Forum OSKKO - wątek

TEMAT: średnia ważona z e-dziennika a klasyfikacja
strony: [ 1 ]
olaszyma14-06-2013 11:57:42   [#01]

Napiszcie proszę, jak macie rozwiązane wystawianie ocen klasyfikacyjnych przy wsparciu średniej ważonej z dziennika elektronicznego.

Chodzi mi po pierwsze o to, jaka średnia ważona powoduje wystawienie oceny wyższej (np. 2,62 to już dostateczny?)

Po drugie, czy macie w statucie zapis, że średnia ważona jest tylko wskazówką, a ostateczną decyzję o ocenie podejmuje nauczyciel uwzględniając wszystkie "niemierzalne" aspekty oceniania.

Ślepe zdawanie sie na system wydaje mi się pójściem na łatwiznę i trąci niezgodnością z prawem bo rozporządzenie mówi o nauczycielu, kóry wystawia roczną/śródroczną ocenę klasyfikacyjną.

 

dyrlo14-06-2013 12:09:04   [#02]

1. Stosujemy średnią ważoną od wielu lat - ale to jest zgodne z zapisem w naszym statucie, dziennik elektroniczny wprowadziliśmy bardzo dawno a średnią ważoną jeszcze wcześniej, tak że obecnie jest to rzeczywiście wsparcie bo nie trzeba na "piechotkę" liczyć.

2. Ocenę wyższą od średniej ważonej zgodnie z naszym zapisem nauczyciel może zawsze wystawić. Jego decyzja, niższą tylko w uzasadnionych wypadkach. Taki wypadek to np. unikanie zapowiedzianych prac pisemnych.

3. jw.

4. Zgadzam się, dlatego wagi są "wyważone", wiele lat trwało zanim doszliśmy do powiedzmy zgody (w końcu 50 osób się dogadało).

olaszyma14-06-2013 12:39:59   [#03]

Dzięki Dyrlo.

Właśnie jestem po ostrej wymianie zdań z jednym z moich nauczycieli, który chce wystawić uczniowi 1 ,mimo że ten ma śr ważoną 1,83 ( u nas wyższa od 1,61) , ale ponieważ miał ndst w pierwszym półroczu bo m.in. nie poprawiał jedynek ze sprawdzianów to teraz chce go drugi raz ukarać za to samo. To że chlopak "zebrał się " w sobie w II semestrze to zdaniem pana nauczyciela nic nie znaczy. Jakiś cyborg chyba z niego. Tłumaczę mu że osiągnie przeciwny efekt motywacyjny, bo młody dojdzie do wniosku że bez względu na to czy nic nie robi , czy też próbuje, to efekt jest do d...

Chyba wydam mu polecenie na piśmie bo mnie szlag trafia.

AnJa14-06-2013 13:33:35   [#04]

wydać możesz na piśmie- on wtej sytuacji powinien poinformowac zdaje sie OP

że nakazano mu wykonanie polecenia niezgodnego z prawem

poinformyj, że rodzice złoża wniosek o niezgodnym z zasadami ustaleniu oceny i że Ty uznasz skargę za zasadną i zrobisz egzamin temu dziecku

olaszyma14-06-2013 13:57:14   [#05]

Trochę się gubię AnJa. Kto ma się poskarżyć? Ten nauczyciel? Do OP? Jakie polecenie niezgodne z prawem? Niby że podważam jego autonomię w klasyfikowaniu uczniów?

AnJa14-06-2013 14:11:30   [#06]

polecenie wystawienia oceny jest niezgodne z prawem- tak, podważasz ale wazniejsze, ze nie masz kompetencji do ingerowania w proces ustalania oceny

możesz reagowac na złamanie prawa przez niego- tu sztywnego zapisu o średniej wazonej i jej wpływie na ocenę

ale ocena bedzie dopiero po klasyfikacji

wiec jeśli już chcesz coś zalatwiać dorgą papierową- poczekaj

olaszyma14-06-2013 14:23:07   [#07]

Z tym poleceniem na piśmie to przesadziłam, w emocjach tak napisałam. Starałam się przekonać gościa żeby jednak wziął pod uwagę że uczeń jednak co nieco się poprawił, jeżeli w II pólroczu wychodzi mu dopuszczający.

