Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Umowa mianowanie/wykorzystanie nazwiska
strony: [ 1 ][ 2 ]
zuzu11-09-2009 17:53:44   [#01]

Witam

Chciałem się zapytać w następującej sprawie. Byłem rok zatrudniony w pełnym wymiarze godzin jako nauczyciel jęz.polskiego na umowę o pracę. Powinienem być zatrudniony o mianowanie - zorientowałem się po czasie. Na moje miejsce przyszła znajoma dyrektororki

Byłem zwodzony do 10 września,że dostanę mimo to jakiś etat. Od znajomej się także dowiedziałem,iż dyrektorka szkoły od 1.09.2009 r. bezprawnie posługiwała się moim nazwiskiem w szkole wymieniając je w grafiku a mnie rzekomo zatępowała na lekcjach języka polskiego bibliotekarka.

Umowa mi wygasła 31.08.2009 r. 

W związku z tym. Czy mam prawo odwołać się do źle spianej umowy i jak mogę się ubiegać o jakieś rozszczenia względem wykrzystania mojego nazwiska bez mojej zgody.

Za odpowiedzi dziękuję.

zuzu11-09-2009 20:23:34   [#02]
Czy ktoś orientuje się,czy mogę zlożyć pozew w sądzie pracy?
ewa11-09-2009 20:41:37   [#03]

to wolny kraj, obywatel ma prawo dochodzić swoich praw w sądzie, pozew możesz złożyć


ania0311-09-2009 20:48:18   [#04]

Termin złożenia pozwu jest 14 dni od wygaśnięcia umowy, ale w uzasadnionych przypadkach (a Twój jest taki, bo byłeś zwodzony przez dyrektorkę) można później.

Czy miałeś pełny etat ?

Jeśli tak to złóż pozew o uznanie Twojej umowy za umowę na podstawie mianowania i o przywrócenie do pracy.

powołaj się na art. 10 KN.

Jeśli nie miałeś pełnego etatu to pozew o uznanie Twojej umowy za umowę na czas nieokreślony art. 10 ust 6 KN i też przywrócenie do pracy.

ania0311-09-2009 20:50:45   [#05]

Polecam stronę:

http://www.kz2912.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=45&Itemid=38

Jeśli chodzi o wykorzystanie nazwiska to nie wiem.

zuzu11-09-2009 21:24:28   [#06]

Dziękuję za odpowiedzi.

Tak miałem pełny etat. 


Aby ubiegać się o przywrócenie do pracy mija mi 14.09. Czy jeśli wyślę pozew do 14.09,to będzie to wykonalne?

antonina11-09-2009 21:47:35   [#07]
Ania03 nie można wystąpić do sądu jednocześnie o ustalenie istotnych treści umowy i domagać się przywrócenia do pracy, bo albo ta umowa trwa (zatrudnienie przez mianowanie lub na czas nieokreślony jak radzisz) albo dostał wypowiedzenia z którym się nie zgadza i domaga się przywrócenia do pracy, a z postu zuzu wnoszę że takowego nie było.uzu nie składaj pozwu o przywrócenie a o ustalenie istotnych treści umowy (jak wyżej). Na rozszczenia ze stosunku pracy jest 3lata. Natomiast do wypowiedzenia 7 dni a nie 14 jak cię tu wcześniej poinformowano.
zuzu11-09-2009 21:55:10   [#08]

Czyli jak myślałam...Ta dyrektorka mężowi ciągle obiecywała,że go zatrudni do 10 września. Oszukała go,bo wiedziała że może do 7 dni coś złożyć,a teraz nie wiem już sama. Jego umowa skończyła się 31.08.2009 r. Nie dostał umowy o mianowanie,nie znał się za bardzo na tych sprawach,do tego na jego miejsce zatrudniono kogos po znajomości i jak wspomniałam do 10.09 wykorzystywano jego nazwisko w szkole bez jego zgody. Niby rzekomo pracował.


W takim razie,jesli złoży on pozew o ustalenie istortnych treści umowy,to co może tym zyskać?

ania0311-09-2009 21:57:41   [#09]

Antonini, wszystko pomieszałaś. Umowa zuzu wygasła, bo była zawarta na czas określony.

