Warto poczytać i pomyśleć: kto z dyrektorów może cieszyć się z takiego poparcia?

http://www.portel.pl/artykul.php3?i=37102

http://www.info.elblag.pl/5,14929,Zmiana-na-stanowisku-dyrektora-II-Ogolniaka-Sa-protesty.html

http://www.portel.pl/artykul.php3?i=37102

http://www.elblag24.pl/elblag,popieraja_andrzeja_korpackiego,22007,0,0,0.html

http://www.elblag24.pl/elblag,radni_popieraja_andrzeja_korpackiego_-_akt,22023,0,0,0.html

http://www.2lo.elblag.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=238&Itemid=54

Ciekwe, jak postąpi Prezydent Elbląga? Wiadome jest, co będzie gdy podpisze nominacje nowego dyrektora, ale czy może nie podpisać i co wtedy?

mysle,ze protestujacy maja świadomośc tego, ze jesli nie ma podstaw do uniewaznienia konkursu zostaje im jedynie liczyc na to, że owa "presja" odniesie pozytywny , co do rezultatu skutek

swoja droga, znam kilka takich sytuacji, gdy protestowali rodzice, uczniowie, wszyscy niemal...w pierwszym miesiacu 300 osób, w drugim 250, w ...czwartym 15...a potem juz ludzie dali sobie spokój

jesli prezydent i "wygrany" przetrzymają ...hm...mysle,ze tak z 5 mies. - to wszystko sie uspokoi i bedzie tak jak postanowił wynik konkursu

A może zaskarżenie decyzji, wniosek o jej uchylenie przez wojewodę? Z ważnych społecznie przyczyn???

Nauczyciele nie powinni - czemu?

dyrlo, nie przesadzaj

dyrektor ten sam ale wladza sie zmienia, jak jest trynd do organizowania konkursów to organizują, wcale nie musi to byc zwiazane z opinia na temat dyrektora

ano tak, Adaa  zapomniałam, że tak mogło być.

Więc dodam, jeśli władza ta sama co na poprzednim konkursie i ogłaszają konkurs to ... itd:-)

1. Fredi - powody  są wystarczające, ale do czego? żeby nic nie robić czy żeby działać, bo nie rozumiem.

2. W Elblągu, jak czytam na forach internetowych, konkursy ogłaszają za każdym razem ;)

Ważniejsze: czy można się jakoś odwołać, w jaki sposób i do kogo?

ps: dzięki za wszystkie odpowiedzi, wszystkim :)

No i odwołać to się może kandydat a nie nauczyciele, nie rodzice, nie młodzież, nie radni ..

a wyczytałam, że dyrektor przyjął wynik i zaskoczony jest medialnym rozgłosem, ma facet klasę, przyjął z godnością... a teraz taki hałas

A może ktoś słyszał o podobnym przypadku ze "szczęśliwym" zakończeniem (dla "starego" dyrektora:)))

Dyrektor faktycznie, jak napisano, przyjął wynik i ma klasę, lecz nauczyciele, uczniowie i rodzice chcieliby Go mieć dalej jako szefa. Swoją drogą - nawet Radni, i to bez względu na przynależność partyjną, zastanawiają się czemu.... pomijając podłoże polityczne to miło mieć takie wsparcie i tak oddanych ludzi :)

Życzę nam wszystkim takiego poparcia, choć czasem....

U nas praworządność jest i nie słyszałam w pobliżu o takim przypadku.

Grzegorz, a skąd Ty wiesz co będzie "szczęśliwym" zakończeniem dla tego dyrektora?

czasem "szczesliwe" rozwiązanie to zupełnie coś innego niż na poczatku myślimy

---

radni zaś niech się nie zastanawiają "czemu" tylko niech pomyslka choć raz czy konkursy co rok "bo tak" albo "żeby ruch był" to głupota

jest jeszcze jedno bezmyślne złudzenie - że to demokracja, bo co 5 lat ktoś inny moze sobie podyrektorować;-)

a to oznacza że jakby robić konkursy co pół roku to demokracja by wzrosła 10-krotnie

z oczywistym zyskiem dla jakości pracy szkoły

Taki dyrektor powinien zostać, po co zmieniać takiego dyrektora, to absurd!

Tak absurdalne mamy czasem przepisy, ze zamiast ułatwiać życie to je utrudniają.

Zyczylabym sobie takiego dyrka..ale mozna tylko jak narazie pomarzyć!

Fredi a jakie wg Ciebie są wystarczające powody aby dyrek zostal ?

Może wygrany (czytaj sfingowany ) konkurs ? co ?

nie zatrzymują się - to wie każdy dyrektor "z przeszłością"

do stałych fragmentów gry w zawodzie dyrektora jest przestanie być czasem dyrektorem

do nastepnego razu

pociag zaiste odjechał tam - myślę podobnie jak fredi o tym

--

pamiętać nalezy jednak uprawiając ten zawód słowa Admirała Gawreckiego: "jesli jesteś dobry - wypłyniesz". Nieraz te słowa mi przyswiecały - i łudzę się iż moja droga zawodowa to ilustracja tej zasady (łudzę co do mej "dobrości" bo zasada działa;-)

znam kilka takich karier - ilustracji

lubię je poznawać, a niektóe sa naprawdę budujące

przez rok byłem takim dyrkiem z woli ludu - nie było źle, ale komfortowo też nie

drugi konkurs był już lepiej zorganizowany i jego wynik był nieodwołalny

Wola ludu wazniejsza niż wola OP.

Dyrektor nie jest dla OP ale jest dla ludu przecież.

Niech w końcu zacznie być normalnie w moim kraju.

miałam na myśli prawo

a nie logikę

bo te dwie rzeczy niezbyt często współgrają

wygra ten kto ma lepszą wizję i gadane

Dodam i plecy

po doświadczeniach sporo wcześniejszych w moim mieście widzę, ze dyrek raczej dla wygody op jest wybierany czesto

w podobnej sytuacji dwa lata temu u nas nic nauczyciele i rodzice nie wywalczyli

Jeszcze walkę podejmują rodzice w przyszłym tygodniu, a i drogę do posła odnaleźli..  Naprawdę szkoda młodzieży, w zyciu nie słyszałem by licealiści tak stanęli murem za kimś ze szkoły... za nauczycielem czy dyrektorem, to ewenement na skalę kraju

cieszyc sie za bardzo nie ma z czego- takie sytacje nie pomagają nikomu

na szukanie dojśc do posłow raczej za późno juz

prezydent tez właściwie wyjscia nie ma-bo ni może nie powołać kandydata

nie zazdroszczę nikomu z bohaterów