JarTul14-06-2013 14:29:30   [#08]

AnJi chodziło o to, że rodzice mogą zgłosić zastrzeżenia do dyrektora szkoły, jeżeli uznają, że roczna ocena klasyfikacyjna z w/w zajęć edukacyjnych została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny. Dyrektor uzna zasadność zastrzeżenia i zostanie przeprowadzony egzamin na podstawie poniższych przepisów:

§ 19. 1. Uczeń lub jego rodzice (prawni opiekunowie) mogą zgłosić zastrzeżenia do dyrektora szkoły, jeżeli uznają, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny. Zastrzeżenia mogą być zgłoszone w terminie 7 dni od dnia zakończenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych.
2. W przypadku stwierdzenia, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny, dyrektor szkoły powołuje komisję, która:
1) w przypadku rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z zajęć edukacyjnych - przeprowadza sprawdzian wiadomości i umiejętności ucznia, w formie pisemnej i ustnej, oraz ustala roczną (semestralną) ocenę klasyfikacyjną z danych zajęć edukacyjnych;
2) w przypadku rocznej oceny klasyfikacyjnej zachowania - ustala roczną ocenę klasyfikacyjną zachowania w drodze głosowania zwykłą większością głosów; w przypadku równej liczby głosów decyduje głos przewodniczącego komisji.
3. Sprawdzian, o którym mowa w ust. 2 pkt 1, przeprowadza się nie później niż w terminie 5 dni od dnia zgłoszenia zastrzeżeń, o których mowa w ust. 1. Termin sprawdzianu uzgadnia się z uczniem i jego rodzicami (prawnymi opiekunami).
4. W skład komisji wchodzą:
1) w przypadku rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z zajęć edukacyjnych:
a) dyrektor szkoły albo nauczyciel zajmujący w tej szkole inne stanowisko kierownicze - jako przewodniczący komisji,
b) nauczyciel prowadzący dane zajęcia edukacyjne,
c) dwóch nauczycieli z danej lub innej szkoły tego samego typu prowadzących takie same zajęcia edukacyjne;
2) w przypadku rocznej oceny klasyfikacyjnej zachowania:
a) dyrektor szkoły albo nauczyciel zajmujący w tej szkole inne stanowisko kierownicze - jako przewodniczący komisji,
b) wychowawca klasy,
c) wskazany przez dyrektora szkoły nauczyciel prowadzący zajęcia edukacyjne w danej klasie,
d) pedagog, jeżeli jest zatrudniony w szkole,
e) psycholog, jeżeli jest zatrudniony w szkole,
f) przedstawiciel samorządu uczniowskiego,
g) przedstawiciel rady rodziców.
5. Nauczyciel, o którym mowa w ust. 4 pkt 1 lit. b, może być zwolniony z udziału w pracy komisji na własną prośbę lub w innych, szczególnie uzasadnionych przypadkach. W takim przypadku dyrektor szkoły powołuje innego nauczyciela prowadzącego takie same zajęcia edukacyjne, z tym że powołanie nauczyciela zatrudnionego w innej szkole następuje w porozumieniu z dyrektorem tej szkoły.
6. Ustalona przez komisję roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych oraz roczna ocena klasyfikacyjna zachowania nie może być niższa od ustalonej wcześniej oceny. Ocena ustalona przez komisję jest ostateczna, z wyjątkiem niedostatecznej rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z zajęć edukacyjnych, która może być zmieniona w wyniku egzaminu poprawkowego, z zastrzeżeniem § 21 ust. 1.
7. Z prac komisji sporządza się protokół zawierający w szczególności:
1) w przypadku rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z zajęć edukacyjnych:
a) skład komisji,
b) termin sprawdzianu, o którym mowa w ust. 2 pkt 1,
c) zadania (pytania) sprawdzające,
d) wynik sprawdzianu oraz ustaloną ocenę;
2) w przypadku rocznej oceny klasyfikacyjnej zachowania:
a) skład komisji,
b) termin posiedzenia komisji,
c) wynik głosowania,
d) ustaloną ocenę zachowania wraz z uzasadnieniem.
Protokół stanowi załącznik do arkusza ocen ucznia.
8. Do protokołu, o którym mowa w ust. 7 pkt 1, dołącza się pisemne prace ucznia i zwięzłą informację o ustnych odpowiedziach ucznia.
9. Uczeń, który z przyczyn usprawiedliwionych nie przystąpił do sprawdzianu, o którym mowa w ust. 2 pkt 1, w wyznaczonym terminie, może przystąpić do niego w dodatkowym terminie wyznaczonym przez dyrektora szkoły.
10. Przepisy ust. 1-9 stosuje się odpowiednio w przypadku rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z zajęć edukacyjnych uzyskanej w wyniku egzaminu poprawkowego, z tym że termin do zgłoszenia zastrzeżeń wynosi 5 dni od dnia przeprowadzenia egzaminu poprawkowego. W tym przypadku ocena ustalona przez komisję jest ostateczna.

