Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czy przybyło pracy informatykom?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Spayk08-12-2009 11:44:25   [#01]
Interesuje mnie jak udaje się wprowadzanie nauczania informatyki w kl I. Czy koleżanki nauczanki radzą sobie z pracowniami? Z całym szacunkiem dla dla Nich nauczanie informatyki ma swoją specyfikę jak każdy przedmiot. No i jak w tytule
Rycho08-12-2009 12:24:27   [#02]
widzisz Spayk, a potem się dziwisz, że Ci ludzie różne rzeczy wytykają.

Nie przeczytasz, nie dowiesz się dokładnie, tylko walisz z grubej rury nie patrząc gdzie mierzysz.
Było tu już sporo na forum o tym.

No i przede wszystkim nie ma informatyki w kl. I SP. Taki przedmiot w nauczaniu wczesnoszkolnym nie istnieje.

Zatem nauczycielki tam uczące nie muszą sobie z nim radzić.

Z całym szacunkiem dla Ciebie, ale uważam, że to, czego się od nich wymaga w pracy potrafią zrobić bez większego problemu.
some08-12-2009 12:29:03   [#03]
czy jak otworzę lodówkę to tam też Spayk  będzie ze swoja kąśliwością ???????????????
Spayk08-12-2009 12:47:44   [#04]

I mnie się zarzuca czepianie się. Zapytałem grzecznie, bo mnie to interesuje. Bez żadnych podtekstów, próby obrażania kogokolwiek, żadnej kąśliwość. O jaki przedmiot mi chodzi wiadomo i nie ma powodu czepiać się sformułowań. Za to Wasze wpisy trudno uznać za kulturalne. Skąd ta podejrzliwość? Na co dzień żyjecie na polu minowym, że wszędzie wietrzycie jakieś niebezpieczeństwo?

Szanuję pracę dziewczyn za I-III, uważam że wykonują najważniejszą i najtrudniejszą pracę w całym systemie edukacji. Chciałem się po prostu dowiedzieć jak to wygląda.

Dziękuję za merytoryczne wypowiedzi. 

some08-12-2009 12:57:00   [#05]
Czy koleżanki nauczanki radzą sobie z pracowniami? - bez kąśliwości ????????????
Spayk08-12-2009 13:06:29   [#06]
Bez. Samo słowo uważam  za raczej pieszczotliwe określenie, usłyszałem je od moich koleżanek "nauczanek", nie ma w nim żadnej złośliwości, raczej sympatia. A z pracownią sam sobie czasami nie radzę mimo że to mój zawód.
some08-12-2009 13:13:53   [#07]

tylko jak w to uwierzyć, kiedy na innych wątkach też sie doczepiasz, krytykujesz, kąsasz............

to nie tylko moje zdanie..........( patrz # 02 np.)


mało tu pisze , wiecej czytam........ale mnie już ruszyło.........................

pokaż swoje lepsze oblicze.........

jatoja08-12-2009 13:15:45   [#08]

Widzisz, Spayku...cokolwiek uważasz, przez kontekst, w którym użyłeś tego sformułowania, jest to obraźliwe. Tak bywa w języku, że słowa nabierają innych znaczeń czy nacechowań w zależności od kontekstu.

Np. Sto lat wam życzę, Kolażanki Nauczanki

albo: Czy przez koleżanki nauczanki informatycy będą mieli więcej roboty ( w domyśle, bo jak zwykle coś schrzanią w pracowni)


wzięłam antyalergeny


post został zmieniony: 08-12-2009 13:20:10
Spayk08-12-2009 13:19:42   [#09]

Jak mam przekonywać że nie jestem murzynem? 

Nigdy nie atakuję osób, zwykle tylko opinie. Zawsze staram się przytaczać argumenty, chociażby logiczne rozumowanie i tego oczekuję. Chociaż nie ukrywam że czasami trudno mi sie powstrzymać przed ironią 

Małgoś08-12-2009 13:24:32   [#10]

Spayk, a do Murzynów też  coś masz...?

;-)

jatoja08-12-2009 13:25:15   [#11]
:-))))))))))))))))))))))))
Dragon08-12-2009 13:27:27   [#12]

Twoje opinie są durne, prostackie, naiwne, żałosne, prymitywne, debilne, nie warte złamanego grosza, idiotyczne, kretyńskie, trzylatka godne, ...