Trzeba w pozwie napisać o ustalenie iż jest zatrudniony u strony pozwanej na podstawie mianowania oraz o przywrócenie do pracy na dotychczasowym stanowisku oraz o wypłacenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Wiem,gdybym nie wiedziała to napisałabym tak jak w przypadku bezprawnego wykorzystania nazwiska, że nie wiem co z tym zrobić.

Zuzu możesz składać po 14 dniach z uzasadnieniem, że byłeś wprowadzany przez dyrektorkę w błąd.

 

Sprawy z zakresu prawa pracy

Przez sprawy z zakresu prawa pracy rozumie się sprawy o roszczenia ze stosunku pracy lub z nim związane, o ustalenie istnienia stosunku pracy, jeżeli łączący strony stosunek prawny, wbrew zawartej między nimi umowie, ma cechy stosunku pracy, o roszczenia z innych stosunków prawnych, do których z mocy odrębnych przepisów stosuje się przepisy prawa pracy, o odszkodowania dochodzone od zakładu pracy na podstawie przepisów o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

Terminy do wnoszenia odwołania do sądu

Terminy do wnoszenia odwołania do sądu wynoszą:
- odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę ‐ 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę,
- żądanie przywrócenia do pracy lub odszkodowania ‐ 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia lub od dnia wygaśnięcia umowy,
- żądanie nawiązania umowy o pracę ‐ 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o odmowie przyjęcia do pracy,
- wystąpienie z wnioskiem o sprostowanie treści świadectwa pracy ‐ 7 dni od otrzymania przez pracownika zawiadomienia od pracodawcy o odmowie sprostowania treści.

Jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie powyższych czynności, sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu.


post został zmieniony: 11-09-2009 21:59:38
ania0311-09-2009 22:01:23   [#10]
Zuzu, poczytaj stonę z linku, który Ci podałam w # 5
zuzu11-09-2009 22:03:05   [#11]
 Tylko,że mąż został zatrudniony na rok w wymiarze pełnym na umowę o pracę. Nie zorientował się w porę,że dyrektorka go nie zatrudniła na umowę o mianowanie. W ogóle ma złą umowę. W szkole była mozliwośc etatu dalszego,a "pomysły" dyrektorki [która już z innymi osobami się sądziła],to takie że ona była ustnie umowiona z koleżanką,która zastępuje jego i do tego jest vice-dyr. Nie wiem,czy w ogóle mąż zdąży przygotwać jakis pozew,bo jutro jest weekend,a w poniedziałek nie wiem czy to załatwi i wyśle.
post został zmieniony: 11-09-2009 22:08:32
ania0311-09-2009 22:07:53   [#12]

Zuzu, no właśnie o to chodzi, ta męża umowa jest z mocy prawa (art.10 Karty Nauczyciela) umową na podstawie mianowania, mimo, że została spisana na rok.

Jest to niezgodne z prawem i to, że ona jest umową na podstawie mianowania stwierdza sąd i przywraca męża do pracy na tym samym stanowisku.

Płacić wtedy szkoła musi i męża nie obchodzi czy są dla niego godziny.

Pod warunkiem jednak, że mąż ma pełne kwalifikacje do nauczania przedmiotu/przedmiotów, które ma na umowie.

zuzu11-09-2009 22:09:48   [#13]

Tak ma pełne kwalifiakcje. Jest nauczycielem mianowanym po polonistyce. 


Czy napisanie takiego pozwu jest trudne?

ania0311-09-2009 22:12:59   [#14]

Nie jest łatwe, radzę iść do prawnika, który się zna na prawach nauczycielskich.

