Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ocenianie w 1-3 w punktach 1- 6?
strony: [ 1 ]
danucha10-09-2012 22:37:26   [#01]

Co sądzicie o takim zapisie w statucie ,aby ocenianie odbywało się w punktach od 1-6? chodzi o klasy 1-3

AnJa10-09-2012 23:38:01   [#02]

z ocenianiem opisowym niewiele to ma wspólnego

nic znaczy

chyba, ze w przypadku kazdego wymagania doprecyzujemy co to znaczy spełnienie go na 1,2 itp

po co jednak wówczas oceniac punktowo- jeśłi opisówka precyzyjna gotowa?

 

danucha11-09-2012 07:20:03   [#03]

Dlatego właśnie pytam .panie z 1-3 wymyśliły zmianę w statucie na takie właśnie punkty  z argumentacją " bo rodzice tak wolą bo wiedzą na co dziecko umie "

Dla mnie to całkowite zaprzeczenie idei oceniania opisowego i wręcz koliduje z zapisami prawa które mówi o ocenianiu opisowym,

Czy ktoś ma takie doświadczenia ?

AnJa11-09-2012 07:44:01   [#04]

w początkach wprowadzania oceniania opisowaego w kl.I-III powstały protezy w postaci gwiazdeczek, słoneczek itp

zdaje się, że funkcjonująw wielu miejscach do dzisiaj

ale w ocenianiu bieżacym

w moim odczuciiu tam grzie tak jest można spokojnie wrócic do ocen 1-6- bo jakoś większej róznicy nie widze (oczywiście o ile dzieci znają już kolejność liczb:-)

w przypadku ocen klasyfikacyjnych musza one być opisowe

co do argumentu pań- nie wykluczam, ze jest prawdziwy- ale oznacza tyle tylko, że te oceny przez nie wystawiane nie tyle są opisowe co ogólnikowe i nic ani rodzicom ani nawet im samym nie mówią

ankate12-09-2012 01:26:14   [#05]

co do argumentu pań- nie wykluczam, ze jest prawdziwy- ale oznacza tyle tylko, że te oceny przez nie wystawiane nie tyle są opisowe co ogólnikowe i nic ani rodzicom ani nawet im samym nie mówią

u mnie po otrzymaniu oceny opisowej na koniec roku rodzic zapytał "to na ile właściwie on umie" Ocena opisowa też nie zawsze trafia do rodzica. Najczęściej wyczytuje takowy miedzy wierszami, że dziecko jest jedyne w swoim rodzaju i...właściwie ma rację:-)

AnJa12-09-2012 07:47:32   [#06]

no i ideałem byłoby, gdyby z tej oceny opisoweł dowiedział się na czym ta wyjątkowośc polega:-)

ideałow nie ma - ale choćby o wtrącenia indywidualizujące warto się starac- nawet kreatory ocen opisowych to umożliwiają

jaris-112-09-2012 08:41:24   [#07]

U nas w szkole od lat funkcjonuje system punktowy 1-6 i nikomu to nie przeszkadza, a wręcz przecinie - jest bardziej wyrazisty niż sytem słoneczek, czy buziek (takie też były wnioski rodziców). Sytem 1-6 uważam za bardziej transparentny - choć wprowadzał go mój poprzednik, rezygnując w ten sposób z innych symboli. Znam też szkoły, gdzie system jest oznaczany literkami A-F, ale to jest przecież zamiana cyferek na literki.

Oczywiście przy klasyfikacji śródrocznej, końcowej oceny opisowe, z naciskiem na jak największą indywidualizację tej oceny (szablonom mówimy stanowcze "nie!").

grażka12-09-2012 09:02:05   [#08]

to ma ile on umie?

A na 3.

To wystarczy.

Tak długo, jak my, nauczyciele, będziemy tkwić w systemie punktów lub liczbowych ocen, rzetelne systemy informowania nie mają szans być równe ocenianiu.

A tych z 3 nie zachęcamy do poprawek, a i oni wiedza, że "wystarczy"

Dla nikogo rozumiem nie ma problemu, czy operujący go chirurg dostał 3 czy 5? Albo jaką ocenę miał hydraulik z wymiany rur? Nie pytacie o to, prawda? Ważne jest, co fachowiec umie i  wie. 

I to powinno być ważne już od początków edukacji.

To moje przemyślenia i cytaty (niedosłowne) z dyskusji na innym portalu.

danucha12-09-2012 14:12:25   [#09]

Dlatego właśnie grażko o to pytam :) Bo jak pamiętam wprowadzenie oceny opisowej  wiązało się z tym aby małe dziecko nie było  klasyfikowane z oceną i nie uczyło się dla oceny i na ocenę. Niestety zapomnieli o tym rodzice i nauczyciele .

