ale czemu, aż tak cicho?

Przecież to ważne - można wreszcie będzie coś dokończyć, coś, o czym się nie powie, że następni - nie dokończyli, zmienili, zniszczyli (vide p. Łybacka), coś, za co weźmie się w całości odpowiedzialność. Mam wielką nadzieję, że wreszcie - tak, wreszcie, reforma programowa dojdzie do szkół średnich. 

ooo, przepraszam, już nie cicho (robiłam beszamelek, więc nie właziłam tu chwilę). 

Beatko, własnie dlatego, że ciągłość - to też ważne. 

A na studiach pierwsze jaskółki, nie zrobiono mojemu synkowi klasówki, oj, przepraszam, kolokwium z liczb zespolonych, całek i macierzy, tylko dziecko uczyli tego.

Wprawdzie nie sięgnięto jeszcze po podstawę programową, chyba jeszcze nie wiedzą, gdzie jest, ale metodą wywiadu - ustalili czy w szkole "przerabiali" studenty materiał. 

Osoba od chemii natomiast wg mnie popełnia błąd, bo uczy studentów pierwiastków, a ma prawo wymagać - oj, gdyby wiedziała, że jest podstawa.

Może jednak połączy  p. premier 2 ministerstwa? co? Jak myślicie?

Do mnie jeszcze jaskółki nie doleciały. Słyszałam natomiast, że Szumilas też na spotkaniu deklarowała, że KN pójdzie do lamusa, więc chyba nawet jak jest stare, to idzie nowe.

Od lat patrzę ze zdumieniem, jak niektóre polonistki w gimnazjum omawiają "Kamizelkę" i "Świętoszka", nie zważając na to, że te utwory są w standardach egzaminacyjnych do matury. Może chcą, żeby dzieci miały to dwa razy, żeby lepiej zapamiętały? Ja też zaczynam od wywiadu i zazwyczaj okazuje się, że pół klasy mówi "my to już brali", a drugie pół patrzy nieprzytomnie. Wymagać czy wałkować na nowo?

ej, już mi przeszło - najbardziej chciało mi się ministrować za czasów p. Ł. Spolszczyłabym wszystkie akty prawne, p. Ł. potrafiła wszystko zepsuć, to ja bym nie potrafiła napisać po polsku?

Znielubieliby mnie samorządowcy, bo bym na pewno wprowadziła

limity w klasach: 24 podstawówka i gimnazjum,  28 szkoły średnie 

zróżnicowane pensa od 20 godzin do 26 wg specjalności, a więc miałabym na pieńku ze związkami.

Po co mi to - nie należę do żadnej partii, choć uprawiam politykę... społeczną, a polszczyzna, cóż... rzecz nabyta, chyba wkrótce trzeba będzie się przerzucać na chiński... w świetle pomocy UE przez Chiny.

Ale to się nazywa strategiczność...

Zmieniłabym nadzór w zakresie zarządzania. Po co oświacie niższej te zmiany? Dajmy spokój. Trzeba spokoju - szkoły do wysokości gimnazjów są wielokrotnie zrewolucjonowane. 

Mogłabym nie wytrzymać przy CKE i szkołach wyższych - a tu trzeba profesora, by potrząsnął rektorami szkół wyższych.

Marzyłby mi się taki kongres oświatowy - dyrektorzy szkół i rektorzy, by usłyszeli z pierwszych ust, jak bardzo ich działania są w próżni.

Podniosłabym bardzo wymagania wobec dyrektorów szkół. itp. -  

:-)

Gaba najważniejsze aby marzenia MIEĆ :-)

więc ja marzę aby to samorządowiec został MINISTREM :-)

ale taki prawdziwy ;-)

:-)))))))))))))))

to ja sobie marzę aby subwencja przychodziła w takiej ilości, że dyrektorzy będą się martwić-> na co wydać kasę bo jest jej tak dużo ?

ja tam bym wolał by subwencji nie było wcale a samorządy miały takie doichody  że dyrektorzy będą się martwić-> na co wydać kasę bo jest jej tak dużo

subwencja to komuna jest w czystej formie przeca

A ja marzę,  by dokładali zawsze samorządowcy i skutecznie nadzorowali wydawanie ciężko zarobionych gminnych pieniędzy, by nie czekali, aż im państwo da, by zawsze im starczało na dokładanie i realizowali starannie przygotowane plany finansowe szkół, by gminy były zamożne, a szkoły nie były pożeraczami gminnych budżetów. 

:-)

(Przekomarzam się, Sylwia, przepraszam - wydaje mi się, że gmina, gdy dopłaci, czuje się bardziej odpowiedzialna za swoje pieniądze, czy jakoś tak)

Jan Kaczmarek z kabaretu „Elita” mawiał kiedyś: Marzenia jak ptaki szybują po niebie, a jak pada, to nie szybują.

A u nas właśnie zaczyna padać;-)

Złotowki jak liście na wietrze
czeredą unoszą się całą

Garściami pakujesz je w kieszeń
a resztę taczkami w PKO

Aż prosisz by rząd ulżył Tobie
i w portfel zapuścił Ci dren

Dobranoc, dobranoc mój chłopie
już czas na sen

http://www.youtube.com/watch?v=8x8S5Mgimy0

Ja tam przekomarzać się nie będę ;-)

idę sobie

No, dobrze. Albo no, dobra -

ale czy p. Premier wyznaczył już kogoś? Nie chodzi o zmianę czy dopominanie się o zmianę - ale o poważne traktowanie edukacji. Chciałabym zainteresowania mediów takiego, jak np. kto będzie... kandydatury, decyzja. 

a tu nic, nic. Ciszaaa. 

Około 10 ministrów utrzyma stanowiska, a zmiana struktury rządu nastąpi dopiero w przyszłym roku – informuje "Polska The Times".

" .....Krystyna Szumilas na stołku ministra edukacji ...."

z:

http://wiadomosci.wp.pl/title,Karty-zostaly-rozdane-
Tak-moze-wygladac-nowy-rzad,wid,13988948,wiadomosc.html

inna wersja

a tak w sejmie:

Ruch Palikota dostanie komisję edukacji, nauki i mlodzieży

chyba nic nie przeoczyłem

ale o edukacji nic 

nic

jest 20.13    może coś powiedzą jeszcze

no, miło posłuchać

ale chyba powinniśmy już się przyzwyczaić, że nie ma to większego znaczenia dla tego co rzeczywiści będzie realizowane:-)

chyba tylko Roman G. zrobił to co obiecał;-)

nie miałam na mysli expose gałganie:-)

bo kto pamieta co tam było

jednak dla przypomnienia :

Ani razu nie padło "obiecuję". "Kryzys" wyparł "zaufanie" PORÓWNUJEMY EXPOSE Z 2007 I 2011 ROKU

 premier nie wspomniał za wiele o edukacji w swoim wystapieniu, pewnie by nie wydłużać swojego expose;-)

tak dla przypomnienia - co przez te cztery lata się podziało :

tak mi się jakoś skojarzyło;-)

"Oj naiwny, naiwny, naiwny,
Dziecko w kwiecie sił.
Choć w intencjach
To w zasadzie pozytywny."