Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Działania nowatorskie, eksperymenty dydaktyczne, ewaluacja
strony: [ 1 ][ 2 ]
Adaa16-10-2013 10:46:49   [#01]

Mam pytanie w związku z ewaluacją :

  Proszę wymienić podjęte w szkole w tym lub poprzednim roku szkolnym działania nowatorskie, innowacje, eksperymenty dydaktyczne i/lub organizacyjne.

Czy moglibyscie sie podzielić opiniami na temat tego co kwalifikujecie do tych kategorii?
Takie np. działania nowatorskie - dla jednych moze to byc wprowadzenie Bajkoterapii, dla innych nie. Szkoła prowadzi cała masę róznorakich działań. W całym tym tyglu może byc tak, ze to co dla innych nowatorskie, dla drugich normalka.

izael16-10-2013 11:43:16   [#02]

Adaa, ja to tak odczytuję jak napisałaś.

Dla nas nowatorskie działanie to, np. Nocne Rodzinne Czytanie Bajek,

Nasze parki i lasy - projekt fotograficzno-przyrodniczo-humanistyczny,

Prace domowe z niektórych przedmiotów na moodlach,

Warsztaty kreatywności dla nauczycieli, uczniów i rodziców - dla nas nowe i nowatorskie

.... ale już wywiadówki jako spotkania indywidualne wychowawcy z rodzicami (3-4 dni w listopadzie) nie jest nowatorskie, bo robimy to od wieeelu lat

...elektroniczny przepływ informacji (zarządzenia, przekazywanie dokumentów, sprawozdań) - kiedys było nowatorstwem teraz normą

... szkoła bez dzwonków - też mamy już jakiś czas

...projekty dotyczące tolerancji są od dawna, bo przyszły z dziećmi czeczeńskimi,

...

Tak więc ważne jest chyba to, co dla nas jest nowatorstwem, działaniem innowacyjnym. W każdej szkole będzie inaczej, bo w innym miejscu jesteśmy:)

Adaa16-10-2013 13:52:22   [#03]

dzięki Iza za upewnienie mnie, podobnie myslę

tylko, że jesli dawno już wprowadziłam pewne innowacje, eksperymenty a ewaluację mam teraz to co? nie jestem innowacyjna? mogę podać w tym lub poprzednim roku szkolnym - ten dopiero sie zaczał:-)

konsultowalismy rozporzadzenie o nadzorze, ale dopiero teraz zauważam sporo absurdalnych treści do ogarnięcia

AnJa16-10-2013 14:24:04   [#04]

pamiętam z rozmów:

- innowacja niejedno ma imię

- uznajac coś za innowację musisz mieć uzasadnienie dlaczego to uważasz,

-  bo innowacyjne jest zarówno to co:
a) jest absolutnie nowatorskie bo wg Ciebie i ewaluatora nikt tego nie robił,

b) jest  innowacyjne wzglednie bo sama to wprowadziłaś bo gdzies to przeczytałas i się spodobało,

c) jest innowacyjnie bo chociaż znają to wszyscy to w Twoich warunkach jest to nowośc

Adaa16-10-2013 14:30:58   [#05]

tak, tylko nurtuje mnie jedno - jak długo innowacja jest innowacją?:-)
czy jesli wprowadziłam elektroniczny moduł wypozyczeń w 2010 roku to czy obecnie (ewaluacja teraz) mogę to uznac za innowacyjne w tym lub poprzednim roku szkolnym? ...raczej chyba nie

a jesli eksperyment organizacyjny wprowadzono dwa lata temu i on z sukcesem sie sprawdził i trwa do teraz - to jestem innowacyjna w mysl zasad ewaluacji teraźniejszej?

czy jesli trzy lata temu, 60% kadry ukończyło dodatkowe studia podyplomowe (realizacja projektu unijnego) a przez ostatnie trzy lata 1 osoba, to sie doskonalimy czy nie? (bo ankieta ewaluacyjna obejmuje ten lub poprzedni rok szkolny)?

