Po kolei.
1. Niepubliczne szkoły podstawowe i gimnazja (czyli także przedszkole na podstawie art. 3 punkt 2 ustawy o systemie oświaty) mają uprawnienia publicznych z chwilą wpisu do ewidencji. Żeby do tej ewidencji mogły zostać wpisane, muszą spełnić warunki zapisane w art. 7 ust. 3, tj: (z Leszkowego)
1) realizuje programy nauczania uwzględniające podstawy programowe wymienione w ust. 1 pkt 4 lit. a,
2) realizuje zajęcia edukacyjne w cyklu nie krótszym oraz w wymiarze nie niższym niż łączny wymiar obowiązkowych zajęć edukacyjnych określony w ramowym planie nauczania szkoły publicznej danego typu,
3) stosuje zasady klasyfikowania i promowania uczniów oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów, o których mowa w ust. 1 pkt 5, z wyjątkiem egzaminów wstępnych, (zwracam uwagę, że nie ma tu mowy o zasadach oceniania, które to w niepublicznych nie obowiązują - dop. EwaBe)
4) prowadzi dokumentację przebiegu nauczania ustaloną dla szkół publicznych,
5) w przypadku szkoły prowadzącej kształcenie zawodowe - kształci w zawodach określonych w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego, o której mowa w art. 24 ust. 1, a w przypadku liceum profilowanego - kształci w profilach kształcenia ogólnozawodowego, o których mowa w art. 24 ust. 6,
6) zatrudnia nauczycieli obowiązkowych zajęć edukacyjnych, o których mowa w pkt 2, posiadających kwalifikacje określone dla nauczycieli szkół publicznych; przepisy ust. 1a i 1d stosuje się odpowiednio.
z zastrzeżniem art. 86.
Rozporządzenia dotyczące np.: wymagań jakie powinien spełniać dyrektor lub osoba zajmująca inne stanowisko kierownicze w szkole oraz zasad przeprowadzania konkursu na stanowisko dyr. czy oceny pracy nauczycieli nie obowiązywało, nie obowiązuje i nie będzie obowiązywać w szkołach niepublicznych. To ostatnie napisałam trochę na wyrost, ale nie wyobrażam sobie, żeby państwo decydowało za osobę prowadzacą szkołę, kto ma w niej dyrektorować lub narzucało sposób wybierania takiej osoby na stanowisko.
Ba, nawet w niektorych szkołach publicznych nie wymaga się przeprowadzania konkursu: Art. 36a ust. 3. Wymogu przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora nie stosuje się do szkół i placówek publicznych prowadzonych przez osoby fizyczne lub osoby prawne niebędące jednostkami samorządu terytorialnego.
Jednak ktoś musi sprawować nadzór pedagogiczny. I taką osobę (z kwalifikacjami w tym pedagogicznymi pracującą w danej szkole niepublicznej na stanowisku nauczyciela) wyznacza dyrektor, organ prowadzacy albo jeszcze ktoś inny.
I jeszcze np. awanse, które też są w niepublicznych, nawet jeśli inne sprawy organ prowadzący uregulował inaczej niż w Karcie nauczyciela - ktoś musi "zaopiekować".
Kn mówi tak: Art. 9c 4. Nauczycielowi stażyście i nauczycielowi kontraktowemu odbywającemu staż dyrektor szkoły przydziela spośród nauczycieli mianowanych lub dyplomowanych opiekuna, z zastrzeżeniem że: 1) w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w art. 1 ust. 2 pkt 2 (czyli w niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych - dop. mój), opiekunem nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego może być również nauczyciel zajmujący stanowisko kierownicze;
Czyli jeśli np. dyrektor lub zastępca albo ktoś zajmujący inne wymyślone przez organ prowadzący stanowisko kierownicze są nauczycielami, a nie mają żadnego stopnia awansu zawodowego, to również mogą być opiekunami stażu.
Tak sobie popisałam do początkujących niepublicznych. Warto zawsze dopytywać się, jakie przepisy Was nie obowiązują.
Ale nie przejmujcie się. To i tak łatwiejsze, niż trafienie ze szkoły niepaństwowej do państwowej. Po przestudiowaniu Karty nauczyciela (a zabiera się do niej wówczas, gdy nagle zabrakło Kodeksu pracy do zastosowania), początkujący w publicznej dyrektor budzi się co noc z krzykiem i przewraca ją (tzn. tę Kartę) do przodu, do tyłu, w poprzek, do góry nogami itd. I sie tak dziwi i dziwi. Aż go szlag przy tym zdziwieniu nie trafi.
|