mam ochotę na nowo poprzyglądać się swoim obserwacjom i hospitacjom:)

Jak dokumentujecie swoje obserwacje? macie jakieś sprawdzone arkusze?

może ktos się podzieli?

może jutro wrzucę do wymiany swój stary/nowy, bo właśnie go zmieniam

Mam mieszane odczucia kiedy widze same pytania. Ale widzialem tez wypelnione dla znanych mi nauczycieli. I one dawaly moim zdaniem rzetelna informacje o lekcji. Chodzi o arkusz obserwacji lekcji stosowany w ewaluacji zewnetrznej od wrzesnia.Oczywiscie odpowiada tylko na pytania badawcze wiec jest niekompletny.

też poczytałam sobie ten arkusz i pewnie z niego skorzystam częściowo:) układając coś nowego do swojej szkoły

Gdzie znajdę ten arkusz?

na stronie npseo

po zalogowaniu:)

a zalogowanie po bardzo prostej rejestracji:)

zakładki są po prawej stronie

no to sobie zrobiłam taki arkusz - korzystając także z tego, który jest na npseo

da mi zapisaną krótko informację z obserwacji, ale też będzie monitorowaniem realizacji podstawy

programowej

no to teraz siądę do diagnozującej - takiej co tylko o realizacji podstawy będzie

jeśli macie jakieś uwagi to chętnie się poprzyglądam temuż raz jeszcze

:)

wrzuciłam też plan nadzoru na ten rok - może się przyda komuś...

no to teraz karta obserwacji zadania statutowego:) jeśli coś Wam się nasunie od tegoż, to dajcie znać, bo może trzeba go dopracować...

no i to żaden wzór, a tylko mój (i Joli) pomysł na ten kawałek nadzoru

no to wrzucam do wymiany plików:)

czyli tu: http://oskko.edu.pl/wymiana_plikow/download.php?id=1557

a teraz zrobiłam porządki w procedurze oceny pracy nauczyciela i też wrzucam do wymiany, bo może się przydać:)

w naszej szkole niełatwo dostać ocenę wyróżniającą

i to nie jest dobrze czy źle, ale tak jest:)

zrobiłam kopiuj-wklej i błąd

:)

powinno być:

dziękuję za zwrócenie uwagi:) u siebie też poprawiłam

możesz nam wskazać plik do usunięcia i wstawić od nowa - ulepszony

Iza szaleje...

czyżby to wpływ owu... tfu znaczy odbytej ewaluacji ?

:-)

no proszę jak porządne przetrzepani skóry robi dobrze;-)

NIEPRAWDĄ to jest!!!

Jam taki imperatyw w sobie odkopała - do zrobienia porządku w papierach.

I one mi potrzebne (te papiery) do robienia porządku służbowego niestety też.

A może Wy, panowie, do pracy zabralibyście się???

cooo?

:)))

aaa... imperatyw... to ja się zakopywałem a to odkopywać się trza

się zabieram zatem.. do zebrania się :-)

nooo:)

zuch

to jeszcze wrzuciłam swoją formatkę do wyników i wniosków z nadzoru

prezentowana była na OKKKO i jest pewnie tez w materiałach pokonferencyjnych też

:)

dodam tu popełniony przez kolegę regulamin korzystania z poczty elektronicznej

u mnie takiego nie ma, ale wiem, ze czasem może się przydać:)

wrzuciłam do wymiany

a wcześniej arkusz monitorowania/kontroli pracy pedagoga:)

Ażem zajrzał do tego regulaminu::

- na bieżąco sprawdzać korespondencję (przynajmniej raz na dzień, najpóźniej rano dnia następnego);

chyba w dniach pracy tylko?

Izael, jestem pełen podziwu. Dojrzałaś do tego, żeby zostać organem. :-)P

nigdy w życiu!!!

:))))

AnJa, a jak masz fantazję to i niedzielę:)

Z życia wzięte.

Dyrektor szkoły wysyła e- mailem ok. 8 rano informację do nauczyciela, o godzinie 12 nadal nie ma odpowiedzi, wzywa do siebie nauczyciela (gdyż ten od rana od 8 ma lekcje i jest na miejscu) i "strofuje", że nie ma odpowiedzi.

Nauczyciel uprzejmie informuje, że od rana ma lekcje a pomiędzy nimi dyżury i nie miał czasu zaglądać do swojej poczty elektronicznej.

