Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Kara dla ucznia
strony: [ 1 ][ 2 ]
julka0412-05-2010 23:03:04   [#01]
Czy za poważne przewinienie można ukarać ucznia dwa razy, np.: nagana dyr i pozbawienie funkcji w SU? Słyszalam, że raczej nie powinno się tego praktykować. Podobno obowiązuje zasada: jedno przewinienie - jedna forma kary. Co Wy na to????
ankate12-05-2010 23:31:22   [#02]
no to nagana, ale uczeń z naganą nie powinien pełnić funkcji w samorządzie, więc zawiesić
Bazia12-05-2010 23:35:18   [#03]
Pozbawienie funkcji w SU, to jest naturalna konsekwencja kary. Tak jak np: nauczyciel dostanie wyrok to konsekwencją będzie utrata pracy. 
julka0413-05-2010 07:03:27   [#04]
Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi!
AnJa13-05-2010 07:10:32   [#05]

nie jest naturalną

nie jest nawet prawną

czyli: tak można, ale jesli masz zapis w  statucie

Bazia13-05-2010 08:25:43   [#06]

Mam taki zapis w statucie: 

  Decyzję o udzieleniu kary podejmuje Rada Pedagogiczna.

Przewiduje się następujące kary dla uczniów: -          upomnienie ustne wychowawcy lub nauczyciela wobec uczniów danej klasy,  

 

-          upomnienie dyrektora szkoły na forum klasy,  

 

-          nagana udzielona przez dyrektora szkoły na apelu szkolnym,  

 

-          wykluczenie ucznia z udziału w nieobowiązkowych imprezach klasowych lub szkolnych,  

 

-          przeniesienie ucznia do innej, równoległej  klasy,  

 

-          przeniesienie ucznia do innej szkoły za zgodą organu sprawującego nadzór pedagogiczny.  Każda z wymienionych kar decyzją Rady Pedagogicznej może być rozszerzona o  prace na rzecz szkoły lub środowiska. Wykonanie kary może być zawieszone na czas próby (max. 6 miesięcy), jeżeli uzyska poręczenie Samorządu Klasowego lub Rady Klasowej Rodziców. Nie można ucznia karać dwa razy za to samo przewinienie.    Uwaga zapisana w klasowym zeszycie uwag, obniżenie oceny z zachowania, degradacja z funkcji pełnionych w organizacjach uczniowskich, to konsekwencje zachowań uczniów, a nie statutowe kary.

 

 

Gdyby nawet takiego zapisu nie było, to trudno mi sobie wyobrazić ucznia, który np: pije alkohol i jest w SU. Dla mnie, to logiczne, że przestaje pełnić funkcje w SU. 

 

 

 

 

 

 Niestety , źle mi się wkleja.


post został zmieniony: 13-05-2010 08:28:21
AnJa13-05-2010 09:01:19   [#07]

Baziu- nie masz tego zapisu.

Masz zapis w stylu prawa sowieckiego- przedłużenie okresu resocjalizacji w obozie pracy nie jest karą, a wnioskiem wynikającym z obserwacji prowadzonej przez komendanta gułagu

sorki za jaskrawe przerysowanie...

a mozesz też ustanowić pojęcie kary dodatkowej- taką jest pozbawienie pełnionych funkcji w samorządzie- bo też uważam to za logiczną konsekwencję wymierzenia kary statutowej

bosia13-05-2010 09:06:53   [#08]

praca nie może byc formą kary, bo będzie się już tak ludzim zawsze kojarzyła;-)

 

 

Bazia13-05-2010 09:32:02   [#09]
Pewnie, jak uczeń wymaluje ławki w męskie części ciała o krótkiej tylko nazwie, to zmyje pani sprzątaczka. Biedactwo ręce sobie może ścierką zniszczyć;)
AnJa13-05-2010 09:33:30   [#10]
naprawienie szkody nie jest karą
AsiaJ13-05-2010 09:33:58   [#11]

 Decyzję o udzieleniu kary podejmuje Rada Pedagogiczna

czy RP może podejmować decyzje?

Bazia13-05-2010 09:35:50   [#12]
Zgadnij AsiaJ, a jak wiesz, to napisz.
bosia13-05-2010 09:38:56   [#13]

nie myślałam o tym, że ma tego nie zrobić

u nas uczniowie naprawiają szkody, które wyrządzili, i nie tylko

myslałam o zapisie: Każda z wymienionych kar decyzją Rady Pedagogicznej może być rozszerzona o  prace na rzecz szkoły lub środowiska.