Może w związkach.

zuzu11-09-2009 22:16:37   [#15]
Myślę,że mąż już niewiele wskóra,bo jest 11.09. Wątpię aby mu się udało to załatwić do końca poniedziałku /:
ania0311-09-2009 22:18:58   [#16]

Cytuję Ci jeszcze raz;

Jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie powyższych czynności, sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu.

antonina11-09-2009 22:20:01   [#17]
Nic nie pomieszłam. Jeśli nie było przeszkód do zawarcia umowy przez mianowanie (art 10.7 KN) to ona takową jest z mocy prawa i wobec powyższego należy wystąpić do sądu o ustalenie tego. Jeżeli sąd wyda takowe postanowienie pracownika nie przywraca się do pracy bo nie było bezskutecznego wypowiedzenia tylko był i jest pracownikiem. To samo jeśli miała by to być umowa na czas nieokreślony, nic się nie przedawniło bo umowa była na czas określony, nie było wypowiedzenia i radzę złożyć pozew do sądu pracy o ustalenie warunków umowy. Ważne czy nie była to umowa na zastępstwo. Piszę z własnego doświadczenia sprawdziłam na własnej skórze.
ania0311-09-2009 22:20:46   [#18]
Radzę złożyć pozew, bo w tym wypadku działania dyrektorki są bezwzględnie nieeezzzzgodne z prawem, to jest rażące naruszenie prawa.
zuzu11-09-2009 22:22:42   [#19]

ania03 sorki,ze tak chaotycznie ale szybko się chciałam dowiedzieć,bo mąż nie ma dostepu do netu i żle doczytałam. dziekuję za odpowiedzi.


Umowa nie była na zastępstwo.


post został zmieniony: 11-09-2009 22:23:21
antonina11-09-2009 22:24:13   [#20]
A i jeszcze jedno napisać pozew wcale nie jest trudno w necie są przykłady spokojnie sobie z tym poradzicie a skorzystać z porady prawnika nie zaszkodzi.
ania0311-09-2009 22:28:24   [#21]

Antonino, to prześlij swój pozew Zuzu na priva i pomóż tym ludziom.

A wygrałaś tę sprawę ?

antonina11-09-2009 22:29:30   [#22]

Dyrektor może się bronić organizacją nauczania jako przyczyną nawiązania stosunku pracy na czas określony. Sprawdźcie podstawę prawną takiej formy zatrudnienia, ale to oczywiście możecie podważać ale oczywiście w sądzie.

Natomiast nic nie usprawiedliwia postępowania dyrektora w tym roku szkolnym.

madaszka11-09-2009 22:31:22   [#23]



post został zmieniony: 11-09-2009 22:32:42
zuzu11-09-2009 22:32:33   [#24]
Mąż jest tym przybity. W ogóle ta dyrektorka już z niejednym zadarła. Ta szkoła ma złę opinie. Ale tak to jest jak ma się znajomości z kimś z wyższego stołka :(  Znajoma polonistka,która odeszła ze szkoły nagle wróciła,a mój mąż poszedł na bruk,a obiecywano mu ciąg dalszy pracy. Czystym chamstwem juz był fakt,że nadużyto jego nazwiska i w szkole udawano,że jest chyba na L4,a jego zastepowała rzekomo bibliotekarka /: Dodam,że dyrektorka chciała go przywrócić rzekmo do pracy w podstawówce!,gdzie mąż wcześniej prowadził klasę liceum i był wychowawcą.
DYREK11-09-2009 22:33:55   [#25]

wystarczy sprawdzić arkusz organizacji - rok szkolny 2008/2009 i 2009/2010 i będzie wszystko jasne

zrobi to sąd pracy

madaszka11-09-2009 22:34:20   [#26]
Zuzu, wysłałam prywatną wiadomość. Zajrzyj do skrzynki.
ania0311-09-2009 22:34:38   [#27]
Zgadzam się w zupełności z Madaszką.
antonina11-09-2009 22:34:46   [#28]
W chwili obecnej nie wykonalne jestem poza domem i jeszcze trochę to potrwa. Tak sprawa zakończyła się dla mnie pozytywnie.
ania0311-09-2009 22:35:31   [#29]
Madszka...O! już tego nie ma...
zuzu11-09-2009 22:37:26   [#30]
Dziękuję bardzo za odpowedzi i wzór pisma :)
ania0311-09-2009 22:38:27   [#31]

Antonono, to gratuluję.

Zuzu poczytaj, Twój mąż też powinien wygrać tę sprawę.

