Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Dyskusja nad ustawą regulującą status zawodowy nauczycieli
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
ddorota07-01-2011 14:24:41   [#101]
podoba mi się to co pisze Power4
AnJa07-01-2011 14:39:12   [#102]

mnie zasadniczo też

pozostaje tylko przekonać MEN, 37 partnerów społecznych (w tym 2 duże centrale zz) MEN, Sejm, Senat, Prezydenta, media i kilkaset tysięcy nauczycieli, którym robi się wodę z mózgu tłumacząc, ze jak KN nie bedzie to bolszewicy (tfu, dyrektorzy znaczy) z nożami w zebach ich wykończą i zatrudnią szwagrów i kochanki swoje oraz wójtów

Marek Pleśniar07-01-2011 16:10:30   [#103]

mówi Kolega jak związkowcy ze mną gdyśmy nad tym dyskutowali;-)

nie dodał Kolega o nieudolności i paru jeszcze cechach, które u nas widzą

Caro07-01-2011 16:31:25   [#104]
jeśli to ma jakieś znaczenie - to mi także podoba się to co napisał/a Power4
Marek Pleśniar07-01-2011 18:54:42   [#105]

ma znaczenie, ponieważ

a) większość z nas podobne ma zdanie

b) ważne jest jak się rozłożą opinie w tym wątku, ponieważ są brane pod uwagę w pracach zespołu MEN

poek07-01-2011 20:55:05   [#106]
Skoro ma znaczenie, to ja również napiszę że wypowiedź Power4 mi się podoba.
Marek Pleśniar07-01-2011 21:12:39   [#107]
ale piszcie też co sami uważacie:-)))
Adaa07-01-2011 21:13:05   [#108]

sie napisalam i mi zeżarlo...ale nic 


Marek, skoro wiekszośc ma podobne zdanie, to chyba nie ma znaczenia jak rozloża sie opinie;-)

............................

nie wszystko mi sie u Power podoba, szczególnie LIder, na którego, w kontekście oswiaty mam alergię

wystarczy poczytac troche forum a mozna juz sie bać:-)

po co mnozyc jakies sztuczne byty, nie moze byc normalnie- jak wszedzie - praca, wynagrodzenie itd?

Lider... lider ... smieszne po prostu

jak znam zycie najczęstrzym przypadkiem bedzie osoba, która swym mesjaństwem zatruje  zycie innym:-)


Karolina08-01-2011 08:44:29   [#109]
mnie też się nie wszystko podoba - ale jakie to ma znaczenie?!
Power408-01-2011 08:56:22   [#110]

Lider-nieważna jest tu nazwa (mam nieco inne skojarzenia; dobra- z funkcją się może zgodzisz?)-wrzuciłam do jednego worka, pewnie niesłusznie m.in.. przewodniczących różnych zespołów nauczycielskich-od ewaluacji, wychowawczych, socjalnych, WDN ... itp., opiekunów pracowni komputerowych trzeba przypomnieć...

"Pan Piotr Mróz, przedstawiciel Związku Miast Polskich – ...Powinniśmy zatem zastanowić się nad tym, czy obecna Karta Nauczyciela jest tym czego oczekujemy. W jego opinii, obecna Karta Nauczyciela nie spełnia oczekiwań, wobec czego potrzebna jest dyskusja, aby wypracować model, w którym każdy nauczyciel w szkole będzie sprawiedliwie traktowany w zakresie czasu pracy. W obecnym systemie nie ma takiego poczucia sprawiedliwości. Dobry nauczyciel pracuje zdecydowanie więcej niż 40, 45 godzin, a może nawet 50 godzin tygodniowo, a słaby nie pracuje 40, a może nawet 30 godzin. System ten dopuszcza możliwość takich sytuacji, co jest deprawujące. Dobry nauczyciel może bowiem zniechęcić się do pracy, widząc, że inni znacznie mniej pracują. Prowadzi to do obniżenia jakości pracy dobrych nauczycieli."

Może powinniśmy się jednak np. do tego ustosunkować tutaj?

Dlaczego nie zrobimy tu prostej, średniej tygodniowej symulacji czasu pracy nauczyciela dla swego typu szkoły?.Każdy z nas to przecież wie, chociaż dla typowego z kredą przy tablicy, z wychowawstwem. Ale nie żadne ogólniki, bo do części nie dotrze ile i co konkretnie się pod tym kryje.

Może ten dobry nauczyciel nie tylko się zniechęca ale też "nie wyrabia" przy tylu zadaniach, nie starcza mu na wszystko czasu, bo i tak już przekracza 40 godzin?