jeden z czasów w jezyku angielskim zakłada zdarzeniach, które miały miejsce w jakimś momencie naszego życia, mają pewien wpływ, skutek w chwili obecnej.

takiego Present Perfect brakuje mi w ewaluacji:-)

wówczas pytanie z ankiety ewaluacyjnej brzmiałoby:

Proszę wymienić  (podjęte w szkole w tym lub poprzednim roku szkolnym lub podjete wczesniej lecz majace wpływ na teraźniejsze działanie placówki ) działania nowatorskie, innowacje, eksperymenty dydaktyczne i/lub organizacyjne.


post został zmieniony: 16-10-2013 14:44:27
Ank16-10-2013 16:15:25   [#06]

Mam ewaluację obecnie. Po ostatnim bardzo rzetelnym szkoleniu wiedzę miałam taką, jak ty, czyli innowacyjne jest to co u mnie pojawiło się jako nowe. Poczytałam trochę raportów z całego kraju i stwierdziłam, że to co wpisali dyrektorzy jako innowacja to ja spokojnie robię a nawet i więcej a że ewaluacja dwa lata do tyłu obejmuje a więc popisałam sobie duuużo. A tu okazało się guzik. Mój zespól ewaluatorów poinformował mnie, że w naszym KO takich rzeczy, które bywają już gdzieś dość często to się nie uznaje a mają to być działania naprawdę nowatorskie. I tak oto jestem w kropce bo wypadało by wymyśleć coś na co nikt dotąd nie wpadł a najlepiej jakiś patent oświatowy. Ba, do tego w sąsiedniej placówce inny zespół patrzy na to nieco inaczej.

Pytam więc dlaczego mamy różne nadzory w zależności od województwa a nawet osób prowadzacych skoro rozporządzenie jest jedno? Dlaczego to co uzna się za innowacyjne zależy od punktu widzenia ewaluatora? Jestem rozgoryczona i ręce mi opadają. Nie mogę tego powiedzieć moim nauczycielkom, które zawsze motywuję do jeszcze większej aktywności i pracy ale tak naprawdę to odechciewa się chcieć. Wiem, że nie pracujemy dla literek ale jeśli już je otrzymujemy to niech będą przynajmniej nagrodą i rzetelnym podsumowaniem wykonanej pracy bo chyba taka była idea ewaluacji zewnętrznej.

Adaa17-10-2013 20:21:37   [#07]

Teraz rozmyslam nad innym pytaniem :

Jakie propozycje zmian w działaniach wychowawczych zgłaszali uczniowie? Które z nich zostały uwzględnione?

No bardzo jestem ciekawe jakie to zmiany zgłaszaja uczniowie podstawówek.

Bo rozumiem, że jest kara kleczenia na grochu, a uczniowie zgłaszają wniosek o jej zaprzestanie, albo nie ma kary kleczenia na grochu a uczniowie postuluja by była:-)

Sorry za takie przykłady, ale czytam raporty i czasami przewija sie, ze uczniowie nie chcą mundurków, co zostaje uwzglednione jako uwzglednienie ich propozycji zmian w działaniach wychowawczych.

I dalej, jak w szkole jest ok i uczniowie nie czuja potrzeby zmian w działaniach wychowawczych i nie zgłaszaja niczego to dobrze dla szkoły czy źle? :-)

A jesli co roku karmimy ptaszki zimą, a w tym roku uczniowie chca zmiany i chca zbierac karmę dla schroniska - to jest to propozycja zmian w działaniach wychowawczych?

