Nie mam siły...

----- raz dostaliśmy mejla z linkiem, link się nie otwierał, dziś ponaglenie, wchodzimy (teraz na stronę SIO) przez linka, co się otwiera (huurrraaaaa), a tam... nie ma ankiety... - nie mam czasu na takie zabawy, powiedzcie, co zrobić. Szkoda przecież czasu na korespondencję, bo to i tak nic nie daje.

Przecież to nic nowego...
Cierpliwości, spokoju i zdrowia Ci życzę bez miary.

A to nie jest ta ankieta, którą aktywna była do 1 października?

Nie wchodzicie na SIO żeby wypełnić ankietę

W e-mailu jest link - rejestrujecie szkołę podając REGON i uaktywnia sie ankieta

Wypełnienie do 22 października

http://sio.men.gov.pl/dodatki/ankieta_e-dziennik/

to jest mejl z tzw. dzisiaj...

To samo przerabiałam, tylko jak zwykle za 5 dwunasta. Okazało się bowiem, że ta ankieta nie ma nic wspólnego z SIO, trzeba się od nowa rejestrować. Miałam problem z nazwą szkoły, musi być taka jaką mają w rejestrach czyli najzwyklejsza Szkoła Podstawowa nr 1 w Dwerniku (bez imienia i takich tam ozdobników).

Dodzwonić się nie dało, dobrze, że nie ja jedna miałam kłopoty, więc przy okazji mądrości 4 dyrektorów zdołałam o godzinie 13.58 (termin mijał 14.00) wypełnić tę ankietę. Odpowiedź na wysłanego maila o 12.30 przyszła o godzinie 19.00. :)

Pani przysłała mejla pierwszy raz z linkiem, nie otwierał się link, wychodził ERROR. Ponownie napisała mejla wczoraj ww. pani z MEN, mejl był z linkiem i otwiera się SIO, żąda logowania przez to i tamto, po zalogowaniu, ankiety brak - napisałam pani baaardzo grzecznie, by mnie traktowała poważniej, bo ja wolę siedzieć z uczniami, a szukać ankiety pod linkami, które ktoś wkleja, a tych ankiet brak, nie mam czasu. 

Naprawdę to irytuje.

a u mnie poszło bez problemu

Fajnie.

Tu jest link: strefa cóś

Po lewej stronie: regon, nazwa szkoły reszta danych wybierana z listy
(Jedna uwaga jak pisałam wcześniej) nazwa szkoły bez dodatków - tak było u mnie.

Po prawej stronie adres mailowy + login (prawie jaki chcesz)  może być z SIO ale bez znaków specjalnych.

Dasz radę :)

Nie chce tworzyć nowego wątku.

Komunikat do dyrektorów na temat prowadzenia dokumentacji przebiegu nauczania za pomocą dziennika elektronicznego (2014-11-13)

Chyba czas przestać straszyć dyrektorów, tylko dostosować przepisy prawa do zdrowego rozsądku.

Może w ramach rozmów z MEN przedstawiciele OSKKO mogliby poruszyć ten problem (i raz na zawsze go rozwiązać - nie urzędniczo, ale właśnie w zgodzie z życiem i zdrowym rozsądkiem.)

no cóż... po pierwsze zbiór danych zawartych w dzienniku (jakimkolwiek, w tym w e-dzienniku) nie wymaga rejestracji przez dyrektora szkoły w GIODO (taki zbiór jest z tego zwolniony jako zbiór danych osób uczących się w szkole)

oczywiście, podmiot z którym szkoła umowę zawarła musi taki zbiór zgłosić, gdyż w tym wypadku nie ma zwolnienia z tego obowiązku

oczywiście szkoła umożliwia wgląd do dziennika rodzicom bezpłatnie (co nie znaczy, że w każdym miejscu i czasie rodzic może mieć wgląd do dziennika)

podmiot, z którym szkoła zawarła umowę, ma nie tylko prawo ale i obowiązek (wynikający z ustawy o ochronie danych) udostępnić dane dotyczące ucznia jego rodzicom, ale jedynie ten podmiot ma prawo określić zasady udostępniania, o ile w umowie nie ustalono jakiś szczególnych regulacji w tym względzie (oczywiście dyrektor szkoły nie ma obowiązku takich regulacji w umowie ustalać - ma obowiązek oszczędnego gospodarowania środkami, zatem powinien dbać by zapisy umowy mu to gwarantowały a takie ograniczenia nie są obojętne dla ceny usługi)

reasumując: żeby nie wiem jak MEN się starał i zmieniał prawo oświatowe nie wymusi na firmach komercyjnych udostępniania rodzicom wglądu do dziennika w każdym miejscu i czasie, nie da się też zmusić dyrektorów by podejmowali działania zmierzające do doprowadzenia do tego stanu, gdyż może to jedynie spowodować rezygnację z takiej formy prowadzenia dziennika, bądź ograniczenie się tylko do sieci lokalnej -> wybór jest prosty: albo rodzice mają taki dostęp po uiszczeniu opłaty albo nie mają go w ogóle - niestety tę konkluzję trudno urzędnikom zrozumieć

aby rzecz uległa zmianie w kierunku jaki chce MEN trzeba wprowadzić obowiązek prowadzenia takiego dziennika przez szkoły i udostępniania go w sieci, a to niemały koszt jest więc jak na razie pozostaje w sferze marzeń zważywszy na to jak funkcjonuje nowe SIO