Zanim część z nas została kk tez mieliśmy  pensum bez zniżki godzin-nie sądzę aby ktokolwiek z nas miał problem z taką symulacją. 

Nie wiem czy taka symulacja jest pożądana tu. Co o tym sądzicie?


A dlaczego tak się boimy pewnych zmian??? Bo wielu boi się, że zmiany nastaną (jak wiele innych), a w ślad za tym nie pójdą żadne pieniądze. Uniemożliwi to pozytywną selekcję do zawodu.

Jeśli za wykonanie zadania okupionego kilkudziesięciogodzinnym wysiłkiem mogę komuś przyznać kwotę w Polsce: 50-150 zł brutto na miesiąc (takie mniej więcej kwoty podawali tu gdzieś na wątkach uczestnicy, proszę mnie poprawić jeśli podałam nieprawdziwe) za wychowawstwo w klasie 18-30 osób(czasem nawet ponad 30), które jest bardzo dobrym przykładem to cóż...

są tacy, którzy poniosą wysiłek w wymiarze 5 godzin/ na miesiąc i też uważają, że są w porządku

a za 50 brutto na miesiąc to niektórzy uważają, że są nawet baaardzo w porządku... przepraszam za uproszczenie sprawy


System zatrudniania i zwalniania: tak, mogą i będą pewnie wyjątki od reguły- jak zawsze , czy teraz ich nie ma??


Karolina08-01-2011 09:56:26   [#111]

Napiszę....

Zapewnie nie będę popularna z swą opinią tutaj - ale jestem, więc pozwolę sobie napisać. Power4 - piszesz, że zawsze będą wyjątki... być może i teraz są. Ja nie zgadzam sięz fundamentalną - zakładaną tu przez was opinią, iż dyrektor to taki sam pracodawca jak każdy inny i powinien miec te same narzędzia. Nie. Dyrektor nie jest takim samym pracodawcą. Jest nauczycielem, który przez określony czas (5 lat czasem 10) pełni funkcję dyrektora szkoły. Obowiązki te zostały mu powierzone poprzez konkurs lub poprzez przedłużenie lub... niestety czasem jeszcze przez zasiedzenie (heh nie ma takiego pojecia w prawie ale są gminy, że bywa.. do konkursu nie stają kolejni itak się dzieje) Czasem dyrektorem się zostaje bo brak jest innych kandydatów.Sytuacji jest mnóstwo i nie jest moim celem je wymieniać.

Jasne, że ludzie są różni. Wszelkich sytuacji się nie przewidzi - mam jednak podstawy sądzić - obserwując rzeczywistość, czytając fora - że nie zawsze jest pięknie i macie prawo się oburzyć. AnJa nie mam was za bolszewików ale nie wyobrażam sobie, iż dyrektor jednoosobowo ocenia sobie sam przydatność lub nie do pracy.

Nie w tej rzeczywistości, nie z obecnie panującą polityką zarządzania i statusem. Nie zgadzam się. Uważam, że jesli tylko dlatego ma być zniesiona KN to jest to grube nieporozumienie.

Adaa08-01-2011 10:12:43   [#112]

Dobry nauczyciel pracuje zdecydowanie więcej niż 40, 45 godzin, a może nawet 50 godzin tygodniowo, a słaby nie pracuje 40, a może nawet 30 godzin. System ten dopuszcza możliwość takich sytuacji, co jest deprawujące. Dobry nauczyciel może bowiem zniechęcić się do pracy, widząc, że inni znacznie mniej pracują. Prowadzi to do obniżenia jakości pracy dobrych nauczycieli."

mnie zadziwia jedno - dlaczego, gdy mówimy o kims kto pracuje ponad normę, że jest dobry?

automatycznie odbiera się tym, którzy pracują zgodnie z normą ocenę - "dobry nauczyciel"

i ten dobry (pracujacy ponad normę) ma sie niby zniechęcic, gdy widzi , że inni pracuja mniej

co to jest? - jaka to argumentacja do licha.

a moze CI, pracujacy zgodnie z normą sa wściekli, ze znalazł się ktoś, kto swoje zycie widzi tylko w szkole i wsciekli sa na niego, że przez to postrzega się ich (pracujacych normalnie) jako bardziej leniwych?

znamy wielu nauczycieli, którzy przez godzinę sa w stanie nauczyc więcej niz niektórzy przez cały dzień

i wcale nie jest zasadą, ze ten pierwszy sie przygotowuje do pracy nie wiadomo ile ...

czasy 300% normy mineły - przynajmniej tak mi sie wydaje 

dobry nauczyciel to w koncu jaki? - ten, który siedzi w szkole nie wiadomo ile, czy ten, który potrafi nauczyc i zainspirować?

