Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dodatkowa godzina do pensum
strony: [ 1 ][ 2 ]
Dragon18-05-2009 22:26:26   [#51]
Art. 42. 1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.

A ja tam to czytam inaczej.
Jako wyznanie braku wiary. :-))

No bo jak mi jakiś nauczyciel pitoli, że pracuje 60 godzin tygodniowo, to mówię to samo: "To niemożliwe - nie wciskaj mi kitu - nie możesz tyle czasu poświęcać na pracę w szkole.

:-))
madaszka18-05-2009 22:30:40   [#52]
A tak na serio:

Czas pracy nauczyciela - do 40 godzin na tydzień
Przepisy Karty Nauczyciela nie przewidują odrębnych i szczególnych rozwiązań prawnych w zakresie czasu pracy nauczycieli w sytuacji realizacji zadań szkoły w formach innych niż realizowane w warunkach szkolnych. W związku z powyższym, w pełni stosuje się podczas wypełniania tych zadań przepisy dotyczące norm czasu pracy nauczycieli. Potwierdza to stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień, rozłożonych na 5 dni pracy. W ramach czasu pracy i ustalonego wynagrodzenia dla potencjalnie takiego czasu pracy nauczyciel jest obowiązany do realizacji następujących zadań:

* zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, prowadzonych bezpośrednio z uczniami albo na ich rzecz, w wymiarze określonym w art. 42 ust. 3 Karty Nauczyciela lub ustalonym na podstawie art. 42 ust. 4a albo ust. 7 Karty Nauczyciela (pensum),
* innych czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły, ze szczególnym uwzględnieniem zajęć opiekuńczych i wychowawczych wynikających z potrzeb i zainteresowań uczniów,
* zajęć i czynności związanych z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym.

Czas pracy nauczyciela nie ogranicza się wyłącznie do realizacji godzin pensum, ale obejmuje 40-godzinny tygodniowy wymiar. Mając na uwadze szeroki zakres działań edukacyjnych, a także ich zróżnicowanie w zależności od typów i rodzajów szkół, ustawodawca świadomie nie zdefiniował katalogu zajęć ani czasu ich realizacji. Stąd zajęcia, które nauczyciel realizuje poza obowiązkowym pensum, w tym np. koła zainteresowań, przygotowanie uczniów do olimpiad przedmiotowych, udział w zawodach sportowych, wycieczkach szkolnych należy uznać za zajęcia wykonywane w ramach innych czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły. Szczegółowa organizacja tych zajęć jest zdeterminowana postanowieniami statutu szkoły. Ponadto należy zwrócić uwagę, że nauczyciel otrzymuje pierwszego dnia każdego miesiąca - niejako zaliczkowo - wynagrodzenie. Jest to wynagrodzenie za realizację nie pensum, ale 40-godzinnego tygodnia pracy.

