Forum OSKKO - wątek

TEMAT: subwencja oświatowa na przedszkola
strony: [ 1 ]
Yxmo04-02-2010 09:49:19   [#01]

Od jakiegoś czasu zaczyna się mówić na temat uwzględnienia przedszkoli w subwencji oświatowej.

Proszę o opinię, bo temat godny uwagi.

Yxmo04-02-2010 10:41:03   [#02]
Subwencja dla przedszkoli

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak opowiada się za ustanowieniem subwencji oświatowej także na dzieci w przedszkolach. - To zachęciłoby samorządy do utrzymywania i tworzenia nowych przedszkoli – uważa RPD.

Według Rzecznika, konieczna jest także większa dbałość o zapewnienie dzieciom właściwych warunków w szkołach. W ubiegłym roku sanepid ustalił np., ze w 10 proc. polskich szkół nie ma ciepłej wody. Wkrótce wejdzie w życie rozporządzenie ministra edukacji, mające zmienić ten stan rzeczy.

Rzecznik Praw Dziecka chciałby także doprowadzić do sytuacji, kiedy wszyscy rodzice chcący posłać swoje dzieci do przedszkola, będą mogli to zrobić. Jego zdaniem może w tym pomóc wprowadzenie subwencji oświatowej na dzieci w przedszkolach.

Rzecznik uczestniczył w środę, 27 stycznia w Katowicach w konferencji „Prawa dziecka w kontekście wyzwań życia codziennego”. Jak poinformował, w ciągu ostatniego roku interweniował ponad 14,5 tysiaca razy, wskazujac na konieczność właściwego traktowania spraw dzieci m.in. w sądach, prokuraturach, szkołach czy jednostkach samorządowych. Zdaniem Rzecznika, większość interwencji była skuteczna.

Konferencja w Katowicach rozpoczęła cykl regionalnych spotkań Rzecznika Praw Dziecka pod hasłem "Prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka". Okazją do dyskusji na temat stanu przestrzegania praw dziecka w Polsce jest 20-ta rocznica obowiązywania Konwencji o Prawach Dziecka oraz 10-lecie funkcjonowania instytucji Rzecznika Praw Dziecka w Polsce.


 
Marek Pleśniar04-02-2010 10:48:51   [#03]

jesli Rzecznik napisze także skąd będą pochodziły pieniądze na to to jestem za

bo bez pieniędzy to zawsze byłem za ale jakoś się nikt tym nie przejmował;-)

Yxmo04-02-2010 11:13:14   [#04]

Dziękuję za ten wniosek- bo tu tkwi sedno. Subwencja oświatowa jest jednym z dochodów gminy.

Włączenie przedszkolaków do subwencji może się odbyć poprzez:

1) nie zmieniamy ogólnej kwoty subwencji i dzielimy ją przez większą ilość "uczniów przeliczeniowych" lub

2) zwiększamy ogólną kwotę subwencji kosztem innych dochodów gminy

Pytanie - jaki w tym interes dla gminy?

Lucy04-02-2010 11:28:10   [#05]

3) "dokładamy" kwotę ptrzebną na utrzymanie przedszkoli z budżetu państwa, ale nie kosztem innych dochodów gminy:-)

Yxmo04-02-2010 11:33:48   [#06]

Lucy czyli kosztem służby zdrowia?, policji? przyszłych pokoleń?

 

Lucy04-02-2010 11:38:23   [#07]

To może niech o tym zadecyduje rzecznik? Może ma jakiś pomysł? Bo ja raczej nie:-)

Jestem tylko przeciwna dokładaniu zadań samorządom bez dokładania pieniędzy na te zadania. Bo w gminie czy powiecie działa to tak samo. Więcej przedszkoli? Proszę bardzo. Ale kosztem czego? Służby zdrowia? Policji? Stanu dróg? Kanalizacji? ....?

Yxmo04-02-2010 11:42:03   [#08]

 "Wkrótce wejdzie w życie rozporządzenie ministra edukacji, mające zmienić ten stan rzeczy."

ten fragment najbardziej mi się podoba. 