(opcja łaczna jest do przyjecia też:-)

...............................

mam ciotke, która potrafi latać ze ścierka cały dzień, cały czas cos robi - patrzacy z boku widza w niej kobiete energiczna i pracowitą - Lider wsród ciotek jak sie patrzy:-))

a tak naprawde to tylko swym lataniem wzbija kurz

juz nie wspomne, ze działa mi to na nerwy


Karolina08-01-2011 11:25:48   [#113]
Adaa - bardzo celnie i nawet w kontekscie mojego postu - mimo, iż się do niego nie odniosłaś bezpośrednio - zgadzam się z tobą. Subiektywna ocena - to jest właśnie coś  co mnie najbardziej denerwuje w szkole. Każdy sobie ocenia jak sobie widzi i jakie ma widzimisie.
Power408-01-2011 13:15:12   [#114]

"iż dyrektor jednoosobowo ocenia sobie sam przydatność lub nie do pracy."- nie widziałam takich propozycji, uważam że brak kandydatów na te stanowiska jest związany ze statusem i standardami pracy

zgadzam się, że czas pracy nie przesądza o jakości pracy

nie zgadzam się, że dobry nauczyciel (zróżnicowany ze względu na przedmiot i liczebność oddziału)+ wychowawca , pełniący w szkole ważne funkcje  lub realizujący inne dodatkowe zadania mieści się w 40 godzinach




post został zmieniony: 08-01-2011 13:16:47
Power408-01-2011 13:23:40   [#115]

Nie napisałam czy zniesiona ma być KN czy nie:-)

Ale jej przeróbka ewentualna to duuuży problem.

Karolina08-01-2011 14:08:42   [#116]

Power - moze nie napisałaś bezpośrednio ale odniosłaś się pozytywnie do tego

"Zmienić warunki dotyczące możliwości zwolnienia z pracy – dyrektor musi mieć prawo zwolnienia nauczyciela lekceważącego swoje obowiązki, tak jak każdy normalny pracodawca."

dla mnie to śliskie bardzo

Power408-01-2011 15:13:54   [#117]

Nie mam też wyraźnie określonego stanowiska w sprawie awansów tzn.

mam dylemat:

1) przy całkowitej likwidacji awansów czy należy wrócić do specjalizacji


2) przy pozostawieniu awansów:

a) czy sama poszerzona skala wszystko załatwi

b) można też pójść w całkiem innym kierunku ze zmianą: np. jeden z wariantów do przemyślenia

-2 strony A-4 wymagań z rozporządzenia w tabeli ( -minimalne uzupełnienie o wymagania jednakowe wobec każdego stopnia awansu) z podaną skalą procentową oceny od -do i wyliczonym katalogiem zadań,

-zaznaczenie wybranych wymagań/zadań przez nauczyciela,

-wskazania/zobowiązanie dyrektora dotyczące realizacji dodatkowych zadań zgodnych ze specyfiką, których nie przewidział  nauczyciel , a zdaniem dyrektora dla rozwoju szkoły są niezbędne

-samoocena nauczyciela

-ocena dyrektora za każde zadanie,

-suma procent razem nauczyciel

-suma procent dyrektor

Na koniec osobna strona : 3 najważniejsze osiągnięcia w pracy według opinii nauczyciela i osobno dyrektora.

..............................

Do tego opinia metodyka czy eksperta o lekcji z jego udziałem i warsztacie pracy nauczyciela(obowiązkowa), ewentualne inne ważne uwagi np. o zasługach na rzecz rozwoju...

Przyznawanie na okres np.1-3 lat z możliwością przedłużenia po kolejnym wypełnieniu takiej tabeli, ocena zawiera wskazanie zrealizowano, zrealizowano częściowo lub nie zrealizowano-przyczyna przy każdym zadeklarowanym zadaniu, z procentem,  odrębny procent za poziom realizacji od -do ,

Poniżej określonego minimum procentowego ...

To taki ...hmm razem: plan nauczyciela , sprawozdanie i punktacja-ujęcie w procentach,

Analiza w szkole może być z udziałem np. kogoś z nadzoru, czy do wglądu z udziałem metodyka czy nauczyciela tej samej specjalności, opiekuna czy inne wersje, w zależności od stopnia awansu

i koniec ,

w stosunku do dyrektora wyższa instancja

Żadnych pism, teczek, zaświadczeń, sprawozdań,powiadomień, posiedzeń komisji poza szkołą , przedłużeń, dodatkowych stażów . Nauczyciel ma określony procent spełnienia wymagań dla tego stopnia awansu i opinię specjalisty ze swojej dziedziny.

