Jakie są warunki przeprowadzenia egzaminu na kartrę rowerowa w szkole podstawowej.

takie same jak w gimnazjum ale kartę wystawia dyrektor gimnazjum więc jak zda egzamin w sp i pójdzie do jakiegoś gimnazjum to z chwilą usyskania statusu uczennicy gimnazjum, ukończenia 13 lat  i przedstawienia dyrektorowi gimnazjum zaświadczenia o wyniku egzaminu, powinien on wystawić dokument i już.

kartę rowerową wystawia dyrektor szkoły podstawowej uczniowi mającemu ukończone 10 lat

uczeń przygotowuje się do egzaminu w szkole, uzyskuje zgodę lekarza i rodzica oraz zdaje egzamin organizowany przez szkołę - egzamin jest teoretyczny i praktyczny - pierwszy przeprowadza w szkole n-l uczący wychowania komunikacyjnego, a drugi może być realizowany różnie: albo szkoła sama dysponuje n-lem o odpowiednich uprawnieniach, albo stara się o takiego instruktora z zewnątrz (policja) albo umawia się z podmiotem prowadzącym miasteczko ruchu drogowego, że ich instruktor ten egzamin przeprowadzi

upss.. ja o karcie morotowerowej napisałem :-)

A jeśli uczeń zdał egzamin na kartę motorowerową w szkole podstawowej, to kto ją wystawia.Uczeń ma już 13 lat.

Ostatnio też miałam ten problem, ale Jacek pomógł mi w jego rozwiązaniu...

przepis art. 97 ust. 2a ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kartę motorowerową wydaje dyrektor gimnazjum na podstawie przedłożonego zaświadczenia o wyniku egzaminu. Dyrektor gimnazjum powinien wystawić dokument z chwilą uzyskania przez uczennicę statusu ucznia gimnazjum i ukończenia przez nią 13 lat (przepis art. 96 ust. 2 ustawy)

do wypowiedzi rzewy:

o co chodzi z nauczycielem o odpowiednich uprawnieniach do przeprowadzenia egzaminu praktycznego? Egzaminu praktycznego nie może przeprowadzić zwykły, tzn. z kwalifikacjami, nauczyciel techniki?

Mam też wątpliwości co do zgody lekarza - to dobra praktyka czy tak stanowi prawo?

Podniosę,

może jeszcze ktoś się wypowie na temat lekarza i nauczyciela egzaminu praktycznego

Odkopałam, bo wątpliwości coraz więcej (a może już za długo w domu siedzę)...

Kartę rowerową może uzyskać osoba, która:

1) osiągnęła wymagany minimalny wiek - 10 lat;
2) wykazała się niezbędnymi umiejętnościami odpowiednio podczas zajęć szkolnych, zajęć prowadzonych przez wojewódzki ośrodek ruchu drogowego lub zajęć prowadzonych przez ośrodek szkolenia kierowców posiadający poświadczenie potwierdzające spełnianie dodatkowych wymagań.

Wg rozporządzenia uczeń musi ukończyć 10 lat, by ubiegać się o KR. Wg wszelakich programów całe wychowanie komunikacyjne przeznaczone jest na klasę IV. V-VI część techniczna... I teraz jak się to ma do sytuacji, gdy część uczniów klasy IV będzie miało wymagany wiek, reszta w klasie V. Za niedługo większość uczniów będzie starała się o KR w klasie V, a materiał realizowany w IV.

Czy zatem nie powinno i to się zmienić?

Wg mnie zagadnienia wychowania komunikacyjnego powinny być poruszane w każdej klasie, bo to przecież nie tylko rower, a V klasa niech będzie tą, gdzie uczniowie będą uzyskiwać KR. Wtedy będą mieć skończone 10 lat... Tylko czy mogę tak zrobić?

To nauczyciel decyduje o realizowanym programie przedkladajac go dyrkowi do dopuszczenia.

Oki, zgodzę się, ale... (może zbyt krótko w szkole pracuję i źle myślę) W swojej pracy wykorzystuję program opracowany przez wydawnictwo X. Dostosowuję go do potrzeb moich dzieci - czyli wywracam do góry nogami - przerzucam KR do klasy V. Dalej jest to program wydawnictwa tyle, że zmodyfikowany. Do teraz jest ok. Nagle przychodzi rodzic i mówi, że jego dziecko kończy 10 lat w czerwcu i chce, by KR miało przed wakacjami. I co teraz? Szkoła ma obowiązek, a pani od zajęć technicznych wymyśliła sobie w V klasie, gdzie dziecko będzie już miało lat 11. 
Druga sprawa - dotacje. Przypuśćmy, że zamierzam wykorzystywać na zajęciach podręcznik. Przy zmodyfikowanym programie musiałabym mieć 2 części (komunikacyjną i techniczną), mogę mieć tylko 1. 

No to jest problem dyrka - byc może takie kursy powinny byc poza systemem klasowym?Po co Ci podrecznik do wychowania komunikacyjnego? Do zt zreszta tez nie bardzo wiem.

Nie potrzebuję podręcznika... :) radzę sobie bez niego...

No to o co pytasz? Juzes skarciala?

Kto pyta nie błądzi... no chyba, że... :)

Dobra, kończąc dyskusję...

Na kursy poza systemem klasowym nie ma szans i dobrze o tym wiesz... W każdej szkole w klasach pierwszych są 6 i 7 latki. Za 3 lata będą w klasie IV, jeśli ktoś o tym nie pomyśl, będzie bałagan. Ale w sumie przecież, to obowiązek dyrektora, niech się martwi. Później dostanie się nauczycielowi. 

Co do podręczników mają pomagać, nie mnie... przede wszystkim dzieciom, więc dlaczego mam z niech rezygnować...  Nie trzymam się sztywno podręcznika, bo to moja pomoc a nie wyznacznik. Do tego dodatkowe materiały, które ułatwiają pracę. Przeglądałam wczoraj wiele szkolnych witryn i mało która (na ok. 100 ) nie miała podręcznika. Pamiętaj, że to jest szkoła podstawowa i małe dzieci, a nie licealiści, którzy mają podzielną uwagę i szybko piszą.

 Do ZK nie mam podręcznika, jest zbędny.

A nie wiem dlaczego nie ma szans - poza nie chce się albo nie umie.

Nie wiem tez po co niby maja pisać szybko (czyli duzo) 

A na jakim rowerze powinien nauczyciel przeprowadzić egzamin praktyczny: na rowerze danego ucznia, czy na rowerze, który jest własnością szkoły i służy do wychowania komunikacyjnego?

Jak na rowerze ucznia, to uczeń tym rowerem do szkoły musi przyjechać, a karty rowerowej jeszcze nie posiada.

Na szkolnym. Tylko która szkoła posiada rower?

moja :)

mam 3 - różnej "wielkości", bo dzieci coraz mniejsze;

dwa zakupiła Rada Rodziców, ostatni nabytek z budżetu;

naprawia i konserwuje konserwator, więc sprawne :-))