Nie możemy dać kasy - to chociaż wydajmy rozporządzenie - niech się martwi ktoś inny. 

beera04-02-2010 11:45:41   [#09]

w zasadzie te plany sa w Polska 2030 - raporcie Boniego (i chyba tam nawet dużo wczesniej niż 2030)

na razie w planach krotkotrwałych mamy na ten temat tu:

Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010–2011 (Propozycje)

Przedstawiany Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów Publicznych na lata 2010

i o przedszkolach:

Upowszechnienie wychowania przedszkolnego w Polsce tak, aby wskaźnik objęcia edukacją przedszkolną

Zwiększenie szans edukacyjnych dzieci z różnych środowisk, zarówno wiejskich jak

  • Tworzenie nowych miejsc wychowania przedszkolnego z wykorzystaniem środków europejskich (do 2013 r. środki zarezerwowano w Priorytecie IX Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach, Poddziałaniu 9.1.1 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki instytucją pośredniczącą są urzędy marszałkowskie.
  • Wynegocjowanie z Komisją Europejską środków na kontynuację w kolejnych latach finansowania tworzenia nowych miejsc wychowania przedszkolnego w nowym okresie programowania od 2014 roku. W związku z koniecznością rozbudowy infrastruktury przedszkolnej środki te powinny się kształtować rocznie na poziomie 300 mln Euro.
  • Wprowadzenie – ze wsparciem ze środków unijnych rozwiązań systemowych dotyczących dotowania wychowania przedszkolnego; w pierwszej kolejności adresatami tych środków byłyby dzieci 5-letnie, objęte rocznym obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym.
  • Umożliwienie gminom przeznaczenia większych środków własnych na edukację przedszkolną dzieci w wieku 3-5 lat, z uwagi na obniżenie wieku obowiązku szkolnego (gminy nie będą musiały finansować z własnych środków edukacji 6-latków, które jako uczniowie klas I szkoły podstawowej zostaną objęte subwencją edukacyjną).

Nie oszukujmy się, bez subwencji na dzieci przedszkolne nie ma szans na zwiększenie odsetka dzieci w przedszkolach. Byc może na razie to sie da "pchnąć" środkami z EFS, ale docelowo, musimy myslec własnie o subwencji.

dzieci 3-5 letnich osiągnął w 2020 r. poziom zbliżony do tego wskaźnika w Unii Europejskiej, tj. 90%.i wielkomiejskich.
-2011 tworzy zobowiązana dla Rządu na drugą część kadencji. Ale pamiętać trzeba, że znaczenie realizacji tych zobowiązań jest o wiele istotniejsze, sięga horyzontu czasowego najbliższych kilkunastu lat. Założenia do zmian legislacyjnych dla wszystkich zaproponowanych w Planie projektów zostaną przyjęte przez Radę Ministrów do końca I półrocza 2010, a ustawy do końca roku.
Lucy04-02-2010 11:51:16   [#10]

Patrzę na to z punktu widzenia własnej gminy. Może to ciasny światopogląd, ale mi najbliższy.

Mamy na terenie trzy przedszkola publiczne, jeden niepubliczny punkt przedszkolny, dwa oddziały przedszkolne przy szkolach i 7 oddziałów "0" też przy szkolach.

I koniec kropka. Więcej się na da ze wzgędu na ograniczenia lokalowe. Wszędzie tam gdzie można było, zwiększyliśmy maksymalnie ilość oddziałów. Obłożenie grup też jest maksymalne. Jedyne wyjście to budowa nowego przedszkola (adaplacja nie wchodzi w grę ze względu na brak odpowiedniego lokalu). A budowa to ogromny koszt dla gminy.

I znowu pytanie: kosztem czego?

Yxmo04-02-2010 11:51:30   [#11]

nie mówmy o pięciolatkach 5 latki lada moment będą objęte obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym.