Może być równocześnie oceną pracy, zastąpić gromadzenie informacji o pracy nauczyciela w innych formach, "samochwałki", wywołać może także skutki i zastąpić/wspomagać niektóre uzasadnienia.



Marek Pleśniar08-01-2011 15:33:34   [#118]
w sprawie awansu mamy stanowisko OSKKO - od dawna
Power408-01-2011 15:33:40   [#119]
Nie zapisało mi zmian, chyba coś nie tak kliknęłam.
Power408-01-2011 15:35:13   [#120]
Upss,przepraszam, może usuń w takim razie ten post , dwa posty.
Marek Pleśniar08-01-2011 15:38:32   [#121]

czemu? Twoje stanowisko też chcemy poznać:-)

Poza tym trwaja prace nad awansem, ustala się postawa stron, my też musimy przemysleć wszystko i uzupełnić.

Będziemy to ustalali na konferencji OSKKO, ale ta dyskusja tutaj jest bardzo cenna i świetnie że się odbywa przed konferencją.

Bardzo Ci dziękuje za pisanie i czytam je pilnie.

Marek Pleśniar08-01-2011 15:39:26   [#122]

a propos statusu nauczyciela:


Za przyzwolenie na ściąganie podczas egzaminu, jazdę samochodem po pijaku, fałszowanie dokumentów, molestowanie uczennicy - rośnie liczba nauczycieli stających przed komisją dyscyplinarną.


post został zmieniony: 08-01-2011 15:39:57
Adaa08-01-2011 15:42:55   [#123]

po pierwsze zapytalabym nauczycieli, czy rzeczywiście jakis awans jest im potrzebny - bo byc moze jest tak jak z oplatkiem w szkole (kazdy z kazdym) - niby wszyscy sie na to godzą jednak kazdy z ulga przyjmuje gdy sie odejdzie od tego zwyczaju

byc moze awans wogóle nie jest potrzebny nauczycielom

bo moze chca przyjśc po prostu do pracy i pracować - bez obciazenia durnymi planami i sprawozdaniami, ewaluacjami, ankietami i innymi takimi, które to kradna ich cenny czas, który powinien byc przeznaczony dla ucznia

awans? - a moze popracowac nad nim w sensie spolecznym - by juz sama przynaleznośc do grupy nauczycieli była awansem

tu rola uczelni pedagogicznych, a raczej stawianie im wysokich wymagań przez panstwo

sama widzisz Power ile masz pytań i dylematów związanych z kształtem awansu itp. - po co to komu potrzebne - by ubierac to w jakies szaty

po co w szkołach jakies tam plany wychowawcze, programy profilaktyki i inne cuda, któr potem podlegaja ocenie, ewaluacji itd., a która maja sie do rzeczywistosci jak pięśc do nosa

właczyc tresci, które maja zawierać w podstawe programową - niech nauczyciele to realizuja w spokoju i bez cudacznych zespołów ds. tegoz własnie

.......................................

marzy mi sie, by ktos objal mnie eksperymentem : zero papierów, planów nadzoru, ankiet i innych, zero ingerencji z zewnatrz - tylko moja i nauczycieli praca i decyzje

a potem niech sobie ktoś to oceni - czy warto było

ale tego nikt nie zrobi - bo wyszloby, ze cala ta zewnetrzna obudowa instytucjonalna jest nikomu niepotrzebna, a wrecz działa hamujaco

........................................

a KN? - jestem tylko za jej unowoczesnieniem, nie za likwidacją

Adaa08-01-2011 15:44:54   [#124]

w sprawie awansu mamy stanowisko OSKKO - od dawna

a może juz przestało byc aktualne - w sensie oczekiwań grupy 


Marek Pleśniar08-01-2011 15:45:21   [#125]

czy ludzie chcą "awansu"

Jak "śpiewa" Kazik:

Ludzie chcą pieniądze mieć a nie pracę

Czy ja cię jeszcze kiedyś zobaczę?

Wolą kopać doły za 1000 euro Niż za 600 złotych,

wiem to na pewno"


ludzie chcą pieniędzy związanych z systemem awansu oraz bezpieczeństwa gwarantowanego mianowaniem:-)


post został zmieniony: 08-01-2011 15:47:18
Marek Pleśniar08-01-2011 15:46:24   [#126]

Ado:

w #121 napisałem czy stanowisko jest aktualne:-)

Adaa08-01-2011 15:48:38   [#127]
no to bedzie w takim razie stanowisko kilku osob:-))
Adaa08-01-2011 15:54:53   [#128]

ludzie chcą pieniędzy związanych z systemem awansu oraz bezpieczeństwa gwarantowanego mianowaniem:-)

skąd wiesz czego chca ludzie? kto ich o to obiektywnie zapytał?

kilkanascie opinii uzytkowników forum to zadne konsultacje społeczne , a juz w zadnym razie nie moga pretendowac do opinni na temat tego, czego ludzie tak naprawde chcą

w Polsce mamy ponad 600 tys nauczycieli

czy nie uważasz, że konsultacja kilkunastu , a niech bedzie...kilkudziesieciu nawet nauczycieli jest głosem ludu nauczycielskiego?

