Mam pytanie do szanownego grona - może ktoś był w podobnej sytuacji i wybrnął z tego. Nauczyciel W-f w wakacje przyniósł zwolnienie na miesiąc, z perspektywą przedłużenia z powodu kontuzji. Ponieważ nie wiedzieliśmy ile potrwa zwolnienie, w porozumieniu z organem prowadzącym połowę jego godzin rozdysponowałam na zastępstwa dla innych nauczycieli - tak aby uczniowie nie tracili całego przedmiotu. Oczywiście liczyłam na rychły powrót nauczyciela ze zwolnienia. Zbliża się koniec semestru i nauczyciel nie zapowiada powrotu do szkoły - obecnie ma zwolnienie do końca semestru. I teraz pytanie - jak zrealizować podstawę programową w jego klasach? Czy mogę im "dołożyć" godzin w drugim semestrze? Jeśli nauczyciel wróci to powinnam te godziny dać jemu prawda? Czy zrobić to jakoś inaczej?

Możesz przydzielać zastępstwa doraźne, ale chyba najlepszym rozwiązaniem jest zatrudnienie nowego nauczyciela na czas nieobecności tamtego.

z tym dołożeniem godzin to będzie problem, liczba godzin tygodniowo dla ucznia jest sztywna.

najlepsze rozwiązanie jak wyżej