Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Rozporządzenie w sprawie kwalifikacji n-li z 1991r.
strony: [ 1 ]
kuba22-04-2002 21:35:22   [#01]
Na stronie Vulcanu dostępna była kiedyś informacja nt. utraty ważności Rozporządzenia MEN w sprawie kwalifikacji nauczycieli... Czy jeszcze jest gdzieś to wyjaśnienie?
Maelka22-04-2002 21:44:46   [#02]
Owszem, była o tym dyskusja w wątku Tadeusza pt. "kwalifikacje".
Ewa z Rz22-04-2002 21:45:43   [#03]

wyjaśnienie jest w watku forum nt kwalifikacji:

www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=259#FBK

kuba22-04-2002 22:01:39   [#04]
Wątki znam, ale było jakieś wyjaśnienie, nie wiem było to chyba orzeczenie sądu
kuba22-04-2002 22:18:00   [#05]
Przepraszam za moje lenistwo, ale już znalazłem na stronie http://vulcan.edu.pl/prawo/komentarze/kwalifikacje-wyjasnienie.html
Janusz Pawłowski22-04-2002 22:21:11   [#06]

No to wklejmy tu:

Dlaczego nie obowiązuje rozporządzenie w sprawie kwalifikacji wymaganych od nauczycieli

W związku z licznymi pytaniami użytkowników programu "Prawo w oświacie" wyjaśniamy dlaczego przestało obwiązywać rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia.

Ekspertyzę na ten temat przygotowali prawnicy specjalizujący się w prawie oświatowym:

  • Urszula Hojda - edukator kadry kierowniczej, konsultant w Dolnośląskim Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli we Wrocławiu
  • Stanisław Hojda - wiceprezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu, przewodniczący Kolegium Redakcyjnego "Nowych Zeszytów Samorządowych"

W kwestii utraty mocy obowiązującej
rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia (Dz. U. Nr 98 poz. 433 z późn. zm.).

Ustawa z dnia 18 lutego 2000 r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 19 poz. 239 z późn. zm., powoływana dalej jako ustawa zmieniająca), w art. 16 zawiera normę przejściową o charakterze materialnoprawnym, o treści następującej:

"Do czasu wydania przepisów wykonawczych przewidzianych w ustawie, o której mowa w art. 1, zachowują moc dotychczasowe przepisy wykonawcze w zakresie, w jakim nie są sprzeczne z ustawą, nie dłużej jednak niż przez okres 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy."

W art. 1 tej ustawy zmieniającej mowa jest o Karcie Nauczyciela ("W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela ... wprowadza się następujące zmiany ..."). Zacytowane unormowanie art. 16 odnosi się więc do przepisów wykonawczych do Karty, wydanych przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej.

Ustawa ta weszła w życie 6 kwietnia 2000 r. Zgodnie z wolą ustawodawcy, wcześniejsze przepisy wykonawcze do Karty zachowywały moc najdłużej przez kolejne 6 miesięcy, zatem tylko do 6 października 2000 r., a i to warunkowo: jedynie w takim zakresie, w jakim nie były sprzeczne z regulacjami wprowadzonymi do Karty ustawą zmieniającą, co oznaczało, że wszelkie sytuacje kolizyjne pomiędzy treścią znowelizowanych unormowań Karty i "starego" aktu (przepisu) wykonawczego, należało rozwiązywać na rzecz tych pierwszych, zawartych w Karcie.

Po upływie wyznaczonego ustawą zmieniającą terminu, przepisy  wykonawcze traciły moc z mocy samego prawa, rzecz jasna o ile już wcześniej nie zostały zastąpione (w tym uchylone) drogą wydania przepisów nowych. Jest to stwierdzenie wręcz oczywiste w świetle art. 16 ustawy zmieniającej. Jedyna wątpliwość może dotyczyć zakresu jego oddziaływania: czy moc obowiązującą utraciły z upływem 6 października 2000 r. wszystkie przepisy wykonawcze do Karty sprzed 6 kwietnia 2000 r., czy tylko te, dla których delegacje ustawowe w Karcie zostały zmienione. Taka wątpliwość nie ma jednak najmniejszego znaczenia przy ustaleniu, jakie są skutki prawne komentowanej nowelizacji Karty dla mocy obowiązującej tytułowego rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia.