4. Dla nauczyciela nie ma nadgodzin
Jak wynika ze stanowiska Ministerstwa Edukacji Narodowej, ograniczając wymiar czasu pracy nauczyciela do 40 godzin tygodniowo, rozłożonych na 5 dni pracy, Karta Nauczyciela nie upoważnia pracodawcy - dyrektora szkoły do powołania dodatkowych obciążeń dla nauczyciela w zakresie wskazanego czasu pracy. Odrębnie niż w Kodeksie pracy nie jest tu też dopuszczalne powołanie godzin nadliczbowych. Czas pracy nauczyciela w okresie tygodniowym podlega również innym ograniczeniom. Ustawodawca nakłada bowiem obowiązek pracy w ciągu 5 dni tygodnia, nie przewidując w tym względzie okresu rozliczeniowego (dyrektor szkoły może ustalić 4-dniowy tydzień pracy wyłącznie nauczycielom dokształcającym się, wykonującym inne ważne społecznie zadania lub jeżeli to wynika z organizacji pracy w szkole). Ustawodawca, skutecznie regulując tę kwestię, nie dopuszcza równocześnie odstępstwa od zasady. Ustalony dla nauczyciela 5-dniowy tydzień pracy może ulec skróceniu w zasadzie tylko wtedy, gdy w dzień roboczy dla nauczyciela przypada święto określone w ustawie o dniach wolnych od pracy.
5. Za pracę w trakcie wycieczki - ani wynagrodzenie, ani dzień wolny
W stosunku do nauczycieli realizujących zadania w szkołach i placówkach podlegających przepisom o organizacji roku szkolnego (tzw. feryjnych) nie mają, co do zasady, zastosowania przepisy art. 42c ust 3 Karty Nauczyciela, dotyczące wykonywania zadań w dniu wolnym od pracy. Rozstrzygające w tym względzie są przepisy dotyczące obowiązku 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciela, realizowanego w ciągu 5 dni oraz organizacji i sposobu realizacji planów nauczania przez szkołę (od poniedziałku do piątku). Odpowiednio, nauczyciel uczestniczący w wycieczce nie może być skutecznie przez pracodawcę zobowiązany do realizowania zadań w związku z wykonywanymi obowiązkami w ramach zawartego stosunku pracy w soboty i niedziele. Nauczyciel szkoły „feryjnej” z uwagi na 5-dniowy tydzień pracy nie ma też faktycznej możliwości odebrania dnia wolnego bez uszczerbku dla szkoły i uczniów. Z oczywistych względów nie istnieje w takim przypadku możliwość naliczania jakichkolwiek godzin ponadwymiarowych, nie są bowiem spełnione przesłanki do powołania takich godzin. Stosownie do przepisów Karty Nauczyciela nauczyciel może być zobowiązany do odpłatnej pracy w godzinach ponadwymiarowych zgodnie z posiadaną specjalnością tylko w szczególnych wypadkach, podyktowanych koniecznością realizacji programu nauczania lub zapewnienia opieki w placówkach opiekuńczo - wychowawczych. Przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Powołane przepisy definiują w praktyce zakres podmiotowy godzin ponadwymiarowych oraz sytuują je w szkołach wyłącznie jako godziny wynikające z realizacji planów nauczania. Powyższe potwierdza stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej.
6. Wycieczka w sobotę - za zgodą rodziców, uczniów i nauczyciela
Odnosząc powyższe do organizacji wycieczek szkolnych należy podkreślić, że nie ma przesłanek, potrzeby, obowiązku ani uzasadnienia dla rozszerzania okresu wykonywania zajęć na dni ustawowo wolne od pracy (soboty - niedziele). Dotyczy to zarówno nauczycieli, jak i uczniów. Takie działania organizacyjne nie mogą w konsekwencji nieść dodatkowych, obligatoryjnych skutków organizacyjnych lub prawno-finansowych dla pracodawcy, nauczycieli czy uczniów. Zgodnie ze stanowiskiem MEN ewentualna możliwość organizowania wycieczek szkolnych w soboty i niedziele wymagałaby zgody rodziców, uczniów i organu prowadzącego szkołę, a wynikające z powyższego dodatkowe obowiązki związane z opieką nad tymi uczniami powinny zostać uregulowane z nauczycielami (lub innymi osobami uprzednio zatwierdzonymi przez dyrektora) w formach prawnych niezależnych od obowiązków wynikających ze stosunku pracy (np. umowy cywilnoprawne).

http://www.portalkadrowy.pl/?iid=161958&doc_id=178736
nero18-05-2009 22:37:57   [#53]
A jeśli ktoś pracuje w dwóch szkołach i ma po 9 godzin dziennie ..w sumie ?to moze
dyrsp19-05-2009 08:26:44   [#54]
Czy nauczyciele pracujący w odzdziałach przedszkolnych w SP (6-latki) maja obowiązek realizowania tej dodatkowej godz.z KN?
DYREK19-05-2009 09:00:48   [#55]

Nauczyciel zatrudniony w oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej nie ma obowiązku prowadzenia zajęć opieki świetlicowej lub zajęć w ramach godzin do dyspozycji dyrektora według zmienionej ostatnio Karty Nauczyciela – orzekło Ministerstwo Edukacji Narodowej.

tu opinia men:

http://www.men.gov.pl/images/docs/opinia07052009.pdf

możliwe19-05-2009 09:38:10   [#56]

#55..Dyrek wiedziałeś , co znaleźć :) Wielu nauczycieli ucieszy się.

To upychanie na siłę nauczycieli w świetlicy wynika z paniki przed rokiem 2010/11 :), kiedy to w szkołach pojawi się podwójna liczba pierwszaków. Rodzice trzęsa siie nad 7- latkami, a sześciolatki są bardziej  niezaradne - stąd będą  ich bardziej bronić i uważniej przyglądać się warunkom , jakie szkoła im zapewnia.