AnJa14-06-2013 14:34:54   [#09]

Tak- dziekuję, nie mam dostępu do programów rawnych stą pisze z niczego- czyli głowy.

JarTul14-06-2013 14:35:53   [#10]

Ja też z głowy :-)

jaris-104-11-2013 11:46:08   [#11]

Odgrzeję.

Jak postrzegacie zapis, że średnia ważona jest ostateczną oceną. Jeśli uczeń osiągnął jakieś sukcesy, wtedy nauczyciel ma prawo podnieść stopień, ale tylko po konsultacji z dyrektorem.

I jeszcze: w przypadku nieobecności na pracy klasowej/sprawdzianie uczeń ma obowiązek zgłosić się na najbliższej lekcji do nauczyciela i ustalić termin pisania. Jeśli tego nie zrobi, to otrzyma niedostateczną ocenę.

AnJa04-11-2013 11:53:51   [#12]

Nieprawne:

"ale tylko po konsultacji z dyrektorem_ - dyrektor nie mna w kompetencjach ustawowych takiego prawa,

"Jeśli tego nie zrobi, to otrzyma niedostateczną ocenę"  ocena to opis/opinia na temat wykonanego zadania, nie jego braku

 

bobi36704-11-2013 18:30:26   [#13]

a jak podejść do sytuacji "poprawa nb"?

Mój syn przez tydzień był nieobecny w szkole trafiło się wtedy trochę kartkówek, sprawdziany i praca klasowa.

Oczywiście n-le powstawiali nb (w dzienniku ocena/wartość 0), syn co mógł to starał się uzupełnić, jednak n-le traktują to jako poprawę np [nb 2].

Czyli nb poprawione na 2 daje w sumie 1 :((((

MKJ04-11-2013 18:34:38   [#14]

A co mówi statut na ten temat?

Bo jeśli ocena klasyfikacyjna nie jest wystawiana na podstawie średniej z dziennika, to nie ma problemu. Poza tym, że przypisanie wartości 0 ocenie "nb" nie ma chyba większego sensu. Ale może jest jakieś uzasadnienie tego...

bobi36704-11-2013 19:04:17   [#15]

no właśnie chodzi o to że jest dokładnie opisane:

"... W celu sprawdzenia postępów edukacyjnych ucznia przewiduje się następujące formy kontroli i przypisane im wagi.
1) kartkówka – 1,
2) aktywność (przygotowanie do zajęć, praca na lekcji) – 1,
3) praca domowa – 1,
4) praca w grupach – 1,
5) referat, – 1,
6) prezentacja – 1,
7) ćwiczenia praktyczne – 1
8) sprawdziany – 2,
9) odpowiedź ustna – 2,
10) projekt – 2
11) praca klasowa – 3,
12) konkurs – 3,
13) olimpiada – 3,"

