Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
jak zapłacić za doraźne zastępstwo bibliotekarzowi |
walkiria57 | 27-10-2009 01:37:25 [#51] |
---|
...na pół doby. |
Gaba | 27-10-2009 05:31:24 [#52] |
---|
Posługuję się barwnym językiem, ale myślę, Walkirio, że Ty jeszcze mocno barwniejszym. Nie łapię skrótów myślowych, metafor i innych majtek. Rozumiem styl kwiecisty, barokowy... ale może jednak nastawmy się na komunikację. Bardzo proszę, bo nie wiadomo o-so-chosi. |
Adaa | 27-10-2009 09:09:12 [#53] |
---|
walkirio, mam do Ciebie prośbę
ponieważ moja wyobraźnia (nazwę ja operacyjną:-) powoduje, że nawet jesli nie chce i tak widzę pewien obraz na podstawie opisu
blagam...nie pisz o gaciach i ich zmianie, i o innych takich
poza tym , może po prostu tego nie widzisz bo ktos CI powiedział, że tak jest ok i TY uleglaś sugestii
ale tak naprawdę ujmuje Ci to punktów - a i we mnie, jako kobiecie, budzi to jakis sprzeciw
że tak kobieta może - rozumiesz mnie?
|
slos | 27-10-2009 09:14:34 [#54] |
---|
Trollowie tak pisują lebo frustraci. |
Spayk | 27-10-2009 11:27:40 [#55] |
---|
walkiria - Czy istnieje jakiś szczególny powód mojego zainteresowania twoimi majtkami, o którym ja nie wiem? |
badas | 27-10-2009 11:33:58 [#56] |
---|
" Spayk, naprawdę, ja nie zarabiam aż tyle, żeby mieć cztery pary majtek (przy całym szacunku dla słowa i konotacji), żeby je zmieniać co i rusz."
wogóle nie łąpię... |
Spayk | 27-10-2009 11:44:29 [#57] |
---|
Też nie łapię ale to może być ciekawy temat na forum, takiego jeszcze nie było. Na ile majtek stać nauczyciela? |
Adaa | 27-10-2009 17:19:15 [#58] |
---|
to załóz taki watek Spayk - skoro Cię to az tak ciekawi |
Spayk | 28-10-2009 00:14:25 [#59] |
---|
zostawiam ten temacik walkirii |
Spayk | 29-10-2009 09:16:34 [#60] |
---|
#14
"bo moja godzina pracy to 60 minut i nie rozumiem dlaczego
bibliotekarz realizujący zajęcia z języka polskiego pracuje 45 minut i
za tyle mu płacisz"
Może dlatego że lekcja trwa 45 min? więc niby czemu za 60 min, no chyba że zakładamy że przygotowywał się do tej lekcji 15 min.
Już o tym pisałem. Nauczyciel pracuje 18 X 45 + dopełnienie do 40 (40 x60). Proszę o wskazanie błędu w moim rozumowanie. Argument że godzina ma 60 min mnie nie przekonuje (nalewka 45 % też nie).
Inaczej: 18 x 45 = 810/60 = 13,5 godz zajęć dydaktycznych
40 - 13,5 = 26,6 (pozostałe czynności w tym godz. karciana, nie sprzeczam się dziś jaka długa)
Proszę powiedzcie czy mam rację i dalczego nie.