:-)
zanim mnie nie dopadła ewaluacja nie widziałam tego wszystkiego tak ostro
chyba czas na ewaluację - ewaluacji

izael17-10-2013 20:34:32   [#08]

:)))

choć to straszne nieco jednak

Jacek17-10-2013 20:35:51   [#09]

witaj w klubie Adaa :-)

Adaa17-10-2013 20:38:45   [#10]

codziennie targa mną wicher watpliwości w związku z tym co uzupełniam - i to jest straszne;-)

ale powaznie, nie uwazacie, że oczekiwania wobec dzieci z podstawówki ( w kontekście pytań ewaluacyjnych) są nieco wysrubowane?

rzadko sie trafia aktywista 8- 10 latek, który pociagnie resztę i wystąpi z propozycja zmian w działaniach wychowawczych szkoły:-)

Adaa17-10-2013 20:39:39   [#11]

oj Jacku...jak to dobrze, że nie tylko ja mam niedobrze:-)))

Jacek17-10-2013 20:41:33   [#12]

a czemuż zaraz niedobrze.. po prostu inaczej :-)

Adaa17-10-2013 20:46:20   [#13]

mam nastepne

Jakie działania antydyskryminacyjne były prowadzone w tym i poprzednim roku szkolnym?

Mielismy miedzy innymi konkurs plastyczny  o tematyce równościowej...i podczas wprowadzania uczniów do tematu pojawiało sie czesto słowo "gender"

i teraz nie wie, czy dobrze, czy źle - bo po opublikowaniu raportu, jak to wyjdzie na jaw, to zawsze któras strona nie bedzie zadowolona:-)

Jacek17-10-2013 20:51:08   [#14]

spoko.. dostaniesz "bezpieczne" C i OP się może ewentualnie nie czepi próbując literki uśrednić :-)

malmar1517-10-2013 20:51:13   [#15]

ło matko, Adaa

Adaa17-10-2013 20:53:01   [#16]

malmar rozwiń to "ło matko" bo nie wiem czy podziwiasz, czy współczujesz:-))

Jacek17-10-2013 21:01:35   [#17]

Adaa..

Ty się módl by jakiś 8-10 latek nie zechciał zostać domorosłym weterynarzem, aby zbadać w brzuszku ptaszka co on najchętniej jada. A to po to, aby w szkole potem z wnioskiem wystąpić celem zakupienia odpowiedniej paszy zamiast tego co dotychczas pakujesz do karmnika :-)

Adaa17-10-2013 21:07:31   [#18]

:-))))
Kiedys zrobiłam dzieciom ankietę "Gdybym był/była dyrektorem szkoły..." Mieli dokończyć zdanie.
 99% postulatów dotyczyło wydłuzenia wakacji, wprowadzenia co najmniej 10 godzin w-f, ograniczenia pytania uczniów, robienia klasówek
juz nie wspomne o tym, ze chcieliby stadion przy szkole, basen, cos na kształt Colorado

wiele osób chciało sklepiku z chipsami i automaty z colą, automaty do gry

dobrze, że wychodzi to poza ramy ewaluacji bo bym musiała napisac, ze zgłaszali ale zadnego z postulatów nie uwzgledniłam:-)

Rycho17-10-2013 21:10:44   [#19]

kurcze Adaa,

Ty się nie martw raportem, Ty się lepiej teraz dobrze rozglądaj, czy teraz gdzieś w pobliżu nie czai się ktoś "prawdziwie kochający dzieci" ;-)

Jacek17-10-2013 21:11:05   [#20]

na wszelki wypadek spal tą ankietę :-)

malmar1517-10-2013 21:12:22   [#21]

Adaa, współczuję i podziwiam :))

a ankieta świetna

ja kiedyś na polskim dałam takie wypracowanie :))

 

nie pal ankiety :))

będzie doskonałym wyznacznikiem propozycji zmian w działaniach oświaty:)))

Ty ja do MEn-u ślij :))


post został zmieniony: 17-10-2013 21:16:56
Adaa17-10-2013 21:16:43   [#22]

cos czuje, że będę sie przemykać do auta:-)

co do takich ankiet - dokończ zdanie - uwielbiam je

pamietam, że dałam dzieciom kiedyś "Jestem dorosłym człowiekiem i..."

jeden z uczniów opisał jak to został szefem antyterrorystów i rozbił miedzynarodowy gang i całą mase innych cudów dobrych zrobił. Podsumował to na koniec "I pochowano mnie w grobie nieznanego zołnierza" :-)

11 lat:-)

malmar1517-10-2013 21:19:16   [#23]

:))))

 

przypomniałaś mi wypracowanie "Ja..."

