Leszek ma zapewne rację i KO jest tu tylko pośrednikiem

jeżeli ankieta jest naprawdę bez sensu, jeżeli niepotrzebnie przeszkadza Wam w pracy - zastanowić sie można tu czy by nie zapytac o to wszystko MEN

my to umiemy

właśnie o tym myślałam

pozostaje więc odpowiedzialnie zbadac tu czy "ankieta jest naprawdę bez sensu, i niepotrzebnie przeszkadza Wam w pracy"

generalnie jest tak, że MEN ma prawo i obowizaek badać rózne rzeczy - w zwiazku z tym oprotestowywac samego faktu nie powinno się

raczej chodziłoby o zwrócenie uwagi na planowość, zakres działań

ps. piszac "zbadać" miałem na mysli podsumowanie opinii

jasne, ma prawo badać

ale chodzi też o celowość takiego badania, nie tylko o planowość i zakres

jaki jest cel takiego badania? czemu ono służy?

jakie korzysci bedą dla szkoły z takiego badania?

czy jesli mi przyslą tą ankietę za dwa miesiące, a teraz uprzedzą to cos zmieni?

czy celowe jest pytanie ilu przedszkolaków zostało zapoznane z zagrożeniami HIV? a ile wie coś o cyberprzemocy i jak temu się nie dać?

jest tam pytanie o trenig zastępowania agresji, świetna metoda

ale bardzo drogie szkolenia, są na to pieniądze?

drugi elementarz już wyszedł z obiegu, zastąpił go trzeci-po co pytać o oba, to jest ten sam program

czy stosując elementy jakiegoś programu, te które są potrzebne w danym momencie, stosujemy program?

a ile programów w całości może zastosować szkoła?

eh, takich pytań mogę dużo

tylko czy jak wypełnię tę ankietę, to będzie widac moją szkołę, to co robimy? i co z tego dla nas wyniknie

dla mnie jest najważniejszy cel, jeśli będzie własciwy, mogę różne głupoty robić

Ponieważ ankiety oficjalnie nie mam, to i ,otywacji większej póki co tez.

To co na pierwszy rzut oka;

- zbieranie danych dostepnych w SIO

- formalnie tylko zarysowany podziął na szkooły i placówki, pytania są bardzo podobne,

- ankieta nie dostarcza informacji pozwlajacych na oszacowanie  efektów działalnosci,

- ankieta nie dostarcza informacji pozwlajacych oszacować stopień organizacji działań,

- nadmierna szeczególowośc ankiety, bez okreslenia, w jaki sposób miesiąc zrealizowania danego dziąłania wplywa na jego efektywnośc,

- szkoła pracuje w cyklu wrzesień-czerwiec, w tym cyklu analizuje się jej pracę, tymczasem dane zbiera się w rozbiciu na lata kalendarzowe

- szkoła ma realizowac program profilaktyczny, nie ma obowiazku realizować konkretnych programów proffilaktycznych, tym bardziej zbierac o nich szczególowe dane,

- wymienione kategorie działań profilaktycznych mają charakter uznaniowy, nie wynikaja z przepisów prawa oświatowego,

- podejmowane w szkole dzialania profilaktyczne są czesto wielotematyczne - nie ma mozliwości jednoznacznego kwalifikowania ich, nie wiemy zwłaszcza, który z celów został najskiteczniej zrealizowany, spób ich wykazywania opisany w aneksie wskazuje na potrzebę mnożenia uczestników, nie uzyskiwania rzetelnej informacji

- tabele należy wypełniac odrębnie dla kazdej szkoły, tymczasem cześc kategorii adresatów (pracownicy) powinna byc opisywana tylko raz- chyba, ze biora udzial w przedsięwzięciach organizowanych dla kilku szkół

- wikszośc imprez w zespołach szkół ponadgimnazjalnych kierowana jest do ich uczniów bez podziału na szkoly- wykazywanie ich wówczas odrębnie 9podobnie jak pracowników) bedzie miało charakter zafalszowywania statystyki,

-wskazanie w cz. III tab. I nazw programów nosi znamiona ukrytej reklamy tych programów,

znakomicie wypunktowałeś...

-:)))

pozdrawiam

sądzę, że ankieta dotyczy wszystkich województw, ale KO Olsztyn ograniczyło ją:

" Sprawozdanie z realizacji programu

Sprawozdanie należy sporządzić zgodnie z arkuszem zamieszczonym w załączniku z uwzględnieniem tylko problematyki tytoniu. Z pozostałymi obszarami tematycznymi prosimy zapoznać się w celu ewentualnego wykorzystania."

Tym bardziej interesujące- bo wyglada, ze zbiera się szczególowe dane bez wiedzy jakie i po co.

Tym bardziej interesujące- bo wyglada, ze zbiera się szczególowe dane bez wiedzy jakie i po co.

dobrze i raz skasować;-)

Teraz to już nie wiem, czy się śmiać, czy płakać :-(

Dodatkowy arkusz sprawozdania z realizacji działań z zakresu profilaktyki

ani śmiać ani płakać

do roboty byś się wziął i troszkę poprofilaktykował - za rok będziesz miał jak znalazł

Dzieki AnJa!