|
czahan | 30-10-2009 13:14:36 [#61] |
---|
kiedy pracuję np. 5 h - jestem w szkole od 7.45 do 12.45- czyli 5 godzin, więc 5x60 minut (a nie 5x45 minut czyli 3 godziny i 45), wiec jak to jest z tym dopełnianiem do 40 godzin? |
kikka | 30-10-2009 13:19:38 [#62] |
---|
A na czym polega problem? Jesteś w szkole 5 godzin, więc maksymalnie zostało Ci jeszcze 35. |
czahan | 30-10-2009 13:21:03 [#63] |
---|
pytanie bylo do Spayka |
kikka | 30-10-2009 13:22:33 [#64] |
---|
nie wiedziałam...................... |
DYREK | 30-10-2009 13:51:07 [#65] |
---|
ile minut pracował nauczyciel biblioteki na zastępstwie doraźnym lub ile jest cukru w cukrze ? ;-)
dojście z biblioteki do pokoju nauczycielskiego (klucz, dziennik) + dojście do sali + lekcja 45 minut + dojście z sali do pokoju nauczycielskiego (klucz, dziennik) + dojście do biblioteki
pomijam ewentualny dyżur za nieobecnego nauczyciela
a serio:
nie należy mylić godziny pracy (60 min) z godziną zajęć ucznia (od 30 do 60 min, zawyczaj 45 min)
godzina pracy to zawsze 60 min
post został zmieniony: 30-10-2009 14:05:56 |
AnJa | 30-10-2009 15:08:16 [#66] |
---|
o minutach i godzinach nie bedę bo za trudne dla mnie
jednak Marek o nalewce na śliwkach wspomniał- co mnie zainspirowało
bo nigdy takiej nie piłem i słyszałem, ze nie wychodzi dobra
wiec pytanie- o nalewkę chodziło czy śliwowicę? |
Lucy | 30-10-2009 15:11:48 [#67] |
---|
nalewka jest klasa! tyko trzeba wypestkować bo goryczki dostaje |
Gaba | 30-10-2009 17:30:57 [#68] |
---|
a tu dalej... o zawartości godziny w godzinie. |
slos | 30-10-2009 18:21:45 [#69] |
---|
AnJa, śliwowica to smakowita ciecz pitna będąca destylatem ze śliwek podle jakiego tajnego a nielegalnego przepisu, a nalewka - ciecz smakowita pitna uzyskana poprzez nalanie spirytem lub gorzałką śliwek podle jakiego tajnego przepisu. :-) |
Spayk | 31-10-2009 03:03:12 [#70] |
---|
czahan
Mam 4 lekcje od 8 do 11,25, jeśłi nie mam dyżuru wychodzę ze szkoły o 11.30, innym razem mam 4 lekcje (też od 8) i wychodzę o 13 lub 14. Cz yto znaczy że w pierwszym przypadku oszukuję, okradam szkołę na 30 min?
A owoce na nalewki nie powinno się zalweać czystym spirytusem bo się "zamykają".
|
pamela | 31-10-2009 09:23:07 [#71] |
---|
A może wystąpić z wnioskiem o wydłużenie godziny dla nauczyciela do 70 min (45- lekcja-15 dyżur- 10 na dojścia)? A czas pracy wydłużyć do 45 (40 jak wszyscy z kodeksu pracy+ 5 na realizację misji "niesienia kaganka")?
Czy my czaami nie dochodzimy do granic absurdu spierając się o 15 minut?
|
beera | 31-10-2009 09:25:40 [#72] |
---|
oczywiście, że dochodzimy
zwłaszcza w sytuacji, gdy nauczyciele - z zasady ludzie światli, kwestionują fakt posiadania przez godzinę 60 minut.
|
Spayk | 02-11-2009 00:21:58 [#73] |
---|
oczywiście, że dochodzimy
zwłaszcza w sytuacji, gdy dyrektorzy - z zasady ludzie światli, starają się z 45 min lekcji (no może z przerwą 50-55) zrobić 60 min pracy. Brakuje im kilku minut, ale cóż, ma być 60, to jest. Musi się zgadzać z z przepisami, nie z logiką.
|
beera | 02-11-2009 07:40:46 [#74] |
---|
no widzisz spayk
to Ty się zgadzasz z tym, ze godzina ma 60 minut, czy nie?
|
AnJa | 02-11-2009 07:54:51 [#75] |
---|
u nas, w budowlance to za bardzo o względnosci czasu nie uczyli
ale ja sam dokształcałem sie i taki przykład zapamiętałem na względność ową:
jak Ci dziewczyna w cienkiej koszuli na kolanach usiądzie to kwadrans mija jak minuta
ale jak Ty w samych gaciach na rozgrzanej płycie kuchennej usiądziesz to minuta trwa tyle co kwadrans
może to coś podobnego mam miejsce tutaj? post został zmieniony: 02-11-2009 07:55:26 |
Spayk | 02-11-2009 10:07:23 [#76] |
---|
Zawsze twierdziłem że godzina ma 60 min (zegarowa), tzw. lekcyjna (typowa) ma 45 min, nawet z przerwą nie wyjdzie 60, i tyle.
