Czy szkoła powinna zwrócić koszty naprawy lub zakupu okularów w przypadku ich uszkodzenia w trakcie zajęć w-f (uderzenie piłką)?

jeśli rodzic będzie się tego domagał to pewnie tak. Szkoła winna być ubezpieczona od następstw takich zdarzeń i wtedy odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel.

U nas było trochę nerwów, jak 3 zeby na wf wyniki chloakowi...., rodzice przynieśli rachunek od dentysty na 7 tys zł......., nie zapłaciliśmy...., nauczyciel był a lekcji, wszystko zrobikojtakt pwinien,,,,a to był wypadek..., pisali do ubezpieczyciela, ale tego je obejmuje,...., 

rodzic może zawsze sam doubezpieczc jak chce.....

Czasem zastanawia mnie niefrasobliwość lekarza. dziewczyna twierdzi, że nie może na lekcji wf zdejmować okularów i na potwierdzenie przynosi od okulisty zaświadczenie z takim zapisem. N-l ma dylemat. Dziecko chce ćwiczyć. Ale gra w kosza, czy każda inna to zagrożenie dla zdrowia, 

szkoła nie ma osobowości prawnej

jednostki samorządu terytorialnego  ponoszą odpowiedzialność za działalność placówek oświatowych,
które prowadzą na podstawie ustawy o systemie oświaty

zgodnie z UoSO i kodeksem cywilnym na OP spoczywa odpowiedzialność cywilna za wynikłą szkodę

rodzic z roszczeniem występuje do OP (np. gmina) -> nie występuje do szkoły

zawyczaj rodzic występuje do wskazanego przez OP ubezpieczyciela

jeżeli rodzic nie godzi się na wysokość proponowane przez ubezpieczyciela odszkodowanie, to powództwo należy złożyć przeciwko organowi prowadzącemu szkołę (nie szkole)

roszczenie nie przysługuje, jeśli szkoła nie zaniedbała swoich obowiązków

byłam świadkiem jako funkcjonariusz resortu oświaty (cytuję wokandę sądową) w sprawie o zabicie talentu ucznia. Mama skarżyła gminę o 9 tys.

o rany, w sprawie o zabicie talentu?

jak na zabicie talentu to mała jakaś oplata - chyba go nisko cenili

A dlaczego dziecko nie zakłada soczewek kontaktowych? U mnie wuefista też nosi okulary ale na zajęciach nosi soczewki.

może go nie stać na soczewki

a może nie może nosić soczewek bo np. jest uczulone albo nie ma soczewek korygujących taką wadę

A jeżeli takie zdarzenie miało miejsce na zielonej szkole? Dziecko przez przypadek usiadło na okularach koleżanki i zniszczyło je. Rodzic poszkodowanej domaga się partycypowania w kosztach naprawy ale rodzic sprawcy odmawia. Tak więc poszkodowany zwraca się do szkoły.... 

U nas dokładnie w takiej samej sytuacji zapłacił ubezpieczyciel: szybko sprawnie i bez gadania (500zł)

Ubezpieczyciel ucznia czy szkoły ?

Podnoszę.Ponawiam pytanie. Kto wypłacił? Ubezpieczyciel ucznia czy szkoły? (OC?)

Miałem podobny przypadek, odszkodowanie dla ucznia wypłacił ubezpieczyciel z OC nauczyciela. Mamy składki coś ok 1 zł na OC nauczyciela  - w tym wypadku się przydało. 

PiotrekM. A czy wypłata z OC nauczyciela nie oznacza automatycznie przyznania się przez niego do nienależytej opieki? Wiem że niektórzy ubezpieczyciele tak to interpretują.

Tak masz rację, w tym wypadku szkoła musiała potwierdzić, że poczuwa się do odpowiedzialności. Możliwe, że za rok podniosą nam składki.

Odpowiedzialność cywilna:

• Małoletni, którzy nie ukończyli 13 lat, nie ponoszą odpowiedzialności prawnej za wyrządzoną szkodę - art. 426 kodeksu cywilnego. Za szkody wyrządzone przez małoletniego nie ponoszącego odpowiedzialności odpowiadają osoby, które z mocy ustawy lub umowy są zobowiązane do nadzoru nad nimi - art. 427 k.c. W czasie pobytu w szkole dziecko pozostaje pod nadzorem szkoły. Roszczenia w stosunku do rodziców dziecka (do ukończenia 13 lat) nie mają podstawy prawnej.
• Po ukończeniu 13 roku życia za wyrządzone szkody w mieniu np. szkoły odpowiada sam uczeń. Praktycznie ciężar naprawienia szkody poniosą rodzice.

Odpowiedzialność karna:

Uczniowie, którzy ukończyli lat 17, mogą odpowiadać za zniszczenie mienia na mocy kodeksu karnego. Do ukończenia 17 lat odpowiedzialność karna uczniów jest regulowana w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.