Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Gimnazjaliści zabijają
strony: [ 1 ][ 2 ]
RomanG07-01-2004 18:49:08   [#51]
Mnie się tam coś o uszy obiło o tych badaniach, o których pisze Małgosia.

Podobno zbyt niskie zarobki ludzie (nie tylko w zawodzie nauczyciela) rekompensują sobie wyobrażeniami o powołaniu do zawodu, o misji, wykonywaniu dobrej roboty itp. Słowem podnoszą swoją wartość we własnych oczach, chcą zachować dla siebie szacunek jednak.
No i przy okazji udaje im się uwierzyć w to powołanie i swoje szczególne - "nie dla pieniędzy" - zaangażowanie w pracę.

Dlatego zastanawiam się, czy te płace w oświacie to nie celowa polityka.

;-))
Marek Pleśniar07-01-2004 19:30:28   [#52]
baardzo ekonomiczne:-)
Marek Pleśniar07-01-2004 19:37:03   [#53]

i na drugą nóżkę;-)

Bardzo ciekawe - tzn ładnie posklecane o motywowaniu.

1. http://www.wsz-pou.edu.pl/wsz/gazeta/3_02/s63_5.htm

i ich strona główna: http://www.wsz-pou.edu.pl/wsz/gaze3_02.htm

2. http://www.infovide.pl/docs/art/Robert%20Kulicki_motywowanie.pdf

Diter Kalla07-01-2004 20:07:20   [#54]
MARKU, Twój ,,drobnoziarnisty" dodatek i ,,finansowa" końcówka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Nie tylko dlatego, że musiałem załozyć ,,brile", ale dlatego że podkreśliłeś nasze miejsce w szeregu zawodów. jak to ktoś ładnie powiedział,prestiż nauczyciela pozna sie po tym jak pod szkołą będzie parkował ,,Merca" a ,,Rzeczpospolitej będą takie jak ich chowanie (kształcenie)". Tylko aby tak było musi zaboleć: powiedzmy sobie prawdę, że wielu pracujących w oświacie pod ochronką mianowania lub zz nauczycieli bawi a nie naucza i wychowuje młodzież, inni niektórzy po prostu nie potrafią nauczać a co dopiero wychować, robiąc naszej firmie kryptoreklamę, która w połączeniu z krążącymi mitami (18 godz. pracy i 4 miesiące , płatnego wolnego, napędza nam bardzo mocno negatywną koniunkturę zarówno wśród radnych ( do których niewielu może się przebić nauczycieli) jak i naszych słynnych ,,złotoustych" posłów. A to przede wszystkim od nich zależy, czy nasz status finansowy ulegnie poprawie. Musimy zrobić wszystko, aby ludzie uwieżyli w sens naszej pracy, na przekór mitom (18 godzin, 4 miesiace wolnego i to płatnego), praktycznej nieusuwalności mianowanych ,,wypalonych" koleżanek i kolegów, ,,przychodzeniu i odwalaniu" dniówki w szkole, uprawianiu przez niektórych ,,cwanych nauczycieli" podwójnego zawodu, aby pod przykrywką drugiego bardziej lukratywnego finansowo, nie ponosić dodatkowych obciążeń podatkowych, tłumaczeniu że mamy słabe wyniki, bo są one efektem niedouczenia przez poprzedników uczniów - a to wszystko zalegalizowane przez chore prawo oświatowe... Próbowałem to zmienić. Skończyło się tym, że zz niewiele brakując doprowadziłyby do mojego odwołania ze stanowiska. Teraz chciałbym w miarę spokojnie dotrwać końca kadencji i przekazać pałeczkę - za zgodą RP i po konkursie - bardzo rzetelnemu i oddanemu sprawie oświatowej nauczycielowi. Zresztą uważam, że konkursy są porąbane: po mojemu powinno być tak: dyrem obligatoryjnie na dwa lata powinien zostać każdy mianowany nauczyciel ze co najmniej 5 letnim stażem i osiagnięciami dydaktyczno-wychowawczymi, (bajzel może być np przez 10 lat straszny)ale potem zespół i komisja, rodzice powinni wybrać tego właściwego i powierzyć mu dożywotnio funkcję, z zastrzeżeniem że jeżeli szkoła nie będzie błyszczała to do wymiany. ,,Sens nauczania i wychowania zrozumie tylko ten, kto zostanie dyrektorem" W końcu dobrym pedagogiem się jest, a dyrem bywa. Z nauczycielskim pozdrowieniem DK
Małgoś07-01-2004 22:33:16   [#55]