Mówiąc o przedszkolach mówmy raczej o 3-4 latkach.

Poza tym minister Boni mówi o tzw. funduszach unijnych- porównajmy poziom alokacji tych środków w działaniu IX z zapotrzebowaniem. - chwyt marketingowy i tyle w tym temacie.

Pytanie jest zasadnicze: czy sensowne jest wliczanie przedszkolaków do subwencji oświatowej?

Czy może jednak model finansowania przedszkoli wypracowany do tej pory nie jest modelem idealnym, ale zdecydowanie lepszym od "subwencji dla przedszkolaków"?

Yxmo04-02-2010 11:54:18   [#12]
Lucy przeanalizuj sytuację po roku 2012, kiedy wszystkie 6 latki będziesz miała w SP, czy zapotrzebowanie będzie na podobnym poziomie?
Yxmo04-02-2010 11:55:17   [#13]

"gminy nie będą musiały finansować z własnych środków edukacji 6-latków, które jako uczniowie klas I szkoły podstawowej zostaną objęte subwencją edukacyjną"

-kolejny wesoły fragment 

Lucy04-02-2010 11:57:57   [#14]
Myślę, że tak Yxmo. Już teraz mamy kolejki oczekujących na miejsce w przedszkolach. Również 3-4 latków. Rodzice zapisuja dzieciaki na kilka lat wcześniej... chociaż moja gmina nie jest bardzo duża. Subwencja umożliwiłaby nam ulokowanie środków w nowobudowanych obiektach.
Lucy04-02-2010 11:59:57   [#15]

Albo chociaż trochę odciążyła koszty gminy w zakresie przedszkoli.

Yxmo04-02-2010 12:04:42   [#16]

Lucy ja nie kwestionuję faktu, że prowadzenie przedszkoli jest potrzebne i niestety bardzo kosztowne, w związku z czym wymaga dużych nakładów finansowych.

Moje pytanie jest o źródło finansowania tej subwencji. Chcemy dodatkowej kasy, ale kosztem czego?

Yxmo04-02-2010 12:07:31   [#17]

"prowadzenie przedszkoli jest zadaniem własnym gminy"

A może poszukać oszczędności w przedszkolach? Pytam tutaj o możliwości decydowania o 80% wydatków, na które gminy nie mają żadnego wpływu, bo ktoś na górze ustala tabele i średnie z których trzeba się później spowiadać przed RIO.

Lucy04-02-2010 12:08:59   [#18]
Yxmo, chyba pytamy o to samo:-))))
Yxmo04-02-2010 12:19:59   [#19]

skoro gminy prowadzą przedszkola, to niech mają możliwość decydowania o kosztach tego przedsięwzięcia.

Gminy sobie poradzą, tak jak sobie poradziły ze szkołami. Przypominam że demonizowano gminy jako OP w 1999, że jejku, co to będzie, że wójt się nie zna, że spadnie poziom, że szkoły będą niedofianansowane. Porównajmy tylko stan techniczny obiektów oświatowych przejmowanych przez gminy od skarbu państwa z sytuacją obecną. Reflekcja jest jednoznaczna- gminy zdały egzamin celująco.

beera04-02-2010 12:26:42   [#20]

Yxmo

oddając Ci w wiekszości rację, myślę, ze nie powinieneś demonizować średnich. One powinny byc osiągane od lat. Jesli tego gminy nie robiły, to znaczy, ze n-le od lat byli xle opłacani, niezgodnie z przepisami.

Yxmo04-02-2010 12:41:21   [#21]

asia jestem za tym, żeby nauczyciele byli dobrze opłacani!!! Niech dobrze pracują i dobrze zarabiają!!!

