Czy w sali gimnastycznej oraz siłowni szkolnej powinno być na ścianie oznakowanie stref przeznaczonych do ćwiczeń fizycznych? Czy takie oznaczenia mozna gdzies żakupić ???

Jeśli nawet nie - za kilkanaście dni będzie gdzie to kupić.

Na forum zaglądają też marketingowcy firm produkujących różne gadżety oświatowe- celem rozpoznania popytu.

a co to jest strefa do ćwiczeń fizycznych? ja poważnie się pytam o co kaman?

Sala gimnastyczna jest chyba cała do ćwiczeń? ;)

nie na sali gimnastycznej a na boisku wg Sanepidu

".....Boisko szkolne powinno mieć:

- odpowiednią nawierzchnię ( równa i posiadająca system odprowadzający wodę deszczową oraz ścieki),

- odpowiednie zamocowanie bramek, siatek, koszy do gry oraz innych urządzeń np.: trybun dla widzów,

- odpowiedni sprzęt typu: piłki do gry, liny, zestawy do gier i zabaw ruchowych,

- odpowiednie oznakowania stref przeznaczonych do ćwiczeń i gier,...."

http://pssesuwalki.pis.gov.pl/?dep=131 

i jeszcze

http://www.portaloswiatowy.pl/aktualnosci/raport-specjalny-przeglad-techniczny-boiska-szkolnego-sali-gimnastycznej-i-urzadzen-sportowych-276367 

Kyrie Elejson

no co...

przecież musi wiedzieć delikwent, że na boisku jest miejsce do gier przykładowo, a nie jest to pływalnia bo se kuku zrobi jak skoczy z bramki na główkę

:))) ja pierniczę...

na portalu oświatowym powinni zmienić dilera ;) bo czytam..

"Dodatkowo, dla zwiększenia bezpieczeństwa, można umieścić szczegółowy regulamin sali gimnastycznej i regulamin boiska szkolnego, regulamin korzystania z poszczególnych urządzeń sportowych i sprzętu (np. kozła gimnastycznego, skrzyni, odskoczni, koszy, drabinek, kuli, piłek lekarskich, innych, itp.)."

czy ktoś z kolegów i koleżanek może mi udostępnić regulamin korzystania z piłki lekarskiej i kosza, bo brakują mi te dwa ;)

o matko i córko!!! ;)))

Ale o co chodzi? Dyrektor chce- dyrektor ma.

Jak już wyposażycie we wszystkie instrukcje strefę sportową wejdźcie do łazienek- tam jest dopiero przestrzeń do zagospodarowania - z tym, ze popatrzcie na występujące tam wyposażenie z perspektywy użytkownika 9w sp najmniej 3 kategorie wiekowe) i osoby sprzątającej.

Sie mi tu nie smiać z powaznej sprawy!

Jak się mysli o RWD -to procedura powinna być na wszystko!!!!

Jeden mój młody na zajeciach praktycznych o mały figiel nie doprowadził do zawału pana Majstra-piktogram o ochronnikach słuchu przyjął jako zgodę na korzystanie z walkmana! 

Nikomu nie do  śmiechu.

Nikt nie pisze, bo wszyscy polecieli sprawdzić, czy mają to czego nie wiedzą.

I kazali sekretarkom poszukać w necie procedur. Bo w wymianie nie ma.

A ja już mam napisany zarys szkolenia z tego - z zarysem wzorów dokumentów.

Dołożę jeszcze wzory piktogramów,  kodów qr i chmur wyrazowych z elementami ryślenia.

Zacząć należy od procedury tworzenia procedur i regulaminów!

Jeśli tego nie ma, to wszystkie wykreowane dokumenty będą o kant d.. potłuc.

Już w 2010 taką stworzyłem.

Ostatni jej punkt brzmi jakoś tak podobnie do drugiej części drugiego wersa Twego postu.