W rzeczywistości w e-dzienniku jeżeli uczeń jest nieobecny na odpowiedzi ustnej/kartkówce/sprawdzianie/klasówce nauczyciele wstawiają nb i ma to wartość 0 przy śr. ważonej jw. no i oczywiście wpływa na ocenę śródroczną i roczną

Poza tym jest też dokładnie opisana zasada wystawiania oceny

"Ocena klasyfikacyjna śródroczna i ocena roczna są ogólną oceną poziomu wiedzy, aktywności i umiejętności ucznia. Ocena wynika ze średniej ważonej ale o ostatecznej ocenie decyduje nauczyciel. W szkole obowiązują następujące przedziały i odpowiadające im oceny:
1) 0,00 - 1,54 niedostateczny
2) 1,55 – 2,54 dopuszczający
3) 2,55 – 3,54 dostateczny
4) 3,55 – 4,54 dobry
5) 4,55 – 5,54 bardzo dobry
6) 5,55 – 6,00 celujący"

niby ostatecznie decyduje nauczyciel a jednocześnie określone są przedziały

Czytając te zapisy w statucie jak jako rodzic rozumiem że w tej szkole poprawa [nb 2] = 1?


post został zmieniony: 04-11-2013 19:10:02
MKJ04-11-2013 19:17:03   [#16]

No to w takim razie nie rozumiem, dlaczego ocenie "nb" przypisana jest wartość 0.

bobi36704-11-2013 19:20:58   [#17]

MKJ a rozumiesz dlaczego ma pływ na ocenę okresową?  :))))))

MKJ04-11-2013 19:41:26   [#18]

Też nie. :)

dyrlo04-11-2013 20:59:30   [#19]

nb nie jest oceną, nb jest informacją dla rodzica, że uczeń był nieobecny, rodzic widząc datę pod nb wie czy to jest usprawiedliwiona nieobecność czy nie.

I wydaje mi się (u nas na 100%), że nb choćby się chciało przypisać temu czemuś wagę to i tak nie przeliczy. nb to nb i wagi nie posiada.

tomaszek04-11-2013 21:39:25   [#20]

czym się różni sprawdzian od pracy klasowej? (mają różne wagi)

MKJ04-11-2013 22:20:58   [#21]

Dyrlo, zakładam, że chodzi o dziennik L. Jeśli mu się wprowadzi takie ustawienie, to przeliczy.

dyrlo05-11-2013 08:14:10   [#22]

No to rozumiem problem, u na jest inny i nie przelicza. Mamy też symbole "-", nb, np, 0, i żadnej wagi temu nie przyporządkowuje. Jest "legenda" dla rodzica i On rozumie co z tego wynika. Pod każdą wpisaną oceną lub symbolem jest data, co też bardzo pomaga.

bobi36705-11-2013 19:32:54   [#23]

My też mamy e-dziennik L... i wystarczyło wyłączyć liczenie nb do średniej :)

a poza tym jeżeli w statucie jest określona skala ocen od 1 do 6 to skąd ocena 0?


post został zmieniony: 05-11-2013 19:33:59
dyrlo05-11-2013 21:47:34   [#24]

0 - to nie ocena, to informacja, jest u nas legenda kiedy zero

jurkoz06-11-2013 13:06:58   [#25]

 

 

mnie udało się "wcisnąć" (rada zatwierdziła) taki zapis do WSO, z którego nie jestem jakoś szczególnie dumny, bo najchętniej bym go nie wpisywał (ze względu na jego skomplikowaną formę), lecz to co czasami potrafi wykombinować nauczyciel tak mnie irytowało, że choć trochę postanowiłem to ograniczyć. Były np. takie kwiatki: średnia ważona 4,03 - ocena nauczyciela: 3 lub 1,96 - ocena nauczyciela: 4.

