Nie wiem od czego zacząć. No to po kolei:

1. Ksiądz zaproponował uczniom oceny dobre z religii.

2. Uczniowie nie przynieśli zeszytów  i nie uzupełnili braków, wtedy na jednej lekcji wstawił dwie jedynki.

3. Ksiądz   już wystawił oceny roczne dopuszczające.

4. Odbyłam rozmowę z księdzem i proboszczem. Zainteresowany nie przyjmuje uwag, że teraz jeszcze propozycje, a nie długopisem w dzienniku, że proponując oceny dobre - ocenia cały rok, że była wywiadówka, rodzice chcieli z nim rozmawiać, ale jak zwykle nie przyszedł do szkoły.

Co jeszcze? Będę kontaktować się z wydziałem katechetycznym.Kolejny raz w sprawie tego księdza Ale co z ocenami? W jaki sposób je zmienić?

można zakwestionować niewłaściwy  tryb wystawienia oceny,

Ksiądz już wystawił oceny roczne, mówiąc, że zrealizował program. Na moją uwagę, że rok szkolny kończy się 24 czerwca -odparł,że może zachorować. 

ustalił - nie wystawił

końcoworoczne - nie końcowe

nie realizuje się programu - a ustala postęp względem wymagań edukacyjnych

niech zachoruje - wskazujesz nauczyciela zastępującego.

najpierw to wlep mu naganę z art. 108 za nieobecność podczas zebrania z rodzicami

No własnie, że że wystawił oceny długopisem w dzienniku. Na moją odpowiedź, że w przypadku choroby wskażę n-la, który będzie go zastępować, odparł, że on już przerabiał taką sytuację w poprzedniej szkole i nie pozwoli no coś podobnego po raz drugi.

Jacek, co do nagany, to chyba to zrobię.

Nie zazdroszczę sytuacji. Ja też przez rok miałam takiego katechetę, na szczęście był na umowie czasowej i "zniknął"

ja bym nie dawał nagany. można stracić pracę

dyrektor nadzoruje katechetę tylko w zakresie dyscypliny pracy, przedmiot nie jest ujęty w planie nauczania jako obowiązkowy

przyniesie zwolnienie lekarskie to dyrektor zaoszczędzi na funduszu płac

Dzięki za porady. Zacznę od Kurii.

Stefan, w jakim sensie można stracić pracę? Czy dyrektor nie jest przełożonym każdego zatrudnionego w swojej placówce? Fakt, nie sprawuje nadzoru nad treściami nauczania, ale normalny nadzór pedagogiczny tak.

a może Stefan się martwi o dyrektora? ;))

hmm jest przełożonym, ale może mu zostać tylko racja jeżeli wójt jest ministrantem

Stefan, jak taki bojący ten dyrek to może niech od razu zrezygnuje z funkcji, będzie miał zdecydowanie mniej stresu i więcej racji

hehehehe może mieć więcej stresu bo może dostać głupiego nowego dyrektora poważnie to nie ma dyrektor wiele do powiedzenia w sprawie nauczania religii, nauczyciel religii realizuje sobie znany program nauczania, przychodzi do pracy, pełni dyżury, wystawia oceny i kpi z dyrektora wystawiając na kilka tygodni przed końcem roku oceny roczne ( nie ma ocen końcoworocznych )

jednak chyba dokucza dyrektorowi bo nie wpisał ocen długopisem

a tak naprawdę to nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, nauczyciel łamie zasady wystawiania ocen, statut i inne przepisy, nie słucha uwag dyrektora

a może mam słabą wyobraźnię

Nie wiem jaka to diecezja, ale w katowickiej Wydział Katechetyczny jest cięty na tego typu wyskoki katechetów bo psują wizerunek.

Stefan, jak taki bojący ten dyrek to może niech od razu zrezygnuje z funkcji, będzie miał zdecydowanie mniej stresu i więcej racji

Alu trochę mocne te słowa. Czasami w środowisku, w którym mieści się szkoła, dyrektor jest jak saper - unika min i musi działać wedle przykazania: Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek. Według mnie ostrożności nigdy za wiele, zwłaszcza gdy wójt jest ministrantem

przerysowałam, owszem ale to było zamierzone ;)

Takim bojącym dyrkiem nie jestem. Kontakt z Kurią w sprawie tego księdza już miałam. Ale sytuację kiedy to rok szkolny kończy się 30 maja -bo są już oceny - to pierwszy raz. Pozdrawam;) OP się nie wtrąca.

Na początku roku wszyscy zgadzają się na dyżury nauczycielskie w wyznaczonych terminach. Okazuje się w trakcie roku że katecheci nie przychodzą (wymówki dziecięce). Oczywiście usprawiedliwienia po tym jak dyżur już był, a nie przed.

Jeżeli w trakcie dyżuru nauczycielskiego stanie się coś katechecie np. wypadek (a nie był w szkole = pracy) to co potem. Ja nie mam usprawiedliwienia od katechety? Pytam z ciekawości.

a co nauczyciel ma do zgadzania się z wyznaczonymi dyżurami? Wyznacza się je i mają sie na nich stawić bez względu czy to katecheta czy nie. Jak się nie stawi rozmowa a następną razą art. 108 kp