na dyrektorskim forum publicznym do kogoś w sumie nieznajomego powiedzieć: spadaj? 

Chyba nie?

Wiesz co, nie byłabym tak restrykcyjna. Niektórzy naprawdę bardzo się starają, żeby to o sobie przeczytać. Czemu masz nie docenić ich starań? To niepedagogiczne przecież :) :) :)

ja wiem, że nadawca do odbiorcy musi mówić kodem zrozumiałym - czyli, by zrozumiał nadawca trzeba znaleźć odpowiednie słowo - ale dlaczego aż tak grube? Dla mnie to klęska pedagogiczna.

eee.. spoko.. kiedyś zrzucano takich z urwiska choćby, a teraz się toleruje przykładowo.. postęp jednak jest

:-)

szkoda by było urwiska 

w opisywanej przez Jacka sytuacji historycznej słowo "spadaj" jest jak najbardziej na miejscu

oczywiście możnaby zastanawiac czy to polecenie, sugestia czy figura retoryczna -  raczej to ostanie, zważywszy że adresat nie ma możliwości by nie zastosować się

podobnie jest ze zwrotem, niejako powiązanym czasowo:  " niech ci ziemia lekką będzie"

choć w tej sytuacji własciwsze byłoby: "" niech ci ziemia miękką będzie"

ale jeśli to byłoby szczerze to kłociłoby się logicznie ze "spadaj"

odpowiedziałem? czy kontynuować?

ale spadaj to nie to samo, co spadaj na ziemię, zresztą nie da się spaść do góry...

Można powiedzieć: skończ Waść, można - daj spokój, zastanów się, przeczytaj, przestań, u nas jest popularne - wyny, na Śląsku - weg... 

Przecież nawet efuemizmem  jest takie spieprzaj, a jakie nieeleganckie!

kontynuuj;-)

fajna rzecz...niektóre osoby mogą (czytając ten watek) pomyslec, że Gaba chce komus powiedziec spadaj i ma wewnetrzny dylemta - wypada, nie wypada

no, w takim wypadku powiedziałabym - wypada Gaba:-)

ale domyslam sie, że Gaba usłyszała "spadaj" - no ... to naprawdę nie wypada;-)

Gaba, masz ochotę do kogos nieelegancko się odezwać

czy też do Cię ktos tak śmiał?;-)

w mojej młodości mówiło się, żeby to coś realizować w podskokach

ależ mi nikt nie powiedział tak... Adaaaa...

zastanawiam, czy gdy się wreszcie to stanie, że ktoś powie komuś, by ten poziomo przesuwał się w podskokach, być może na drzewo, to czy nie dostanie się bana - netykieta nie zezwala, krówka jedna!

w mojej - to coś było na szczaw:-)

Gaba, to umowmy sie na kod: spadaj = krecik

będziemy wiedzieli o kogo i o co chodzi:-))

znam też kilka zwrotów  z pogranicza (kultur) - z najbardziej znanym: a idi Ty k' ... (i tu nawiązanie do przodka płci żeńskiej poddawanego czynnościom)

Gabo, jeśli chcesz być elegancka, a samo ci się ciśnie, pisz: "proponuję udać się na urwisko" :) :) :) Netykieta wprost nie zabrania. A kto ci każe szukać ducha tej netykiety...? :)

a wiecie, że mój prof. ze studiów - twierdził, ze q...wa nie jest żadnym tam zapożyczeniem, tylko to żona koguta... hehe, nie wiem, czy nas wkręcał, czy...

No, ale - co będzie - jak już to spadaj padnie, tak z premedytacją?

będziemy Ci kibicować:-)

dzentelmen by odpowiedział " w Pani towarzystwie- z przyjemnością"

osobnik z wykształceniem prawie klasycznym: i vive versa

ja: z pogranicza

Ale ja już proponowałam  udanie się nad przepaść i zrobienie wielkiego kroku naprzód - ale osoba nie zrozumiała. 

Mnie jest już wstyd, co ta osoba mówi, czyli pisze -

Adaa, ty mi przypominasz tych na dole, co obserwują samobójcę na dachu...

no co Ty, za kogoś chcesz się wstydzić?

jeszcze kogoś kto nie rozumie?

i tak nie zrozumie

hymm.. to tak jak żona mówi do męża "wytrzyj kurze", a mąż pyta ze zdziwieniem "a gdzie ta kura?"

:-)

bosia, pięknie to wytłumaczyłaś :) :) :) rzadko chichoczę przed monitorem, ale to właśnie była jedna z tych sytuacji :)

ja się wstydzę, bo nie jest to forum zamknięte - ale pewien warsztat... i takie komentarze, styl niegrzeczny - jakieś złośliwości, głupoty jednocześnie  i ta narastająca potrzeba powiedzenia komuś, by się poprzesuwał, podskakując...

A tu faktycznie - nie dość, że spadnie, to jeszcze napisze, ze się nie udało już wykonać podskoków! Łożesz!

Gaba, czy Ty czasem nie przesadzasz z ta odpowiedzialnościa za cudze słowa?

Trochę zaufania do rozsądku i trzeźwej oceny innych uczestników. Zawsze jest jakis tam wiekszy , czy mniejszy troll - choć dla tego trolla akurat to ja jestem trollem:-)

oj cieszy sie facet, ze my tak konspiracyjnie tu o nim, oj cieszy, że Gaba zmarnowała troche klawiatury na niego;-)

no i ja tez

ależ piękny wątek:)

bardzo dużo radości mi on sprawił po ciężkim dniu

ale nie to, Gabo, bym nie odczuwała empatycznie i w bólu twych rozterek...

a to nie widać przymrużenia oka?

a komu chcesz napisać to słowo gaboo?

Gaba, skoro masz taką potrzebę to wal śmiało i prosto w oczy,

chyba, że....wsparcia potrzebujesz?...

;-)

Marku, popraw się i czytaj forum :) No chociaż górę pierwszej strony :) :) :)

bardzo widocznie odstającemu

ale co?

ustawimy się szpalerem  czy inną tyralierą i ruszymy do boju?

ale wizja:)))

nie czytając dzisiaj forum domyśliłam się

a może na Kaszpirowskiego? Wzrokiem?

a to on nie ręce, które leczą?

on jednak uzdrawiał

chyba

chiba leczom

nie mam caszu;-) Na czytanie wszystkiego

U nas - teraz trwa kampania żniwna:-)

aaa. czyli Bizony poszły w ruch

 a co sznurek tu zgubiłeś?

Marku, zanim wsiądziesz na tego Bizona, kup laptopa, podłącz internet i będziesz miał casz :D Bizony wolno jeżdżą, więc wsiadasz - odpalasz laptopa - wchodzisz na forum - jedziesz dłuuugo prosto i czytasz zaległości - zakręcasz i przez chwilę nie ma cię na forum - znowu jedziesz dłuuuugo prosto i czytasz zaległości... :)

aaa....czyli mamy se ciernisko;-)

szkoda Marka na poziom pt. dno i 2 metry mułu - niestety to też jest bardzo dosadne.

otóż to jest odwrotnie

aby mieć casz, trzeba WYłączyć internet i te tam rzeczy co jego są

a proszę bardzo http://www.turnofftheinternet.com/

teraz będzie casz

:-)

casz, caszem - a tam, krówka jedna, temat o spadaniu z forum zanika... a zapomniałam o GWA!