Forum OSKKO - wątek

TEMAT: szkolne głupie wynalazki
strony: [ 1 ][ 2 ]
Karolina25-06-2009 09:31:27   [#51]

na mój nauczycielski gust to bardziej pasowałoby do wątku - głupie zachowania nauczycieli ;)

całkiem fajny wątek byłby też głupie zachowania dyrektora - bo rozumiem, że tu pastwicie się nad instytucjami: MEN, OP, KO - wiele więcej wynika z śmiesznych zachowań ludzi niż instytucji.

bosia25-06-2009 10:43:18   [#52]

yhmm....

głupie zachowania ludzi tyż może być

moje głupie zachowanie moje: walczyłam z nauczycielem o klucz od sali, okazało sie, że miałam dopiero następną lekcję

mam jeszcze kilka, ale to przy okazji

z siebie też czasami mogę sie pośmiać

kikka25-06-2009 15:07:53   [#53]

Owszem,owszem.Dyrektor też człowiek, Karolino, i też czasami głupio się zachowa.Miałam podobną sytuację jak Bosia- też o kucz walczyłam, tyle ze ja nie zauważyłam,że to już wtorek, a nie poniedziałek:) Ale chyba faktycznie nie do wątku o wynalazkach to pasuje.

Proszę o wybaczenie.

Karolina25-06-2009 15:26:22   [#54]

taka pomyłka to rzecz ludzka - nie dyrektorska ;) miałam na myśli dziwne zarządzenia, stare nawyki (mimo, że prawo już inne) i inne

dla przykładu: wpisywanie  w arkusze oceny z I pólrocza, mimo, że od wielu lat prawo tego nie wymaga; coll-owianie świadectw,

mam wiele innych ale z uwagi na czas urlopowy dam sobie spokój ;)

bosia25-06-2009 15:48:20   [#55]
moja księgowa jak głupoty robi (a robi czesto) i pytam skąd ten pomysł, to mówi: "bo zawsze tak było" (takie ma pp)
fredi25-06-2009 15:49:49   [#56]
to "zawsze tak było" to dobra podstawa prawna
fredi25-06-2009 15:59:27   [#57]
założyłem wątek, bo chciałem stworzyć katalog "głupich wynalazków" które istnieją, a nie są znane nawet straym wygom.
Nie chodziło mi o pomysły men itd, 3 strony samochwały itd. bo to są częste sprawy.

kiedy dowiedziałem się, że w dzienniku znikają wpisy bo nl użył najnowszego wynalazku
(można tą gumką idealnie wytrzeć wpis i dokonać nowego, po pewnym czasie ten wpis znika samoistnie)
(długopis z gumką- nie wiem jak to się fachowo nazywa) to się przestraszyłem innych wynalazków tego typu.

Myślę, że każdy się może zdziwić jeżeli po roku zobaczy czyste arkusze, chociaż wcześniej były wypełnione.

jak przeczytałem wątek o psie który zjadł protokoły z RP (po co pies w szkole, albo po co protokolarz w budzie) to założyłem wątek.
Okazało się, że jest mało "głupich wynalazków". (bo MEN itd to się nie liczy), a może tak jak ten znikający długopis wylezą za jakiś czas ?
bosia25-06-2009 16:15:10   [#58]

raczej znikną;-)

aleś się napisał-niesamowite

fredi25-06-2009 16:24:20   [#59]
i forum,
Nassssy25-06-2009 16:56:56   [#60]
do #54
właśnie postanowiliśmy wrócić do collowania świadectw (za dużo błędów w tych wydrukach było), i jeszcze wracamy do wypisywania arkuszy przez przedmiotowców.

Więc dodam:
Uleganie komendom TRZEBA / NIE TRZEBA bez przemyślenia.
zgredek25-06-2009 17:17:49   [#61]
Nassssy - sprawdzać sobie możesz jak Ci się podoba - ale mazać na świadectwie jakichkolwiek literek to nie możesz;-)
AnJa25-06-2009 22:25:56   [#62]

Piottttrusiu- coffffki se możesz każde mieć alllle Ty- dyrek znaczy

więc swoich gupot nie przypisuj społeczności- bo nie postanowilismy,  nie wracamy...

