Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Po nas, choćby potop...
strony: [ 1 ]
Marek z Rzeszowa07-04-2002 22:18:02   [#01]

Nie wiem czy w porę, przed konkursami, takie rozważania. Tak mnie naszło.

No bo może się zdarzyć (mało to prawdopodobne w przypadku klubowiczów, ale...), że obecnie panujący nie wygra konkursu i ktoś po nim przejmie schedę.

I co dalej?
Zostawić to tak jak poprzednik Gaby zrobił?
Na złość buble pozatrudniać, pieniądze wydać, sprzęt skasować, pisma pochować?

A przecież żal zostawiać ta ciężko wypracowany dorobek. I to komuś, z kim się przegrało konkurs.

Może należy sie nam chwila wspomnień. Jak to z nami było?

Ja np. zaczynałem w 1991roku. Moją poprzedniczkę po prostu odwołano. Nie pasowała do nowego układu politycznego ;-)
Dostałem w spadku szkołę dobrze zorganizowaną i wyposażoną, sporo pieniędzy na koncie specjalnym. Nie narzekam...

Marek

SławekL07-04-2002 22:48:12   [#02]
Ja przeżyłem podobny przypadek jak u Gaby . Może nawet oglądałeś tę naszą sytuację u pani red.Jaworowiczw ubiegłym roku szk.
Patrzyliśmy na to z boku i to było żenujące. (nie jestem dyrem)
Rozdzieranie szat podpuszczanie obsługi, palenie dokumentów i inne działania.
A gdzie "klasa"- doszedłem do wniosku że trzeba ją mieć, żeby z nią odejść.
Sławek z W-Wy
Ewa z Rz07-04-2002 23:27:29   [#03]

Początki były różne...

Ja objęłam szkołę po dyrektorze któremu grono "podziękowało" pół roku przed końcem kadencji. Ale ja przyszłam im wbrew. W szkole nie było NIC. Dosłownie. Wszyscy patrzyli "spode łaba" i próbowali stosować włoski strajk w cichym porozumieniu z rodzicami. Konkurs miałam po 2 latach i... jestem do dziś.
Marek Pleśniar07-04-2002 23:46:43   [#04]

ja tu (a raczej tam) już pisałem

ambicją dla mnie jest - by - jeśli się nóżka powinie - zrobić porządek i oddać wszystko w dobrym stanie. Niech mi potem psów nie wieszają.

Chciałbym wtedy usłyszeć o sobie - ale facet odszedł z klasą:-) Do końca był niezłomny:-)))))

Gaba08-04-2002 06:43:51   [#05]

Lustereczko powiedz przecie...

Powiedziałam niedawno do grona, że każdy z naszej szkoły odejdzie, kiedyś odejdzie, bo tak jest; że kiedy się przychodzi gdzieś, to zaczyna się się odchodzić - zapracowywać na swoje imię.

Wiem, że jestem po tak wielu doświadczeniach - wiele mnie czeka (czasem to puszczają mi zwyczajnie nerwy - bo niektórzy robią zwyczajnie na złość), ale tyle razem zrobilismy już - mam pracowitą i bardzo samodzielną wice (największy skarb, jaki się mógł trafić), ławki na korytarze, malowanie tylu pomieszczeń, płot, wywózka kilku ton makulatury, wywózka 16 worów guana, tablice informacyjne, tabliczki, wydałam 6500 na książki do biblioteki - upusty, rabaty i inne pozytywne żebractwa, darowizny, własna pomoc charytatywna, działalnośc promocyjna, wreszcie kronika, 2000 na wf, 1500 na chemię, nowe ksero, nowe dzwonki, elektroniczna woźna (u nas był dzownek ręczny), sporo zmian organizacyjnych, naprawione podesty w salach, wreszcie dobry bufet, 8 z matematyki w finale, z polskiego chyba 2, konkurs biblijny finał, i wiele pomniejszych konkursów, alfiki kangury, pikomaty, wreszcie konkursy wewnętrzne, itp. - tyle pism - oczekiwań, nadziei, że szkoda by to zostawiać, tyle inpsekcji - przeglądów, wizyt - założone wszystkie dokumenty, regulaminy, o których wiedziałam, że muszą być. Ciekawa rada rodziców - zainteresowana Rada dzielnicy, poztywnie nastawiona gmina. Inwentaryzacja całego majątku za mną, wyprostowanie teczek osobowych, archiwizacja dokumentów z okresu 110 lat - oddanie ludziom wielu dokumentów, uporządkowanie. Robiony nowy nabór z głową i umiarem.