polecam ;-)

nie jest to opis tych badań, które udowadniają, że "za duzo zniechęca'", ale dość ciekawe, bo wielostronne ujęcie funkcji wynagrodzenia w procesie pracy (zakładając, że wynagrodzenie to nie tylko pieniądze)

http://www.placa.pl/motyw_placa32.html#mpp

grażka09-01-2004 09:00:59   [#56]
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,1857689.html
RomanG09-01-2004 09:21:57   [#57]
"Strażnicy - na stałe przypisani do "swoich" szkół - będą pilnować porządku w budynku, ale też kontrolować najbliższe okolice szkoły, sprawdzając np. okoliczne sklepy (czy nie sprzedają tam nieletnim alkoholu) czy kawiarenki internetowe (czy nie ukryli się w nich wagarowicze)."

Tak jakby nauczyciele nie mogli sami tego robić.

Przywróćmy prawa nauczycielom!
beera09-01-2004 10:28:49   [#58]

hm...

Przywróćmy prawa nauczycieli do kontrolowania okolicznych sklepów??

dziękuję- jakoś nie chcę;-)

Przepraszam ale te okrzyki i hasła kojarzą mi się z lepperem- nie budzę mojej aprobaty, ani  zrozumienia. Najwyżej poblażliwość..

W uzasadnieniu do projektu nadzoru pedagogicznego jest sformułowanie o konieczności zwiększenia autorytetu kuratorów i wizytatorów. Czy jakikolwiek projekt, rozporządzenie, hasła coś tu poprawią?

Żadne akty prawne nie zmienią nastawienia społeczeństwa, opinii rodzicow i uczniów...no i oczywiscie żadne akty prawne nie zmienią nauczycieli.

Uważam, ze warto nawoływać o narzędzia do pracy, wykazywać brak możliwości działania- tu tak:-) Tu masz we mnie sojusznika!

RomanG09-01-2004 10:41:28   [#59]
Zanim wyjadę na ten śnieg, lód i zimową zawieruchę, jeszcze uszczegółowię.

Asiu, formalnie przecież nauczyciel ma takie prawo. Chcesz, czy nie - to inna sprawa, ale jak uważasz to za słuszne, to możesz.

Tylko wielu sądzi, że nie może, myśli tak też wielu rodziców i urzędników (gdyby tak nie myśleli, nie tworzyliby niepotrzebnych etatów w straży miejskiej).

Dlatego hasło powinno być moze brzmieć: przywróćmy prawa nauczycielom w społecznej świadomości!

Jak możesz napisać, że nie chcesz kontrolować, czy w okolicznych sklepach nie sprzedaje się Twoim uczniom alkoholu? No jak możesz? :-((
beera09-01-2004 10:53:50   [#60]

Jak możesz napisać, że nie chcesz kontrolować, czy w okolicznych sklepach nie sprzedaje się Twoim uczniom alkoholu? No jak możesz? :-((

no tak:-) Ot, po prostu mogę tak napisać :-))

Roman- używasz argumentów, ktorym trudno się sprzeciwic, bo czlek może wyjśc na nieczułego pedagoga, ktoremu los dzieci jest obojetny.

Bo" Nie chce kontrolować sklepów"= niech dzieci kupują alkohol, piją i umrą ;-)

A nie ma tu znaku równości.

Po prostu nie życzę sobie sprowadzenie roli nauczyciela do roli śledczego kontrolującego sklepy,  okoliczne parki i piwnice, itp.

Do tego są inne właściwe służby.

Nie bardzo widzę n-la ukrytego za ladą ( przed nieletnim i sklepową) NO tak mam- po prostu.

natomiast- n-l ma prawo i obowiazek- zglosić podejrzenia, monitorować zachowanie uczniów, obserwować, wyciągać konsekwencje, interweniować w razie czego

Kontrolować sklepy? Nie uważam, by autorytet belferski miał od tego wzrosnąć.

...i jestem ciekawa, gdzie formalnie jest zapisane moje prawo do kontrolowania sklepów?

SławekL09-01-2004 11:30:19   [#61]

przed chwilą

w mojej szkole sceny ja z filmu

Do szkoły przyleciał roztrzęsiony 4-klasista. Jakiś dryblas z nożem chciał od niego komórkę. Szybki telefon, dwa patrole i za piętnaście minut przyprowadzili delikwenta w kajdankach do szkoły, sprawdzić czy to aby ten ( był na przepustce z poprawczaka, kręcił sie koło naszej szkoły i przypadkiem miał przy sobie trzydziesto-centymetrowy nóż kuchenny).