Tak jak pisała Madaszka, sprawa jest prosta.

zuzu11-09-2009 22:51:33   [#32]
A w pozwie powoływać się na jakieś akty prawne?
ania0311-09-2009 22:53:09   [#33]
Zuzu zajrzyj do skrzynki
Marek Pleśniar11-09-2009 22:53:31   [#34]

ktoś chce złożyć pozew o obecność swojego nazwiska w dokumentach służbowych??

rzeczywiście mamy wolny kraj;-)

zuzu11-09-2009 22:54:52   [#35]
M.Pleśniar--może czytaj cały wątek /: Chodzi o umowę.
ania0311-09-2009 23:01:21   [#36]

Zuzu, powołasz się na artykuł 10. ust. 5 Karty Nauczyciela, który brzmi:

 

5. Stosunek pracy z nauczycielem mianowanym i z nauczycielem dyplomowanym nawiązuje się na podstawie mianowania, jeżeli:

1) posiada obywatelstwo polskie, z tym że wymóg ten nie dotyczy obywateli państwa członkowskiego Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym;
2) ma pełną zdolność do czynności prawnych i korzysta z praw publicznych;
3) nie toczy się przeciwko niemu postępowanie karne lub dyscyplinarne, lub postępowanie o ubezwłasnowolnienie;
4) nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie;
5) posiada kwalifikacje wymagane do zajmowania danego stanowiska;
6) istnieją warunki do zatrudnienia nauczyciela w szkole w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony.
ania0311-09-2009 23:13:26   [#37]

Zuzu, jeszcze jedno, mąż nie ma nic do przegrania (przegrany to jest w chwili obecnej) a tylko do wygrania.

Jak złoży pozew, to problem ma dyrektorka, nie On.

pozdrawiam Ciebie i męża.

zuzu11-09-2009 23:15:16   [#38]

ania03

dziękuję bardzo za pomoc :-)

ania0311-09-2009 23:19:33   [#39]
Powodzenia
rzewa12-09-2009 08:35:16   [#40]

hm... ja to złożyłabym pozew o wypłatę należnego wynagrodzenia wezwawszy uprzednio dyrektora do zapłaty

umowa o pracę zuzu nie wygasła - umowa na czas określony nie wygasa, tylko rozwiązuje się z upływem czasu na jaki została zawarta, ale...

stosunek pracy zuzu (który jest stosunkiem z mianowania, o ile zuzu ma stopień awansu n-la mianowanego lub dyplomowanego) nie rozwiązał się, bo nie mógł - tak powinien zuzu uważać i właśnie dlatego taki pozew jw. uważam za najwłaściwszy

to, że była to umowa i to jeszcze na czas określony jest na niej napisane, ale zgodnie z art. 18. § 2. k.p. są nieważne i obowiązują zapisy KN ( na mocy art. 9. § 1 k.p.), zatem ten stosunek jest już stosunkiem na podstawie mianowania, a dyrektor jest winien n-lowi wynagrodzenie

oczywiście n-l powinien stawiać się codziennie do pracy i zgłaszać dyrektorowi gotowość pracy

ewa1212-09-2009 08:51:18   [#41]

rzewo!

Stawić się do pracy? Na czym to ma polegać wg Ciebie?

Wchodzę do sekretariatu i mówię DZień dobry, oni i tak wszyscy potem zapomną o tym, że był tam, robić zdjęcie w sekretariacie aparatem cyfrowym z datą i godziną - podadzą mnie do sądu o zakłócanie porządku

rzewa12-09-2009 09:01:36   [#42]

naprawdę wystarczy tylko to co piszę - przychodzisz do dyrektora i mówisz, że jesteś gotowy do podjęcia obowiązków i pytasz co masz robić -> jak dyrektor odmówi/wyprosi czy cokolwiek innego (ale nie wyśle do klasy :-)), podajesz zeszycik z prośbą o potwierdzenie wizyty

jeśli on bądź sekretarka tego nie zrobi, a musi, to wystarczy poprosić kogokolwiek innego, kto akurat do sekretariatu wpadnie - nawet jak nie podpiszą, to zapamięta to sporo ludzi :-)

a następnego dnia to samo od początku

z mojego doświadczenia wynika, że dyrektor wytrzymuje góra 2 tygodnie - po tym czasie daje oświadczenie, żeby nie przychodzić, bo jak praca będfzie to on zawiadomi - wtedy można przestać chodzić

podjęcie inneo zatrudnienia, nie będzie przeszkodą w uzyskaniu kasy w sądzie - nie można od ciebie wymagać, że do czasu rozstrzygnięcia sporu będziesz żywił się powietrzem

ewa1212-09-2009 09:16:38   [#43]

rozumiem, moim marzeniem jest, aby wszyscy dyrektorzy podchodzili tak logicznie do sprawy jak ty.

