Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Awans nauczyciela obcokrajowca - |
Gaba | 26-06-2015 21:03:55 [#01] |
---|
w Polsce nauczyciel obcokrajowiec musi, czy nie musi znać trochę polskiego? |
MKJ | 26-06-2015 21:10:04 [#02] |
---|
Zgodnie z art. 27 Konstytucji językiem urzędowym w Rzeczypospolitej Polskiej jest język polski, zatem wszystkie czynności urzędowe (prawne) muszą być dokonywane w języku polskim, w tym postępowanie egzaminacyjne na stopień nauczyciela mianowanego.Chyba, że jakieś ratyfikowane umowy międzynarodowe stanowią inaczej... |
Gaba | 26-06-2015 21:12:52 [#03] |
---|
jasne, a jak bardzo musi to być polski? |
MKJ | 26-06-2015 21:21:21 [#04] |
---|
A to już reguluje Ustawa z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz. U. z 2011 r. Nr 43, poz. 224 i Nr 84, poz. 455). |
Gaba | 27-06-2015 10:00:29 [#05] |
---|
MKJ, wskaż, proszę, poziom opanowania języka, który winien mieć nauczyciel-obcokrajowiec, stając przed organem. (Objaśniam, żadne tu złośliwości z mojej strony nie padają, proszę Cię o dalszą dyskusję, bo mam ciekawy kazus, dzięki za podpowiedzi i tropy)
Czyżby nowa kompetencja dyrektora szkoły - ocenianie poziomu opanowania języka przez pracownika obcokrajowca? post został zmieniony: 27-06-2015 10:01:38 |
MKJ | 27-06-2015 10:20:28 [#06] |
---|
Przepisy nie regulują w jakim stopniu obcokrajowiec musi mieć opanowany język polski, aby dokonywać czynności urzędowych lub prawnych. Podobnie jak nie regulują tego w stosunku do obywateli polskich, których znajomość języka polskiego jest mocno zróżnicowana i czasami trudno jest zorientować się, o co petentowi chodzi, bo język którego używa mocno odbiega od standardów przyjętych przez Radę Języka Polskiego.
Natomiast, o ile obywatele polscy mieszkający w Polsce nie mają takiej możliwości, to obcokrajowcy mogą przystąpić do egzaminu z języka polskiego i otrzymać certyfikat znajomości języka polskiego na poziomie podstawowym, średnim ogólnym i zaawansowanym (standardy wymagań dla poszczególnych poziomów określa Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 15 października 2003 r. w sprawie egzaminów z języka polskiego jako obcego (Dz. U. Nr 191, poz. 1871). |
MKJ | 27-06-2015 10:44:11 [#07] |
---|
Poza tym nie wiem, czy nie trzeba by sięgnąć do ustawy o cudzoziemcach i aktów wykonawczych do niej i zorientować się, czy obcokrajowcom dokonującym czynności urzędowych i prawnych nie przysługuje opieka tłumacza. Wtedy nauczyciel przystępujący do egzaminu na mianowanie nie musi znać ani słowa po polsku - przepisy nie mówią wprost, że nauczyciel musi znać język polski, za to dopuszczają zatrudnianie nauczycieli niebędących obywatelami polskimi bez jednoznacznie sformułowanego wymogu znajomości języka polskiego. |
MKJ | 27-06-2015 11:09:57 [#08] |
---|
A co do oceniania przez dyrektora poziomu opanowania języka polskiego...
Zwróć uwagę na § 2 ust. 8 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 grudnia 2012 r. w sprawie kryteriów i trybu dokonywania oceny pracy nauczyciela, trybu postępowania odwoławczego oraz składu i sposobu powoływania zespołu oceniającego (Dz. U. poz. 1538):
"Dyrektor szkoły dokonuje oceny pracy nauczyciela, uwzględniając w szczególności (...) kulturę i poprawność języka (...)".
Zatem nie jest to żadna nowa kompetencja dyrektora. :) |
Gaba | 27-06-2015 11:46:58 [#09] |
---|
chyba nowa, a na pewno niezauważona "dotychmiast" - w Niemczech i we Francji jest wpisane w kompetencje wymagane przy zatrudnieniu legitymowanie się odpowiednim poziomem opanowania języka B2/C1, a u nas jak zwykle opisowo, czyli pole do popisu... na lekcjach mu ten polski jako lektorowi jest niepotrzebny, ale potrzebny do kontaktów ze mną (choc po ansgielsku sie dogaduję z nim, ale to nie jest język urzędowy) i dla rodziców jest potrzebny...
- za przytoczenie przepisów dziękuję i proszę o jeszcze, gdyby coś Ci wpadło do głowy |
MKJ | 27-06-2015 12:18:08 [#10] |
---|
Tak zupełnie pozaprawnie nachodzi mnie taka refleksja...
Zatrudnienie native'a do nauczania języka obcego lub przedmiotu w obcym języku wykładowym jest na pewno dużą wartością dodaną dla szkoły, ale dyrektor podejmując taką decyzję musi przewidzieć trudności z tym związane - kontakty z uczniami, rodzicami, innymi nauczycielami, stosowanie przepisów prawa polskiego (ustaw, rozporządzeń, statutu szkoły), odbywanie zebrań rady pedagogicznej itp.
Pracowałem w szkole z oddziałami dwujęzycznymi, w której zatrudnionych było dużo nauczycieli z Niemiec nieznających kompletnie języka polskiego. My rozmawialiśmy z nimi po angielsku (niemiecki zdecydowanie mnie przerasta), w kontaktach z rodzicami byli obecni nauczyciele władający tym językiem, a dyrektor był germanistą, więc nie miał problemów z nadzorem nad ich pracą.
Wszystko jest kwestią rozsądku i właściwej organizacji... post został zmieniony: 27-06-2015 12:18:22 | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|