"Może w ramach rozmów z MEN przedstawiciele OSKKO mogliby poruszyć ten problem (i raz na zawsze go rozwiązać - nie urzędniczo, ale właśnie w zgodzie z życiem i zdrowym rozsądkiem.)"

Raz na zawsze to na pewno nie:-) Ale warto im - też na pewno - zwrócić uwagę, żeby nie przesadzano - w ramach wspomnianego zdrowego rozsądku

święta racja Rzewo :)  okazuje się że szkoły które wprowadziły e-dzienniki są piętnowane jako te które wyłudzają pieniądze od rodziców, bo rodzice winni mieć bezpłatny wgląd do ocen swego dziecka o każdej porze dnia i nocy. Jakoś nikt nie piętnuje szkół które mają ciągle dziennik papierowy a wychowawca (może być i dyrektor) nie jeździ do rodziców o każdej porze dnia i nocy i nie pokazuje im ocen ich dziecka. Oczywiście ironizuje, ale niech mi ktoś wytłumaczy różnicę?   

Taki znak czasów i wszechobecna komputeryzacja. Kiedyś pensję też odbierało się w okienku a Ci co założyli sobie konta byli w mniejszości:)  A teraz...  

wytłumaczyć mogę:

istotą dziennika papierowego jest to, że jest dostępny w 1 egzemplarzu, w konkretnym miejscu.

e-dziennik fizycznie nie istnieje- to zbiór danych dostępnych zawsze i z każdego miejsca (upraszczam- są przerwy technologiczne serwerów, potrzebny net i kompek)

jeden i drugi dziennik są produktami komercyjnymi - ktoś na ich wyprodukowaniu zarabia

do jednego i drugiego powinien być zapewniony dostęp ograniczony tylko właściwościami nośnika (patrz wyżej) lub ceną

producent ma prawo do zapłaty - to oczywiste

kto ma zapłacić - to inna kwestia - do rozstrzygnięcia czy wgląd do dziennika na wszystkich polach eksploatacji to raczej przywilej rodzica (płaci rodzic) czy prawo (płaci szkoła)

 analogia: od pewnego czasu  są e-księgi wieczyste (https://ekw.ms.gov.pl ). czy żeby do nich zajrzeć trzeba jechać do gmachy sądu w godzinach jego urzędowania?

tak generalnie to rodzice nie powinni za to płacić - powinno to być po stronie szkoły - i tak się pomału dzieje w samorządach

sie pomału dzieje w róznych konfiguracjach
np. firma oferujaca dziennik elektroniczny jest równoczesnie ubezpieczycielem:-)
placi sie za ubezpieczenie z pakietem e-dziennika

Polak potrafi:-)

a, to nie wiedziałem. Naprawdę robią tak jak banki wciskające nam coś na siłę?

"Już po raz 6. xxxxxxxxxxxxxxxxxx ma przyjemność zaprezentować szkołom, które wdrożyły lub zamierzają wdrożyć e-Dziennik xxxxxxxxxxxxxx, specjalną ofertę – grupowe ubezpieczenie NNW dzieci i młodzieży na rok szkolny 2013/2014 w pakiecie z dostępem do e-Dziennika w wersji rozszerzonej."

"Ministerstwo Edukacji poszło po rozum do głowy i od 4 września dostęp ma być nadal, ale opłat za to pobierać nie wolno. Nie z nami te numery, Bruner, Polak obchodzenie przepisów ma we krwi. Rozporządzenie więc rozporządzeniem, a opłaty są pobierane za PEŁNY dostęp do dziennika. Czyli tak, za darmo obejrzysz sobie oceny, ale już za kontakt z nauczycielem musisz zapłacić. Nie każda szkoła tak robi, ale zdarza się. To jest, jak twierdzi ministerstwo, niezgodne z prawem.Opłata za dziennik elektroniczny bywa też pobierana w inny sprytny sposób. W pakiecie razem z ubezpieczeniem."

i nie można zrezygnować z ubezp.?

Można.

ale płacić trzeba ;)

Nie trzeba. Można. :)

no tak ;)