Zaatakowałem osobę, czy opinie tylko?

PS. Proszę nie odnosić tego do żadnych konkretnych opinii, ani osób - to tylko przykład na to, że bez sensu jest zasłanianie się stwierdzeniem "atakuję opinie, a nie osoby je głoszące".

aza08-12-2009 13:28:48   [#13]

Janusz-

kocham Cię

;))))

kikka08-12-2009 13:33:04   [#14]

U nas godzinę zajęć z pierwszakami ma w pracowni  nauczyciel informatyki, nie nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej.

 

zmieniłam, bo literówka 


post został zmieniony: 08-12-2009 13:33:52
dota c08-12-2009 13:38:28   [#15]

A z pracownią sam sobie czasami nie radzę mimo że to mój zawód.

Spayk - skoro tak jak powyżej, to po co pytasz o innych?

Gaba08-12-2009 13:58:04   [#16]
Moje nie mają więcej. Ma coraz więcej nasza pani sekretarz, też informatyk. Chętnie jej dam dodatek za obsługę lub zlecę firmie zew.
pio08-12-2009 15:20:04   [#17]

Materiał w szkole podstawowej jest taki, że średnio rozgarnięty nauczyciel powinien sobie poradzić z każdym tam nauczanym przedmiotem. 

Na pewno tak z marszu trudno jest poloniście wejść i zrobić zajęcia z przyrody, a angliście poprowadzić zajęcia z informatyki, ale doprawdy jestem zdania, że rzetelnie przygotowując się można poradzić sobie z każdym przedmiotem włącznie z informatyką, która jest zbyt szumnie nazywana wobec materiału z podstawy programowej.

Adaa08-12-2009 15:59:51   [#18]

wbrew pozorom Spayk dotknał jakiegos tam problemu - bo problem jest

edukacja informatyczna w edukacji wczesnoszkolnej to konieczność :

zapewnienia maluchom odpowiedniego miejsca pracy- czyli stoliki dostosowane do ich wzrostu, odpowiednie do tego ustawienie komputera - a przeciez nie mamy takich maluchowych pracowni komputerowych

czyli maluchy korzystają ze stolików i krzesełek number 5, a powinny 2

koniecznośc przydzielenia tym maluchom kont w pracowni i nauczenia ich poprawnego logowania się - no...mozna maksymalnie uproscić nazwe uzytkownika i hasło, ale to sa pierwszaki - nie wszystkie kumate w tej materii

moim zdaniem musi informatyk/opiekun pracowni wspołpracowac z nauczycielerm EW - przygotowac mu odpowiedni grunt pod zajecia

czyli troche zachodu z tym jest

tu raczej nie chodzi o tresci programowe, tu chodzi o kwestie techniczne

........................

jesli chodzi o kwestie :atak na osobę, czy atak na opinię - to pamietam fajny spór, chyba z roku 2004

i poglady na ten temat niektórych:-))

Spayk mi kogos przypomina:-)

Spayk - reinkarnacja?

;-)

Dragon08-12-2009 16:15:09   [#19]

Krzesełka to kłopot istotnie - ale raczej nie informatyk będzie im nóżki obcinał.
Znaczy ... krzesłom, a nie dzieciom. :-))
Zatem - z tego powodu informatyk nie będzie miał więcej roboty - ale dyrekcja - a ta wredna jest, to niech ma. :-))

A wejście do pracowni, którą się ktoś inny opiekuje - zawsze wymaga współpracy, uzgodnień, przygotowania, ... - i nie ma znaczenia czy wchodzi nauczanka z masą kurdupli, czy też licealny nauczyciel, nie będący opiekunem tejże pracowni, ze zgrają wyrośniętych agresorów.

eny08-12-2009 18:18:07   [#20]

Tak zgadza się a ci wyrośnięci agresorzy np. z zawodówki od razu robią sobie lodowisko na krzesłach (krzesła na kółkach i jaaazda jest przednia) szarpią za myszki, walą w klawiaturę...itp.

