społeczny inspektor pracy od ilu osób w szkole, na jakich warunkach powinien być?

http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dnia-24-czerwca-1983-r-o-spolecznej-inspekcji-pracy/

SIP to sprawa zwiazków, nie jest to sprawa dyrektora - pracodawcy

Społecznego inspektora pracy wybierają wszyscy pracownicy (pedagogiczni i niepedagogiczni) szkoły na wniosek ZZ .

SIP wybiera się zgodnie z regulaminem na zebraniu ogólnym wszystkich pracowników szkoły.

Zebranie zwołuje dyrektor szkoły na wniosek ZZ i tu się rola dyrektora kończy.

Wybór społecznego inspektora pracy przez pracowników zakładu pracy nie podlega żadnej kontroli zewnętrznej

SIP jest od społecznej kontroli warunków pracy w tym przestrzegania przepisów bhp.

SIP współpracuje ze ZZ i PIP.

SIP reprezentuje interesy  pracowników.

SIP ma prawo m.in. wizytowania w każdym czasie pomieszczeń i urządzeń szkoły, może żądać informacji i okazania stosownych dokumentów, zarówno od dyrektora, jak i od pracowników, w sprawach wchodzących w ich zakres działania.

SIP ma prawo wydawać zalecenia.

SIP jest  objęty szczególną ochroną przed wypowiedzeniem i rozwiązaniem stosunku. Jest to ochrona bezwzględna, która trwa w okresie kadencji (4 lata) oraz w okresie 1 roku po jej wygaśnięciu.

Otrzymałam informację od zz, że odbędzie się szkolenie SIP. Przekazałam pismo do n-la pełniącego funkcję. N-l bez poinformowania mnie udał się na szkolenie (bez delegacji). Nauczyciel tylko poinformował wice że jedzie. Nie wystawiałam mu żadnej delegacji. Po 3-dniowym szkoleniu n-l przynosi fakturę za szkolenie i delegację rozpisaną na auto (z potwierdzeniem pobytu, ale bez osoby delegującej go na szkolenie).

Poradźcie proszę, co z tym fantem zrobić?

W ustawie o sip jest zapis, że koszty funkcjonowania pokrywa pracodawca, ale czy o takie koszty chodzi??? Nie wspomnę już o samowolce co do delegacji na auto!

No, a kto wystawił mu tę delegację?

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=49852

http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/spoleczna_inspekcja_pracy-a_6503.htm

Proszę o podpowiedzi w następującej kwestii:

Był wypadek w szkole. Powołałam zespół powypadkowy, w skład którego weszli:

• specjalista ds. bhp zatrudniony przez OP,
• przedstawiciel OP,
• nauczyciel przeszkolony w zakresie bhp.

W międzyczasie wpłynął anonim do KO, dziś w związku z tym kontrola w szkole. W arkuszu kontroli zaznaczono, że nie powiadomiłam o wypadku społecznego inspektora pracy i zalecenie, że powinnam powiadamiać wszystkich wymienionych itd. Wiem, że o SIP jest mowa w rozporządzeniu, ale w szkole go NIE MA, nie powołano. Czy wobec tego zostawić sprawę i piec te baby wielkanocne, czy dalej czytać przepisy i przygotowywać się do środy 23.04 br., kiedy to jadę podpisać protokół pokontrolny?

Powołanie SIP to domena ZZ. Jeśli go nie ma, to kogo powiadamiać? Uważam, że baby ważniejsze :) Dużo dobrego na święta...

Przed świętami odpuściłam, upiekłam wielkanocne baby, ale temat wrócił.

Otrzymałam dziś protokół kontroli doraźnej, a w nim takie zapisy:

Ujawniono nieprawidłowości: O wypadku nie powiadomiono społecznego inspektora pracy...

i zalecenie: W przypadku zaistnienia wypadku, każdorazowo, niezwłocznie powiadamiać społecznego inspektora pracy...

...i jeszcze termin realizacji: w razie zaistnienia wypadku

I co ja mam teraz zrobić? Może ktoś z Was ma jakiś dobry pomysł?

Będę wdzięczna również za podpowiedzi, czy warto wnosić zastrzeżenia do protokołu w tej kwestii, czy znów odpuścić...

Nie odpuszczać!

Nie było żadnych nieprawidłowości! Jak SIP-a nie ma, to nie ma - nie można go zawiadomić.

Nie dajmy robić z siebie idiotów.

Warto sprawdzić:

czy ZZ (organizacja miedzyzakładowa -> np. zarząd oddziału ZNP) działające na terenie kilku szkół "nie powołały" jednego zakładowego sip-a, który ma obsługiwać te szkoły ?

Na ile jest to zgodne z ustawą o SIP to już inna bajka:-)

Dziękuję, Dyrku, sprawdzę :-) Chociaż uważam, że jeśli ZZ powołały w ten czy inny sposób SIP, to dyrektor szkoły powinien zostać o tym poinformowany, najlepiej pisemnie. A tu nic. Jestem dyrektorem od 7 lat i taka informacja w żadnej formie do mnie nie dotarła. A kadencja SIP trwa przecież 4 lata.