Problemem jest sposób traktowania samorządów i "szczegóły techniczne" wynikające ze średnich. Problem średnich uważam za niezwykle ciekawy i wymagający dyskusji i modyfikacji, ale nie chciałbym w tym momencie zbaczać z kursu. Zwrócę tylko uwagę na jeden z wielu problemów: dlaczego np. wymaga się od nauczycieli aż tak wysokich kwalifikacji formalnych. Dlaczego fizyk, który chce, albo musi, bo brakuje godzin fizyki, uczyć chemii musi kończyć studia podyplomowe, aby uzyskać kwalifikacje, dlaczego od anglistów wymagamy ukończenia filologii angielskiej, itp. czy jakikolwiek inny kraj ma równie wysokie wymagania do pracy z małymi dziećmi? No dobra już się nie nakręcam.

Wracam do głównego wątku czyli :subwencji oświatowej dla przedszkolaków.

Lucy04-02-2010 12:45:15   [#22]
:-)
Lucy04-02-2010 12:47:40   [#23]

Moim zdaniem subwencja na przedszkolaki, byłaby pozytywnie przyjęta przez samorządy, pod warunkiem, że nie będzie to kosztem innych zadań.

Ale nie przesadzajmy. Teraz też przedszkola funkcjonują. Mimo, że nie ma na nie subwencji.

Yxmo04-02-2010 12:52:31   [#24]
Dokładnie tak Lucy. Obawiam się, chyba nie bez powodów, że pod ładnie brzmiącym hasłem, będącym niczym innym jak tylko przynentą: "dostajecie subwencje na przedszkolaki" kryje się nie jeden ale zbyt wiele haczyków. Samorządy powinny to na chłodno przekalkulować. Jeśli samorządy dostają coś dodatkowego, to zazwyczaj są to zadania i obowiązki, a nie finanse.
Lucy04-02-2010 12:58:11   [#25]

Więc podsumowując:

Wyciągajmy rękę po subwencję przedszkolną... ale dobrze pooglądajmy co nam do niej wkładają!

:-)))

Pozdrawiam

Yxmo04-02-2010 13:00:00   [#26]

i nie dajmy sobie odebrać tego co już mamy.

 

Lucy04-02-2010 13:07:26   [#27]
:-)
grażka04-02-2010 17:47:59   [#28]

Właściwie to przedszkolanka nie musi mieć wysokich kwalifikacji, nie przesadzajmy.

Właściwie to nawet żadnych - co to jest - nosy i pupy wycierać, piosenki jakieś tam każdy z dzieciństwa pamięta, kredki i farby się rzuci, na spacerek pójdzie...

I można minimalną płacę takiej dać. I osiem godzin codziennie.

I od razu się ten nieracjonalny procent płacowy w utrzymaniu przedszkoli zmniejszy.

:/ 

mariwu04-02-2010 18:59:34   [#29]

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak opowiada się za ustanowieniem subwencji oświatowej także na dzieci w przedszkolach. (...) Rzecznik Praw Dziecka chciałby także doprowadzić do sytuacji, kiedy wszyscy rodzice chcący posłać swoje dzieci do przedszkola, będą mogli to zrobić. Jego zdaniem może w tym pomóc wprowadzenie subwencji oświatowej na dzieci w przedszkolach.

Nie jest wykluczone, że RPD otrzyma następująca odpowiedź:

"Propozycja finansowania przedszkoli z budżetu państwa nie zawiera rozwiązania (...) kluczowych problemów, ma charakter postulatywny, bez analizy skuteczności w kontekście zakładanych celów."

odpowiedź sekretarza stanu w MEN - z upoważnienia ministra - w sprawie przejęcia finansowania przedszkoli przez państwo 

Lucy05-02-2010 08:29:03   [#30]

ufff

Grażka, albo pracujesz w przedszkolu i masz strasznego doła albo to prowokacja do dalszej dyskusji (mam nadzieję, że to drugie:-))) 

Yxmo05-02-2010 08:57:29   [#31]
mariwu Dzięki za ten link. Co prawda interpelacja jest z 2008 roku, ale podzielam pogląd, że men ma chyba gotową odpowiedź dla RPD.
Yxmo05-02-2010 09:03:38   [#32]

grażka: "I można minimalną płacę takiej dać. I osiem godzin codziennie.

