popracowania w domu i dzięki temu zamiast dop. będzie dst. to sprawa nie jest już jednoznaczna. O czytaniu lektur nawet nie wspomnę, a to także zadanie domowe.

Magosia09-11-2017 17:29:35   [#03]

Polecam bardzo mądry wywiad z Panią Wiolettą Krzyżanowską:-)

https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/nie-chcesz-nie-odrabiasz-czy-ten-eksperyment-rozpocznie-rewolucje-w-szkolach,123,2216


post został zmieniony: 09-11-2017 17:30:21
AsiaJ09-11-2017 19:47:43   [#04]

można też tak:

esos09-11-2017 20:19:09   [#05]

U mnie w szkole zadania domowe pisemne są dla chętnych, dostają za to plusy. Dzieci wiedzą, że lektury muszą czytać jak również przygotować się na następny dzień. Jaki to ma sens w dzisiejszym świecie, w szatni ani ubikacji nie odpisują - tak jak kiedyś - przesyłają zadania zrobione przez Facebook lub WhatsApp. Uważam, że lepiej jak poczytaj książkę albo pograją w gry planszowe.  

izael09-11-2017 20:24:27   [#06]

Asiaj, dzięki:)

Stefan Wlazło10-11-2017 11:09:07   [#07]

Witam, problem zadań domowych jest bardzo złożony, nie ma wątpliwości, ze nad pewnymi zagadnieniami uczeń powinien popracować sam dodatkowo,aby w pełni opanować zagadnienie, a lektury, nie tylko z języka polskiego, są tego przykładem. Gdybym dziś nadal był nauczycielem, to pewnie po każdej lekcji wymagającej utrwalenia wyświetlałbym, co w wyniku lekcji powinni moi uczniowie umieć i niechby zadecydowali, czy potrzebują ode mnie dodatkowe materiały do poznania w domu, czyli coś podobnego do celów dla ucznia w ocenianiu kształtującym. Uczniowie decydowaliby sami, czy wykonać pracę domową. Gdybyśmy byli bogatą edukacją, jako dyrektor organizowałbym polekcyjne godziny konsultacji nauczycielskich, którym trzeba by za to zapłacić a nie zlecać w ramach 40 godzin. Sądzę, że nie każdy uczeń jest w stanie podołać zadaniom domowym, więc miałby pomoc, ale także uczniowie zdolni mogliby chcieć rozszerzyć zakres poznawanego i utrwalanego zagadnienia w zadaniach domowych. No cóż, marzenia, ale ja do takiej szkoły chodziłem i chyba dzięki temu czegoś się nauczyłem,. bo z domu nie wynosiłem żadnych wartości edukacyjnych. Pozdrawiam Stefan

katarzyna3010-11-2017 16:00:44   [#08]

A jak z nauką języka obcego bez zadań domowych? Nie zadawać nauczenia się słownictwa? Nie zadawać zredagowania wypowiedzi pisemnej, bądź przetłumaczenia kilku zdań?

Marek Pleśniar10-11-2017 18:00:00   [#09]

no właśnie, sztuczne to co nieco

Stefan Wlazło10-11-2017 19:14:18   [#10]

Do Katarzyny, pamiętam, jak swego czasu prof zabrodzki, znakomity lingwista twierdził, że dzieci nie uczą się gramatyki ani nie odrabiają zadań domowych a opanowują język obcy świetnie. Może zabawa jest kierunkowskazem, pozdrawiam, St.

kulka10-11-2017 19:37:01   [#11]

Owszem tak by było świetnie, gdyby języka było z 5-6 godz tygodniowo. Gdyby godzinka codziennie. Wtedy by nie były zadania domowe potrzebne. Przy dwóch godz tygodniowo...

Opanowanie języka obcego możliwe

a.przy systematycznej (częstej) pracy rozumianej również jako zabawa  b.w środowisku językowym naturalnym c. ktoś jest geniuszem językowym (punkt a i b niepotrzebne) 


post został zmieniony: 10-11-2017 19:38:34
Stefan Wlazło10-11-2017 20:36:37   [#12]

A  przecież można im zadawać konwersacje w domu przez internet, obejrzałem  program oxfordski na płytach, są świetne ćwiczenia i głosowe prezentacje, moim zdaniem to lepiej uczy niż pamięciowe opanowywanie słówek i zwrotów i mogliby interaktywnie z innymi uczniami ćwiczyć za pomocą np Gadu-Gadu. na pewno tradycyjna nauka języka obcego jest mało skuteczna. Pozdrawiam Stefan

kulka10-11-2017 20:57:01   [#13]

zgadzam się. Zadania domowe, które ucznia INTERESUJĄ są świetnym rozwiązaniem!

Dante10-11-2017 21:42:12   [#14]

No to może fiński model szkoły. Daje takie same efekty jak model  z Kraju Kwitnącej Wiśni, a uczniowie są bardziej zadowoleni.