Jeśli wyślecie bibliotekarza na zastępstwo na typową lekcję i jest to w czasie jego pracy, to ile minut ma odrobić po..?
|
bosia | 02-11-2009 10:08:31 [#77] |
---|
wykasowałam, bo chyba jednak nie chce mi się o tym dyskutować
to przelewanie z pustego w próżne post został zmieniony: 02-11-2009 10:16:11 |
AnJa | 02-11-2009 10:16:37 [#78] |
---|
nic nie musi odrabiać- jest przecież cały czas w pracy
i nie tyle wysyłamy nauczyciela do klasy co klasę do nauczyciela |
Spayk | 02-11-2009 10:24:43 [#79] |
---|
#11 - #20 - tam jest o sytuacji, kiedy ma odrobić, to nie ja wymyśliłem. Pytam ile miałby minut odrobić i dlaczego 60 min.
|
AnJa | 02-11-2009 10:33:02 [#80] |
---|
ja też nie- ale jakby odrabiał to godzinę
czyli około 3600 s |
Spayk | 02-11-2009 10:53:33 [#81] |
---|
No i koło się zamyka, przecież nie byłoby go w bibliotece 45 min (no może jeszcze +5 min przerwy) więc czemu ma odrabiać ok 60 min? Oczywiście nie ma to większego znaczenia, ale chodzi o zasadę. Argument że godzina pracy to 60 min raczej odpada, nie pracował 60 min, więc jak to jest? |
AnJa | 02-11-2009 11:39:20 [#82] |
---|
tak to jest, że godzina to 1/24 doby |
Spayk | 02-11-2009 11:46:33 [#83] |
---|
no czyli za 45 ma oddać 60 jak w "Misiu" za porwaną furę muszą nam oddać samolot. |
AnJa | 02-11-2009 12:23:55 [#84] |
---|
nie
za godzinę ma oddać godzinę |
Spayk | 02-11-2009 12:29:00 [#85] |
---|
osłabłem, już mi się nie chce |
badas | 02-11-2009 12:53:39 [#86] |
---|
Nauczyciel bibliotekarz idzie zgodnie z kwalifikacjami na zastępstwo za historię.
Lekcja trwa 45 minut- ma zapłacone.
następnie idzie do pokoju nauczycielskiego spędza tam pozostałą część godziny- np. przegląda dziennik, czyta ogłoszenia, posiedzi trochę. itp.
do biblioteki wraca po 60 min i ten czas odrabia do eteatu. post został zmieniony: 02-11-2009 12:57:25 |
Spayk | 02-11-2009 16:25:53 [#87] |
---|
A po jaką cholerę ma iść 'dosiedzieć" w pokoju nauczycielskim, jakaś paranoja. chyba lepiej żeby wrócił do biblioteki, na przerwie przyjdą dzieci po książki, a on "dosiaduje". A inny nauczyciel też ma dosiedzieć do 60? |
Małgorzata | 02-11-2009 17:31:11 [#88] |
---|
to jest proste - skoro płaci mu się za doraźne zastępstwa, to musi dłuzej odsiedzieć, żeby zrealizować swoje godziny
u nas nie ma takich dylematów - nie płaci się, nie zostaje dłużej
ba nawet innowacje pewne w tym roku zostały wprowadzone i to obejmujące wszystkich - dwie klasy na na jednej godzinie - zrealizowanie swojego tematu i zastępstwo w jednym ;) |
AnJa | 02-11-2009 17:43:30 [#89] |
---|
oczywiście, że odsiedziec musi
zwłąszcza, że za siedzenie ma zapłacone
wiec nie siedząc pracuje
a pracujac otrzymuje wynagrodzenie
a nie mozńa równocześnie wykkonywac podwójnie płaconej pracy |
Spayk | 03-11-2009 09:44:59 [#90] |
---|
Czytajcie z uwagą, to oczywiste że musi odpracować czas przez który go nie było w bibliotece. nie rozumiem tylko czemu po zastępstwie 45 min ma odpracować w bibliotece 60 min (a tak wynika z pewnych wpisów). |
bosia | 03-11-2009 09:46:38 [#91] |
---|
Spayk nie znudziło Ci się jeszcze szukania, ile jest godziny w godzinie?