Ocena to przecież ma być informacja dla ucznia i rodzica, a w tych przypadkach to jakiś znaczek był, który nic nie oznacza. Przy ustalaniu wag można bardzo precyzyjnie ustalić ocenę i nie widzę powodu dla którego nauczyciel miałby zupełnie pomijać oceny bieżące przy ustalaniu oceny rocznej.

 

oto zapis, który mamy:

  7.  Różnica, ustalonej przez nauczyciela oceny klasyfikacyjnej semestralnej, rocznej lub końcowej nie może być większa niż 0,6 stopnia od średniej ważonej wyliczanej (z uwzględnieniem wag) w dzienniku elektronicznym .

Komentarz: (zapis ogranicza częściowo dowolność nauczyciela w wystawieniu oceny np. przy średniej ważonej równej 3,61 uczeń musi otrzymać ocenę „dobry”, ale przy średniej 3,39 już nie może otrzymać oceny „dobry”. Przy średniej w przedziale 3,40 – 3,60 decyzja o ustalonej ocenie należy do nauczyciela. Powyższa zasada dotyczy wszystkich ocen.)

To tak trochę skomplikowanie brzmi (dlatego mi się nie podoba), ale w rzeczywistości to prosta sprawa.


post został zmieniony: 06-11-2013 13:08:13
jurkoz06-11-2013 13:15:48   [#26]

jeśli chodzi o nieobecność to żadnej wagi ona nie posiada, lecz uczeń ma 2 tygodnie od powrotu do szkoły na zaliczenie pracy pisemnej. W przypadku dłuższej nieobecności forma zaliczenia i czas w jakim to się stanie uczeń uzgadnia z nauczycielem.

Jeżeli uczeń (bez usprawiedliwienia) nie przystąpi do zaliczenia to otrzymuje ocenę ndst i dopiero ta ocena ma "wagę".

Każdą ocenę można w ciągu 2 tygodni od wystawienia poprawić, także taką wystawioną w oparciu o ten zapis. Ocena uzyskana z poprawy ma niższą wagę niż uzyskana w pierwszym terminie (to tak dla sprawiedliwości, żeby uczeń sumienny nie czuł się pokrzywdzony)

 

AnJa06-11-2013 13:44:05   [#27]

W razie odwołania do KO od oceny- leżycie.

noe1906-11-2013 14:23:10   [#28]

#jurkoz

wg mnie to jakieś nieporozumienie 

"Jeżeli uczeń (bez usprawiedliwienia) nie przystąpi do zaliczenia to otrzymuje ocenę ndst i dopiero ta ocena ma "wagę"."

sorry za ton, ale to ma być szkoła przyjazna uczniowi? przecież go nie było, będą kolejne sprawdziany, odpowiedzi i setki innym możliwości oceny.

a potem się dziwimy, że uczniowie nie lubią szkoły!

celem szkoły nie są oceny!! tylko zdobycie wiedzy, umiejętności i postaw


post został zmieniony: 06-11-2013 14:24:41
jurkoz06-11-2013 14:32:29   [#29]

Może Go nie być na żadnym sprawdzianie. Czy to znaczy, że uczeń nieobecny jest zwolniony z opanowania tego co było w tym czasie? To jest szkoła przyjazna uczniowi? Uczeń ma prawo do wsparcia ze strony nauczyciela w wyrównaniu wiedzy kiedy był nieobecny, do pomocy, do dodatkowych materiałów. Mnie się wydaje, że "przyjazny" to nie ten który mówi: "nie zawracaj mnie i sobie głowy - to już było", lecz ten co poświęci czas i pomoże nadrobić zaległości.

Jak się ma 1 godzinę w tygodniu to skąd te setki możliwości?

AnJa06-11-2013 14:38:44   [#30]

Mieliśmy w szkole średnią ważona, znam argumenty i przeciw i za , więc nie o tym.