Praca nie moze byc formą kary

bosia13-05-2010 09:39:38   [#14]
nie odswieżyłam, bo własnie karę wymierzałam;-)
AsiaJ13-05-2010 11:15:54   [#15]

W Uoso napisano:

Art. 41. 1. Do kompetencji stanowiących rady pedagogicznej należy:

  1)   zatwierdzanie planów pracy szkoły lub placówki po zaopiniowaniu przez radę szkoły lub placówki;
  2)   podejmowanie uchwał w sprawie wyników klasyfikacji i promocji uczniów;
  3)   podejmowanie uchwał w sprawie innowacji i eksperymentów pedagogicznych w szkole lub placówce, po zaopiniowaniu ich projektów przez radę szkoły lub placówki;
  4)   ustalanie organizacji doskonalenia zawodowego nauczycieli szkoły lub placówki;
  5)   podejmowanie uchwał w sprawach skreślenia z listy uczniów.
2. Rada pedagogiczna opiniuje w szczególności:
  1)   organizację pracy szkoły lub placówki, w tym zwłaszcza tygodniowy rozkład zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych;
  2)   projekt planu finansowego szkoły lub placówki;
  3)   wnioski dyrektora o przyznanie nauczycielom odznaczeń, nagród i innych wyróżnień;
  4)   propozycje dyrektora szkoły lub placówki w sprawach przydziału nauczycielom stałych prac i zajęć w ramach wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatkowo płatnych zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych.
Nie ma o decyzjach.
julka0413-05-2010 17:23:05   [#16]

Nie kapuję zapisu Bazi, bo wydaje mi się, że RP nie może podjąc decyzji w sprawie kary: nagana, upomnienie dyrektora. Jak sama nazwa wskazuje jt. kara dyrektora i decyzja należy do niego.Może ją oczywiście konsultowac z nauczycielami, a nawet powinien.Decyzje może też podejmować wychowawca, jezeli w statucie mówi się o upomnieniu wych. W pozostalych wypadkach RP może wnioskować o karę i ją, np. przegłosować.

Może nie mam racji, ale logiczne wydaje mi się, że  decyzje w ogóle podejmuje dyrektor, bo ma takie uprawnienia. RP może natomiast wnioskować i uchwalać. Z drugiej strony, z materiałow, ktore dostałamod wizytatora wyrażnie napisane jest jakie decyzje podejmuje dyr. Może skreślić z listy, ale decyzji w sprawach innych kar nie ma mowy????????????????

Marek Pleśniar13-05-2010 18:41:29   [#17]

Asiaj i julka mają racje - byłoby też niepraktyczne ograniczanie dyrektora w udzielaniu kar i nagród bo trzaby czekać na posiedzenia rady albo zwoływać nauczycieli z powodu jednego urwisa

a kara powinna być nieuchronna i najlepiej na czas udzielona

(przyrodniczo ujmując: jak się psa skarci w godzinę po łobuzerce to on nawet nie wie za co;-)


post został zmieniony: 13-05-2010 18:42:25
Marek Pleśniar13-05-2010 18:45:42   [#18]

w kwestii naprawiania szkód

zadoścuczynienie nie jest karą, praca nie jest karą ale powinny one być stosowane jako obowiązek, właśnie zadośćuczynienia

obowiązek wychowawczy i materialny

--

natomiast nie wszystkie szkody i ujmy można naprawić

i tu pasują kary:-)

nie karałbym za wybitą szybę, lecz wymusił wymianę

karałbym za ubliżanie komuś, pomawianie, bicie - bo tego się nie naprawi, choć można przeprosić


ale guz, uraz, trauma, przykrość - to już się stało i nie odstanie

zemi13-05-2010 19:06:25   [#19]

dobrze to Marek ujął

praca nie jest karą i nie możemy uczniowi mówić, że za karę zrobisz to i to

naprawienie szkody jest obowiązkiem

a tak aprpos pracy - sami uczymy uczniów nicnierobienia (w pośpiechu i pędzie z realizacją programu nie zwracamy uwagi na to aby uczeń wychodząc z klasy zostawił swoje miejsce w idealnym stanie, podsunął krzesło, oddając kartkówki n-l niesie kartkę do stolika ucznia (nie mówiąc już o estetyce wyrwanej z zeszytu postrzępionej kartce), rozdając różne pomoce - tak samo, po lekcji n-l zbierze sobie sam te pomoce itd. itp. A prosić ucznia aby podniósł na korytarzu papierek?! Przecież to nie jego! 



juasia13-05-2010 20:04:58   [#20]

a jaka jest podstawa prawna, aby wyegzekwować od rodziców naprawę szkody wyrządzonej przez dziecko?

jesli chodzi o naprawienie szkody przez ucznia- rzecznicy są przeciwni tej formie zadośćuczynienia

rzewa13-05-2010 20:33:48   [#21]

Kodeks cywilny

Art. 426. Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

Art. 427. Kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.