Jak by były wątpliwości to ...piekarze są;)

Ala08-12-2009 18:30:30   [#21]
można się cieszyć, że wreszcie coś robią z pasją :-(
Małgoś08-12-2009 18:48:43   [#22]

eny :-)

ponoć najgorsi są tapicerzy

eny08-12-2009 18:54:58   [#23]
taaak to chwała bogu, że ich nie doświadczyliśmy. Kiedyś najgorsi byli u nas masarze  (nie poprawiać!- to ci od mięsa, rzucali mięsem jak diabli) ale na szczęście poszli sobie;)
bogna08-12-2009 20:51:10   [#24]

wyrośnięci agresorzy np. z zawodówki

najgorsi są tapicerzy

najgorsi byli u nas masarze  ... ale na szczęście poszli sobie;)

------------

zaczynam mieć wątpliwości,

czy ja jestem na forum kadry kierowniczej oświaty?

eny08-12-2009 21:00:05   [#25]
a przepraszam kadra kierownicza oświaty to kim kieruje??? 
Dragon08-12-2009 21:04:57   [#26]

Myślę, Bogno, że to Cię właśnie powinno w tym utwierdzić - nie sądzę, żebyś na forach innych grup zawodowych znalazła taką znajomość mentalności grup uczniowskich. :-))

Wyluzuj, Bogno - żarty też taką postać przybierają.
Wyłazi z Ciebie nie dość, że "zawodowiec", to jeszcze wizytator. :-))

Adaa08-12-2009 21:05:59   [#27]

najgorszy jest Dragon

;-)

ola 1308-12-2009 21:07:23   [#28]
Aleś Jej teraz naubliżał od wizytatorów i zawodowców :))
mariwu08-12-2009 21:12:10   [#29]

najgorszy jest Dragon

Zaraz, zaraz.

Nie, żeby Go broniła, ale On chyba wie co się z myszką robi... ;-)

eny08-12-2009 21:12:29   [#30]

Dobrze, że nie dodałeś "Leon";)))


................................

No i tak to jest w tej oświacie, góra nie rozumie dołu;(((


post został zmieniony: 08-12-2009 21:16:17
Adaa08-12-2009 21:19:12   [#31]

Podobno Smoki boja sie myszek:-)

czy to słonie?

:-)

Dragon08-12-2009 21:21:25   [#32]
Bo zaraz z tą grą skojarzeń pojedziecie po bandzie. :-)
Gusia08-12-2009 21:38:06   [#33]
z myszą to mi się raczej kot kojarzy.... słonie mają dłuuuuuuuugą trąbę.... widziałaś smoka z długą trąbą??? One mają raczej długie ogony :)))))))))))))
Adaa08-12-2009 21:47:05   [#34]

nie ma co go bronić - na przyjemniaczka nie wyglada ;-)


Smok


ania0308-12-2009 21:47:56   [#35]

A ja uczyłam informatyki w klasach pierwszych przez rok. Nie było problemów, bo uczyłam też wszystkie inne klasy.

Na początku w klasach pierwszych był problem, bo nie wszyscy umieli pisać.

Logowałam ich sama przed lekcją ( W SBS-sie).  Na początku mieli dużo grafiki oraz programy edukacyjne (płytka + internet) i stopniowo jak lepiej pisali i czytali to Word.  Uczyli się pisać, czytać liczyć Pisanie ze słuchu ....i takie tam

A jeśli chodzi o grafikę, to starałam się aby za pomocą rysunku też zdobywali wiedzę: np z rzutnika liść kasztana.....tak wyglada - rysujcie i podpiszcie...

ewentualnie kartki świąteczne..

Ale to ja sobie tak sama wymyśliłam...

Gusia08-12-2009 21:49:49   [#36]

Ada a ogon???


Spayk09-12-2009 08:50:17   [#37]

Dyskusja (łac. discussio - roztrząsanie) - jeden ze sposobów wymiany poglądów (poparty argumentami) praktykowany przez dwoje lub więcej osób zainteresowanych danym tematem lub zjawiskiem. Przeprowadzana zwykle w formie ustnej, ale nie tylko (np. dyskusje w formie pisemnej prowadzone są na internetowych forach dyskusyjnych). W wyniku dyskusji dochodzi zwykle do ścierania się różnych poglądów, czasami wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk.

Tyle wikipedia.

Dragon - pomysliłeś obelgi z argumentami.

Adaa - reinkarnacji nie przeszedłem od początku (chyba 2002 r) jestem Spayk i tylko Spayk.

Jeśli niezgadzam się z jakąś opinią to się "ścieram", w chórze śpiewał nie bedę, bywa że mam inne zdanie idaję temu wyraz.