Ty postanowiłeś, Ty wracasz

bosia25-06-2009 22:39:34   [#63]
myślisz, że do Piotrka tylko poczwórnymi literkami wypada mówić?
AnJa25-06-2009 22:43:22   [#64]
spółgłoskami
bosia25-06-2009 22:44:23   [#65]
ale bez syczenia?
kikka26-06-2009 12:41:24   [#66]

W poprzedniej szkole, w której pracowałam:

Zamek do pokoju nauczycielskiego: od strony korytarza tzw.gałka, która była nieruchoma, nie obracała się, aby nie można było od tej strony otwierać drzwi bez klucza. Miało to zapobiegać przeszkadzaniu nauczycielom w ich zasłużonym odpoczynku przez uczniów w czasie przerwy. Wynalazek przetrwał ok.miesiąca, bo nauczyciele klucze gubili, zostawiali w klasach albo w domu i potem sami dobijali się na każdej przerwie do pokoju nauczycielskiego. A kolegom siedzącym wygodnie na krzesłach i popijających kawę nie chciało się co minutę wstawać i otwierać drzwi od wewnątrz zapominalskim . I tak niektórzy wystawali pod pokojem (ku uciesze dzieciaków) nawet pół przerwy:)) 

Fredi, może być? :))

jarzębina26-06-2009 15:07:31   [#67]
U mnie w szkole tak jest. Bardzo sobie chwalimy tą gałkę. Gdy jej nie było, wszyscy mogli wejść do pokoju. Ginęły nam owoce, słodkie bułki, kawa. Widocznie to kwestia środowiska w którym się pracuje. U nas wszystko trzeba u d... zamykać.
fredi26-06-2009 16:19:32   [#68]
Gałka jest niezbędna.
Dyrektor jak beknie za słabą ochronę danych osobowych (dzienniki) to to zrozumie.
bosia26-06-2009 16:53:56   [#69]

u nas też jest ta gałka-od dwóch lat

nauczyciele dostali klucze na smyczach

 

eny26-06-2009 17:15:55   [#70]
no co wy z gałkami:-)))))))))))
U nas jest zamek szyfrowy i każdy nauczyciel zna (dopóki nie zapomni) kod i sam se wstukuje. A jak zapomni to zawsze może lecieć do pani portierki aby mu przypomniała;-)))
Ot mechanizacja;)))
dyrlo26-06-2009 17:16:26   [#71]
Pracuję w trzeciej już placówce (ponad .... lat) i we wszystkich szkołach w których pracowałam "gałki" były.
dyrlo26-06-2009 17:17:14   [#72]

eny :-))))))))))))))))))

 Natomiast w obecnej szkole oprócz "gałki"  każdy ma klucz do swojej szafki. Ale ja mam w sejfie ich zapasy bo gubią, dorabiać muszą sobie na swój koszt. W starych szafkach zamkniętych na klucz (który komuś kiedyś zginął) znalazłam przy remoncie rzutnik odpisany ze stanu z powodu "kradzieży"

 


post został zmieniony: 26-06-2009 17:19:53
Adaa26-06-2009 17:18:08   [#73]

a ja sobie nie wyobrazam bym miała jakies gałki

u mnie uczniowie wchodza do pokoju nauczycielskiego bez żadnych problemów

ale może sp nie jest jeszcze tak zdemoralizowana by kraśc słodkie bulki;-)

bosia26-06-2009 17:21:53   [#74]

mam też zaoczne

praca w soboty, trchę inny system-nie ma dzwonków

mniej ludzi w szkole, ale przychodzą różne osoby

z takim zamykaniem jest wtedy bezpiecznie-dla dokumentacji, kradzieży nie było

 

eny26-06-2009 17:24:52   [#75]
bosia popieram bo to głównie o dziennik i inne "teczki" chodzi
malgala26-06-2009 17:25:34   [#76]
u nas sp i gimnazjum i też gałek nie ma a drzwi często nawet szeroko otwarte

bułki i inne słodkości nie giną :))
AnJa26-06-2009 17:48:51   [#77]

nigdy ni było zadnych gałek

w obecnej nawet chyba klucza nie ma- a na pewno zamykany nie jest

jerzyk26-06-2009 18:53:11   [#78]
hmm.... anja, a wszyscy już wiedzą że Ty pokoj nauczycielski już masz? ;-)
fredi26-06-2009 21:28:42   [#79]
Fajne takie ogłoszenia:
Moja dokumentacja nie jest zabezpieczona.
AnJa26-06-2009 21:55:33   [#80]

większość uczniów wie

co do nauczycieli- rożnie

jaka dokumentacja?

kikka29-06-2009 06:49:33   [#81]
Ale gałkowy temat się rozwinął, nie było mnie przez weekend. Czytając myślę sobie ,że to od specyfiki środowiska chyba zależy. W SP gałki są niemożliwe- maluchy mają tyle problemów  i strasznie ważnych pytań do swoich pań, że byłoby to okrutne zamykać się im przed nosem. Prostsze jest zamykanie dzienników w szafce pod koniec dnia. Nawet na gałkę :)
Marek Pleśniar29-06-2009 07:27:00   [#82]

pokój nauczycielski jest jedynym pomieszczeniem socjalnym i "konsultacyjnym" nauczycieli - panie się tam malują, piją kawę, rozmawiają na różne tematy, w tym o uczniach i nie jest to miejsce dla uczniów zbyt dobre