Art. 428. Gdy sprawca z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego nie jest odpowiedzialny za szkodę, a brak jest osób zobowiązanych do nadzoru albo gdy nie można od nich uzyskać naprawienia szkody, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody od samego sprawcy, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i sprawcy, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego. 

juasia13-05-2010 20:54:10   [#22]
Ten art. 428 jest zawiły ale rozumiem, że za czyny popełnione przez uczniów w czasie ich pobytu w szkole odpowiadają nauczyciele a nie rodzice?
Dżoana13-05-2010 21:34:44   [#23]
Może szukam dziury w całym, ale gdzieś mi się obiło o uszy (może na forum), że nie można karać ucznia publicznie, czyli np. na apelu. Mylę się?
Marek Pleśniar13-05-2010 21:53:45   [#24]
Odszczekuję - napisałem straszne głupstwo - że można:-) A nie powinno się.

post został zmieniony: 13-05-2010 21:56:19
rzewa13-05-2010 21:54:54   [#25]

poczytaj sobie:

http://www.poradyprawne-prawo.pl/prawo/odszkodowania/odpowiedzialnosc-dziecko.php

http://www.goldenline.pl/forum/740148/za-szkody-wyrzadzone-przez-dzieci-odpowiadaja-rodzice

http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/sprawy-rodzinne/89551,Odpowiedzialnosc-materialna-rodzicow-za-szkody-wyrzadzone-przez-dzieci.html



Marek Pleśniar13-05-2010 21:55:33   [#26]

uff, udało się nie wysłać - już pisałem że jak się umie to można;-)

Ale PO CO właściwie to karanie na apelu? Dla przykładu? No to fakt - nie wolno tak robić. Uczeń nie ma obowiązku służyć za eksponat laboratoryjny dla pokazania dla przykładu. Da się to zaskarżyć w sądzie, tak mniemam.

Wystarczy to zrobić w klasie.

Bazia13-05-2010 23:38:40   [#27]

Przez dziesięć lat mojego dyrektorowania nie udzieliłam żadnej nagany publicznie i nigdy tego nie zrobię, bo też mi się to nie podoba. Ale ławy uczniowie myli i od 5-4 lat mamy spokój z ym..... na blatach. Z SU też raz uczeń wyleciał za piwo na dyskotece.

Fajnie, że rozwinął sie ten wątek, bo podpowiedzi jak zmienić, są warte zastanowienia. Może ktoś wklei swoje dobre, sprawdzone rozwiązania statutowe? Komisja statutowa w naszej szkole zaproponowała takie zapisy, ale może jak im podrzucę Wasze  też może będziemy mieć ok.

bosia14-05-2010 00:18:10   [#28]

karanie publiczne to ponizanie-w każym wieku i bez wzgledu na status danej osoby

jesli kara jest konieczna, a czasmi jest, to na pewno nie publicznie, bo i efekt może być przeciwny

(podobnie jak czasami z nagradzaniem)

też nie mam zbyt dobrych rozwiazań statutowych, widzę to jak się cos dzieje i mysle o dopisaniu punktu, który by mnie nie ograniczał

ostatnio zauwazyłam, ze dobre efekty daje też dawanie uczniom różnych rzeczy na pismie

np. mam przeniesienie do innej szkoły, jako kolejne działanie

zastosowalismy punkty wczesniejsze: rozmowa z uczniem, rodzicami itp.

nie skutkowało, napisałam pismo z wyszczególnieniem tych punktów i terminem kiedy sparawdzę efekty, jesli nie zastosują się to przeniesienie do innej szkoły, do wiadomosci rodziców, wychowawcy i winnego

i taki dopisek, ze wkładam do dokumentacji winnego (wiem, że tego się nie da;-) ale chłopcy nie wiedzą

od dwóch miesięcy jest poprawa, zobaczymy co dalej

wręczenie u mnie, podpisanie się, ze otrzymał, informacja, że nie rozmawiam do wyznaczonego terminu na ten temat, tylko obserwuję (pedagog to kontroluje i mnie informuje)

ponieważ winnych było trzech-przeniesieni zostaną do trzech różnych szkół

----

w tym wszystkim najwazniejsza jest konsekwencja, ale też róznicowanie sposobów i nie powielanie niektórych, zeby nie wytworzyć schematu