Adaa08-01-2011 16:01:43   [#129]

specjalnie dla Marka - Kazik w "Jeszcze Polska"

Czasy rodzą się na nowo o pięćdziesiąt lat za późno
Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany
A więc powrót do przeszłości, chwytać to, co już uciekło
I wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło

;-)

Power408-01-2011 18:04:56   [#130]

"marzy mi sie, by ktos objal mnie eksperymentem : zero papierów, planów nadzoru, ankiet i innych, zero ingerencji z zewnatrz - tylko moja i nauczycieli praca i decyzje

a potem niech sobie ktoś to oceni - czy warto było"

bardzo odważne stanowisko, ale gwarancje płacy jakie? zasadnicza wg poziomu wykształcenia? i ??? napisz, widełki?:-)

a konsulatacja wśród nauczycieli w sprawie awansu-to nie jest trudne zadanie

dwa, trzy pytania , które rozprowadzi każdy użytkownik tego forum?


Marek Pleśniar08-01-2011 18:05:39   [#131]

w zapale bycia krytycznym warto nie zapominać, że każdy kto mówi "powinno być tak a owak" mówi w imieniu siebie samego

Adaa08-01-2011 18:09:35   [#132]

dobrze, w takim razie, zawsze gdy zapomnę o tym magicznym zwrocie to miej na uwadze, że mialam na mysli "moim zdaniem"

i nie tylko w zapale bycia krytycznym:-)

rozumiem , że Ty tez mówisz w imieniu samego siebie, nawet gdy twierdzisz, że "wiekszośc z nas ma takie samo zdanie"

;-)

Caro08-01-2011 18:18:54   [#133]

Może być także tak, że kilka osób lansuje jakieś stanowisko, które nie jest po myśli większości (,która to woli się nie wtrącać - by nie oberwać za to, że się ma inne zdanie)

Może warto na forum przeprowadzić czasami ankiety/głosowanie

Nie wiem jak to można technicznie rozwiązać, ale na niektórych portalach jest tak, że na jakieś pytanie można głosować.

Oczywiście można powiedzieć, że jak boisz się odezwać - to siedź cicho i miej pretensje do siebie, ale ..


Adaa08-01-2011 18:20:12   [#134]

ale gwarancje płacy jakie? zasadnicza wg poziomu wykształcenia? i ??? napisz, widełki?:-)

takie jak dotychczas - bez rewolucji

bo to co każe nam narzekac na pracę to nie tylko płaca, a w zasadzie nie ona jest tu najwazniejszym czynnikiem za narzekaniem

Power408-01-2011 18:28:25   [#135]

Caro: świetny pomysł z tym głosowaniem:-) Mnie się podoba:-)

Adaa:Jeśli likwidacja awansów a płaca bez rewolucji to czym zróżnicowany wkład w pracę/efekty, minimalne stawki zaszeregowań obecnie stosowane (duża rozpiętość jest) do uśrednienia?


Znaczy się każdy dyplomowany z najwyższymi kwalifikacjami straci duużo na zasadniczej, stażysta duużo w górę?


post został zmieniony: 08-01-2011 18:35:32
Adaa08-01-2011 18:40:26   [#136]

czym zróznicowany? - dodatkiem motywacyjnym, nagrodą;-)

a tak przy okazji- jesli chodzi o wklad pracy, to smiem twierdzic, że sie stazysta wiecej napracuje niz nauczyciel z doswiadczeniem:-)


Marek Pleśniar08-01-2011 19:18:42   [#137]

głosują ci co piszą;-)

--

co do metody dochodzenia do jakiegoś zdania

u nas robimy to tak, że głos ma ten kto go zabiera; kto go nie zabiera - widocznie nie chce (lub skromnie uważa że nie umie)

mało jest rzeczy, których chcę jak ta - chętni do pracy

i ci chętni do pracy mają głos - samo zdecydowali że go będą mieć

tak samo jest na konferencjach - wszyscy ci, którzy je robią kiedyś podeszli i pomogli pierwszy raz, no, niektórych ciągnęliśmy za uszy gdy na forum byli aktywni a na żywo się chowali:-)

Power411-01-2011 20:46:27   [#138]

Szalenie istotne jest aby zapewniona była rzetelność badań dotyczących czasu pracy nauczycieli , właściwa (duża) grupa badawcza i analiza wyników w kontekście: typu szkoły, przedmiotu, funkcji, ilości uczniów/podopiecznych w oddziale/szkole, wyników sprawdzianów i egzaminów szkoły (EWD), innych uwarunkowań placówki np. dodatkowe wspomaganie nauczyciela ( pomoc nauczyciela, woźna, nauczyciel wspomagający,czy w placówce jest pedagog, psycholog,doradca zawodowy,higienistka, ilość uczniów z opiniami PPP w klasie/szkole, % stypendiów, wyprawek itd.).

