Forum OSKKO - wątek

TEMAT: obowiązek przyjęcia ucznia do gimnazjuim
strony: [ 1 ]
drukarz27-08-2010 12:29:04   [#01]
Uczeń wybrał gimnazjum spoza obwodu zamieszkania i uczył sie tam 2 lata , klasa I i II. Obecnie rodzic chce go zapisać do gimnazjum z obwodu. Czy mam obowiązek go przyjąć, co stanowią na ten temat przepisy?
ankate27-08-2010 12:42:41   [#02]
tak
mjzg27-08-2010 16:17:43   [#03]

Nie - jest obowiązek przyjęcia dzieci zamieszkałych w rejonie, ale tylko do klasy pierwszej. Teraz nie musisz go przyjmować - skoro 2 lata się uczył  w innej szkole.

Trochę inaczej jest z uczniem, który uczęszczał do szkoły sportowej (czy też np. artystycznej) - bez rejonizacji - a teraz po kontuzji nie może uprawiać sportu - wtedy wypadałoby przyjąć.

Jacek27-08-2010 16:38:47   [#04]

a jakąś pp na to?

bo ja jak ankate uważam

mjzg27-08-2010 20:16:40   [#05]

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 20 lutego 2004 r.

 

w sprawie warunków i trybu przyjmowania uczniów do szkół publicznych oraz przechodzenia z jednych typów szkół do innych (ze zmianami)

§ 5. 1. Do klasy pierwszej gimnazjum ogólnodostępnego prowadzonego przez gminę lub innego należącego do sieci gimnazjów ustalanej przez gminę przyjmuje się:

  1)   z urzędu - absolwentów szkół podstawowych zamieszkałych w obwodzie danego gimnazjum;

  2)   na wniosek rodziców (prawnych opiekunów) - absolwentów szkół podstawowych zamieszkałych poza obwodem danego gimnazjum, w przypadku gdy gimnazjum dysponuje wolnymi miejscami.

2. W przypadku gdy liczba kandydatów zamieszkałych poza obwodem danego gimnazjum jest większa niż liczba wolnych miejsc, którymi dysponuje gimnazjum, kandydatów przyjmuje się na podstawie kryteriów zawartych w statucie gimnazjum.

 

Jest TYLKO mowa o klasie pierwszej

Jacek27-08-2010 20:37:46   [#06]

zaraz zaraz..

ja pytałem o pp odmowy jeśli uczeń z Twojego obwodu, który rozpoczął naukę w innym gimnazjum chce wrócić do Ciebie?

mjzg27-08-2010 20:49:28   [#07]
Ten uczeń do mnie nie wraca - bo nigdy u mnie nie był ( z tego, co przeczytałam i co Ty napisałeś). Jest pp do przyjęcia do pierwszej klasy gim. A już po przyjęciach do szkoły, nawet w trakcie 1 klasy ucznia, który rozpoczął naukę w innej szkole - szkoła rejonowa nie ma obowiązku go przyjąć. To zależy tylko od dyrektora szkoły rejonowej. Czyli - jeżeli dyrektor chce, to może przyjąć - ale nie musi (z pierwszego postu wywnioskowałam, że raczej nie chce). Może mieć za dużo osób w klasie, język obcy może nie pasować, klasy są zbyt trudne wychowawczo itd...
Jacek27-08-2010 20:57:24   [#08]

Z przepisów ustawy ustawy  o systemie oświaty oraz § 5, § 19 rozporządzenia w sprawie warunków i trybu przyjmowania uczniów do szkół publicznych oraz przechodzenia z jednych typów szkół do innych... wynika, że co do zasady - nauka powinna być realizowana w tym gimnazjum, w którego obwodzie dziecko zamieszkuje. Natomiast uczniowie zamieszkali poza obwodem danego gimnazjum (to o czym piszesz cytując rozporządzenie) mogą zostać przyjęci do tego gimnazjum tylko na wniosek rodziców i to pod warunkiem, że gimnazjum to dysponuje wolnymi miejscami.

Czyli uczeń zamieszkały w obwodzie ma prawo (należy mu się jak psu buda) być uczniem gimnazjum obwodowego. Dlatego uważam, że gimnazjum, w którego obwodzie uczeń zamieszkuje, ma obowiązek przyjąć ucznia, nawet wówczas, gdy wcześniej uczeń ten realizował obowiązek szkolny w innym gimnazjum. I mogę się załozyc o każde pieniądze, że jak rodzic się uprze to wyjścia nie będzie innego jak przyjąć, nawet jak masz pełne klasy.

mjzg27-08-2010 21:02:12   [#09]
Napiszę tak - dyrektor może nie przyjąć ucznia - bo teraz jest "wyścig szczurów" i wyniki. Właśnie moja szkoła może przestać istnieć, bo byliśmy za bardzo "ludzcy" i braliśmy dzieci w trakcie roku szkolnego z innych rejonów, bo rodzice i dzieci prosili. Ktoś inny nie dawał sobie rady z ich dzieckiem, dziecko ma u nas kolegów i koleżanki, mówiono dziecku, że nie zdoła nadrobić zaległości itd, itp., itd. Przykre to, ale też u nas jest wyścig i ranking. Po prostu przykre.
Caro27-08-2010 21:16:57   [#10]

też uważam, że musi przyjąć

przecież ktoś się może przeprowadzić na rok i wrócić 

Gdyby tak interpretować to rozp. to można by nie przyjąć żadnego ucznia, który do nas się przeprowadzi po 1 września

mjzg27-08-2010 21:19:41   [#11]

No niestety - w par. 5 - jest TYLKO mowa o klasach pierwszych i o przyjęciu do szkół - czyli wrzesień w klasie pierwszej i ewentualnie później, jeżeli rodzic nie zauważył, że dziecko powinno już chodzić do gimnazjum i NIGDZIE do tej pory nie zostało przyjęte.