Stefan Wlazło11-11-2017 11:49:45   [#15]

Na pytanie do Finów ,jakie są przyczyny ich znakomitej oświaty, odpowiadają, że po pierwsze z trzydzieści lat temu zlikwidowali kuratoria, po drugie fińscy nauczyciele zarabiają najlepiej na świecie, dlatego są dziesiątki chętnych na jedno miejsce  na wydziale pedagogicznym uniwersytetu w Helsinkach , w efekcie nauczycielami zostaje elita intelektualna tego kraju. Dla mnie to wystarczające działania na sukces edukacji. ale dodajmy małą liczbę uczniów, Finów jest  5,5 mln żyjących na powierzchni równej Polsce. Dlatego nie mają gimnazjów (mieliby tylko paru uczniów w szkole), klasy są mało liczne, a w sytuacji zróżnicowania możliwości edukacyjnych uczniów, zdolniejsi pomagają podczas lekcji słabszym. Wedle badań, najlepiej uczymy się, kiedy uczymy kogoś innego. No i cała filozofia. Szkoły prowadzą samorządy za pomocą rad rodziców. Takich uwarunkowań nie mamy w polskiej edukacji, zatem nie możemy skopiować fińskiego systemu . Ale w Danii kierownictwo szkoły leży w gestii rad społecznych szkoły. Wyniki edukacyjne uczniów tez imponujące. Model nadzoru kuratoryjnego jest częścią systemu komunistycznego, w którym władza ma decydować o wszystkim.  Mamy zachowany w Ustawie zapis, że kurator może w ciągu roku szkolnego odwołać dyrektora, jeśli ten nie wdroży działań naprawczych zaakceptowanych przez wizytatora. Oto szef jednej instytucji nakazuje szefowi innej instytucji całkowicie niezależnej, aby zwolnił swego pracownika. Ależ jesteśmy kreatywni.  A w zamrażarce sejmowej leży projekt stworzenia krajowego ośrodka rozwoju edukacji i regionalnych ośrodków rozwoju edukacji, a pracujący tam ludzie nie byliby władzą i mogliby wspomagać placówki oświatowe. Ot takie refleksje przy święcie narodowym. Pozdrawiam Stefan

bożka13-11-2017 10:26:49   [#16]

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi w tym wątku. Ciągle jesteśmy na etapie konsultowania się z rodzicami, samorządem szkolnym i oczywiście radą pedagogiczną. Jeśli wprowadzimy pilotaż, to od drugiego półrocza i po 2 miesiącach sprawdzimy efekty.

Małgosiu, dziękuję za link do wywiadu z panią Wiolettą Krzyżanowską:)

Marek Pleśniar13-11-2017 10:41:31   [#17]

nb. fińscy nauczyciele nie zarabiają najlepiej na świecie, ani nawet najlepiej w UE, lepiej zarabia się w Danii, Grecji, Szkocji itd

fińscy nle średnio zarabiają, są świetnie wykształceni i zmotywowani powszechnym szacunkiem w społeczeństwie

https://webgate.ec.europa.eu/fpfis/mwikis/eurydice/images/2/22/Teacher_salaries.pdf 

--

https://wynagrodzenia.pl/artykul/wynagrodzenia-nauczycieli-w-polsce-i-na-swiecie_1

 

 


post został zmieniony: 13-11-2017 10:42:18
Stefan Wlazło13-11-2017 17:52:10   [#18]

To przepraszam, taka kiedyś miałem informację o zarobkach nauczycieli w Finlandii, widać się zdezaktualizowała,ale chyba są nadal nagradzani godnie, pozdrawiam Stefan

Stefan Wlazło17-11-2017 10:38:02   [#19]

W dzisiejszej "Wyborczej..." bardzo ciekawy reportaż z warszawskiej szkoły publicznej bez zadań domowych, daje do myslenia, pzdr. St

jmz23-11-2017 11:25:36   [#20]

A co z takim problemem (szkoła daje zadania domowe): rodzic napisał nauczycielowi , że  dziecko za długo siedzi nad zadaniami z jego przedmiotu - j. obcy, i od tej pory będą sobie wybierać tylko niektóre z zadanych ćwiczeń i tylko te wykonywać?

Stefan Wlazło23-11-2017 11:52:22   [#21]

Do jmz - a jeśli w wyniku takiej decyzji rodziców uczeń umie na najniższą pozytywny stopień? To,co zrobić? St.

AnJa23-11-2017 12:56:22   [#22]

Ciekaw jestem, komu i przy pomocy jakich narzędzi uda się ustalić jaki wpływ na taką ocenę miała decyzja rodziców.

jmz23-11-2017 16:00:28   [#23]

Niestety obawiam się, ze będzie skutkowało to niską oceną. I może też skutkować pretensjami ze strony rodziców...

Stefan Wlazło23-11-2017 17:10:59   [#24]

jmz - rozumiem, że uczeń ma się nauczyć nie tylko na lekcji,ale też samodzielnie w domu. Są jednak różne koncepcje, np w ocenianiu kształtującym daje się do domu zadanie,aby uczeń poprawił, uzupełnił, czego zabrakło w wypowiedz lub w wytworze pisemnym na lekcji. Jestem ogromnym zwolennikiem, aby ewentualne zadanie domowe było doskonaleniem wytworu lekcyjnego ucznia. A stopnie sąumowne i subiektywne, nie przywiązywałbym do nich istotnej wagi, pozdrawiam Stefan

Leszek25-11-2017 16:40:00   [#25]

chyba w szkołach bez zadań domowych lub z zadaniami dla chętnych

zaczęto zastanawiać się nad obciążeniem (przeciążeniem) uczniów pracą - wszak kodeks pracy ucznia nie dotyczy

a nauka to też praca

pozdrawiam

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]