Powołane rozporządzenie zostało wydane na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 9 ust. 2 Karty Nauczyciela w tekście obowiązującym przed nowelizacją ustawą z 18 lutego 2000 r. Delegacja ta została zmieniona przez przepis art. 1 pkt 4 ustawy zmieniającej:  "w art. 9 w ust. 2 ... wyrazy "Minister Edukacji Narodowej", zastępuje się ... wyrazami "minister właściwy do spraw oświaty i wychowania" ..." . W konsekwencją tej zamiany owo rozporządzenie, czyli przepis wykonawczy do Karty, niewątpliwie podpadało pod unormowanie art. 16 ustawy zmieniającej, ze skutkami tam określonymi. Mogło więc obowiązywać najpóźniej do 6 października 2000 r., chyba że wcześniej zostałoby zastąpione nowym rozporządzeniem. Do tej daty (ani zresztą do dziś  - 20 listopada 2001 r.) nowego rozporządzenia nie wydano, a więc od dnia 7 października 2000 r. rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia, nie obowiązuje.

Zaprezentowane stanowisko ma poparcie w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego, który identyczny pogląd wyraził na przykład w wyroku z 9 maja 2001 r., SA/Wr 169 /2001 (publikowany w: Dyrektor szkoły, nr 9/2001).

Należy jeszcze wyjaśnić, że brak aktu wykonawczego określającego, zgodnie z wielokrotnie powoływanym art. 9 ust. 2 Karty Nauczyciela, szczegółowe kwalifikacje wymagane od nauczycieli, nie oznacza, że w praktyce nie można podejmować działań prawnych dla których konieczne jest ustalenie kwalifikacji nauczyciela. Obowiązującym w tym względzie jest art. 9 ust. 1 pkt 1 Karty, według którego stanowisko nauczyciela może zajmować osoba, która "posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do którego są to wystarczające kwalifikacje". Organ podejmujący działanie (czyli praktycznie głównie dyrektor szkoły lub placówki) musi w aktualnym stanie prawa we własnym zakresie ustalać znaczenie zwrotów ocennych przytoczonego przepisu ("odpowiednie", "wystarczające").


Zob. również: Gustaw Romanowski "Na skróty i bez podstawy prawnej" (Rzeczpospolita 10 grudnia 2001)
Janusz Pawłowski22-04-2002 22:21:54   [#07]

I sam artykuł z Rzeczypospolitej

Czy brakuje przepisów o trybie określania kwalifikacji nauczycieli

Na skróty i bez podstawy prawnej

Oparcie decyzji kuratora oświaty na nie obowiązujących już przepisach rozporządzenia ministra edukacji narodowej nie ma żadnego uzasadnienia w sytuacji, gdy zabrakło nowych aktów wykonawczych po znowelizowaniu Karty Nauczyciela - stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny-Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi.

Sąd rozpatrywał skargę nauczycielki Elżbiety F. na decyzję łódzkiego kuratora oświaty z 29 stycznia 2001 r., w której uchylił wprawdzie wcześniejszą niekorzystną dla kobiety decyzję prezydenta Łodzi, ale jednocześnie zawęził jej zawodowe możliwości. Kurator stwierdził, że zainteresowana nie ma kwalifikacji do nauczania w szkołach podstawowych i ponadgimnazjalnych ogólnokształcących.