Bibliotekarz w szkole: to nie jest osoba li tylko i wyłącznie wypożyczająca książki, argumentacja z poprzedniej strony zamieszczona przez Marka jest dla mnie w pełni zasadna.

Zwiększenie dostępności nauczyciela w szkole popieram,  ale z zapisem na co ma być/może być przeznaczony określony wymiar godzin (na jaki rodzaj zadań ) i bez możliwości przekroczenia tego limitu czyli z określeniem, że pozostały czas pracy może być wykorzystany tylko na inne cele.

Wskazana jest również szeroka debata nad ilością zadań szkoły, jej funkcją/rolą jaką ma pełnić i przez to weryfikacja katalogu zadań nauczyciela i dyrektora. Badania o czasie pracy wraz z pogrupowanymi rodzajami  czynności są wspaniałym wsparciem w prowadzeniu takiej analizy.

Popieram wniosek o zmianę niefortunnego splotu nazewnictwa stopnia awansu i nazwy stosunku pracy.


post został zmieniony: 11-01-2011 20:48:46
Marek Pleśniar14-01-2011 07:34:10   [#139]

bardzo przyjemny komentarz do dyskusji z kilku postów wyżej;-)

http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Nauczyciele-nie-chca-pracowac-za-60-zl-za-godzine,wid,13034518,wiadomosc.html

PAP | 14.01.2011 | 03:55

Brakuje nauczycieli chętnych do pracy z dziećmi przez dwa tygodnie ferii - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Powodem nie są pieniądze. Samorządy gotowe są płacić nauczycielom bardzo dobrze, np. w Kluczborku 60 zł za godzinę. Tymczasem, jak wykazała sonda gazety, problemy ze znalezieniem pedagogów do pracy w czasie ferii występują w Świdnicy, Zamościu, Suwałkach, Międzyzdrojach i kilkunastu innych miastach czy gminach. Obserwacje te potwierdzają Związek Miast Polskich i Związek Gmin Wiejskich.

Zdaniem cytowanych przez gazetę przedstawicieli samorządów, sytuacja wynikła z powodu szybko rosnących zarobków nauczycieli. Od września, po kolejnej podwyżce, ponad 40 proc. z nich będzie zarabiać prawie 5 tys. zł brutto.

Natomiast Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, uważa, że jest to rezultat zmęczenia nauczycieli "i tych dwóch tygodni odpoczynku nie zrekompensują żadne pieniądze".


post został zmieniony: 14-01-2011 07:36:38
mariwu14-01-2011 12:18:48   [#140]

Od dłuższego czasu mam niejasne poczucie, że w tych wszystkich dyskusjach może nam uciec coś ważnego. To, kim własciwie jest/powinien być nauczyciel. I jakie jest/powinno być jego miejsce w szkole.

Można oczywiście potraktować zawód nauczyciela, jak każdy inny. Można się skupić na jego "produktywności" i pomiarze czasu pracy/narzędziach kontrolnych. Tylko czy to da zamierzony efekt? A własciwie jaki jest ten zamierzony efekt?

Rozmawiamy często o tym, że nauczyciel powinien być "osobowością". Powinien być człowiekiem o wysokim morale, mieć wysoki poziom wiedzy merytorycznej i silną motywację wewnętrzną do stałego jej pogłębiania. Powinien umieć tę wiedzę przekazywać. Chcieć i umieć wychowywać. Także (a może przede wszystkim) własnym przykładem.

Co oferujemy w zamian?

Rozliczanie działań od kreski do kreski? Bezustanne dyskusje medialne, że polski nauczyciel jest leniwy? Że za mało pracuje? Zbyt dużo wypoczywa? Zarabia za dużo wobec wkładu pracy?

Jaka to perspektywa dla osób, które chciałyby/mogłyby wejść, z dobrym skutkiem, do zawodu?

Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że, bardzo często, ci, którzy są dobrymi nauczycielami mogliby wykonywać z powodzeniem wiele zawodów. Innych niż "nauczycielstwo". Bo są "osobowościami". Mają cechy pożądane w wielu innych profesjach/miejscach pracy.

