Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Rodzic z kamerą w szkole.
strony: [ 1 ]
jaris-119-05-2015 09:28:16   [#01]

Mamy dość nietypową sytuację. Pewien rodzic, którego dziecko chodzi do naszej szkoły, a mieszka z wyroku sądu u dziadków, przyszedł wczoraj do szkoły zasięgnąć informacji o dziecku (ma ograniczone prawa, zatem informacja mu się należy). Przyszedł jednak z kamerą, którą miał zamiar nagrywać naszą rozmowę (dyrektor, wychowawca, pedagog). Nie wiedząc jak się zachować, poprosiliśmy policję. Pan policjant przyjechał, stwierdził, że może nas nagrywać, bez prawa publikacji i nie uczestniczył w dalszej części romowy. Obywatel ów twierdzi, że mam prawo nagrywać funkcjonariuszy publicznych, ba może nawet wejść do losowo wybranej klasy i nagrać pracę na lekcji nie zakłócając spokoju. Powołuje się na prawo do filmowania funkcjonariuszy publicznych. (tu link, który otrzymałem: http://maszprawo.org.pl/2013/04/nagrywanie-funkcjonariuszy-publicznych-cd/)

Pan twierdzi, że to my naruszyliśmy jego dobro wołając policję do wyjaśnienia sprawy.

Ja prawdę mówiąc mam duże wątpliwości, ale chciałbym co byście podpowiedzieli jak to prawnie wygląda i jak to wygląda u Was, bo z tego co widzę, to rzecz nie skończy sie na jednej wizycie, a pan jest mocno roszczeniowy.


post został zmieniony: 19-05-2015 11:05:47
rzewa19-05-2015 09:34:31   [#02]

nie jesteście funkcjonariuszami publicznymi -> ma prawo Was nagrywać tylko wtedy jeśli wyrazicie na to zgodę

nauczyciel (a nawet dyrektor szkoły) nie jest funkcjonariuszem publicznym, korzysta jedynie z ochrony przysługującej takim funkcjonariuszom

policjant to funkcjonariusz publiczny

jaris-119-05-2015 09:40:33   [#03]

Dyrektor też nie jest funkcjonariuszem publicznym? Bo znalazłem takie coś: "Funkcjonariuszem publicznym jest osoba zajmująca kierownicze stanowisko w instytucji państwowej – wynika z artykułu 115 § 13 ust. 6 Kodeksu karnego. Zapis ten wskazuje, że dyrektor szkoły lub innej jednostki oświatowej jest funkcjonariuszem publicznym."

Jakaś PP? Potrzebuję pilnie pomocy...

rzewa19-05-2015 09:47:02   [#04]

szkoła samorządowa nie jest inną instytucja państwową (można za taką uważać szkołę rządową)

ale coś może być na rzeczy, bo dyrektor szkoły samorządowej wydaje decyzje administracyjne...

ale piszesz, że rodzic chciał nagrywać rozmowę z dyrektorem i pedagogiem, a ten na pewno funkcjonariuszem publicznym nie jest


post został zmieniony: 19-05-2015 09:49:00
jaris-119-05-2015 09:50:27   [#05]

Pomóżcie, bo gość męczy.

jaris-119-05-2015 10:46:19   [#06]

Rozumiem, że o filmowaniu zajęć nawet nie ma mowy - zgoda nauczyciela i rodziców byłaby tu wymagana???

Marek Pleśniar19-05-2015 11:26:21   [#07]

Art. 81. ust 2. p.1 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych


[Ochrona wizerunku osoby]

2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;

2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.


post został zmieniony: 19-05-2015 11:27:50
jaris-119-05-2015 11:33:45   [#08]

A jak to się ma do pracy na lekcji - osoba z zewnątrz przychodzi i filmuje, bo w małej miejscowości nauczyciel jest znany i wykonuje swoją funkcję zawodową???

rzewa19-05-2015 14:57:17   [#09]

prowadząc lekcję czy rozmawiając z rodzicem nauczyciel nie pełni funkcji publicznej

odpowiedziałam w #02


post został zmieniony: 19-05-2015 15:00:15
Marek Pleśniar21-05-2015 10:35:34   [#10]

tu nie chodzi o nauczyciela a o DZIECI

---

nie musisz wpuszczać obcych na lekcje z kamerą ani bez kamery

chyba że sama ich zapraszasz  - np rodziców na jakąś lekcję otwartą, albo masz gościa z organu nadzoru/kontroli z dokumentem