Odnośnie par.19 - dotyczy to przyjmowania ucznia, który się przenosi (i ma zgodę dyrektora nowej szkoły na przyjęcie). Nie ma tam mowy o rejonach - czyli - z tego, co piszesz wynikałoby, że: jeżeli jakikolwiek uczeń z jakiejkolwiek szkoły (np. ze średnią 1,9 - czyli z jedną jedynką, po akceptacji RP o klasyfikacji tego ucznie do nast. klasy) chciałby przejść do innego gimnazjum, renomowanego, w którym jest już 32 uczniów w klasie, na każdym poziomie po 2 klasy tylko, średnia ocen szkoły 4,8, szkoła nierejonowa (otworzona przy liceum np. samorządowym) - tzn. że ona musi przyjąć każdego???

Chciałabym poznać dyrektora takiej renomowanej szkoły, która przyjmuje wszystkich chętnych - przypominam - w par. 19 nie ma nic o rejonach i o obowiązku przyjęcia.

Odnośnie zakładu:) W moim - ponadstutysięcznym mieście - przegralbyś:)

Pozdrowienia na dzisiaj:) 

mjzg27-08-2010 21:22:20   [#12]
Caro - nie musi - ale może. To tylko zależy od człowieka. A ponieważ z reguły jesteśmy ludzcy - to przyjmujemy:) W takim przypadku - jak jak opisałąś - ale nie musimy.
Jacek27-08-2010 21:29:57   [#13]

Odnośnie zakładu:) W moim - ponadstutysięcznym mieście - przegralbyś:)

tak sądy u Cię orzekły?

mjzg27-08-2010 21:31:15   [#14]
Jednym słowem - nie znalazłam pp na obowiązek przyjęcia do mojej szkoły ucznia gimnazjum, który rozpoczął naukę w innym gimnazjum - i chyba go nie ma - piszę "chyba" - ale jak do tej pory - nie znalazłam takowego przepisu. My stosujemy od 2 lat - jeżeli ktoś się przeprowadził z innej miejscowości do naszego rejonu, jeżeli jest ze szkoły sportowej lub artystycznej i nie może tam kontynuować nauki - to bezapelacyjnie przyjmujemy (czynnik ludzki) - ale w innych przypadkach - to po głębokim zastanowieniu.
mjzg27-08-2010 21:36:25   [#15]

Jacek:) A miałąm już iść spać:)

Podaj mi pp dlaczego miałabym kogoś takiego przyjąć - to, co napisałeś nie ma tutaj zastosowania. Proszę konkretnie pp, że muszę przyjąć w trakcie roku szkolnego, czy też po wakacjach ucznia, który nie rozpoczął nauki w mojej szkole, a jest z mojego rejonu.

Jacek27-08-2010 21:53:18   [#16]

bo uczeń ma prawo uczyć się w szkole która jest najbliżej jego miejsca zamieszkania bez wzglęgu na to gdzie naukę rozpoczął. To nie tylko UoSO ale i Konstytucja..

Jak dla mnie to niewłaściwie interpretujesz przepisy sądząc, że jak uczeń zgłosił się i został przyjęty do klasy pierwszej do innego gimnazjum to masz to już z bańki.. ale rób jak chcesz :-)

sońka27-08-2010 22:12:20   [#17]

a ja postępuję tak, jak mjzg

nasze op twierdzi, ze po przyjęciu dziecka spoza rejonu, nie możemy w trakcie nauki zdecydować o skreśleniu go z listy i odesłaniu do rejonu

czego będę się trzymać

ankate27-08-2010 22:17:01   [#18]

Jeśli uczeń zaczął chodzić do szkoły nierejonowej i tam go "nie chcą" , to niestety nie mogą odesłać go do rejonowej, bo jest ich uczniem.

Jeśli natomiast sam się chce przenieść, to niestety dyrektor nawet najbardziej "renomowanej" :-) szkoły rejonowej musi go przyjąć.

 A co zrobisz, gdy np. uczeń przestanie realizować obowiązek, bo mu tak źle szło w tamtej szkole, że sobie odpuścił?