I od razu się ten nieracjonalny procent płacowy w utrzymaniu przedszkoli zmniejszy."- masz straszne koszmary, albo zespół NPM, współczuję.

W tej dyskusji nikt takich słów nie wypowiadał i nikt tak nie myśli. Jeśli na spokojnie prześledzisz ten wątek to zauważysz, że postulaty były wręcz przeciwne.

Ewav05-02-2010 09:24:46   [#33]

Yxmo: "A może poszukać oszczędności w przedszkolach? Pytam tutaj o możliwości decydowania o 80% wydatków, na które gminy nie mają żadnego wpływu, bo ktoś na górze ustala tabele i średnie z których trzeba się później spowiadać przed RIO." 

Ja też, bez NPM, odczytałam ten fragment jako chęć zminimalizowania płac przedszkolankom.

Może i racja z tymi kwalifikacjami. 30 lat temu wystarczała matura. Każdy potrafi uczyć małe dzieci, nawet angielskiego. A fizyk chemii, czemu nie. Poczyta sobie w domu i będzie jak znalazł.

beera05-02-2010 09:28:36   [#34]

niezaleznie, ze znowu masz rację, za ten zespól NP możesz tu oberwać.

====

Z przedszkolami to jest jeszcze ten aspekt, ze nikt nie przeanalizował, (a może ktoś?) ja się ma liczba miejsc w przedszkolach do zmniejszonej z powodu przejścia 6latków do szkól oraz niżu demograficznego,  liczby dzieci w wieku od 3 do 5 lat.
A to przeliczenie moze nam dac zaskakujace wyniki.

A dodatkowo pojawia się aspekt zespołów szkolno-przedszkolnych, gdzie będzie tendencja do zwiekszania liczby grup przedszkolnych, pod warunkiem, ze się raz na zawsze ustali, co jest darmową ofertą przedszkola, a co płatną ( w tej chwili mamy wyrok, ze w zasadzie wszystko jest darmowe, co jst moze rozłozyc na łopatki.)

Yxmo05-02-2010 10:08:10   [#35]

asia piszę to z sympatią i troską. W moich słowach nie ma złośliwości. 

Jeśli chodzi o oszczędności w przedszkolach to ujmę to tak:

Kilka lat temu podniesiono poziom kwalifikacji formalnych wymaganych od nauczycieli- w czyim interesie? Czy są badanie udawadniające, że osoba machająca przed nosem dyplomem magistra takiej, czy owej szkoły będzie lepszym pedagogiem w przedszkolu niż osoba po SN (coś takiego kiedyś było- dwa latka i kwalifikacje były)?

Na uczelniach pracują ludzie, którzy z tzw praktyką pedagogiczną nie mają nic wspólnego. Dominuje czysta wiedza faktograficzna. A gdzie "zastosowanie wiedzy w praktyce"?. Znam to z autopsji- sam ukończyłem kilka tzw. podyplomówek.

Podniesienie kwalifikacji formalnych prowadzi do ograniczenia dostępu do zawodu.

Ograniczenie dostępu do zawodu to ograniczenie podaży.

Ograniczenie podaży, ceteris paribus, powoduje wzrost ceny.- to miałem na myśli pisząc o oszczędnościach.


beera05-02-2010 17:09:58   [#36]

masz chyba pełna skrzynkę, bo nie mozna do Ciebie napisać wiadomosci, wiec tu musze, że uwaga o NPM narusza standardy gadania między ludźmi - mnie takie coś uraża.

===

a co do reszty

Podniesienie kwalifikacji formalnych napędza także kasę szkolącym - tak się na przykład dzieje w sprawie kursów dla dyrektórw - wiadomo, ze niewiele one dają w sensie przygotowania n-li do pelnienia tej funkcji.

I tak jest z tymi studiami podyplomowymi dla nauczycieli - pod względem kompetencyjnym

Czasem są one zupełnie niepotrzebne, bo n-l i tak sobie poradziłby z drugą specjalnością. Biolog, musi robić podyplomówkę z wdżwr - gdzie tu sens?