Co przyciąga ich do szkoły? Może m.in. to, że dzięki organizacji pracy szkolnictwa (wakacje, ferie) mają czas na realizację swoich życiowych pasji (których realizacja bardzo często przekłada się na wzbogacenie ich "nauczycielskiej" osobowości, budowanie/wzmacnianie naturalnego autorytetu wśród wychowanków)? A może i to, szczególnie w przypadku kobiet, że organizacja tej pracy (krótsze niż w innych zawodach godziny wymaganej obecności w miejscu pracy, wakacje, ferie) pozwala zapewnić własnej rodzinie/dzieciom "normalne" funkcjonowanie (tak trudne do osiągnięcia we współczesnym świecie)?

Czy to źle? Czy to źle, że świadomie wybierając swoją drogę życiową, ważąc wszystkie za i przeciw, decydują się na pracę w szkole, bo organizacja pracy szkoły może im zapewnić realizację własnych priorytetów życiowych?

Znam takich nauczycieli. I wiem, że oni, odpłacając za warunki, jakie oferuje im szkoła, pracują z wielkim zaangażowaniem. Skutecznie. Są szanowani przez uczniów, rodziców i dyrektorów. Nie mają problemów z koszem na głowie.

I boję się, że, jeżeli zawód nauczyciela zacznie być traktowany wyłącznie "rynkowo", jak każdy inny, możemy ich stracić. I stracić im podobnych, którzy za czas jakiś mogliby do zawodu wejść. Myślę, że dobrze także i to mieć na uwadze w momencie, kiedy decyduje się o przyszłym kształcie zawodu.

 

Power414-01-2011 17:51:44   [#141]

ad.#139

dyskusja na temat organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży powinna się także odbyć w kontekście zadań szkoły i zadań placówek pozaszkolnych:

Placówka wychowania pozaszkolnego realizuje zadania edukacyjne, wychowawcze, kulturalne, profilaktyczne, opiekuńcze, prozdrowotne, sportowe i rekreacyjne.

2. Placówka wychowania pozaszkolnego realizuje zadania wymienione w ust. 1 przez:
  1)   prowadzenie zajęć wspierających rozwój dzieci i młodzieży, mających na celu:
a)  rozwijanie zainteresowań, uzdolnień, doskonalenie umiejętności oraz pogłębianie wiedzy,
b)  kształtowanie umiejętności spędzania czasu wolnego,
c)  kształtowanie poczucia własnej tożsamości i poszanowania dziedzictwa kulturowego regionu, kraju i innych kultur,
d)  przygotowanie do aktywnego uczestnictwa w życiu kulturalnym;
  2)   organizowanie:
a)  imprez, w szczególności przeglądów, wystaw, festiwali,
b)  wypoczynku i rekreacji dzieci i młodzieży,
c)  działań alternatywnych wśród dzieci i młodzieży zagrożonych uzależnieniami i niedostosowaniem społecznym;
  3)   realizowanie programów edukacyjnych i profilaktyczno-wychowawczych.

3. Placówka wychowania pozaszkolnego może realizować zadania także poza swoją siedzibą.

 W placówce wychowania pozaszkolnego są organizowane zajęcia stałe, okresowe i okazjonalne, wynikające z potrzeb środowiska lokalnego.


Ciekawa jestem czy w tych gminach, o których mowa wyżej działają np. OPP?

Power414-01-2011 18:00:59   [#142]
http://www.bolgraph.com.pl/ftp/publikacje/4544.pdf
Adaa14-01-2011 19:52:59   [#143]

do postu 139

to jest miły komentarz Marku ... moze kiedys i TY taki gdzies umiescisz jako prezes Oskko 

Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa, że informacje podane przez „Dziennik Gazetę Prawną” 14 stycznia 2011 r. o tym, iż „nauczyciele niechcą pracować w ferie za 500 zł dziennie” są nieprawdziwe i godzą w dobre imię środowiska.

http://www.znp.edu.pl/element/776/Chetnych_do_pracy_za_500_zl_dziennie_jest_bardzo_duzo
Power415-01-2011 13:25:26   [#144]

1) "sama widzisz ile masz pytań i dylematów związanych z kształtem awansu itp. - po co to komu potrzebne - by ubierac to w jakies szaty"

Mam wrażenie, że nie do końca rozumiem Cię Adaa:

My nie tworzymy prawa, możemy wyrazić tylko stanowisko, starać się wpłynąć na  kształt prawa, powinniśmy być również gotowi do rozmów w razie prób podjęcia różnych zapisów prawnych w tym temacie, stąd dialog w środowisku (tu akurat członków OSKKO ) moim zdaniem jest konieczny.

