Właśnie otrzymałam pismo od zz z żądaniami min. waloryzacji wynagrodzeń i poprawy warunków pracy. Jeżeli żądania nie zostaną spełnione w ciągu 4 dni, a jest to raczej niemożliwe, to będzie to wszczęcie sporu zbiorowego. Jak w takiej sytuacji postępować? Dodam, że pismo poszło do wszystkich placówek w powiecie.

Starsi dyrektorskim stażem już coś takiego przeżywali - generalnie sprowadza się to do przerzucania pisemkami, bo obie strony wiedzą, że nic tu od dyrka nie zależy.

Na początek musisz im napisać to, co już wiedzą- że nic nie możesz. Potem są zdaje się mediacje - i protokół rozbieżności.

To oczywiście co do wynagrodzeń, nie wiem o jakie warunki pracy chodzi- możliwe, ze tu coś od dyrka zależy.

Poprawa warunków pracy poprzez zmniejszenie liczebności uczniów w klasach - w sp. do 20, w pg - do 22  w ponadgimnazjalnych do 26. 

wątek z 2008r.: http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=29781&s=1

 i

USTAWA
z dnia 23 maja 1991 r.
o rozwiązywaniu sporów zbiorowych

(Dz. U. z 2015 r. poz. 295) -> Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 20 lutego 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Spokojnie! byłam, a właściwie jestem w sporze zbiorowym. Należy zarejestrować spór w PIP, a związkowi odpowiedzieć, ze nie widzisz przesłanek iż to jest spór zbiorowy bo..... ( powołując się na wykładnik prawa kiedy może to być spór, a kiedy nie) -przesyłasz swoje stanowisko także do PIP i do dw.OP. Jak nie będą strajkować to spór trwa i trwa. Jak zaczną strajkować to sprawdź czy legalnie . Jak okaże się , że nie legalnie to zwalnisz z pracy. Gdyby pojawił się negocjator to przywitaj go z honorami , ale daj mu znać, że nie masz pieniędzy na jego wynagrodzenie (chyba że masz?) i tyle. Powodzenia.