Jacek17-10-2013 21:28:44   [#24]

oj to "Ja..." bardziej niebezpieczne niż Adyy tematy do rozmyślań o szefie antyterrorystów.

W dobie uzupełniania w książkach i ćwiczeniach słówek pojedynczych owo prowokacyjne "Ja..." mogłoby skutkować dopisaniem słowa, niekoniecznie wpisującego się w.... :-)


post został zmieniony: 17-10-2013 21:29:16
malmar1517-10-2013 21:40:40   [#25]

hihihi :)

Jacku, nikt z 28 osobowej klasy (przedostatni rocznik- klasa VIII) nie odważył się :))

Jacek17-10-2013 21:46:02   [#26]

a sprawdzałaś czy sympatycznym atramentem nie napisało któreś?

:-)

malmar1517-10-2013 21:47:23   [#27]

oj, o tym nie pomyślałam :))

Jacek17-10-2013 21:48:39   [#28]

a widzisz.... ewaluacja :-)

Adaa18-10-2013 16:39:33   [#29]

dzis mam inny problem, ankiet dla nauczycieli - maja podać:

Czy daje Pan/i uczniom wybór dotyczący :

13. tematyki lekcji

 1. raz lub kilka razy w półroczu

 2. raz lub kilka razy w roku

 3. nigdy

     

jak daję np. raz w półroczu , czyli domyslnie 2 razy w roku (pierwsza opcja)  to jest to "częsciej" niż raz lub kilka razy w roku ( druga opcja)?;-)

bo w pierwszej opcji moze to byc w sumie nawet  2 razy w roku, a w drugiej tylko 2 razy w roku;-)

bo ustawienie opcji jest chyba malejace ( w pytaniu ewaluacyjnym)

:-)
 

i dalej, jak traktowac nauczycieli oddziału przedszkolnego, niby sa nauczycielami szkoły, tworza jej koncepcje , maja wpływ na wszystko, a połowa pytań ewaluacyjnych ich nie dotyczy, np:

Jak często daje Pan/i swoim uczniom możliwość kształtowania poniższych umiejętności:

3. czytanie – umiejętność rozumienia, wykorzystywania i przetwarzania tekstów

na wszystkich zajęciach

na większości zajęć

na połowie zajęć

na mniej niż połowie zajęć

na żadnych

         

wyłaczyc ich z ankietowania?, czy właczyc i niech zaznaczą "na żadnych"
:-)


post został zmieniony: 18-10-2013 16:54:29
izael18-10-2013 17:04:30   [#30]

wyłączyć, bo ci źle badanie wyjdzie:)

a przecież chodzi o wynik, nie???

samo czytanie tych pytań obniża mi poziom energii...

Adaa18-10-2013 17:09:21   [#31]

albo właczyc i niech zaznaczą "na wszystkich" - bo w sumie dałoby sie to jakoś na siłe uzasadnic;-)

widzicie tu niekonsekwencje i brak przemyslenia ankiet?

jaki zatem ma byc obraz szkoły jesli badanie opiera sie na takiej własnie niekonsekwencji?

elrym18-10-2013 21:03:49   [#32]

jakie szczęście, że mogę czytać takie pytania i nie muszę się zastanawiać, co napisać;-))))

Jacek18-10-2013 21:52:35   [#33]

Adoo...

kilka to więcej niż dwa :-)

Kilka.