wg mnie więc: MASZ RACJĘ, WE WSZYSTKIM MASZ RACJĘ
OK już? |
Spayk | 03-11-2009 10:10:26 [#92] |
---|
znudziło mi się już dawno, ale do tej pory nikt mi nie przyznał racji, albo nie wytkną błędów w rozumowaniu. Poza Tobą. I nie krzycz, nie trzeba. |
badas | 03-11-2009 10:29:01 [#93] |
---|
Mój wcześniejszy komentarz dotyczący owych 15 minut był trochę ironiczny. Przecież wiadomo, ze lepiej jak będziemy pracować przez ten czas z młodzieżą w bibliotece, niż "pracować" w pokoju naucz. ale skoro ma być łącznie 60 minut- inaczej się nie da. post został zmieniony: 03-11-2009 10:30:39 |
Spayk | 03-11-2009 10:45:04 [#94] |
---|
No właśnie, skąd ten pomysł że ma być 60 min, nie było go w bibliotece 45. Gdyby dyrektor zwolnił bibliotekarza na 30 min w celu załatwienia pilnej sprawy rodzinnej, to ile by miał "odsiedzieć" żeby odrobić? też 60? To byłoby lichwiarstwo. Zasada chyba jest ta sama. a na zastępstwie był też 45 min i twierdzenie o tym że godzina ma 60 min nie ma tu żadnego znaczenia. |
jatoja | 03-11-2009 10:56:20 [#95] |
---|
według mnie: bibliotekarz na wieść o zastępstwie 7,5 minuty przygotowuje się do lekcji, która będzie prowadził i 7,5 minuty dochodzi do siebie po lekcji. Ewentualnie niech na forum podyskutuje o 45 minutowej godzinie
Howgk
|
AnJa | 03-11-2009 10:59:14 [#96] |
---|
nauczyciel zwalniający sie na 30 minut bierze na taki czas urlop bezpłatny
i po sprawie
potrącamy wówczas licząc: [wynagrodzenie/ (30 dni x 24godziny x 60 minut)] x 30 minut
czy inaczej?
|
badas | 03-11-2009 11:30:54 [#97] |
---|
...i po sprawie. |
Spayk | 03-11-2009 11:37:23 [#98] |
---|
Jak zwykle dopasowywanie rzeczywistości do przepisów, jeśli nie ma opcji zwolnienia bibliotekarza na jakiś czas w celu załatwienia czegoś to znaczy że przykład był zły.
bibliotekarz przygotowuje się do zastępstwa tyle ile potrzebuje i odpoczywa tyle ile potrzebuje. Jak narazie niema taryfikatora czasu odpoczynku. A poza tym każdy, inny nauczyciel też powinien odpoczywać 7,5 min, a bywa że przerwa jest 5 min.
Po prostu argument że, nauczyciel ma 18 dydaktycznych 60 min jest nie do obrony (przynajmniej nikt go nie obronił do tej pory). I żeby nie było wątpliwości nauczyciel pracuje 40 zegarowych
|
jatoja | 03-11-2009 13:02:22 [#99] |
---|
a może nie iść do szkoły?
|
kikka | 03-11-2009 13:04:23 [#100] |
---|
Przepraszam.jednak odpuszczam, wykasowałam. post został zmieniony: 03-11-2009 13:08:33 | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|