U nas ocena klasyfikacyjna zależałą od zdobytej liczby punktów- czyli była suma ocen ważonych w odniesieniu do sumy wszystkich możliwych do zdobycia punktów (ocen ważonych)

Najprościej tłumacząc- licznik zależał od ucznia, mianownik był stały (acz w indywidualnych wypadkach bywał czasami rózny)

Wiec w interesie ucznia było łapać jak najwyższy licznik- bo nawet 1 to więcej niz nic.

MKJ06-11-2013 21:09:12   [#31]

AnJa, u Ciebie w takim razie była ocena 0, aczkolwiek głęboko ukryta. :)

AnJa06-11-2013 21:17:52   [#32]

Tak- była. Z tym, że nauczyciel musiał umożłiwić uczniowi szansę otrzymania oceny- w najbliższym terminie ustalonym przez ucznia i nauczyciela(jeśli nieobecność usprawiedliwiona) lub wskazanym przez siebie (jeśłi nieusprawiedliwiona). Każda oena mogła byc jednokrotnie poprawiona, ocena wyższa była ostateczną. Jeśli z róznych przyczyn - np. choroby ucznia i nauczyciela nie kazdy uczeń miał mozliwość przystapienia do tej samej liczby ocen- mianownik ulegał obniżeniu.

System- jak pisałem- miał wady ale dzieciaki uwazały go za jasny i sprawiedliwy.

MKJ06-11-2013 21:57:26   [#33]

A, chyba że tak. :)

rzepek06-11-2013 22:06:20   [#34]

Ocena ważona -to w ogóle jakaś masakra pedagogiczna. Ocenianie dziecka za pomocą cyferek, kalkulatora i tabelek?  Gdzie tu motywacja, wspieranie? A gdzie w tym są dziecięce emocje, złe lub dobre samopoczucie, zmartwienia, radości, kłopoty, itp -które mają ogromny wpływ na oceny? Gdzie jest sprawiedliwe ocenienie dziecka, które zawsze źle pisze klasówki za 3 punkty, bo zżera go stress, lub za wolno pisze, (mam takiego-ułomny fizycznie i nie nadąża) -za to jest rewelacyjny w ustnych odpowiedziach za (tylko) 2 punkty? Ma szansę na celujący?

Czytałam wypowiedź matki, której dziecko miało w I semestrze ocenę dopuszczającą, w II -ambitnie wyciągnęło na 4, ale "średnia ważona" i tak dała końcowe 2. I rozpacz...

MKJ06-11-2013 22:48:32   [#35]

Tak sobie zabiorę głos...

 

Znam taką starą śpiewkę studentów:

- Panie Profesorze, dlaczego nie zdałem, skoro ja się tyle uczyłem?

- Ale się Pan nie nauczył. Do widzenia.

 

Nie jestem pewny, czy chciałbym, żeby leczył mnie lekarz, który dniami i nocami zakuwał, ale niczego się nie nauczył. Wolę takiego, co raz zajrzał do książki i już wszystko wiedział.

Chyba też nie chciałbym lecieć samolotem pilotowanym przez faceta, którego zżera stres za sterami, ale przeszedł przez sito edukacji, bo był rewelacyjny w teoretycznych testach i komisja uznała, że tak będzie sprawiedliwie.

Jedną z wielu wartościowych, a nie docenianych umiejętności, które rozwija szkoła, jest radzenie sobie ze stresem. Stres jest nieodłącznym elementem naszego życia: egzamin maturalny, egzaminy na studiach, obrona, rozmowa kwalifikacyjna, pierwszy dzień w pracy, każda nietypowa sytuacja. Pomóżmy dzieciakom radzić sobie ze stresem, kontrolować go i uczmy ich nad nim panować, ale na litość, nie pozbawiajmy ich stresu w szkole, bo w przyszłości doprowadzimy do tragedii.

Kolejna rzecz to ocenianie. Abstrahując od tego, że samo rozporządzenie mówi, że oceniane są osiągnięcia edukacyjne, a nie chęci i zapał. One są bardzo ważne, ale nie mogą zastąpić zdobytej wiedzy i umiejętności. Nie wpajajmy dzieciakom, że wystarczy, że będą chciały. Nie, one muszą jeszcze wiedzieć i umieć.

