Dzień dobry

W czerwcu [podano terminy rad sierpniowych , a teraz nauczyciel zgłasza,że go nie będzie. Jak to poprawienie rozwiązać  , bo to człowiek bardzo "dociekliwy". Jaka pp?

Zadna- albo traktujesz taka nieobecnośc jako usprawiedliwioną albo nie. Nie słyszałem by taka nieobecnośc kiedykolwiek czymś skutkowała - np. finansowo. Wydaje mi się, ze ptymalne-to urlop bezpłatny.

a jak nie zechce napisać podania o bezpłatny (na który się nie musisz zgadzać) - to mu zabierz dniówkę. Ja słyszałam o takich rozwiązaniach. 

Generalnie ma być ten nauczyciel w pracy i to niestety jego problem, by był.

Dziękuję Wam.Pozdrawiam

podstawa prawna art. 64 KN o urlopie nauczyciela

W poczcie mailowej z 23 lipca

WITAM
PANIE DYREKTORZE, NA POCZĄTKU WAKACJI*) POTWIERDZIŁAM LISTĘ NAUCZYCIELI W SPRAWIE MATUR POPRAWKOWYCH 26 SIERPNIA . ZGODZIŁAM SIĘ PONIEWAŻ NIE WIEDZIAŁAM, ŻE WYJADĘ. TERAZ SIĘ OKAZAŁO ŻE JESZCZE BĘDĘ WTEDY ZA GRANICĄ. WRACAM SAMOLOTEM W NOCY 27-GO. PROSZĘ O WYZNACZENIE KOGOŚ INNEGO ALBO PRZENIESIENIE W/W EGZAMINU NA INNY TERMIN.
BARDZO PROSZĘ.
EWA xxxxxxxxx

Na pewno zabiorę dniówkę!!!!!

*) składy podano nauczycielom do wiadomosci na RP 29 czerwca

za samo  "witam" bym zabrał tę dniówkę;-)

+ za duże litery...

a poważniej - nie mam takich sytuacji już, trochę to trwało, zanim ludzie nauczyli się stawiać sprawy jasno - za to im dziękuję. Nie mam też, co oczywiste matur, mamy inne drobniejsze sprawy.

Ale tekst zacyt. nauczyciela powinien się znaleźć na stronie www. strona rozwalająca.

W banku wyleciałby na zbitą buzię - panie dyrektorze, przepraszam, że nie przyjadę do pracy, bo mam dzień później samolot, inna rzecz, że mają urlop na żądanie i to wykorzystałby...

Vis major, zdarza się, jeszcze miesiąc, więc z wyznaczeniem zastępstwa nie będzie chyba problemu. Ja tam nie zabierałabym żadnej dniówki, po prostu tak wyszło, nie najlepiej ale każdemu może się przytrafić, dyrektorowi też...a bank, ...no cóż szkoła to nie bank, ....na szczęście

Ja niestety nie podchodzę tak - powrót z wakacji to nie powód, dyletantyzm jest niestety cechą wizerunku wielu nauczycieli. Matura to nie żarty.

rzeczywiście całe szczęście że w banku nie jest jak w szkole;-)

też się cieszę, że w porządnym banku takich nie ma - przychodzę po po kredyt, a ktoś grzecznie mi każe przyjść jutro, bo pani miała wrócić wprawdzie dziś, ale będzie jutro... a ja miałam dziś kredyt dostać, bo notariusz czeka... 

Jak to jest z nami?

1. na egzamin do nas nie przyszła, bo siedziała w swojej szkole i czekała, aż ją ktoś wezwie...

2. z egzaminu chciał stale wychodzić, bo ma chory pęcherz...

3. przychodziła z pretensjami przed egzaminem, bo miała siedzieć w grupie z wydłużonym czasem, a jej się spieszy i sobie wyjdzie...

To jest rzeczywistość, to nie wymyślone przypadki. 

Dla równowagi, w bankach też tak bywa. Kiedyś miałam odebrać pieniądze wysyłane przez firmę transferową , którą obsługiwał bank. I co? Tylko jedna pani wiedziała  jak to się robi i poszła sobie na urlop:( a ja musiałam znaleźć kogoś do dziecka na czas załatwień :(

tu nie chodzi o bank, tu chodzi o dobrą porządną firmę. Bank to tylko taki sobie 9nie najlepszy zresztą przykład)

zgadzam się z Gabą całkowicie,

czas aby niektórzy nauczyciele (mam nadzieję, że dotyczy to nielicznych) przestali siebie traktować jak uczniów w szkole,

są pracownikami

pozdrawiam

oddając sprawiedliwość - owszem, w bankach tak bywa:-)
Właśnie z jednego zrezygnowałem. I przeniosłem dziec.. tzn pieniądze do innego:-)

Tak, szkoła to specyficzny zakład pracy i nauczyciele to specyficzni pracownicy;) No ale tu znacząca rola dyrektora jak to funkcjonuje i na co pozwala. Nie wyobrażam sobie takiego maila do dyrektora a jeżeli już fakt zaistniał (bo może się zdarzyć) to trzeba liczyć się z konsekwencjami (zabranie dniówki)

Są jeszcze ciekawsze powody zwalniania się z rad pedagogicznych. Cytuję: w ciągu roku: " Spóźnię się, bo muszę wyprowadzić psa siku", na radę sierpniową:" Proszę mnie zwolnić, bo mam wizytę u fryzjera". Na brak zgody " a Pani już była". Hitem jednak było gdy dostałam od nauczycielki na początku września " aneks do czynności". Jestem w tej szkole od dwóch lat i nadal mnie zadziwiają...Pozdrawiam wakacyjnie.

a ja chcę być na radzie sierpniowej, ale do 31 sierpnia mam urlop zdrowotny ...

no to, czy mogę być ?

:-)

na tym urlopie tylko podjąć dodatkowej pracy nie możesz

nadal jesteś pracownikiem tej szkoły, więc możesz być na radzie(ten urlop zwalnia Cię z uczestnictwa- gdybyś nie chciała ;-)

krystyna

Urlop dla poratowania zdrowia jest udzielany nauczycielowi, aby mógł powstrzymać się od wykonywania obowiązków zawodowych i w tym czasie przeprowadzić zalecone przez lekarza leczenie.

Nauczyciel wykonuje swoje obowiązki zawodowe w okresie zajęć dydaktycznych, które trwają mniej więcej do końca czerwca.

Wg mnie nierozsądne jest branie (udzielanie) udpz do 31.08, lepiej do 30.06 -> nauczyciel zyskuje na "13" i wynagrodzeniu w czasie wakacji

dopiero przeczytałem #18

" Proszę mnie zwolnić, bo mam wizytę u fryzjera". Na brak zgody " a Pani już była"

Wypowiedź Nauczycielska Roku :-))