;-)

a u nas nic nie ma albo o mnie zapomnieli ;-)

i dobrze, ostatecznie ferie są, może KO samo zrobi ;-)

U mnie dzisiaj wpłynęła :( a juz myślałam, że mnie ominie ;)

martwić sie bedziemy za dwa tygodnie

chyba, że nas z urlopu odwołają ;-)

 nie mam nic przeciwko temu :-)))

.............

miałam na myśli to, że termin minie ;-)

naprawdę, nie szczypcie się nazbyt

ktos, kto będzie przepisywał te ankiety na zbiorówke, tez na pewno nie będzie

powstanie za to, niechybnie, w wyniku tych ankiet, nowa jakośc

tak................. w przedszkolu....................

im więcej będę z dziećmi gadała tym większe szanse,że ciekawość zwycięży.........

V. Czy szkoła posiada certyfikat „Szkoły Promującej Zdrowie”?

1.      □ Tak – certyfikat krajowy.

2.      □ Tak – certyfikat wojewódzki.

3.      □ Nie.

Przekazać w wersji elektronicznej???? z pieczątką i podpisem???

podpis też mam

niedługo będę miała też ten certyfikat, jestesmy w trakcie;-)

Na Dolnym Śląsku informacja o ankiecie dziś około godziny 13.00. Termin zwrotu 21 stycznia - pojutrze.

Do #77

Tego idiotyzmu nikt nie zbierze. Załóżmy, że tylko u nas na DŚ jest łącznie około 1 500 przeszkoli, SP, G oraz ponadgimnazjalnych, wtedy: 1500 x 38 = 57 000 stron [ankiet]
A my stracimy sporo nerwów i podpiszemy się pod czymś co wiemy, że jest sporządzone na bazie danych, które są wzięte z sufitu... bo tego się w dużej szkole zebrać rzetelnie po prostu nie da.

Za ten pomysł ankietowy ktoś powinien dostać ostry OPR... (przepraszam) a może też zmienić pracę.

Takie ankiety najbardziej zniechęcają mnie do działania... po prostu opadają ręce... i nie tylko... :-(

Czy jako OSKKO nie możemy interweniować w tej sprawie?

u nas cisza

przed burzą?

Pytanie było retoryczne. Ale dziękuje bardzo za odpowiedź.

Po raz kolejny wypełnimy bzdurne ankiety pokornie chyląc nad nimi głowy, złożymy pod nimi z godnością podpisy... i wszystko będzie OK.
W takim razie miłego wypełniania... :-(

Jartul, a odzyskasz wiarę w ludzi jak Ci powiem, ze ja nie wypelniam i nie mam zamiaru tracic na to czasu?

i juz nawet nie o to chodzi, ze akurat moje KO tego nie chce:-))

Nie na mawiam do buntu, ale do dyskusji z różnymi organami. Jestem zdumiona akceptacją, milczeniem i pokornym znoszeniem, prywatnym buncikiem. U nas nie potrafią się nawet upomnieć o swoje pieniądze.

By coś zrobić muszę wiedzieć po co i co to da, ile będzie miała z tego pozytku nasza szkoła, a gł. dzieci.

Odmówiłam senepidowi podawania danych o nazwach szczepionek na świńską grypę, mimo że pan kurator twierdził, iż polecenia sanepidu są poleceniami wyższego rzędu. Uważam, że nie dysponowałam poważnymi danymi.

Co rusz to ktoś coś wymyśla, gł. nie rozumiem teraz posunięć OP. Zamydla się bolesną rzeczywistość, zdobywając dane nieważne, niepotrzebne, wtórne lub powtórne, np. wpisywanie numeru stołka w arkuszu elkotronicznym wraz z numerem sali, fakturą, ceną... nie da się z SIO przenieść kwalifikacji do platformy zarządzeniowej, wszystko ręcznie i na piechotę i co roku a piać od nowa. Ale po co to wszystko, po co?

Tak dalej trzymać i czuć się z tym dobrze, parę puszczać w gwizdek, a bieda sama rozkruszy i wygoni nędzę oświatową z mojego grodu.

Radni nie potrafią nawet budżetu uchwalić, ale pyszczą i sobie nauczycielami gęby oraz stołki wycierają, iż jakoby pensji nie dostaną nauczyciele (nie wiem, czy słyszeli o prowizorium, ale staram sie być daleko, by nie słuchac tego bełkotu, gęgania, piania i gulgotania). 

zarząd przyjrzał się tej sprawie, ale postanowilismy poczekac ze skargami na lepszy ogląd sytuacji - gdy się "poprawi skala"; chcemy wiedzieć wiece na temat sprawy

wynika to z zasady, że nie angażujemy się lokalnie lecz systemowo raczej

zamierzamy jeszcze trochę poistnieć, nic nie zapowiada  też likwidacji oświaty ani ankietowania w najbliższym czasie - więc zdążymy:-)