Liczebnik nieokreślony ‘nieokreślona liczba większa od dwóch, a mniejsza od dziesięciu’.

co do wyłączania w pytaniu o czytanie to statystycznie najlepiej będzie jak pominą to pytanie nauczyciele oddziału przedszkolnego.

Przykład dlaczego?

Miałem pytanie o koncepcję pracy szkoły za poprzedniego rozporządzenia.. czyli czy nauczyciele to wspólnie ustalali, czy jakoś tak.. no i jak od momentu ustalenia tej koncepcji (programu wychowawczego czy innego diabła) przyjąłem kilka osób to one szczerze napisały, że nie brały udziału..

ot statystyka

Adaa18-10-2013 21:58:20   [#34]

ale dałam plamę:-)...ale niech bedzie, że zamieniamy na 2 razy w połroczu i 4 razy w roku:-) ta sama ideologia :-)

 

Jacek18-10-2013 22:02:39   [#35]

najlepiej..statystycznie.. przyjąć, że jak ktoś nie wie jak odpowiedzieć na pytanie z możliwych wyborów to lepiej żeby wcale nie udzielał odpowiedzi nań, bo statystycznie lepiej wyjdzie :-)

To "zdradzili" mi owulatorzy już po wsiem :-)

Adaa18-10-2013 22:04:22   [#36]

o ! i to jest juz jakis konkret:-)

jestes bardzo przydatny owulacyjnie Jacku:-)

Jacek18-10-2013 22:06:24   [#37]

eee... ja lubię statystykę jeno w różnych możliwościach jej interpretacji :-)

a przykładowo :-)

3. czytanie – umiejętność rozumienia, wykorzystywania i przetwarzania tekstów. Ilość respondentów np. 10 w tym 2 z oddziału przedszkolnego i odpowiadają wszyscy

na wszystkich zajęciach - 8

na większości zajęć - 0

na połowie zajęć - 0

na mniej niż połowie zajęć - 2

zatem na 100% udzielających odpowiedzi aż 20 % czyli 1/5 uznało, że daje taką możliwość na mniej niż połowie zajęć

a w przypadku

3. czytanie – umiejętność rozumienia, wykorzystywania i przetwarzania tekstów. Ilość respondentów np. 10 w tym 2 z oddziału przedszkolnego i odpowiadają wszyscy

na wszystkich zajęciach - 8

na większości zajęć - 0

na połowie zajęć - 0

na mniej niż połowie zajęć - 0

na 100% udzielających, wszyscy czyli 100% pozytywnie się odniosło, że na każdych zajęciach dają taka możliwość

:-)


post został zmieniony: 18-10-2013 22:20:01
Adaa18-10-2013 22:19:26   [#38]

a to mnie zachyciło, wypowiedź dyrektora SLO w Warszawie - dawna Bednarska ( z raportu ewaluacyjnego)