Czy uczeń, który nie radzi sobie na pracach pisemnych, ale jest rewelacyjny w odpowiedziach ustnych zasługuje na celujący? Załóżmy, że tak. Wówczas taki uczeń (i jego rodzice) jest przekonany, że został właściwie przygotowany przez szkołę do kontynuowania swojej edukacji. Pierwszym rozczarowaniem będzie egzamin (gimnazjalny, maturalny - bez różnicy). I wtedy dopiero będzie rozpacz.

Ocena ma bardzo wiele funkcji, o których nie wolno zapominać. Jedną z nich jest informacja o zdobytej wiedzy i umiejętnościach. Czy ta informacja będzie w postaci cyferki, literki, czy wypracowania, to nie ma znaczenia. Ważne, żeby była rzetelna i prawdziwa. Szkoła ma edukować, kształcić, rozwijać, wspierać, motywować, pomagać etc., ale musi też oceniać.

noe1907-11-2013 08:16:38   [#36]

#29

nie bardzo łapię równość 

"Może Go nie być na żadnym sprawdzianie. Czy to znaczy, że uczeń nieobecny jest zwolniony z opanowania tego co było w tym czasie?"

co ma to wspólnego?, możliwość oceny ze sprawdzianu jest kluczowana dla oceniania?

Sam uczę przedmiotu 1-godzinnego i jest "setki" sposobów oceny opanowania materiału przez ucznia. Jeżeli nie przyszedł na sprawdzian, to mogę mu zrobić osobno na lekcji kiedy jest, mogę go zapytać itd.

dlaczego karać ucznia, że go nie było i zrzucać na niego "problem"

 

rzepek07-11-2013 19:57:53   [#37]

MKJ- absolutnie nie chcę polemizować w sprawie "ważonej", ale ta ocena ważona ani nie powoduje, ze dziecko lepiej sobie radzi ze stresem, ani nie pomaga w zdobywaniu wiedzy i umiejętności. Zwykła, "normalna"  ocena w niczym nie jest gorsza. Żadna z nich nie jest całkowicie sprawiedliwa -bo przecież to tylko ludzie fikcyjnie wymyślili, ile jest punktów i za co.

Kiedyś chciałam wprowadzić ocenę ważoną w swojej szkole. Akurat miałam kontrolę kuratoryjną i wizytatorzy bardzo subtelnie, acz wymownie pouczyli mnie, że dziecka  i jego umiejętności nie można wpakować w bezduszne obliczenia, dzielenia i tabelki. I że od tego jest intuicja, wyczucie i zrozumienie przez oceniającego nauczyciela. Ale się nie upieram:))

jurkoz07-11-2013 22:16:53   [#38]

noe19,

przyznam, że gubię się w Twojej argumentacji: niby podważasz to co napisałem, a jednocześnie potwierdzasz, że chodzi Ci o to samo: sprawienie żeby uczeń opanował materiał nawet jeśli nie był w szkole ("Jeżeli nie przyszedł na sprawdzian, to mogę mu zrobić osobno na lekcji kiedy jest, mogę go zapytać itd."- to Twoje słowa). Mnie chodzi o to samo, o formach "zaliczania" się nie wypowiadałem. 

Noe 19, nikt nie zrzuca problemu na ucznia, lecz ma to uczyć odpowiedzialności za swoją edukację - jeśli uciekł ze sprawdzianu to w jego interesie jest zaliczyć (oczywiście nauczyciel musi mu to umożliwić i to nauczyciel ma problem), jeśli był chory to otrzyma pomoc i czas żeby nadrobić zaległości i zaliczyć (i znów nauczyciel ma prablem) - gdzie widzisz tu coś co może oburzać, a ucznia zniechęcać do szkoły?  Nie twierdzę, że to idealna metoda, ale uczy odpowiedzialności za siebie, zapobiega cwaniactwu. Co w tym niestosownego, że nauczyciel sprawdza czy jego praca nie poszła na marne? 