Za rzeczowe opinie dziękuję, szkoda że ich było tak mało.

Dragon09-12-2009 09:55:58   [#38]
Mnie się nic nie myli - ja tylko walczę z opiniami.
Spayk09-12-2009 10:02:29   [#39]
Każdy walczy jak umie.
jatoja09-12-2009 10:03:23   [#40]

Jak nie umie  - też walczy

waleczny jest

jak walec



post został zmieniony: 09-12-2009 10:03:42
dunaj2209-12-2009 13:29:24   [#41]
Witam... "Twoje opinie są durne, prostackie, naiwne, żałosne, prymitywne, debilne, nie warte złamanego grosza, idiotyczne, kretyńskie, trzylatka godne," ... Dlaczego teraz nikt nie skomentuje tego wystąpienia? ... Gdy Spayk zadaje pytania uważa się je tu za prowokacje, niegrzeczność itp... ja uważam te pytania za istotne, warte dyskusji, o inwektywach Dragona pod adresem Spayka nie wspomnę...
Dragon09-12-2009 13:50:39   [#42]

Do jakiego Spayka?
Przecież mój post #12 jest po poście #11.
Do Niejtoniej to było.
Onatoona lubi, gdy się Niątonią wstrząśnie czasem.

PS. Nieumiejętność przeczytania całego postu wraz z PS, czy też pojęcie "przykład" niezrozumiałe?

dunaj2209-12-2009 14:14:10   [#43]
pismo obrazkowe... sorki dragon... nie zauważyłem... już myślałem, że w wszyscy z urzędu jedziecie po Spayk'u jak po łysej kobyle...
post został zmieniony: 09-12-2009 14:17:51
Spayk09-12-2009 14:29:47   [#44]
post Dargona #12 był zupełnie do nikogo nie kierowany i całkowicie nietendencyjny, bez podtekstów i złośliwości. Napewno.
dunaj2209-12-2009 14:33:24   [#45]
tak tez napisałem... post 43... istotne jest to co podniósł Spayk... jest pracownia jest n-ciel informatyki... ktoś tym musi zawiadować za friko z reguły... dochodzi nauczanka ze swoimi dziećmi... pytanie... czy nauczanka ma odpowiedzialność za serwer? za stacje robocze? za switch? w końcu za router... myślę, że o to Spayk'owi chodziło...
post został zmieniony: 09-12-2009 14:40:41
jatoja09-12-2009 14:46:04   [#46]

O ile pamiętam, Spayk podniósł nauczankę i wyćpnął ją z pracowni razem z kurduplami (niedosłownie, ale o to chodziło)

* bij Dragonie, dręcz, za nauczankę, za Spayka, za ludzkość...
dunaj2209-12-2009 14:53:39   [#47]
wyćpnąłeś ją Spayk'u? serio? nie dałeś jej szansy na reanimację serwera?
post został zmieniony: 09-12-2009 14:55:52
jatoja09-12-2009 14:57:08   [#48]
no, przecież piszę, że niedosłownie ( co znaczy, że nie expresis verbis, ale intencjonalnie)
Spayk09-12-2009 15:07:40   [#49]

o Naucznce to ja ale z za to z sympatią i wcale jej nie podnosiłem :-) o kurduplach to Dragon, czy z sympatią to nie wiem. Chodziło mi dokładnie o to co napisałem. Nikogo nie chciałem "wyćnąć" (no chyba że masz coś nieprzyzwoitego na myśli, to się zastanowię). Widocznie jest jak w starym dowcipie "Sprzedałem encyklopedie, żona wie wszystko lepiej" widocznie kobiety tak mają

dunaj22 o to też mi chodziło, ale bardziej jak to sie udaje, czy ma sens, czy warto męczyć pierwszaków jak nie potrafią jeszcze pisać i pół lekcji trawa logowanie przez nauczyciela. Samo stwierdzenie "bo trzeba". Czy wysiłek organizacyjny i osobisty nauczycieli jest wart korzyści z tego nauczania?

dunaj2209-12-2009 15:13:39   [#50]
Spayk może by tak dac po dwie lekcje informatyki na tydzień z inf... i techn. inf... w gimnazjum i ponad... a nie rozszerzać przedmiot na klasy, gdzie nie ma przygotowanych n-li... (chyba)
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]