Robię sobie listę spraw zrobionych - nie zależy mi na tytule Gaba Wielka Wspaniała, ale na spokoju - mój były z którym dalej pracuję, najbardziej mi teraz dokucza, bojkotuje i olewa. Mam z nim i jeszcze dwoma poważne problemy pracownicze - trzeba by go spionizować, ale pokazując klasę.


Swoje odejście przygotowuję jako dyrektor cały czas - dyrektorem się bywa, stołek niektórym jednak przyrasta do tyłka. Ja z rzadka siaduję gabinecie - bardzo go nie lubię, gdyż jest takim  stylu wieśniacko-kawiarnianym.

Ciekawa jestem siebie za lat 5. Wątek ten kopiuję - wsadzam do koperty i przeglądnę się za kilka lat. Po intesywnej pracy wstępnej trzeba zwolnić - ale nie siąść na tyłku, ale też przecież nie można zaiwaniać na tych samych obrotach cały czas.

Mam do emerytury 23 lata, z czego część spędzę jako dyrektor - przynosi mi radśc tworzenie, działanie. Naczelna moja zasada - nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe.
Szkoła moja pozostanie i będzie beze mnie stać, być może jej następny dyrektor jeszcze nie wie, że będzie u nas pracować. W swojej pracy dyplomowej na temat wchodzenia dyrektora do grona rozważałam różne modele. Jedno wiem, musi to być zrobione spokojnie - ja wszystko złe przyjęłam na siebie: całe nieróbstwo, bałagan i chaos i jest mi bardzo bardzo ciężko. O niczym jednak tak nie marzę jak o tym, by sobie poszedł były dyrektor.
Zola08-04-2002 07:22:09   [#06]
Popieram,tez uważam,że dyrektorem sie bywa.Trzeba pracować i pozostawić po sobie porządek,tak aby na emeryturze albo jako nauczyciel można było ze szkołą współpracować ,może w niej pracować bez poczucia wstydu.Niełatwe to zadanie,im dłużej jestem dyrektorem tym więcej wiem a mam poczucie ,że jeszcze nie wszystko a przydzie ktoś nowy i będzie wiedział więcej albo inaczej i czegoś mu będzie w naszym porządku brakować.Chcę wiec chociaż sobie spoglądac prosto w oczy.Wciąz mam obawy czy to co robię to już wszystko ? Chyba nie.Zawsze jest coś do zrobienia.Gdyby było idealnie to może dyrektor byłby niepotrzebny ?
HenrykB08-04-2002 08:16:16   [#07]

Ja też odchodziłem

Dwa razy ze stołka do innej szkoły.

Nie wiem, czy wieszają na mnie psy, ale nic takiego nie słyszałem. Myślę tak jak wy - zostawić po sobie dobre wspomnienie, dobrą szkołę, dobrą kadrę, coby szkoła potem była coraz lepsza, i lepsza, i lepsza (pisze się przecinki przed "i"?).

Zawsze to miło usłyszeć po latach, że dobrze się w niej dzieje. I że się ma swoją cząstkę w tym sukcesie.

Gaba08-04-2002 20:58:08   [#08]

T A K

Pisze się zawsze przed podwojonymi sponikami.
HenrykB08-04-2002 21:42:51   [#09]

Sponiki?

Co to takiego?

Miałem język polski kiedyś, bardzo dawno, ale zostało mi z niego jak się pisze skrótowce (ciągle ich używam). A nowa pisownia z "nie" przyprawia mnie o ..... (niecenzuralne).