mam w szkole prawie samych chłopców w wieku 16-19 (20) lat, ale wyeliminowalismy w większości wandalizm i niektóre rzeczy, choć zdarzają się trudne sytuacje

chca być traktowani jak dorosli, to ich tak traktuję, ale oczekuję tez takich zachowań

sanepid dziwił się na którejś kontroli, ze w szkole zawodowej prawie nie ma zniszczeń

w skomplikowanej sytuacji w jakiej się znaleźlismy po zalaniu szkoły też uczniowie stanęli na wysokości zadania

pierwszego dnia rano zebrałam wszystkich i wyjasniłam dokładnie, co się stało i jakie mamy w związku z tym ograniczenia, podałam sposób który wybrałam jako rozwiązanie, i że na nich liczę

 i tak tez się stało, nie wchodzą gdzie nie trzeba, nie marudzą jak musimy pracować w uciążliwych warunkach

a usuwanie skutków awarii to kilka miesięcy


post został zmieniony: 14-05-2010 00:24:47
ankate14-05-2010 12:57:02   [#29]
Bosiu, jak załatwiasz przeniesienie? Występujesz do KO czy wcześniej uzgadniasz z dyrektorem szkoły, do której zamierzasz przenieść ucznia?
rzewa14-05-2010 13:27:54   [#30]

Bosia nie potrzebuje do tego mieszać kuratora - ma szkołę ponadgimnazjalną

jest możliwe, że dogada się dyrkiem innej szkoły w tej kwestii, ale może (o ile jej statut to przewiduje) po prostu skreślić ucznia z listy

ale z tego co zrozumiałam, to Bosia tylko straszy tym przeniesieniem ;-)

ankate14-05-2010 13:39:10   [#31]
Mam delikwenta w stosunku do którego wszystkie możliwości szkoły zostały wyczerpane - zostało tylko przeniesienie. Szkoła Podstawowa niestety. Myślę, że najpierw ustalam z dyrektorem, a potem występuję do KO proponując ew. szkołę. Ale nie wiem, czy dobrz myślę, bo jeszcze nigdy nie miałam takiej potrzeby. Raz przyjęłam takiego ucznia w ramach kary z sąsiedniej szkoły, więc myślę, że teraz ona mi nie odmówi.
Bazia14-05-2010 18:13:30   [#32]

Bosiu,  tak bulwersuje Cię zapis o naganie na apelu szkolnym, ale w moim odczuciu niewiele on się różni od nagany z odnotowaniem w aktach ucznia. Odnotowanie w aktach (nie wiem jakich, arkusz, specjalne teki ……) „to poniżanie w każdym wieku i bez względu na status danej osoby - patrz #28” dołożę jeszcze, że w każdym czasie np.: przez 50 lat od chwili adnotacji zostanie to cudo do wglądu przez następne pokolenia. Pięknie, nie wiem nawet, czy nie piękniej niż nagana na apelu. ;))))

 

Całe szczęście, że te nasze zapisy są martwe. Pochodziłam po różnych statutach i takich hiciorów jest więcej. Myślę, że dotknęliśmy trudnego tematu. Warto więc rozmawiać.

 

Na pocieszenie „pozalaniowe” powiem Ci, że ja już praktycznie skończyłam usuwanie skutków zalania, które miało miejsce w październiku. Byliśmy poszkodowani przez sąsiadów zza ściany, Zalało dwa piętra i parter, w tym sekretariat, pokój nauczycielski, pokój vice, pedagoga. Mnóstwo strat i kupa roboty, w tym ratowanie zalanej dokumentacji i komputerów. Da się przeżyć. Ale za to mamy  pięknie odremontowaną szkołę, marzenie. Jestem pewna, że i u Ciebie będzie lepiej niż było.

AnJa16-05-2010 13:26:20   [#33]
informację o karze usuwa się z akt po ustalonym w statucie czasie- a na  pewno po zakończeniu nauki
dota c16-05-2010 20:49:26   [#34]
AnJa - wtedy zapewne razem z aktami ;)
bosia16-05-2010 21:41:39   [#35]

co do akt, to usuwam -jak w #33

nie bardzo chce mi się pisać szczegóły różnych działań, są natomiast na pewno skuteczne i niekonwencjonalna

mamy też opinię szkoły, gdzie dzieci odżywają po stresie gimnazjalnym, gdzie jest dobra atmosfera, ale i wyraźne granice

włożyliśmy w to dużo pracy

a niekonwencjonalnymi metodami pracy z dziecmi zajmuje się od wielu lat, mam też doswiadczenie w pracy z trudną młodzieżą

nie da się napisac "jak pracujemy"

a poniżanie ludzi razi i raziło mnie zawsze

---

co do pięknie odremontowaniej szkoły....to taką miałam, byliśmy swieżo po remoncie, itp.