bardzo ciekawe spojrzenie i bardzo oryginalne ...bardzo mi sie podoba

"Dyrektor oraz nauczyciele podczas wywiadów stwierdzili, że różne ich działania wynikające z wniosków z analiz wyników egzaminów zewnętrznych, przyczyniają się do wzrostu efektów kształcenia. Podczas wywiadu dyrektor stwierdził:
„Dotykamy niewymiernej sfery. Tam gdzie mamy proste rezerwy, to tam jest prosty sposób ichuruchamiania. Np. słabi uczniowie uczą się matematyki, zrobili 50 zadań, ale gdyby zrobili 70 to pewnie zdalibytrochę lepiej egzamin zewnętrzny. I to jest prosta rezerwa. W poprzednich latach tak zrobiliśmy, 6 godzin matematyki dla wszystkich łącznie z tymi, którzy deklarują brak zainteresowania matematyką. Jeśli potem zdadzą słabo egzamin maturalny to można powiedzieć, że mieli za mało okazji żeby ćwiczyć proste zadania.
Ale niestetytakich prostych rezerw jest mało w tej szkole, a być może w ogóle ich nie ma. Więcej kłopotów wynika nie z tego, że człowiek ćwiczy za mało takie czy inne zadania, ale z tego, że ma za mało uruchomiony mózg. Chodzi do dobrej szkoły, prawie wszyscy chodzili do dobrych gimnazjów, a jakoś mu ten mózg przestaje działać w wieku lat 16, 17 albo nigdy jeszcze się nie obudził. I pytanie jak go obudzić, jak to zrobić? Dodając mu zadań z matematyki, czy prac z historii nie osiągamy niczego, bo on te wszystkie zadania rozwiązuje w taki sam sposób na 3+ lub 5.
W tej szkole stosujemy inne metody, np. zabierając ich na wyjazdy filozoficzno-malarskie. Ludzie o skłonnościach do rysowania wyjeżdżają na kilka dni, tam nie ma zasięgu telefon komórkowy, (więc o 30% problemów jest mniej), są zmuszeni do działania, ale oni nie robią matematyki ani historii. Z punktu widzenia historii czy matematyki jest to pozornie bezużyteczny wyjazd. Ja myślę, moja intuicja i wielokrotne rozmowy z nauczycielami wskazują, że jak człowiek 3-4 dni pobędzie z malarzami i filozofami i robi to, co polubił, czyli rysowanie czy analizowanie tekstówi rozmawianie o nich, to dla wyniku z matematyki ma dobry skutek, ale udowodnić tego bym nigdy nie potrafił. Bo jak?
Niektórzy z nich matematyką się i tak nie przejmą. Póki są rezerwy proste, łatwo jest reagować. Jeśli istnieje przekonanie, że problem jest bardziej złożony to szukamy innych rozwiązań. A przedmioty szkolne nie dają takich możliwości. Trudno, żeby na chemii człowiek zajmował się śpiewaniem, a gdzieś powinien pośpiewać, bo to świetnie robi. Trzeba na raz pamiętać, co się śpiewa i pamiętać melodię. To jest bardzo zdrowe dla mózgu tylko trudno taki program wdrożeniowy napisać, żeby mieć lepsze wyniki z chemii.

Stawiamy na różnego rodzaju wyjazdy, plenery gdzieś w głuszy, (np. w Solcu nad Wisłą, w Lebiedzinie, okolicach Czarnej Białostockiej), konkursy”. Wicedyrektor dodała, że wybierane są miejsca bez zasięgu sieci komórkowej, plenery odbywają się na zakończenie roku dla wszystkich uczniów i absolwentów, a plener filozoficzno-malarski był przeznaczony dla klasy plastycznej. Uczniowie tej klasy nie mieli filozofii w trakcie zajęć, bo nie mieściła się już w planie, gdyż każdy miał już po trzy godziny malarstwa, rysunku dodatkowo, więc filozofia została zblokowana w trakcie wyjazdu. Daje to bardzo dobre wyniki. Uczniowie mogą skoncentrować się na jednym przedmiocie.
Nauczyciele w wywiadzie przekazali, że jednym z wniosków dotyczących języków obcych było odejście od zasady, że każdy nauczyciel przygotowuje swoją grupę do matury, na rzecz podziału edukacji na umiejętności, np. po dwóch nauczycieli odpowiedzialnych za gramatykę, słownictwo, umiejętność mówienia. W opinii partnerów i nauczycieli efekty są wielowymiarowe. Rozbudowując umiejętności niezbędne do matury realizowane jest powtarzanie, przypominanie, wyrównywanie ewentualnych braków i pójście znacznie dalej - rozszerzenie podstawy programowej. Są też uczniowie, którzy wymagają specjalnej troski, ponieważ mają bardzo duże deficyty edukacyjne. Są to m.in. dzieci uchodźców z Inguszetii, Tybetu, Czeczenii, Osetii Południowej i innych republik zakaukaskich, które są traktowane w sposób indywidualny. Uczniowie ci mają dodatkowe, wspomagające zajęcia z języka polskiego prowadzone przez polonistkę zespecjalizacją „Nauka języka polskiego jako języka obcego”.