W pełnym środowisku nauczycieli dialog jest wskazany również.

Stąd myślę, że warto pochylić się i przemyśleć kilka wersji np. przy awansie. Zebrać różne "za i przeciw". Jeśli pozostanie, warto myśleć nad tym czy jest potrzeba utrzymywania dwóch rodzajów ocen nauczycieli lub czy jedna ocena powinna warunkować możliwość otrzymania drugiej i w jaki sposób, czy warto pójść w kierunku jeszcze pełniejszego uproszczenia awansu, z koniecznością jego "odnawiania". Tylko wtedy można wybrać/proponować  optymalne rozwiązanie. Przecież jesteśmy zainteresowani jakością oraz oczekujemy płacy adekwatnej do faktycznego wkładu i jakości pracy.

Jeśli natomiast likwidacja awansów: musi się to wiązać z dyskusją na temat środków jakie je zrekompensują i gwarancji ich otrzymania, umożliwienia pracodawcy dzielenia nimi według wkładu pracy i efektywności nauczycieli w postaci wysokiej, ale zróżnicowanej premii uznaniowej . 

2) Niezależnie od awansów- powinna się odbywać dyskusja nad zapisami w sprawie niektórych składników wynagrodzenia -dodatków, w tym funkcyjnych.

3)Nazwa dokumentu nie ma znaczenia, jedynie jej zawartość, a ta moim zdaniem powinna regulować max. ilość spraw.

4) Nie wolno zgadzać się  na dalsze karmienie opinii publicznej fałszem i przekłamaniami.


Adaa15-01-2011 14:54:01   [#145]

wiesz czemu dyrlo mnie nie rozumiesz?

bo , moim zdaniem, dyskutowanie na temat tego co mogłoby ewentualnie być - jest wróżeniem z fusów

dyskutować konstruktywnie mozna nad konkretnymi propozycjami

teraz to jest jakby dyskutowanie nad tym czy podeprzec rozwalajacą sie szopę deskami, czy może obudowac ją jakoś - równoczesnie nie znając planu zagospodarowania terenu:-)

dyrlo15-01-2011 16:42:22   [#146]

??????????

Adaa o co chodzi?

Adaa15-01-2011 17:21:37   [#147]
dyrlo, naprawdę, nie zaprzataj sobie głowy tym co piszę:-)
Power427-01-2011 18:07:58   [#148]

http://www.gazetakrakowska.pl/krakow/321277,sprawdzamy-jak-dlugo-pracuja-nauczyciele-w-malopolsce,id,t.html?cookie=1

"Lekcje w szkole to jedno, a przygotowanie do nich to wysiłek o wiele większy. Sprawdziliśmy, ile godzin pracują nauczyciele w Małopolsce. Takiej analizy podjął się także Instytut Badań Edukacyjnych z Warszawy, który właśnie rozpoczął ogólnopolskie badania na temat czasu pracy nauczycieli. Pierwsze wyniki będą znane wiosną 2011 roku."
Adaa31-01-2011 15:19:33   [#149]

Nie 78, a 52 dni robocze urlopu w roku dla nauczycieli, a dla przedszkolanek tylko 35 dni – to jedna z propozycji zmian w Karcie nauczyciela. Ich pakiet wypracowali wspólnie przedstawiciele gmin, powiatów i województw zasiadający w zespole opiniodawczo-doradczym do spraw statusu zawodowego nauczycieli powołanym przez ministra edukacji. Jak dowiedział się „DGP”, mają one zostać zaprezentowane na najbliższym posiedzeniu zespołu.

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/482676,karta_nauczyciela_do_zmiany_52_dni_urlopu_zamiast_78.html


no to sobie zespół powymyslał

sońka31-01-2011 16:38:03   [#150]

Kolejna zmiana, jaką proponują, to ta, że podwyżki i awans mają być zależne od faktycznego wzrostu jakości nauczania.

Ciekawe,jak będzie mierzony tenże wzrost? Właśnie nagrodziłam klasę, która ma średnią  około 3,5, uczniowie zrobili b.duże postępy. Nie można patrzeć tylko na tych, którym potencjał pozwala na zdobywanie 5 i 6.

Skróceniu ulegną też nauczycielskie urlopy na podreperowanie zdrowia – 36 miesięcy, jakie może wziąć nauczyciel podczas całej swojej kariery zawodowej, będzie liczone wraz z wakacjami, a na dodatek przyznawane przez lekarzy orzeczników ZUS i przez ZUS opłacane.

tu jestem akurat bardzo na tak

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]