ale pewnie po cos to wszystko się stało, tak bywa, ciągle nowe wyzwania

ankate17-05-2010 19:07:05   [#36]
Bosiu, do jakich akt ucznia to wtykasz, do arkusza ocen??????
dyrlo17-05-2010 19:10:16   [#37]
U mnie w szkole uczeń ma "akta" - jest to segregator gdzie jest napisane np. IIIa a w tymże segregatorze koszulki a w tych koszulkach dokumenty ucznia - podanie do szkoły, kwestionariusz osobowy, karta rekrutacyjna, zdjęcie;-))))
ankate17-05-2010 19:16:52   [#38]
hmmm, może sobie te akta utworzę, mam kartę zapisu, tam dane prawie jak w kwestionariuszu osobowym, dodam zdjęcie...i już będę miała gdzie naganę umieścić!
dyrlo17-05-2010 19:32:03   [#39]
No widzisz, super nie :-)))
bosia17-05-2010 19:38:08   [#40]

yhm, tak samo:-))))

Adaa17-05-2010 19:51:37   [#41]

skoro macie akta ucznia...hm:-))

to wkladacie tam równiez adnotacje o pochwalach?

bo akta to akta - jakby lustro ucznia:-)

no...chyba , ze macie akta in plus i akta in minus:-))

akta ucznia...mój Boże, juz sie dzieciaki oswaja z tym od młodosci ...

a mam tez pytanie, czym sie rózni nagana pisemna wpieta do AKT od nagany ustnej odnotowanej w AKTACH ucznia?

to lżejszy kaliber od nagany pisemnej?

;-)


Adaa17-05-2010 19:54:14   [#42]

co do usuwania z akt - macie procedurę?;-)

do niszczarki, czy komisyjnie do pieca?;-)

bosia17-05-2010 19:59:37   [#43]

Adaa, daj spokój:)

wkładam, wyjmuje, niszczę, piszę, dokładam, pochwały, nagrody, konkursy, olimpiady, wolontariat, stypendia, mam procedury;-))) w głowie

a te tzw. akta u nas mieć trzeba (tam jeszcze od lekarza zaświadczenie jest)

Adaa17-05-2010 20:01:06   [#44]
no, ale takie sprawy (gdzie wpiąć) reguluje rzeczowy wykaz akt a nie jakies tam akta ucznia - relikt komunizmu
ankate17-05-2010 20:04:32   [#45]
nno naganę pracownika usuwa się z akt po jakimś czasie, nie pamietam po jakim, bo rzadko mam z tą formą ukarania pracownika do czynienia, czyli trzeba by procedurki ustalić po jakim czasie usuwamy, bo dzieciaki w podstawówce dość długo są...
bosia17-05-2010 20:08:06   [#46]

mam całą instrukcję kancelaryjną

 

 

bosia17-05-2010 20:10:05   [#47]

a coście się tak tych akt uczepiły

napisałam w #28, ze wkładam do dokumentacji ucznia (na akta sobie ktos przerobił później)

ale nazwa jest mało istotna tutaj

dla moich "dzieciaków" (16-20 lat) różnica między ustna naganą a pisemną jest znaczna

----

rzeczowy wykaz akt klasyfikuje (symbole klasyfikacyjne, symbole archiwalne), instrukcja okresla co i jak

1.      obowiązuje nas  bezdziennikowy system kancelaryjny oparty na jednolitym rzeczowym wykazie akt.

 


post został zmieniony: 17-05-2010 20:21:01
Adaa17-05-2010 20:18:33   [#48]

aaa...no to jak masz instrukcje kancelaryjna to pewnie masz tam (zgodnie z rzeczowym wykazem akt) informacje gdzie wpinać:-))

bosia, a msz w statucie cos o naganie pisemnej?

jak to brzmi?

;-)

bosia17-05-2010 20:24:12   [#49]

mam 

stosuje jak brzmi

a co za śledztwo prowadzisz?

jakies znajome dziecko ukarałam bez procedur?;-)

Adaa17-05-2010 20:27:39   [#50]

no ale jak brzmi?

o ile masz to w statucie:-))

bo skoro nie masz zapisu o pisemnej naganie, to rzeczywiscie sie czepiam niepotrzebnie:-))


post został zmieniony: 17-05-2010 20:29:01
strony: [ 1 ][ 2 ]