To czy szkoła będzie postrzegana przez dziecko jako "przyjazna" wcale nie zależy od "nieuchronności" sprawdzania wiedzy ucznia, choć oczywiście nikt z nas nie kocha gdy jest sprawdzany.

MKJ,

wiele Twoich tez jest słusznych, nawet jeśli dla niektórych to brzmi brutalnie to masz rację, przynajmniej jeśli myślę o lekarzach (oczywiscie to moje tylko zdanie i ktoś może myśleć inaczej), choć dylematy zawsze pozostaną, bo żal po prostu tych, którzy zakuwają tydzień i dostają ledwo "dwójkę". Nie zapominajmy też, że w niektórych zawodach taki talent jak "pracowitość" ma większą wartość niż wrodzona inteligencja.

Nie gloryfikuję średniej ważonej, ale też sądzę, że zarówno uczeń jak i rodzić ma prawo wiedzieć jak jest oceniany. Nie demonizujmy i nie przesadzajmy z tymi określeniami: "bezduszne dzielenia, tabelki, obliczenia - przecież nie o tym mówimy (albo ja nie rozumiem tej dyskusji): chodzi nie o to, aby komputer za nas ocenił tylko żeby uczeń i jego rodzić wiedzieli dokładnie jak jest oceniany. Jeżeli nauczyciel rzetelnie ustali wagi dla ocen to średnia ocena ważona będzie taką właśnie informacją i unikniemy zaskoczenia dziecka i jego rodzica tłumaczonego tak oto: wie pani te cztery piątki to były z takich prościutkich kartkóweczek, a ta jedna trójka to z poważnej klasówki dlatego syn ma dostateczny na koniec (i rodzic robi "zoonk", bo liczył na minimum "dobry"). 

 

MKJ07-11-2013 22:28:40   [#39]

Rzepek, nie wiem, czy nadajemy na tych samych falach, więc doprecyzuję.

Ocenę klasyfikacyjną nauczyciel najczęściej wystawia biorąc pod uwagę oceny cząstkowe. Można to zrobić na "wydaje mi się" albo spróbować w miarę rzetelnie i obiektywnie. Ponieważ oceny najczęściej wystawia się w skali matematycznej od 1 do 6, to i ocena klasyfikacyjna, żeby zachować minimum obiektywności, powinna być wystawiona w oparciu o jakieś zasady, najlepiej matematyczne.

Według mnie ocena powinna być średnią arytmetyczną (zakładam, że nikt nie liczy średniej geometrycznej lub harmonicznej).  Średnia arytmetyczna może być prosta lub ważona.

Do średniej prostej oceny wszystkie oceny wliczane są z jednakową wagą równą 1. Ma to sens, jeśli nauczyciel uważa, że wszystkie jego oceny są równocenne. Z reguły tak nie jest.

Średnią ważoną liczymy jeżeli uznajemy, że oceny wystawione z różnych kategorii (za różne czynności, wiedzę czy umiejętności) nie są tak samo ważne. W związku z tym przypisujemy im określoną wagę, adekwatną do tego, co uważamy za mniej lub bardziej istotne. Tak wystawiali oceny nasi praojcowie, dziadkowie i ojcowie, tylko, że wagi były z dokładnością do wielkości oka ("na oko Tobie wychodzi lepsza ocena, bo masz wyższą ze sprawdzianu" lub coś w tym stylu). Średnia ważona obiektywizuje wystawianie oceny klasyfikacyjnej.

c.b.d.o.

 

jurkoz08-11-2013 15:32:36   [#40]

MJK - dziękuję! Lepiej tego ująć chyba już nie można.

Zgadzam się w zupełności z Tobą. Średniej ważonej używa się od zawsze tylko teraz może ją widzieć także rodzic i uczeń.

Niech mnie ktoś przekona o szkodliwości zasady przejrzystości i jawności w ocenianiu, a przejdę na Jego stronę (obiecuję!).

Amen.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]