A czasem zupełnie niepotrzebne, bo nie dająą n-lowi prawdziwych kompetencji do nauczania drugiego pzredmiotu. Nauczyciel N-Z ma studia z informatyki i co z tego skoro i tak nie powinien uczyć w starszych klasach.


post został zmieniony: 05-02-2010 17:10:38
Yxmo05-02-2010 19:30:46   [#37]
Jeśli ktoś się poczuł urażony to przepraszam
grażka06-02-2010 19:18:56   [#38]

Ja poczułam się urażona. O moje hipotetyczne napięcia martwię się sama z ewentualnym lekarzem. Nic Tobie do tego

===

A napisałam dokładnie pod wpływem fragmentu wklejonego przez Ewav. Ładne nazwanie - "racjonalizacją kosztów" - zmniejszania wynagrodzeń nie zmienia istoty rzeczy.

Z powodu jakości nauczania na studiach zmniejszyć płacę nauczycielom przedszkoli? Ciekawa implikacja. :)

aza08-02-2010 17:32:11   [#39]

całkowicie solidaryzuje się z grażką


też poczulam sie urażona

Yxmo11-02-2010 07:51:43   [#40]

- nauczyciele

- MEN

- ZZ

- OP

- Rodzice

- dzieci

Kto z kim i przeciwko komu? Punk widenia zależy od punktu siedzenia. Czy mamy w sobie jeszcze wolę i ochotę pomyśleć o poszukiwaniu dobrych rozwiązań, służących dobru wspólnemu? Czy może jak świat światem to "Polska suknem Radziwiłła"?

Marek Pleśniar11-02-2010 08:20:40   [#41]
Piszesz jakiś poemat narodowy?
Yxmo11-02-2010 08:30:16   [#42]

Szukam dobrych rozwiązań, fakt, może w zbyt patetycznym tonie. 

Niechaj tłusty czwartek energii zatem doda.

Marek Pleśniar11-02-2010 08:54:48   [#43]

AAA tłusty czwartek to co innego. Dobrze że przypominasz:-) Trza się zaopatrzyć w wyżerkę.

A co do "dobra wspólnego".. Słowa te słyszę przeważnie w ustach najbardziej odpychającej menażerii w mediach. Im to gadanie zostawmy.

Jak ro Rosjanie mówią - jak ktoś chce naszego dobra to trzeba szybko nasze dobra przed nim ukryć.

--

PS - na tej Twojej liście "dobroczyńców" nie ma na szczęście nas;-)


Yxmo11-02-2010 08:59:46   [#44]

nie będę dyskutował o owym "pro publico bono" bo nie o słowa mi chodzi, tylko sposób myślenia, ale to temat na inny wątek.

Do pączków proponujesz kawę czy herbatę?

Marek Pleśniar11-02-2010 10:15:43   [#45]

do pąków TYLKO kawa

(co do kawy nie ma demokracji, która, jak powiedział czerczil, jest łatwa do ocenienia gdy się 5 minut porozmawia z przeciętnym wyborcą;-)

a pąki właśnie nabyłem (i mi się wywaliły wszystkie na ziemię więc będę szczuplejszy)

Lucy11-02-2010 11:53:51   [#46]
:-))))))))))))
Renatka11-02-2010 12:39:13   [#47]

Może warto do tego projektu się przyłączyć. Ja jestem za.

 http://www.znp.edu.pl/text.php?cat=1

Yxmo11-02-2010 14:36:29   [#48]

Idea szczytna. Hasła bardzo piękne. Wybacz jednak że zapytam: skąd wziąć na to pieniądze?

-"nie rozmawiajmy o pieniądzach bo tu chodzi o nasze dzieci, inwestujemy w naszą przyszłość" mówi wiele osób zwykle w takich okazjach,

- a zarobki nauczycieli to co?- będą pracowali charytatywnie, czy jak?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]