Pozdrawiam.

zuzu12-09-2009 10:04:36   [#44]

Napisalismy juz pozew ogólem o przywócenie do pracy,o to że umowa była źle spisana i o zaległe wynagrodzenie. Zobaczymy,co z tego wyniknie.


Męża dyrektorka spławiła mimo,że był dla niego cały etat,bo wolała koleżankę zatrudnić. Kiedy w tej Polsce się naucza szanować prawa pracownika /:


post został zmieniony: 12-09-2009 10:06:57
rzewa12-09-2009 10:17:36   [#45]

hm... pisząc pozew o przywrócenie do pracy zakładasz sam, że stosunek pracy został rozwiązany, a tak nie było! -> łączący Cię stosunek pracy można tylko rozwiązać poprzez wręczenie wypowiedzenia, a to nie miało miejsca

ale jeśli sam się zgadzasz z tym, że stosunek pracy rozwiązany został (wypowiedzenie np. było ustne bądź doszło do tego przez czynności konkludentne), to sąd przyjmie to za fakt, który poświadczają zgodnie obie strony i może wówczas (oceniając, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z naruszeniem prawa) albo przywrócić do pracy albo... zasądzić odszkodowanie

sprawa trudniejsza, i z bardziej wątpliwym wynikiem - nawet wygrana może nie dać oczekiwanej satysfakcji

zuzu12-09-2009 10:22:34   [#46]
No my z mężem na prawie się nie znamy :( A mąż chciał to do poniedziałku w sądzie pracy złozyć,zeby nie mineło 14 dni.
rzewa12-09-2009 10:24:05   [#47]
warto porozmawiać z prawnikiem, a te 14 dni to tu raczej zastosowania nie mają, skoro przyjmie się, że stosunek pracy nadal trwa :-)
AnJa12-09-2009 10:25:04   [#48]

wydaje mi sie , ze tu zadna wygrana nie da satysfakcji

jednak doradzałbym prawnika- przecztałem watek i to co mi się najbardziej rzuca w oczy to kompletne zafiksowanie się zazu na krzywdzie wyrządzonej jej mezowi przez dyrektorkę z uwzględnieniem koleżanki

fakty pojawiaja się- jak zostaną wymuszone przez forumowiczów

a tu trzymałbym się faktów jednak - o świniach na stołkach i ich towarzystwie zapominając

i w takim ustawieniu priorytetów bardzo pomógłby prawnik albo przynajmniej praktyk

zuzu12-09-2009 10:31:32   [#49]

Co do faktów,to głownym jest to że dostał jako nauczyciel mianowany umowę 18/18  od 1.09.2008 do 31.08.2009. Był dla niego wakat. Poza tym nie spisano umowy o mianowanie. No i faktem jest też to,iż biblitekarka od 1.09.09 r. rzekomo była na zastepstwie w podstawówce [gdzie mąz uczył w l.o i gimnazjum],bo znajoma mu przekazała że widziała go na rozwieszkach. A dyrektorka powiedziała mu do widzenia wysługując sie sekretarką przez telefon.


Mąż z dniem 1.09 zarejestrował się w UP,bo był/jest przekonany że pracy nie ma.


post został zmieniony: 12-09-2009 10:32:16
bosia12-09-2009 10:35:54   [#50]

kontekście nastepnych postów nie rozumiem #01

zuzu piszesz za męża czy on na Twoim nicku?

nie ma umowy o mianowanie

przeczytaj uważnie co AnJa napisał-to jest rozsądne

a w sądzie wygrywa ten kto ma wszystko udokumentowane

nie ten, kto czuje się pokrzywdzony, bo inni są....

strony: [ 1 ][ 2 ]