„Półpancerz w każdym domu”

„Jeśliś harcerz — kup półpancerz”

„Nie pomoże koń ni wieża — jeśli nie masz półpancerza” (Hasło dla szachistów)

No właśnie! Zastanawia mnie, jak ktoś wie jak napisać regulamin, jeśli nie ma u siebie procedury tworzenia tegoż...

AnJa, podziel się, bo bez tego zginiemy!

i pp tworzenia tegoż też poproszę ;-)

porządek lubię :-))

O, żesz....

Nie mam procedury dzielenia się procedurą tworzenia procedur!

Hm, niedobrze...

Ale jest rozwiązanie: masz przecież procedurę tworzenia takiej procedury - szybko ją zastosujesz i po sprawie.

Ja niestety nie mogę ruszyć z robotą bez tej procedury. :-(

I jakbyś mógł się pośpieszyć, to byłbym Ci wdzięczny, bo właśnie sobie uświadomiłem, że mam u siebie procedurę wejścia do sali (http://24legnica.pl/procedura-wejscia-do-klasy-czyli-koszary-dla-dzieci/ ), a nie mam procedury wyjścia. Nie zamierzam siedzieć w robocie do rana...

zwiej ;-)

Bez procedury??? Jakże to tak?

 Się nie da.

Każda nowa procedura musi być wcześniej poddana szerokim konsultacjom społecznym.

Oczywiście zgodnie z procedura takich konsultacji.

A procedura zakłada dobór reprezentatywnej grupy społecznej - z godnie z odrębną procedurą.

I niestety tak się złożyło, że sekretarka była na urlopie i zastępowała ją stażystka.

I ta pomyliła kolejnośc ogłaszania procedur na BIP- najpierw ogłosiła procedurę konsultacji a potem procedurę wyłaniania próby.

W efekcie procedurę wyłaniania próby trzeba też skonsultować społecznie- ale zbraku procedury nie wiadomo z kim konsultować.

Oczywiście można zastosować procedurę wycofywania procedury - ta została ogłoszona wcześniej, ale jej tekst utracił aktualność, gdyż jako osoba upoważniona do kontrasygnowania zarzadzenia o wycofaniu procedury został imiennie podany Przewodniczący Rady Rodziców.

A wobec tego r onegdaj zastosowałem procedurę impeachmentu.

Czyli niestety - nie mogę ci w pomóc.

Oczywiście jest jeszcze procedura postepowania w przypadkach, kiedy nie da się zrobić - i zazwyczaj ją stosuję, ale jutro rano muszę być w pracy, wiec nie zastosuję.

Tak myślałem, że już stąd nie wyjdę...

Na nagrobku proszę napisać: "Zginął, ale procedur nie złamał!"

zgodnie z procedurą umieszczania napisów ;)

Wy to chyba nie macie co robić w pracy i se te procedury dla zabicia czasu tworzycie. ;-)

Jakby co, to stwórzcie jeszcze specprocedurę, która wszystkie procedury ma pod sobą i może jednym podpisem je wszystkie anulować. ;-)

O!

eee łatwizna ;)))

Jednym podpisem to się procedury tworzy!

Procedur nie tworzy się dla zabicia czasu, tylko po to, żeby:

a) pracownicy wiedzieli, co mają robić, a nie zderzali się głowami, jak dzieci we mgle,

b) dyrektor wiedział, za co ma pracowników ochrzanić.

Czyli krótko mówiąc, żeby było lepiej, efektywniej, skuteczniej.

No to Chaplin w Dzisiejszych czasach wieszczem był.

Z tym, ze oczywiście mamy inne czasy- i po napisaniu wzorcowych procedur wzorcowy dyrektor szkoły powinien zatrudnić programistów do napisania algorytmów.

A potem to już tylko kupić klocki Minecrafta albo Lego i połączyć to w całość.

Owszem- są i ujemne strony: dyrektor straci możliwośc opieprzania - czyli najistotniejsza swoją właściwość.