Dyrektor przyjmuje do wiadomości :-(((

niechaj dyrektor kupi wszystkim tabulety ze internatem - wtedy może słać i oczekiwać

 U Pana Boga w ogródku wystarczył pagier

psujeta obaj Izie watek

Iza, Ty ich nie sluchaj, sie nie znają;-)

kiedys wrzuciłam do wymiany arkusz obserwacji , sie przy nim narobiłam, ze ho, ho

tak musialam by nie miec potem roboty za wiele:-)

na pewno wymaga korekty, bo jest z 2009 roku

oooo  Adaa:) fajnie

a niech sobie gadają:) zawsze to przyjemniej drzeć pierze w grupie:)

a do AnJi...

i ja jestem za:) że tylko

ale wiem też, że różnie w szkołach bywa

i czasem trzeba łopatologicznie i na bumadze, bo inaczej ani rusz

to taki etap przejściowy (oby) od poczwarki do motyla

i na tym etapie oprzęd, czy też inny kokon, jest potrzebny

a jak się środek rozwinie, to można pioruństwo zrzucić z siebie i lecieć:)

Iza - fiu, fiu... :)

mnie też bardzo podoba się zapis o sprawdzaniu poczty....

Dołożę i ja z życia wzięte - 

- Pani Haniu, wysłałam pani informację o konkursie!

- Ale ja nic nie mam!!!

- Ależ pani Haniu na pewno wysłałam, bo sprawdziłam w "Wysłanych". Może wpadło do spamu?

- A co to jest "spam"???

trzeba zadzwonic, ze sie własnie wyslało pocztę
albo smsa wysłac, ze sie wysłalo;-)

:)))

kurde, chyba uzupełnię ten regulamin...

tiaa... i jeszcze listem poleconym za potwierdzeniem odbioru, bo komórka mogła paść

a może, żeby tak uczłowieczyć jednak, dyrektor przejdzie się do każdego i powie, że pocztę słał będzie i czy ewentualnie mógłby (tak dla demokracji, że niby wolna wola) ten ktoś odebrać...

to moze wydrukowac co poslał i wreczyć?

;-)

aaaa wiecie co, lepiej wcale się nie odzywać

to się człowiek mniej zmęczy

;)

a może by tak na taki stan jakiś malutki regulamin:)))

ubawiłam się szczerze Waszymi ostatnimi wpisami ;-))))))))))))))))))))

no i ja też:)

arkusz obserwacji  zajęć :)

arkusz monitorowania pracy nauczyciela bibliotekarza

aproposa walki z biurokracją:)))

ale potrzeba jest matką wynalazku...itp.

arkusz monitorowania pracy nauczyciela bibliotekarza :) :)  normalnie padłam  ze śmiechu

.......

ostatnie zakupy czasopisma  Miś   listopad 2002, świerszczyk   z  20  wieku

czy  państwo  wiedzą  o  czym piszą ??????????/

a tam dyrektorem jest ten bibliotekarz, czy kto inny?

bogda4 - tak macie????

w sumie to wiem chyba, o czym piszę... chociaż po takim komentarzu to aż mnie zatchło

;)

wiesz, są jeszcze szkoły gdzie jest 2-3 osoby zatrudnione w bibliotece

i książki kupuje się co roku 

a czasopisma takie, jakie aktualnie są potrzebne

i bibliotekarze robią duuuużo... albo mogą robić dużo - jeśli tylko chcą

chyba  was zaproszę  do mojej  szkoły :)  a potem zaproszę Joannę Kluzikową niech  zobaczy  jak łódzka młodzież korzysta z   czasopism i lektur  :) :) :) 

zaproś

ale to całkiem nie masz biblioteki?

Izo,  kto  czyta  wróbla elemelka z 63  roku  albo misia  uszatka   z 65 ?    no takie  szczątki są u nas

.........

 są  takie  szkoły

a ja bym sobie chętnie poczytała;-)

prześlę  Ci ;) wróbla  AsiuJ

o, przepraszam  w regionie  łódzkim  wróbli  coraz mniej

hymm.. w kwestii wróbli to ja pamiętam z edukacji własnej w technikum "oratorium" nauczyciela mego... wersja oryginalna ze słyszenia

"...w Chinach był głód, bo wróble wyjadały wszystko... więc Mao Tse-tung kazał wybić WSZYSTKICH wróbli !

i ten wróbel latał, bo nie mógł usiąść... bo jak siadał to dostawał i spadał...

więc on latał, latał, latał i... spadł"

Taki był ponoć koniec wróbli w Chinach.. nie wiem czy głodu :-)

http://www.wos.net.pl/reformy-mao-zedonga.html 

a do nas wróble wracają:)

a było ich już baaaardzo mało w ostatnich latach

to chyba te z Chin ,

ale może nie...bo skoro tamte spadły, to być może trudno im było się podnieść,

to może pytanie kluczowe:

Skąd się biorą wróble i czy są to wróble upadłe?

:-)