izael18-10-2013 22:27:17   [#39]

:))) cuudo

 

Adaa18-10-2013 22:28:56   [#40]

w takim razie macie tu całośc raportu

w ogóle cały oryginalny i bardzo ciekawy

http://www.seo2.npseo.pl/reports/1000668437124.pdf

Adaa18-10-2013 22:47:36   [#41]

"Ja myślę, moja intuicja i wielokrotne rozmowy z nauczycielami wskazują, że jak człowiek 3-4 dni pobędzie z malarzami i filozofami i robi to, co polubił, czyli rysowanie czy analizowanie tekstówi rozmawianie o nich, to dla wyniku z matematyki ma dobry skutek, ale udowodnić tego bym nigdy nie potrafił. Bo jak? "

Panie Dyrektorze, za takie słowa to ja Pana kocham:-)

ReniaB18-10-2013 22:56:31   [#42]

Zmiana w nadzorze wprowadzona w bieżącym roku zgodnie z intencję ewaluacji (ja tak to rozumiem) powinna wynikać z ewaluacji ewaluacji. Czy gdzieś jest dostępny raport z ewaluacji ewaluacji?

Adaa18-10-2013 23:03:12   [#43]

pewnie nie, bo tylko nas obowiazuje schemat (w kontekście pytań ewaluacyjnych)

analiza->wnioski -> działania
monitorowanie - > wyniki -> wykorzystanie

:-)

ReniaB19-10-2013 06:04:51   [#44]

Szkoda

befana21-10-2013 09:16:46   [#45]

Ja mam właśnie podstawówkę, podczas ewaluacji powaliło mnie pytanie do rodziców: czy/ jak  szkoła przygotowuje uczniów do rynku pracy.

Pytania o innowacje wywołały we mnie podobne emocje - tym bardziej,że byłam świeżo po szkoleniu na trenera "Odysei Umysłu" - tam termin innowacyjność jest rozumiany bardzo surowo. próbowałam wyjaśnić sprawę  innowacyjności i nowatorstwa w mojej szkole w odniesieniu do tych definicji, bo miałam właśnie wątpliwości, czy jeśli od lat realizuję to, co dla innych jest innowacją (zgłoszoną formalnie do kuratorium) a z moich obszernych wyjaśnień w raporcie znalazło się tylko:"Dyrektor stwierdza,że szkoła nie prowadzi innowacji".

Swoją drogą, pytania to jeszcze pestka. Też czytałam inne raporty, w wielu były podobne odpowiedzi i wyniki, ale interpretacja była różna: niektórzy ewaluatorzy pisali"aż 40 %" rodziców, uczniów, nauczycieli, a niektórzy "tylko 60%" rodziców, uczniów , nauczycieli...

I literka zależała od tego, czy ewaluator jest optymistą czy pesymistą...

malgala21-10-2013 10:18:38   [#46]

My czekamy na wstępny raport.

Pani wyglądała na optymistkę, pan raczej na pesymistę. Ciekawe, co z tego wyjdzie.

Marek Pleśniar21-10-2013 13:58:05   [#47]

może taki system jak w policji: "dobry ewaluator" i "zły ewaluator" ;-)

dyrlo21-10-2013 14:39:37   [#48]

Malgala, przecież Ty matematyk wiesz co wyjdzie, statystycznie wyjdzie :-)

malgala21-10-2013 15:27:24   [#49]

to jeszcze zależy od siły przebicia, a nie wiem kto w tym układzie silniejszy

dyrlo21-10-2013 18:51:25   [#50]

Kobieta, jestem pewna, że kobieta silniejsza jest !!!!!!!!! :-)))))))))))))))))))))

strony: [ 1 ][ 2 ]