W ofercie edukacyjnej na najbliższy rok ujęliśmy klasę sportową, do której uzbieraliśmy 20 uczniów. Limit jest, ale istnieje też ryzyko, że przy rezygnacji kogokolwiek klasa sportowa przestaje istnieć. OP nosi się z zamiarem dorzucenia do tej klasy dziesięciu uczniów, oczywiście ze względów finansowych i dla bezpieczeństwa. Aby jednak sportowcy nie mieli żalu, proponuje stworzyć innowację pedagogiczną "klasa sportowa", za którą sam zapłaci. Stąd pytanie: czy zgłaszać już teraz innowację do KO, licząc się z uciekającym czasem, czy też traktować dodatkowe godziny dla sportowców jak kółko zainteresowań, za które płaci miasto? Czy hasło "innowacja" jest w tym wypadku niezbędne, jeśli z dodatkowych zajęć, realizowanych popołudniami, będzie korzystała tylko część klasy? Proszę  o wsparcie...

Nie można ze zwykłej klasy zrobić innowacyjnie sportowej, bo przekroczysz limity godzin dla ucznia w ramówce.

Jako dodatkowe, pozalekcyjne etc to jak najbardziej.

Tylko trzeba uważać, żeby udział w tych zajęciach nie mieszał się do klasyfikowania i oceniania.

Przy 10 trenujących i 10 "wolnych strzelcach" - będzie problem z SIO. Mamy klasy sportowe...fakt, czasem jest w nich mniej niż 20 uczniów, ale to nie powód by rozwiązywać klasę...

OP może w "normalnym" trybie dołożyć tej klasie albo grupie uczniów  3 godziny wf corocznie.

Jeśli to wystarczy- nie ma potrzeby kombinowania.

Jeśi nie- innowacja lub zajęcia dodatkowe