(choć czasem dyrektorując miałem ochote zaprosić kilka wycieczek uczniowskich by zajrzały paniom do szafek;-)  - gdzieś ten nauczyciel musi mieć kąt, gdzie ma pójść w spokoju wypić kawę - żeby nie oszaleć od szkolnego mętliku.  Wymaga tego zwykła higiena psychiczna

 

dlatego nie przesadzałbym z tym zapraszaniem wszędzie naszych milusińskich

niech pan/i dyrektor też udostepni gabinet "bezgałkowo"

Marek Pleśniar29-06-2009 07:30:31   [#83]

dodam - w tych wychwalanych "szkołach zachodnich" tendencja jest raczej odwrotna: nie tyle uczniowie się przewijają przez pokoje nauczycielskie co nauczyciele dłużej są w klasie ze swoimi uczniami - są im tam dostępni

Gusia29-06-2009 08:38:14   [#84]
u nas gałek nie ma (jest klamka i kluczyk) i uczniowie sami nie wchodzą, jednakże gdy zabrzmi dzwonek wraz z nim "puk, puk" - najgorsza jest 20 - minutówka (jak się akurat ma wolną)
kikka29-06-2009 09:09:37   [#85]
Uczniów trzeba wychowywać. Muszą umieć zapukać,poczekać na "proszę", a najpierw zadać sobie pytanie, czy ich problem jest naprawde tak niecierpiący zwłoki. Fakt, czasami to tylko im się wydaje taki pilny:) Z maluchami gałka się nie sprawdzi. Myślę ,że w SP lepiej zamykać dokumeny, niż nauczycieli.
Agnieszka z Krakowa29-06-2009 13:54:19   [#86]
Właśnie w SP ta gałka uratowała mnie chyba od obłędu. Naprawdę dwa razy w ciągu dnia na 10 minut muszę odpocząć od odpowiadania na 7 pytań zadawanych jednocześnie...
AnJa29-06-2009 14:06:04   [#87]
W przypadku podstawówek na to proszę to sie długo poczeka raczej- ze względu na warunki akustyczne panujace w takich szkołach na przerwach.
malgala29-06-2009 14:19:32   [#88]
u nas wejście do pokoju nauczycielskiego z małego korytarzyka

uczniowie bez wyraźnej potrzeby nie wchodzą, nawet ci najmłodsi

wiedzą, że bieżące problemy nauczycielowi dyżurującemu zgłaszać należy, a pozostałe mogą chwilę zaczekać

drzwi często otwarte, bo obok kącik kuchenny mamy a hałas też nie jest u nas zbyt wielki

da się chwilę odpocząć
dyrlo29-06-2009 14:31:25   [#89]
Odbiór świadectw z OKE w dniu, w którym należy wydać je absolwentom.
bosia29-06-2009 18:18:06   [#90]

upoważnienie dla wicedyrektora do oddawania prac maturalnych, odbioru zadań, odbioru swiadectw maturalnych

mimo, że został powołany na zastępcę przewodniczącego

to po kiego to powołanie?

fredi29-06-2009 19:01:45   [#91]
odbiór był dzisiaj, jutro wydawanie absolwentom
bosia29-06-2009 19:24:09   [#92]
dyrlo napisała, że ma dopiero jutro
dyrlo29-06-2009 20:14:58   [#93]

Jutro!!! czyli 30 czerwca 2009 odbieram świadectwa!!!!

fredi ciesz się, u nas jutro.

Dodam, że nie na miejscu - trzeba po nie pojechać osobiście.


post został zmieniony: 29-06-2009 20:15:58
dorota s p29-06-2009 22:12:40   [#94]
U nas tez odbiór jutro! Trzeba dojechac do delegatury,  odstać w kolejce, wrócić i rozdac czekającym . Obłęd -zaplanowane jest to na 13 , ale różnie bywało. Zazdroszczę wszystkim tym którzy znają wyniki juz dziś.
dyrlo30-06-2009 11:55:59   [#95]
Już nikomu niczego nie zazdroszczę :-))))))))))))
fredi30-06-2009 19:22:01   [#96]
żeby ucznia młodocianego przyjąć do szkoły to trzeba otrzymać umowę o pracę.
żeby mógł podpisać umowę o pracę (cukiernik, sprzedawca, piekarz) musi mieć badania z SANEPIDU , które kosztują 80 zł. Żeby zrobić te badania za darmo trzeba być uczniem (mieć zaświadczenie, że jest się uczniem)
nina04-07-2009 22:00:20   [#97]
I jeszcze kopia świadectwa ukończenia gimnazjum  do spisania umowy potrzebna.
post został zmieniony: 04-07-2009 22:01:56

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]