Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
nauczyciel emeryt a dalsze zatrudnienie |
|
aster | 27-08-2014 08:24:30 [#01] |
---|
Witam,
znajoma nauczycielka poprosiła mnie o pomoc w jej sprawie.
Otóż w wyniku polityki wójta wypowiedziano jej umowę o pracę w 2012 r., bowiem mogła przejść na emeryturę. Złożyła pozew do sądu, a tam zawarto ugodę polegającą m.in. na tym, ze dyrektor ponownie zatrudni ja na okres dwóch lat, a ona wycofa pozew.
Właśnie teraz mija owe dwa lata, dyrektor planuje oczywiście dalej jej już nie zatrudniać, wykazał wakat, a teraz ma już w planach zatrudnić kogoś nowego w jej miejsce.
Nauczycielka złożyła w lipcu pismo z prośbą o dostosowanie jej umowy do obowiązujących przepisów prawnych, tj. do art. 10 ust. 6 (czyli o zmianę umowy z czasu określonego na czas nieokreślony), bowiem jest zainteresowana dalszym zatrudnieniem (w tej szkole jest bodajże 10 godzin z jej przedmiotu, bo to mała szkoła). Nadmieniam, że jest to szanowana w środowisku nauczycielka, bardzo lubiana przez dzieci, z dobrymi wynikami, szanowana przez rodziców, szanowana też przez samego dyrektora (no ale on "musi" realizować politykę wójta, a teraz dodatkowo wyjść z twarzą za błędne nawiązanie stosunku pracy, wiec broni swego).
Otrzymała odpowiedź, która w skrócie sprowadza się do tego, że umowa na czas określony zawarta w 2012 r. jest zawarta poprawnie, gdyż taka była ugoda w sądzie i chroniła interesy pracownika.
Co teraz? Jak poradzić tej nauczycielce? Czy rzeczywiście ugoda sądowa pozwala dyrektorowi zawrzeć umowę omijającą KN?
Jeśli potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia, będę próbowała uściślać. |
DYREK | 27-08-2014 11:37:42 [#02] |
---|
W tej sytuacji pozostaje ponowny pozew do sądu pracy. |
aster | 27-08-2014 11:53:20 [#03] |
---|
Też tak myślałam, ale wolę się upewnić.
Czyli rozumiem, że mimo tak zawartej ugody w sądzie, dyrektor powinien zawrzeć z nauczycielką-emerytką umowę na czas nieokreślony?
|
DYREK | 27-08-2014 12:50:45 [#04] |
---|
ugoda nie może być niezgodna z obowiązującymi przepisami |
aster | 27-08-2014 12:55:41 [#05] |
---|
No ale jednak taka była zawarta...
Czyli jak rozumiem, sąd pozwolił zawrzeć umowę niezgodną z prawem?
Czy też ugoda sądowa nie jest pod względem terminowości umowy wiążąca? |
AnJa | 27-08-2014 13:02:27 [#06] |
---|
Trudno odgadywać intencje sądu nie znając nawet treści ugody.
Ale spróbuję: umowa na czas nieokreślony z gwarancją, ze przed upływem 2 lat nie będzie wypowiedziana? Ale po 2 będzie mogła być wypowiedziana?
|
aster | 27-08-2014 13:45:22 [#07] |
---|
Tak właśnie ja próbuję odczytać intencje sądu w sprawie ugody, ale oczywiście pewności nie mam. Spróbuję później dokładnie zacytować treść tej ugody.
W każdym razie rozumiem, że umowa powinna być zawarta zdecydowanie na czas nieokreślony, a prawo do emerytury tej pani w niczym tu nie przeszkadza, czy tak?
|
aster | 27-08-2014 22:30:42 [#08] |
---|
Ugoda brzmi:
"(...) w związku z okolicznością uzyskania przez powódkę warunków do przejścia na emeryturę i w razie przejścia przez nią na emeryturę z dniem 31 sierpnia 2012 r. [dyrektor szkoły] zobowiązuje się do nawiązania z powódką umowy o pracę na okres 2 lat, tj. od 1 września 2012 r. do 31 sierpnia 2014 r. (...) Powódka wyraża zgodę na powyższe warunki."
Proszę zatem jeszcze o zerknięcie na ten problem, czy jest szansa na wygraną w sądzie? Czy dyrektor rzeczywiście w tej sytuacji mógł zawrzeć umowę na czas określony zgodnie z ugodą, czy też musiał na czas nieokreślony zgodnie z KN? |
dyrlo | 28-08-2014 08:14:21 [#09] |
---|
Mnie się wydaje, że wtedy kiedy dochodziło do ugody to sąd dopatrzył się w arkuszach, ze jeszcze przez dwa lata można Panią zatrudnić i stąd takie niefortunne orzeczenie.
W sądach Panie i Panowie sędziowie bardzo dziwnie orzekają czasami. Pamiętam jak koleżanka odwoływała się od "wyroku", że ma przywrócić N do pracy bo z liczby godzin przedmiotu wyliczyli sobie że etat jest. A ten etat to uzbierany był z ponadwymiarówek innych, ale wynikał stąd, że np. albo jest etat albo poniżej. Tak nap u nas z matematyką. Albo 4 klasy po 4h = 16 (brak) albo 5 klas po 4 = 20 i już są dwie dodatkowe godzinki dla innego :-))) |
DYREK | 28-08-2014 10:48:20 [#10] |
---|
sa tylko dwie opcje:
- pozew do sądu,
- dać sobie spokój
decyzja należy do nauczyciela
|
aster | 28-08-2014 11:38:18 [#11] |
---|
No dobrze, dziękuję pięknie za wyjaśnienia. |
lucyna48 | 28-08-2014 13:45:36 [#12] |
---|
Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę to, że nauczycielka przeszła na emeryturę od września 2012 r otrzymując w takim przypadku świadczenia z tego wynikające oraz zobowiązanie dyrektora do jej zatrudnienia na 2 lata. Uznanie dzisiaj zatrudnienia na czas nieokreślony prowadzi do tego, że ugoda przed sądem nie ma znaczenia. Ugoda to jest jakaś forma porozumienia stron i zmiana jej wymaga zgody obu stron. Gdyby sąd w 2012 uznał rozwiązanie stosunku pracy za bezskuteczne to ta pani pracowała by na wcześniejszych warunkach bez świadczenia emerytalnego. Wydaje mi się, że roszczenie nauczycielki jest bezzasadne. |
aster | 29-08-2014 06:47:07 [#13] |
---|
Lucyna, dziękuję i za ten głos, choć trochę nie po mojej myśli.
Czy ktoś mógłby się jeszcze wypowiedzieć na ten temat lub odnieść do komentarza Lucyny? |
aster | 29-08-2014 07:13:18 [#14] |
---|
Dodam jeszcze, że w 2012 r. zmniejszyła się liczba godzin przedmiotu z pełnego (choć łączonego w dwóch różnych szkołach) etatu do niepełnego, do 10/18.
Więc może dlatego sąd uznał nawiązanie stosunku pracy jakby na nowo właśnie na owe 10/18, zamiast uznać za bezzasadne rozwiązanie tamtego stosunku pracy? Czy to zmienia coś, zwłaszcza w komentarzu Lucyny? | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|