I co więcej w takich przypadkach może zrobić szkoła, nauczyciel ?

Sławek

AnJa09-01-2004 11:42:44   [#62]
Zrobiła co powinna.
Marek Pleśniar09-01-2004 11:43:13   [#63]

własnie nauczyciel zrobił co powinien przecież? Wszystko w porządku - moim zdaniem. I nawet policja sprawnie.

......

tylko jak zwykle panowie policjanci robią jedno i to samo - własciwie juz się nie chce gadać. Mam nadzieję że u Was tak nie było: czy ten łobuz widział poszkodowanego? Czy ich skonfrontowano?

SławekL09-01-2004 12:52:38   [#64]

niestety, ale tak

może u nas na komisariacie nie ma weneckich luster, a w szkole zamontowali w łazienkach tylko normalne ;-)))

Marek Pleśniar09-01-2004 15:17:52   [#65]

aha

Diter Kalla09-01-2004 19:25:41   [#66]
U nas jest tak: z szacunkiem do praw nabytych naszych uczniów, jestem zdania że w dziedzinie wychowania i bezpieczeństwa większości młodzieży wszystkie chwyty prewencyjno-wychowawcze są dozwolone; od rozmowy ze sklepikarzem, przez ściagnięcie policji do szkoły do wywalenia ucznia z szkoły - ale tego najgorszego. Martwi mnie jednak postawa kuratora, który podobno niezwykle rzadko a z reguły odrzuca wnioski dyrektra szkoły o taki zabieg. na przykładzie naszej szkoły: wystarczył kilka przesunięć z klasy do klasy kilku rozrabiaków, żeby pozostali się uspokoili. Ale myślę, że gdyby tak dla próby tego najgorszego wywalić, na pozostałych padłby taki blady strach, że dali by sobie na wstrzymanie. I jeszcze jedno; w tym roku wystawię tyle pał na semestr jak nigdy. I mam nadzieję, że też osiagnę sukces i zaczną mi się wreszcie uczyć. Konsekwencja i zespołowe działanie musi się opłacić - dla własnego komfortu pracy.
Magosia09-03-2006 22:19:46   [#67]

Aż żal

żeby takie dyskusje odeszły w niepamięć forum - więc sobie podciągam.

Dzisiaj dwie godziny dyskusji na radzie , jak skutecznie i konsekwentnie wychowywać ;-)

Tara09-03-2006 22:31:44   [#68]

magosiu

i jakie z tych dyskusji wnioski?

Dziś znowu Łukasz z piątej klasy został przyprowadzony do mnie przez nauczyciela dyżurnego bo bił się z kolegą tak zaciekle że nie można ich było rozdzielić.

Chciałam go wyciszyc i porozmawiać.Co zrobił?burknął,trzasnął drzwiami i wyszedł.Normalnie wyszedł ,czy Wam się to w głowach mieści?

Odczekałam,poprosiłam i co?? Łukasz przyszedł a jakże i powiedział ze on się nie boi bo jak przyjdzie matka to taką tu "zadymę"zrobi że się nie pozbieramy.

I co z tego że wiemy że Łukasz był leczony psychiatrycznie?Podczas ostatniej wizyty mama Łukasza stwierdziła że nie da dziecku leków bo go otępiają,a chłopak momentami aż kipi nienawiścią.

Jutro matka do szkoły zapewne przyjdzie,ale czy ja mogę sobie zażyczyć od niej zaświadczenia od lekarza że Łukasz jest zdrowy?Chyba nie?Bo toż przeciez narusza jego godnośc osobistą,a to że wszystkich lekceważy to co z tego.Jemu i  matce jest i tak  wszystko jedno.

Janusz Pawłowski09-03-2006 22:47:27   [#69]

Aż żal ...

można jeszcze jakiś film poglądowy puścić na takiej radzie.
Pożyczyć od kogo jest.
pas10-03-2006 08:33:17   [#70]

Tara

Mam podobną sytuację, a "zadyma" już jest w postaci skargi w kuratorium m.in. za "terroryzowanie" i "naruszanie godności" ucznia. Sprawa sie toczy. Ja już się "wyciszyłem", bo początkowo bardzo mnie to eksploatowało. Życzę wytrwałości Tobie, sobie i wszystkim w podobnym położeniu.
Tara10-03-2006 17:15:18   [#71]

Januszu

:-(((((

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]