Prezydent Łodzi wydał Elżbiecie F. tzw. akt nadania stopnia awansu zawodowego nauczyciela mianowanego. Potwierdzając jej kwalifikacje: wyższe wykształcenie magisterskie oraz formalne przygotowanie pedagogiczne, organ administracji uznał, że nauczycielka ma prawo do zatrudnienia we wszystkich typach szkół zawodowych z wyjątkiem specjalnych. Nauczycielka, uważając, że jest to ograniczenie możliwości wykonywania zawodu, odwołała się do kuratora. Uważa, że ma kwalifikacje, bo jako nauczycielka pracuje od 15 lat, jest absolwentem politechniki oraz uniwersyteckich studiów podyplomowych, ukończyła kursy pedagogiczne i dokształcające. Dlatego - jej zdaniem - prezydent Łodzi niesłusznie pozbawił ją możliwości zatrudnienia w szkole podstawowej, gimnazjum lub w szkole profilowanej. 29 stycznia 2001 r. łódzki kurator oświaty uchylił decyzję prezydenta i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Powołując się na art. 2 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty, kurator uznał, że Elżbieta F. ma kwalifikacje do prowadzenia zajęć dydaktycznych w szkołach ponadgimnazjalnych zawodowych, placówkach kształcenia ustawicznego, Ochotniczych Hufcach Pracy oraz w placówkach doskonalenia nauczycieli. Stwierdził jednak w uzasadnieniu, że nie znajduje podstawy, aby Elżbieta F. nauczała w szkołach ponadgimnazjalnych ogólnokształcących i podstawowych, gdyż jej kwalifikacje nie są zbliżone do wymaganych do nauczaniu określonego przedmiotu w tych placówkach. Kurator powołał się na § 1 pkt 3 rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 10 października 1991 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudniać nauczycieli nie mających wyższego wykształcenia.

Elżbieta F. zaskarżyła tę decyzję do NSA. Zwróciła uwagę, że uzasadnienie kuratora oznacza przekroczenie jego kompetencji, gdyż zgodnie z § 1 pkt 1 wymienionego rozporządzenia tylko dyrektorzy szkół otrzymali od ministra uprawnienia do ustalania, czy dany kierunek studiów jest zbliżony do nauczanego przedmiotu. Według autorki skargi szczególnym absurdem jest pogląd, iż magister inżynier, absolwentka politechniki nie może pracować jako nauczycielka techniki, mimo że wcześniej uczyła przez wiele lat tego przedmiotu w szkole podstawowej.

Sąd uchylił decyzję kuratora głównie dlatego, że w postępowaniu administracyjnym nie przeprowadzono wnikliwej analizy przepisów normujących ustalanie kwalifikacji nauczycieli. Przepisy te, wydawane na podstawie delegacji z ustawy - Karta Nauczyciela, zmieniały się od 1982 r. kilkakrotnie, przyznając uprawnienia do nauczania wybranych przedmiotów nawet osobom nie mającym wyższego wykształcenia. Sąd wyraził zdziwienie, że organa obu instancji nie uzasadniły, dlaczego studia politechniczne nie mogą być uznane za zgodne z rodzajem zajęć z techniki prowadzonych w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach ogólnokształcących.

Najważniejszy jednak zarzut NSA odnosi się do braku podstawy prawnej przy ustalaniu kwalifikacji nauczycieli. Art. 16 ustawy z 18 lutego 2000 r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych ustaw wprowadził okres przejściowy dla obowiązywania dotychczasowych przepisów wykonawczych przewidzianych przez ustawę. Artykuł ten mówi bowiem, że do czasu wydania nowych przepisów wykonawczych zachowują moc dotychczasowe - a więc także wymienione rozporządzenie z 10 października 1991 r. - nie dłużej jednak niż przez sześć miesięcy od dnia wejścia w życie owej noweli do Karty Nauczyciela. Skoro ustawa z 18 lutego 2000 r. zaczęła obowiązywać 6 kwietnia 2000 r., to sześć miesięcy minęło 6 października 2000 r. - konkluduje NSA. Zaskarżoną zaś decyzję łódzki kurator oświaty podjął 29 stycznia 2001 r. i, zdaniem sądu, została ona dotknięta mankamentem istotnego naruszenia prawa (sygn. II SA/Łd 450/01).