Janusz Pawłowski08-04-2002 21:48:48   [#10]

Niegadaj Henryku. ;-))

Gaba chciała napisać "spójniki", ale wyszło jej, że "uje", się nie kreskuje - nie była pewna, czy to samo nie odnosi się czasem do "ój" - i postanowiła to jakoś obejść. ;-))

stan08-04-2002 21:50:36   [#11]

?!

:-)
stan
Marek Pleśniar08-04-2002 21:51:21   [#12]

coś jak w dowcipie

o panu od wuefu nazwiskiem  Choj?

;-)

HenrykB08-04-2002 21:58:16   [#13]

Jejku!

A już myślałem, że jestem taki głupi.

Chociaż, pewnie jestem, skoro się nie domyśliłem. Jak by nie patrzyć, głupi. No, może inteligentny inaczej. ;-)

A może jednak nie głupi, tylko zmęczony.

Ewa M08-04-2002 21:59:33   [#14]
Ja też odchodziłam - od Henryka, na stołek, na głęboką wodę. Z byłą przeszłam tyle , że 10 lat życia mniej. Już odeszła - bez klasy, fatalnie. To potem długo budzi irytację. Bez pomocy Henryka, w pierwszym roku byłoby ciężej.
Teraz często mam wątpliwości czy warto było, szczególnie przy głupich pomysłach tych ,,wicie, rozumicie". Ale z Henrykiem i resztą,.... jakoś idzie. A Henryk po prostu był ,,ludzki dyrektor". I tyle!
Janusz Pawłowski08-04-2002 22:02:27   [#15]

Był?

Zaniepokoiłaś mnie - az muszę trącić Henryka - żyjesz??? ;-))

Ewa M08-04-2002 22:05:25   [#16]
Był dla mnie! Jest dla innych.Czasami żałóść tylko, że już nie mój dyrektor.
Janusz Pawłowski08-04-2002 22:07:18   [#17]

Póki Gaba nie potwierdzi ...

ja bym pisał "mo dyrektor".
HenrykB08-04-2002 22:10:08   [#18]

Oj, żyję

Jeszcze, ledwo dycham po tym rzężeniu.

A sieć chodzi jak asfalt (może żółw). Niewiele dzisiaj posurfuję (szukam informacji o organizacjach pozarządowych).

Pokazała się Ewa M. Zapomiała dzisiaj o spotkaniu. Rozliczymy!!!!
Cała robota spadła na mnie (nowe Szydłowieckie Forum Oświatowe).

Ale ładnie o mnie pisze. Usprawiedliwimy.

Ewa M08-04-2002 22:14:45   [#19]
Wiedziałam, wiedziałam, że jak tylko się odezwę to zaraz coś na mnie znajdzie. O forum rzeczywiście zapomniałam, znowu choroba będę się musiała podlizywać. Ale życie !!!.
Gaba09-04-2002 05:12:27   [#20]

sponiki to wynik sponikania

A mnie się tam sponiki bardzo spodobały, gdybym to ja jeszcze wiedziała, coby to mogło znaczyć - na przykład bełkotliwe pisanie gabopodbne

Problem jest - niestety, cholerka, nie widzę swoich literówek, czy nie ma na to jakiejś ludzkiej rady, klawiatura nie zawsze uderzana jednakowo...więc pasztetów nawsadzam i się irytuję.

Bardzo by mi odpowiadało wężykowanie słów... ale w Janusowym okienku w wulkanicznym krajobrazie się chyba nie da...

A może da się ? :)

Nawet jak czytam po chwili to, co napisałam, to nie widzę swoich literówek, to jest bardzo przykre. Fuj. Podkreślam - swoich nie widzę (czyli to nie jest kwestia wzroku), bo Wasze to dostrzegam natychmiast, człowiek jest bestią jednak  beszczelną.
Gaba09-04-2002 05:14:00   [#21]

Zauważyłam

bez-czelną!
Mariola09-04-2002 06:56:43   [#22]

Gaba to może skorzystaj z przycisku pisownia?

ten obok wyslij :-)
Gaba09-04-2002 07:23:30   [#23]

Przycisk, gdzie jesteś? Bo bedę pisać bardzo brzydko...

