są takie rzeczy wg Was? Ja parę rzeczy wsłuchałam. 

1) Tutoring jako docelowa metoda pracy z uczniem

2)Zwiększony dodatek dla wychowawców. 

3) Połączenie programu wychowawczego i programu profilaktyki w jeden dokument zawierający treści wychowawcze i profilaktyczne

4)Wsparcie działalności wychowawczej szkoły przez specjalistów do spraw pomocy psychologiczno-pedagogicznej – psycholog i pedagog w szkole

5)Rezygnacja z prowadzenia dokumentacji tzw. „godzin karcianych” art.42 ust.2 pkt 2 Karty Nauczyciela

...to tak na gorąco...

Odo2,

Dostrzegam Twój wewnętrzny sprzeciw wobec postu Gaby, jednak potępiać w czambuł słowa PM nie ma sensu.

Magosine 1-4 też uważam za słuszne, 5 niezgodne z prawem. Odpowiadając za dzieci musimy wiedzieć gdzie są i co robią. :-) 

Jeszcze jedno ocenianie zachowania opisem nie oceną, tego pragnę z całego serca, bo spełnienia marzenia polskiej szkoły bez ocen się nie doczekam. 

a mnie się podoba pomysł 

- zwiększenia ocen nauczyciela o 1

i zamiast ocen dorobku - po prostu ocena pracy - za to brawo!

Oda2 nie protestuje wobec mojego postu, ale wobec pozoru, Olu - i.. zgadzam się Oleńko z Odą. 

dodam:

odejście od monitorowania podstawy

- wypełnianie nikomu niepotrzebnych rubryczek(jeżeli ktoś takowe ma ;-))

elrym ale to nie jest odejście od monitorowania realizacji podstawy tylko liczenia godzin minimalnych. Przynajmniej ja tak zrozumiałam.

pierwsze analizy.... krocząca ;) podstawa programowa 

http://katarzynahall.blogspot.com/2016/06/gdzie-stare-gdzie-nowe-programy.html 

Irytuje mnie to mówienie o odbiurokratyzowaniu...

Bo nie trzeba będzie dokumentować realizacji art. 42? Czyli co? Pełna dowolność - dzieci przychodzą, wychodzą, nikt nie wie gdzie kto i z kim jest... Jakiś dziennik obecności zajęć poza lekcyjnych musi zostać. Tyle, że może nie trzeba będzie nic więcej - dobre i to.

Rezygnacja z monitorowania ramówki - jedno mniej. Tylko, że to był "pikuś" zliczyć lekcje. Tak czy siak zostanie konieczność rozliczania podstawy programowej co generuje więcej papieru. Chyba, że wystarczy jak onegdaj - nauczyciel na koniec roku złoży oświadczenie - "podstawę programową zrealizowałem" :-)

Tak więc tak czy siak ktoś przyjdzie i zapyta gdzie mamy na wszystko kwity :-)

Za chwilę wyjdzie,  że w sumie to "ludzkie i mądre panisko z pani minister". Wszak na plus też dodać trzeba, że "dobra zmiana" w oświacie w Toruniu  ogłoszona została, a system szkół przykościelnych przywrócony nie został. To dobrze rokuje na przyszłość... 

Miasto płonie... ale jakże piękna nad nim łuna. 

Oj! Braci nauczycielsko-dyrektorska... 

Chyba słusznie przemiecie nas ten wiatr konkursów "oświatowej dobrej zmiany"... 

Żeby było jasne- w odniesieniu do mojego postu n r2.

Odpowiedziałam na pytanie Gaby, nie skomentowałam, nie rozwinęłam, nie napisałam, jak było w mojej byłej szkole.

Nie prognozuję, co się spełni, co tylko fantazją lub grą...

Po prostu- nieakceptując zdecydowanej większości proponowanych zamian, próbuję dostrzec rzeczy, które mogą być, moim zdaniem, dobre. 

Dobrej nocy, lepszego dnia.....

przy zapowiedzi "utwardzenia nadzoru" zachwyty nt, "odbiurokratyzowania" przypominają wesołość karpi przed Wigilią

niejeden kwit stworzycie, Koleżeństwo, niejeden

wybacz hanabi, ale przygotowanie podstawy programowej dla wychowawców to nic innego jak indoktrynacja urzędowa - nie mam złudzeń, że będzie inaczej

a korelacja międzyprzedmiotowa - rozumiem, że jedynie słuszny przekaz historyczny (to juz też kiedyś było chyba, prawda?) z wykazem koniecznych lektur i filmów do przeczytania - dzięki, o takim ustroju uczę dzieci, ale nie chcę w nim być znów

DorotkoN - nie podzielam Twoich obaw;)

Korekta ortograficzna mojego wpisu z postu 12. 

nieakceptując

nie akceptując

"Nie " z imiesłowem przysłówkowym współczesnym piszemy osobno.

I póki co, żadna korelacja polskiego, historii i społecznych oczekiwań tego nie zmieniła;-)

Na usprawiedliwienie własne- wskazuję godzinę pisania na forum... 

powrót 1% oczywiście pochwalam bo to my zwróciliśmy nowej minister uwagę i ona mi osobiście i przy świadkach potwierdziła, że nam to odda

ale obawiam się wpływania władz na wydatkowanie tego

Zwrot 1% przy zapowiedziach akredytacji placówek i licznych podkreśleniach "gorszości" tych rynkowych to ukryte dotowanie wyselekcjonowanych placówek i uczelni wyższych. I co ważne, zwalniani nauczyciele mogą wykreślić sobie z możliwosci zarobkowania pracą w doskonaleniu :(

Acha i jeszcze...

...Gaba, a co z badaniami wskazującymi, że ocenianie i motywacja finansowa w zawodach kreatywnych nie działa? Chyba, że chodzi o upupianie i wzmacnianie hierarchicznej struktury szkół. Taki nauczyciel, zgodnie z taktyką dziobania, będzie oceniał kształtująco czy krztałdujondzo.

[#18]

Marku, rozumiem, że poprzednio takich obaw nie miałeś?

Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie...

Jakby się dobrze rozejrzeć, to każda rewolucja miała swoje dobre strony:
Francuska - zburzyła wyjątkowo ohydny budynek i użyźniła suche francuskie gleby krwią arystokratów,
Październikowa - dała elektryfikacje i władzę radom,
Kulturalna w Chinach - w dalekosiężnej konsekwencji dała tanie chińskie towary i nadzieję na szybka budowę dróg w Polsce...

Mógłbym tak dalej.
Tylko po co?

Przecież tu nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale by gonić go.
Jak skończą z oświatą, to znajda następny punkt zaczepienia.
Jak ktoś ma naturę rewolucjonisty, to mu już tak zostanie...

de Robespierre, Lenin, Stalin, Mao Tse tung, Che Guevara...
Kto następny?

Polecam mistrza:

Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotyków
Mam czerwone oczy doświadczalnych królików

Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych Mongołów

Słucham nie słów lecz dźwięków
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentów

Wszędzie węszę bandytów
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych Semitów
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym
I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odróżnieniu od was, którzy, państwo wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczór i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i duszę
Ja częściej niz wy jeszcze żyć nie chcę a muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu Witkacego

Może jeszcze Asnykiem zaśpiewam:

Tu: _link__ można posłuchać.

I żeby nie było to nasz "ostatni dzwonek..."

Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.

Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć z swego stanowiska.

Miejcie odwagę... Nie tę tchnącą szałem,
Która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.

Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić!
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić.

Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość .

Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.