W Ministerstwie Edukacji Narodowej wyrok ten nie wzbudził zaniepokojenia. - Orzeczenie sądu w tej konkretnej sprawie i w kilku innych podobnie rozstrzygniętych przez NSA-Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi respektujemy. Nie oznacza to jednak, że interpretacja zaprezentowana w wyroku nas przekonuje - poinformowała "Rz" Joanna Rozwadowska-Skrzeczyńska, dyrektor Departamentu Prawnego MEN. Zdaniem pracowników resortu przestały obowiązywać tylko te akty wykonawcze do Karty Nauczyciela, które nowela wymieniała z nazwy. - Jeśli natomiast ustawa tego nie precyzowała, to nie można art. 16 traktować jako normy dotyczącej wszystkich aktów wykonawczych, jakie ukazały się na podstawie Karty Nauczyciela - uważa dyrektor Rozwadowska-Skrzeczyńska. Nie zaprzeczyła jednak, że od kilku miesięcy trwają prace nad tekstem nowego rozporządzenia regulującego system określania kwalifikacji nauczycieli.

Gustaw Romanowski

Ewa z Rz22-04-2002 22:37:20   [#08]

No właśnie!

To samo dotyczy postępowania dyscyplinarnego dla nauczycieli.
kuba22-04-2002 22:47:33   [#09]
Dzisiaj i jutro mam zewnętrzne mierzenie jakości pracy szkoły i właśnie doszliśmy do nieporozumienia z b.miłą aczkolwiek nie dającą się przekonać panią wizytator co do obowiązywania tego aktu (podobno kobietę jest łatwiej namówić niż przekonać). Zobaczymy co powie jutro.
kuba22-04-2002 22:48:10   [#10]
Zapomniałem! Dzięki za pomoc!
Ewa z Rz22-04-2002 22:51:54   [#11]

Tak w dwa dni?...

Dobra jest, jeżeli to potrafi... Pozazdrościć...
Janusz Pawłowski22-04-2002 22:51:58   [#12]

A jak poczyta forum

i poczuje się obrażona?
Obrażonej kobiety ani namówić, ani przekonać nie idzie - najpierw długo trzeba klęczeć i się kajać. ;-)))
Ale to tez element taktyki - jak dostatecznie długo będziesz klęczał, to ją rozczulisz - wtedy nie będzie już istotne o co się spieraliście - rozczulonej kobiety nie trzeba namawiać, ani przekonywać - zgadza się na wszystko. ;-))

Janusz Pawłowski22-04-2002 23:04:09   [#13]

A mnie się podoba:

"Nie oznacza to jednak, że interpretacja zaprezentowana w wyroku nas przekonuje - poinformowała "Rz" Joanna Rozwadowska-Skrzeczyńska, dyrektor Departamentu Prawnego MEN".

To jest bardzo obiecujące - na przykład mógłby tak rzec skazany za rozbój:
"interpretacja moich czynów zaprezentowana w wyroku mnie nie przekonuje - zatem udaję się do domu zamiast do aresztu".

Też tak powiem, gdy będą chcieli mi za coś wlepić mandat, a sąd zgodzi się z drogówką.

Albo to:

"Nie zaprzeczyła jednak, że od kilku miesięcy trwają prace nad tekstem nowego rozporządzenia regulującego system określania kwalifikacji nauczycieli".

Żebyście nie myśleli sobie, że to tak rach-ciach! To poważna sprawa - miesiącami nad nią się pracuje - ba! - latami całymi!
A wy chcielibyście wszystko na czas!

kuba23-04-2002 07:59:45   [#14]

Ale trochę Jej namieszam

Ale myślę, że rozbię jej trochę zamieszania w głowie. Może nie będzie tak twardo obstawać że obowiązuje. Klęczeć nie będę (chociaż atrakcyjna kobieta)
Marek Pleśniar23-04-2002 18:05:11   [#15]

cwaniak:-)

jestem teraz pewien że pani wizytator to czyta:-))))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]