Nie dotarłam do przepisów,a może ktoś wie?Przy jakiem procencie nieobecności dzieci w szkole zawiadamia się i kogo?że chorują i czy w związku z tym odwołuje się zajęcia lekcyjne?

W telewizorni wczoraj podali, że powyżej 20%.

Monitoruję od czwartku i mam 10% nieobecnych, nie wiem tylko czy wszyscy to chorzy bo ostatnio dużo sprawdzianów pozapowiadanych a III klasy właśnie kończą osiemnastki a II prawo jazdy robią.

poczekam na pismo z "góry" - kogo, jak i po co mam liczyć... i komu raportować

na razie nieobencnych uczniów 3%, nauczyciele zdrowi jak nigdy ;)

jakiś czas temu, będzie z 20 lat, epidemia szalała, szkołę mi zamknęli na całe 3 tygodnie

Masz rację Ankate  (...będzie z 20 lat...) Ktoś napisał na tym forum, że dyrektorzy tak długo nie żyją. Wbec powyższego pisał  prawdę   :)

epidemia histerii polityczno-prasowo-handlowo-medycznej

i epidemia braku myślenia na temat prawdziwych zagrożeń

na gg akcja wśród malolatów- że moze by tak się zorganizować?

kaszel, zle samopoczucie, bóle - to zasymulować latwo - tym bardziej, ze nadzieja dotyczaca zamkniecia szkoły jest:-)

ot - korzystanie z wiedzy w praktyce

zalezy od stopnia awansu

u dyplomowanego grypa w klasie się zaczyna od 10 procent

u stażysty od 30

w każdym razie tak by logika nakazywała, bo podobny ma związek grypa z awansem jak wyniki nauczania itp

lepiej  siedź- bo  ja  mam -już po obliczeniu- w jednym oddziale ponad 55%,a w drugim - tuptają w granicach - 23% -NIEOBECNOŚCI- przedszkolaki ,a w szkole , jest  POLSKA NORMA zachowana, tzn, nie przekracza  20%.

Nie  spadaj z fotela ,a myśl konstruktywnie   wyjaśniając -skoro wszystko wiesz na ten temat..

teka...a jak masz oddział, w którym wyjatkowo jest 10 uczniów - choc w całej szkole powyzej setki - to jak Ci zachoruje tylko i jedynie w tym oddziale 2 to jak?

;-)

Teka, powiem Ci co ja bym zrobiła na Twoim miejscu bo wzruszyłaś mnie do łez. Nikt tak ładnie nie nazwał mnie od lat. Ciągle słyszę, że jestem głupia, dlatego pewnie mam różne zahamowania i trudności w formułowaniu myśli , czasami dziwną radość;)

Jeśli w poniedziałek stwierdzisz, że jest tak samo źle lub gorzej zamknij przedszkole i podstawową od wtorku do poniedziałku - to tylko 3 dni nauki szkolnej a 6 dni "kwarantanny" w domu (jak zamkniesz przedszkole, to i tak podstawowa nie przyjdzie bo będą pilnować młodszego rodzeństwa). W wyjątkowych przypadkach dzieciom zdrowym należy zorganizować opiekę np. w świetlicy.

poprawiłam byka

a ja sobie porownalam frekwencję z zeszłego roku - w analogicznym okresie

było gorzej niz w tym roku

wnioskuje, ze wzrosła odporność;-)

no, ale wniosek moze byc głupi - jak to zwykle z madralami bywa;-)

głupi może i nie ;)

ludzie wymęczeni nagonką to odpuścili ;)

w tym roku panuje inna epidemia, Marek już ją ujął i nawet chciałam go sprostować ale postanowiłam Marka nie denerwować bo on przed szczepieniem ;)

na miejscu koncernów farmaceutycznych przestawiłabym sie na psy

szalone krowy - zyski slabe

ptasia grypa - tez nie za bardzo

świnska grypa - taka Kopacz nie daje zarobić

a jakby tak psia grypa?

albo kocia?

;-)

ja myślę, że całkiem prawdopodobne jest, że za pare lat odkopiemy ten wątek i ci Adaa nakopiemy ;)))

A czy wirusa grypy da się zgładzić łapką na muchy :))?

Ptasią przenoszą koty, też czytałam i zmieniłam lekturę.

w tym:

15% uczniów ma biegunkę

10% uczniów - ospę

25% - boli brzuch

50% - boli głowa

epidemia histerii polityczno-prasowo-handlowo-medycznej

 nikt nie chce  zapytać dlaczego  dziecka nie ma 

To ja mam lepiej :-) U mnie zawsze stały przepływ informacji dotyczący stanu zdrowotności towarzystwa (rodzice sami dzwonią, przeszkoleni 20 lat temu przez dyrekcję - starczyło raz, nowi uczą się od starych :-) - że to ważne w celu zapobiegania, monitorowania rozprzestrzenia się, no i, żeby rodzic mógł od razu poinformować lekarza, co dziecku jest, bo "w przedszkolu panuje" :-)

W zeszłym tygodniu połowa padła (a to bardzo rzadki stan). Połowa połowy na anginę ropną, pozostali na zapalenie krtani.

dodaj mariwu, że masz dziesięcioro przedszkolaków

masz dziesięcioro przedszkolaków

Piętnaścioro zgredku. Piętnaścioro :-)

A widzisz :-)

Dlatego pisałam, że mam lepiej. One też chyba nie tak źle...

lepiej by się te połowy liczyło, gdybyś parzystą liczbę tych maluchów miała

;-)

Poddaję się :-)

Ale mam rodzeńtwa. To, jak całe rodzeństwo chore, to łatwiej wchodzi do średniej... ;-)

o to, to właśnie:-)

pozdrowienia:-)))

:-)

a u mnie już po epidemii, największa fala zachorowań, na wszystko co może się w taką pogodę zdarzyć, była ze dwa tygodnie temu,

teraz już wracają do szkoły