  Dla mnie wprowadzenie takiej punktacji jest jednoznaczne z ocenianiem  od 1-6 i żadne dziecko nie nabierze się na to że uczy się na punkty. A wszystko dla wygody dorosłych

 w innych państwach jakoś stosują te systemy bez wykorzystywania ocen i słoneczek

Jeśli dziecko ma 4 5 czy 3 to już opisówka nie będzie czytana bo po co

 

 

tarek12-09-2012 14:37:41   [#10]

Ale przecież w ocenianiu bieżącym można stosować dowolną skalę, nawet typową 1-6 z plusami minusami itp. Nie ma obowiązku oceny opisowej, więc jeśli ma być system punktowy 1-6, to już lepiej chyba zrobić typową skalę ocen ze starszych klas.

My wprowadziliśmy taką "zwykłą" skalę ocen od 1 do 6 z plusami/minusami w klasach trzecich. A w pozostałych A-D z przywiązanym opisem do literek. To ułatwiło częściowo oderwanie się w klasach 1-2 od próby mierzenia ocen, choć można zawsze powiedzieć, że A to 5 a D to 2, ale to już nie wprost ma przypisaną wartość.

hania12-09-2012 16:45:34   [#11]

"Dla nikogo rozumiem nie ma problemu, czy operujący go chirurg dostał 3 czy 5? Albo jaką ocenę miał hydraulik z wymiany rur? Nie pytacie o to, prawda? Ważne jest, co fachowiec umie i  wie. "

 o i grażko - to jest argument dla rodzica!!!!

podoba mi się, bo podobnych używałam:-)) - działało!!!

grażka12-09-2012 17:30:17   [#12]

Cieszę się, że Wam się podoba - aczkolwiek to nie ja wymyśliłam - takiego przykładu użył ktoś w dyskusji na blogu Danuty Sterny, nie wiem, czy nie ona sama.

tarek - jaki ładunek informacyjny ma dla ucznia ocena -2? Zwłaszcza dla pierwszoklasisty, sześciolatka? I czy jest motywująca?

tarek12-09-2012 20:12:19   [#13]

grażka: chodziło mi o to, że jak już mają być punkty od 1 do 6, to po co komplikować i można nazwać to stopniami. Ale oczywiście nie twierdziłem, że to jest dobre rozwiązanie. My nie zdecydowaliśmy się na taki sposób oceniania. Odniosłem się jedynie do formalnej możliwości stosowania takiego rozwiązania w kontekście postu #01.

basiaj12-09-2012 20:46:58   [#14]

u nas od 3 lat jest ocenianie punktowe 1-6 pkti sprawdza sie

dota c12-09-2012 21:08:19   [#15]

Nie jestem w stanie tego pojąć!

Wchodzisz do pokoju swego dziecka i mówisz: posprzątałeś łazienkę na 3.

Albo: Twoje sprzatanie w łazience, to takie słoneczko za chmurką i z trzema kropelkami deszczu.

JAKA INFORMACJA OPRÓCZ INFORMACJI O NIEDOSKONAŁOŚCI PODJĘTEGO DZIAŁANIA JEST ZAWARTA W TAKIEJ WYPOWIEDZI???

Idziesz do dyrektora z ułozonym mozolnie planem lekcji dla szkoły. On Ci go zwraca, mówi: musisz jeszcze popracować, ale ogólnie jest dobrze. Na 4.

Co zrobisz z taka informacją? Do czego Cię ona zmotywuje???

NIGDY w życiu człowiek nie przechodzi takiej traumy jak w szkole: non stop, codziennie(!) szufladkowany i oceniany (często bez możliwości poprawy albo - co gorsza - bez motywacji do zwiększania swoich kompetencji, bez motywacji do rozwoju -> bez prostej informacji zwrotnej!)

-------------------------------------------------------

UFF, sory, ulało mi się.

Ale własnie moje dzieci powoli kończą ten okres, a ja czekam na ten dzień, kiedy STOPNIE przestaną byc ich miarą w oczach wielu.

Wiem, że upraszczam, ale ponieważ zdanie zaczynające się od NIGDY jest zdaniem prawdziwym, dlatego wdzięczna jestem każdemu, kto w jakikolwiek sposób pomaga dzieciakom patrzeć na siebie inaczej niż przez pryzmat cyfr.

danucha12-09-2012 21:47:47   [#16]

A argument nauczycieli : bo w innych szkołach tak mają

Jacek12-09-2012 21:49:23   [#17]

niech zmienią szkołę

grażka12-09-2012 22:22:38   [#18]

Świat się zmienia, musi wreszcie zacząć zmieniać się szkoła... 

Czas odejść od ocen - gdzie tylko jest to możliwe. Czas zacząć rozmawiać z uczniami, wspierać ich, planować działalność, analizować błędy - a nie wyłącznie oceniać.

Słowa generują zachowania.

Tak sobie myślę.

:)

Sama cały czas tego się uczę. Zyskałam tylko na świadomości, jak bardzo jest to ważne.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]