Czy należy brać pod uwagę zwolnienie z wf  wystawione przez dyrektora zakładu rehabilitacji leczniczej? W mojej ocenie  - nie. Rodzic powinien z nim iść do lekarza np pediatry. Tez tak uważacie?

ja bym uznał. Decyzję podejmuje dyrektor na podstawie takiego zwolnienia. Dyrektor tego zakładu to chyba też specjalista w swojej dziedzinie i miał podstawę żeby takie zwolnienie wystosować.

Podzielam tę opinię.
To jest kompetencja dyrektora szkoły. I zakład rehabilitacji leczniczej z pewnością wie, co pisze.
A chodzi o zdrowie dziecka, a nie o jakieś biurokratyczne wymagania, nieprawdaż?

jeśli ów dyrektor to lekarz - to jest wszystko oki, bo dyrektor szkoły zwalnia na podstawie opinii lekarza, nawet gdyby był osobistym CK lekarzem samego Franciszka Józefa. 

Nie ma nic do tego specjalność lekarska. Jeśli jest coś nie tak ze zwolnieniem, to albo pismo do lekarza, albo do Izby Lekarskiej.

Uczeń technikum trenuje w klubie hokejowym. Ostatnio dostarczył do szkoły pisemną prośbę z klubu o całoroczne zwolnienie z zajęć WF w szkole ze względu na "ryzyko nabycia kontuzji" (tak jakby na treningu lub meczu nikt nigdy nie był kontuzjowany). Klub powołuje się na rzekomy kontrakt z uczniem, w którym zawarta jest klauzula, że poza treningami uczeń nie będzie uprawiał sportu.

Wg mnie dyr. nie ma prawa pozytywnie rozpatrzeć tego typu prośby,gdyż o zwolnienie z zajęć WF może wnioskować jedynie lekarz. Mam rację ?

Masz rację a poza tym zajęcia wychowania fizycznego to nie jest uprawianie sportu