Witam, ja z kolejnym przypadkiem budzącym wątpliwości:

Nauczyciel X zatrudniony z dniem 01.09.2014 na czas określony do 31.08.2015r.

Nauczyciel kontraktowy w dniu 02.01.2015 zostawia zwolnienie ( ciążowe) i od tego momentu przebywa na zwolnieniu do 09.02.2015. Składa również podanie o urlop macierzyński, którego udziela się od 10.02.2015 -10.08.2015. Następnie na podstawie wniosku udziela się nauczycielowi X urlopu rodzicielskiego od 11.08.2015 - 09.02.2016.

01.09.2015 otrzymuje umowę na czas określony do 09.02.2016r.

Urlop Rodzicielski dobiegł końca z dniem dzisiejszym. Wypłata pensji do dnia dzisiejszego.  a moje pytanie to:

rozumiem, że należy się Nx ekwiwalent za niewykorzystany urlop?

Skoro cały rok przebywała na zwolnieniach i urlopach to ekwiwalent należy się za 56 dni?

Jak rozwiązać stosunek pracy? Wypowiedzenie czy wystarczy świadectwo pracy zgodne z umową z dnia 01.09.2015?

O czym jeszcze pamiętać przy tak zawiłej sytuacji?

Bardzo dziękuję za odpowiedzi!

z tego co piszesz wynika, że umowa zawarta w dniu 1.09.2014 była umową na czas nieokreślony, zatem... n-lka 10.02 wraca do pracy

i ma 6 (lub więcej zależnie od tego kiedy u was były ferie w ubiegłym roku) tygodni urlopu uzupełniającego za 2015 r.

a w okresie od 10.02.2015 do 9.02.2016 nie otrzymywała pensji tylko zasiłek zusowski (najpierw macierzyński a potem rodzicielski)

Pierwsza umowa była na czas określony do 31.08.2015. Z racji L4 i ciąży została przedłużona na czas trwania urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego. Stąd koniec umowy z dniem 10.02.2016.

Oczywiście z zasiłkiem tak jak zostało poprawione :)

ferie trwały już w trakcie przebywania X na L4. Nie zostały wykorzystane ani ferie ani wakacje. Cy należy się ekwiwalent za niewykorzystany urlop?

a dlaczego została przedłużona skoro pracy nie było?

jak została przedłużona, to oznacza, że w arkuszu byly godziny, a te godziny są  na cały rok szkolny, zatem n-l wraca na te godziny po urlopie

należy się 8 tygodni urlopu uzupełniającego za 2015 r