Nie wiem, kto w gimnazjum kontroluje realizację obowiązku szkolnego, ale kto by to nie był, to i tak go do szkoły rejonowej doprowadzi :-)

 

sońka27-08-2010 22:18:21   [#19]
tylko dlaczego dyrektor szkoły "renomowanej" może w ten sposób pozbywać się niewygodnych uczniów?
Caro27-08-2010 22:35:11   [#20]

mogłoby dojść do takiej sytuacji:

przeprowadza się (może 100km) uczeń w 2 klasie gimnazjum (do mojego rejonu)- nie przyjmuję go

po 2 tygodniach - no może jeszcze dodać dwa dni dla pewności - wzywam rodziców do szkoły, aby udowodnili mi, że dziecko realizuje obowiązek szkolny

Nie mogą tego uczynić - przecież dziecko do poprzedniej szkoły też nie chodzi - tamta szkoła także  zaczyna ścigać

Następnie piszę do OP(może jeszcze do sądu rodzinnego), że rodzice nie dopełnili swoich obowiązków

Następnie jakieś grzywny dla rodziców, sąd rodzinny, kurator, ograniczenie praw rodzicielskich i umieszczenie dziecka w "specjalnym ośrodku"

sońka27-08-2010 22:44:40   [#21]

ja nie piszę o hipotetycznej sytuacji i nie o uczniu przeprowadzającym się (na dodatek 100 km)

piszę o uczniu, którzy chodzi do szkoły na sąsiednim osiedlu, ot co

przeprowadzających się, przyjmuję

 ale nie chcę godzić się na przyjmowanie tych wszystkich, których gdzieś się nie chce, bo sprawiają kłopoty

ankate27-08-2010 22:53:05   [#22]
Ale jak przestanie gdzieś tam chodzić, bo mu się nie będzie chciało, to ty będziesz go szukać, bo jest w twoim rejonie, a jak znajdziesz, to będziesz musiała go przyjąć ;-) Po to jest rejonizacja w szkolnictwie podstawowym, a nie ma jej w ponadgimnazjalnym, tam nie muszą....
Caro27-08-2010 22:55:47   [#23]
w ponadgimnazjalnym OP kontroluje
ankate27-08-2010 22:59:55   [#24]

Ale LO wagarowicza nie musi przyjąć... i taka jest różnica...wtedy może czyt. musi (jak chce oczywiście) sobie szukać mniej renomowanej, której zależy na każdej duszyczce...

Nie dotyczy to jednak podstawówek i gimnazjów

mjzg28-08-2010 01:05:37   [#25]

cyt"Jeśli natomiast sam się chce przenieść, to niestety dyrektor nawet najbardziej "renomowanej" :-) szkoły rejonowej musi go przyjąć.

 A co zrobisz, gdy np. uczeń przestanie realizować obowiązek, bo mu tak źle szło w tamtej szkole, że sobie odpuścił?

Nie wiem, kto w gimnazjum kontroluje realizację obowiązku szkolnego, ale kto by to nie był, to i tak go do szkoły rejonowej doprowadzi "

Dlaczego uważasz, że dyrektor MUSI go przyjąć? Podaj pp.

Jeżeli uczeń przestanie realizować obowiązek szkolny - to ma go niestety na głowie dyrektor, u którego się obecnie uczy - i to on informuje i denerwuje się - a nie dyrektor "rejonowy" - dla rejonu - to on już "spadł" - tak ogólnie - przyjmując ucznia do klasy pierwszej bierzemy za niego pełną odpowiedzialność

Przypominam, że nie ma pp, aby przyjąć ucznia, który nie rozpoczął nauki w naszej szkole - jeżeli ktoś zna taki pp, to proszę o podanie go

mjzg28-08-2010 01:22:48   [#26]

i ankante

Jeżeli uczeń z mojego rejonu rozpoczął naukę w innym gimnazjum - to już jest problem tego innego gimnazjum. To właśnie to inne gimnazjum sprawdza, czy realizuje on obowiązek szkolny - mnie już nic do tego - ja sama mam problem z uczniami zapisanymi i przyjętymi do mnie, którzy tego obowiązku nie realizują( a jak dla mnie on realizuje obowiązek w innej szkole)

Czyli - jeżeli do szkoły trafia informacja, ze uczeń z rejonu mojej szkoły wybrał inną - to już ta inna się o niego troszczy - NIE MA pp, abyśmy cały czas interesowali się uczniem innej szkoły(mimo tego, że mieszka on w naszym rejonie)

I wracając do sedna - nie ma pp, aby zmusić do przyjęcia jakiegokolwiek dziecka do szkoły po naborze

Jeżeli ktoś taką pp zna - to proszę napisać

 

ankate28-08-2010 10:09:09   [#27]

A nie figuruje on czasem w twojej księdze ewidencji? Musisz więc mieć co roku potwierdzone, że w tej innej szkole jest...a jak go już tam nie ma, to chyba zaczynasz mieć problem...

Przecież do ksiegi ewidencji wisujesz wszystkich uczniów zamieszkałych w obwodzie twojej szkoły i kontrolujesz spełnianie przez nich obowiązku...inaczej nie miałoby to sensu

Na tym kończę, bo chyba nie ma sensu roztrząsać, można skonsultować w swoim KO. U nas w srodku Polski jest tak jak przytoczyłam, może u was inaczej....


post został zmieniony: 28-08-2010 10:14:00

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]