Obok "wślij" w prawo mam brzeg żółtej ramki, a obok w lewo mam z 5 cm zółtej ramki i zaczyna się literka "l" od słowa email.

Tyle mam czyli mam jakies coś, co inni mają, a ja nie mam, a ja się dowiaduję dopiero teraz, że se znowu wszyscy porafili ściągnąć, a ja se ściągam dobrze buty, bo to mnie mamusia nauczyli, a jak mamusia czegoś nauczyli, to nauczyli.
Mariola09-04-2002 08:06:32   [#24]

Gaba

musiasz zmienić przeglądarkę :-(

niech Piotrek zainstaluje Ci Internet Explorer 5.5 lub wyżej
można ze strony mickrosoftu lub z dowolnej płytki z komputerowej gazety :-)

HenrykB09-04-2002 08:37:35   [#25]

Gabo!

Posponikajmy jeszcze ;-)
Janusz Pawłowski09-04-2002 08:45:25   [#26]

Gabo

Zainstaluj sobie wreszcie IE 5.5 (albo lepszą).

Nie pytaj jak ją zainstalować i skąd ją wziąć.
Spytaj swojego Piotrka - kiedy Ci ją w końcu zainstaluje.

Upgrade przeglądarki jest za darmo - można je wziąć skądkolwiek - leżą niemal na ulicach w wielkich ilościach.

Jeśli się nie wie skąd, to trzeba udać się do narzeczonego - im młodszy tym lepiej - najlepiej, żeby miał nie więcej niż 16 lat.
W drastycznych sytuacjach (gdy narzeczony leży pijany na kanapie) - można się udać do syna - ten, po przekroczeniu 8 lat, o ile ma przynajmniej od pół roku kontakt z komputerem i dwóch kolegów, którzy są równie zaawansowani, wykopie tego Explorera spod ziemi w ciągu kilku godzin.

I o tych przedziałach wiekowych nie mówię złośliwie - mówię po prostu jak jest - może nie uwierzycie, ale ja sam, gdy stwierdzam, że przydałby się np. nowszy DirectX pytam mojego syna jaka jest jego ostatnia wersja, czym się różni od poprzednich, co daje i skąd ją wytrzasnąć.
Po prostu - oni są na bieżąco - tym bardziej na bieżąco im są młodsi - potem stają się powoli jak my.

Uwierz w swego syna Gabo, bo na mnie już nie robi wrażenia hasło "klikający inaczej".
Zrobiłem wiele w tym kierunku, aby Ci, którzy nie czują się jeszcze swobodnie przy klawiaturze komputera poczuli komfort przebywania na tym forum.

Tak więc klimatyzacja jest, Gabo - ale do trabanta się po prostu nie zmieści. I nic tego nie zmieni. Trabanty skończyli produkować.
Ale wymieniają je za darmo na skody - z fabrycznie wmontowaną instalacją do podłączenia klimatyzacji.
Trzeba tylko wyciągnąć rękę i se tę skodę wziąć.
Ale można też rozpaczać, że w trabancie w zimie za zimno, a w lecie za gorąco.
Rozpaczać też fajnie.

Gaba09-04-2002 19:09:13   [#27]

hmm

Zamontuj zamontuj .... czekam na krążek CD z IE 6 lecz wybierała się sójka....





P
i
o
t
r
HenrykB10-04-2002 18:25:44   [#28]

Chętnie wyślę ci pocztą

Jeśli masz czas.
Gaba10-04-2002 20:53:24   [#29]

Heniu, wyślij...

dziecina przez Janusza Wulkanicznego zwiedziała wszytskie kioski w okolicy i się załamała.
Dziękuję!
Mariola10-04-2002 21:20:38   [#30]

szkoda dzieciaka

Gaba weź sobie

http://www.microsoft.com/windows/ie/downloads/ie6/default.asp

HenrykB11-04-2002 20:19:53   [#31]

Gaba

Ślij adres. Wysyłam.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]