----

a z kamerą to temu panu wchodzić  zwyczajnie nie wolno - bo inni rodzice mogą sobie nie życzyć rejestrowania ich dzieci, ponadto może dojść do rozpoznania na filmie gdzieś puszczonym na youtube, dziecka policjanta, sędzi itd,

a już oni Ci dadzą popalić za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo (np porwania czy zaatakowania przez przestępców, których ci dwoje zapuszkowali do ciupy)

Znam taki przypadek

----

nb. a co jeśli się okaże że jakiś pedofil sobie filmuje dzieci? Ten pan okazał dokumenty jakieś że np nie ma zakazu zbliżania się do szkół? Sądy zasądzają zakazy zbliżania się do placówek oświatowych.


post został zmieniony: 21-05-2015 10:39:14
Stefan Ruta21-05-2015 12:08:16   [#11]

kiedyś istniało pojęcie "takt pedagogiczny", takt pedagogiczny nie pozwalał dyrektorowi, wizytatorowi na wejście na lekcję po jej rozpoczęciu w celu hospitacji/obserwacji ,

tym bardziej osobom postronnym nawet rodzicom, jak pan Marek pisze, wchodzić nie wolno

Wertykal22-05-2015 01:11:41   [#12]

Ja bym gościa też filmował, jak on filmuje. Może by mu się odechciało :)

Poza tym, kto żąda czynności prawnych na terenie szkoły, musi mieć na nie zezwolenie jej dyrektora. Filmowanie przez rodzica, to nie dziennikarstwo czy krajoznawstwo. To zbieranie dowodów czegoś (na coś). A to czynność prawna. I w zależności od intencji bym się zgodził lub nie. Poza tym jeżeli treść rozmowy miałaby dotyczyć konkretnego dziecka (nawet jeśli to dziecko tego pana) to musiałby mi złożyć oświadczenie, że nie wykorzysta tego nagrania wbrew interesowi dziecka.

Na wszystko podania i załączniki (np. zaświadczenia lekarskie o zdrowiu psychicznym). Jakieś zaświadczenia z sądu czy czegoś tam...

Znalazł bym jeszcze parę takich "drobiazgów" a gość by zwątpił i odstąpił od "czynności filmowania".

Uff!


post został zmieniony: 22-05-2015 01:12:30
Gaba22-05-2015 08:42:20   [#13]

Nie zapominajmy też, że szkoła to zakład pracy i korzystajmy z uprawnień jako kierownicy zakładu pracy oprócz ochrony danych osobowych jak wizerunek, oczekiwania i dyspozycje w tym zakresie innych uczestników procesu nauczania. 

Dlatego też, kiedy liczne osoby chcą skorzystać u nas z wc - nasza szkoła wychodzi wprost na chodnik - słyszą nie! Przepraszam za porównanie, ale do szkoły nie wchodzi każdy - to ze względów bezpieczeństwa.

Chce rozmawiać, niech rozmawia. Chce nagrywać - niech nagrywa dyrektora, który mu odmawia i ewentualnie wzywa służby, by osoba opuściła teren szkoły - zakładu pracy.

jaris-125-05-2015 08:10:40   [#14]

Dzięki! Najlepsze jest to, że wezwany policjant powiedział, że wolno filmować rozmowę.

Marek Pleśniar25-05-2015 11:19:09   [#15]

moim zdaniem wolno

jaris-125-05-2015 13:02:32   [#16]

Z nauczycielami, którzy nie chcieli wyrazić zgody?

DYREK25-05-2015 19:44:38   [#17]

Uczniowie, rodzice, pracownicy szkoły (w tym nauczyciele) nie są osobami publicznymi.

Nauczyciele nie są funkcjonariuszami publicznymi.

Bez zgody dyrektora nie wolno filmować na terenie szkoły.

 

 

 

AnJa25-05-2015 20:56:00   [#18]

Zgoda dyrektora nie oznacza zgody na utrwalanie i powielanie wizerunku nauczyciela- na to zgodę musi wyrazić on sam.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]