Tutaj dochodzimy do mozliwości jakie daje art .42 ust2,pkt2. :)

W ramach tych godzin maja być realizowane np. kółka zainteresowań, zajęcia świetlicowe itd. Praktykowane jest niedpłatne prowadzenie kółek, ale dotychczas robili to chętni ...(tak to ujmijmy). Teraz zobligowani będa wszyscy nauczyciele. Tu pojawia sie mozliwość kombinacji i wprowadzenia większej ilości godzin dodatkowych. Jak dyrektor zapisze- czy przydzielone są godziny, czy nauczyciel sam chęć szerzenia oświaty wyraził - kto to sprawdzi?

Ważne, że można ludzi eksploatować omijając przepisy, bo tam gdzie ich nie ma niektórzy robią to od dawna (świetlica, biblioteka, pedagog).

Sprawa interpretacji ilości godzin 52 czy 36 nie będzie w sumie mieć znaczenia. Znaczenie będzie miało, kim jest dyrektor: czy bardzo zalezy mu na nagrodzie za oszczędności, czy przepisy służą mu do manipulowania pracownikami i jak układa mu sie współpraca z OP.

Miłego dnia

ktosia19-05-2009 10:25:01   [#57]
możliwe
trafnie to ujęłaś(-ąłeś), "eksploatować ludzi"....
a co, jeśli pedagog ma już 30-godzinne pensum, czy będzie pracował 31, potem 32 godziny (oczywiście zegarowe)?
a jeśli się zechce dokształcać, wyjeżdżać na studia podyplomowe, plus wszystkie przydzielone dodatkowe obowiązki ... toż to przekroczy 40 godz. tygodniowo!
Dragon19-05-2009 10:42:04   [#58]
No ... a jak jeszcze zechce sobie na koncerty rockowe jeździć - plus wszystkie przydzielone dodatkowe obowiązki ... to dopiero przekroczy!

Nie należy mylić inwestycji w siebie (dokształty różne) z obowiązkami służbowymi.
Pracodawca może wyjść naprzeciw pracownikowi i ułatwić mu takie inwestowanie w siebie - może nawet urlopów różnych udzielić, ułożyć "ciaśniej" plan lekcji - ale nie jest to obowiązek pracodawcy i nie jest częścią świadczenia pracy przez pracownika.

Ale wiadomo - dyrektorzy to ogólnie oszczędne dranie są. :-))
możliwe19-05-2009 11:48:32   [#59]

# 57

Biorąc liczne godziny, dobrze płatne z  europejskiego programu WSE nauczyciele wykazali sie dużą rezerwą niewykorzystanych mocy. Dadza radę.

#58

Koncert.

Kto gra, gdzie, kiedy? - Szukam rozrzutnego  dyrektora . Może być drań:)

AnJa19-05-2009 12:37:04   [#60]
chyba ja jestem trochę rozrzutny

nie oszczedzam na sobie z bardzo
ktosia19-05-2009 13:11:37   [#61]
do #59
jasne, dodatkowa korzyść z faktu, że nie będzie im państwo musiało wypłacać emerytury po takiej "eksploatacji"..
możliwe19-05-2009 13:26:20   [#62]

AnJa - i tak to słowo pisane może byc róznie rozumiane i z korzyścią dla siebie rozumiane. Wprowadzam aneks : przez pojęcie "rozrzutny" należy rozumiec hojność na rzecz osoby drugiej

Ktosia -  cokolwiek nie zrobisz - ktoś zyska ktoś straci. Może też być, że ktoś będzie zadowolony, a ktoż będzie miał spokojne sumienie ( ale wystarczy go nie używać ),

Ala19-05-2009 13:42:05   [#63]

czy ktoś to widzi czy nie, dyrektor musi działać w granicach prawa

więc może byście przestali demonizować?

ktosia19-05-2009 13:51:27   [#64]
właśnie to prawo przestaje mi się podobać..
najpierw rzucenie pedagogów szkolnych na żer op, potem jeszcze dowalenie im, jak i pozostałym, dodatkowej godziny (dwóch)...
nie wspominając o innych zmianach w KN
Ala19-05-2009 13:58:01   [#65]
nigdzie nie jest zapisane że prawo musi się podobać wszystkim
możliwe19-05-2009 14:09:08   [#66]

oczywiście, masz rację Alu.

Jak sobie przypominam, prawo ustanowiono aby pilnować czyichś tam interesów pod groźba kary. Jeżeli apetyty niektórych są rozpasane, prawo nie może im sie podobać.

Ktosia akurat pisze, że prawo jej się nie podoba, bo zapomniano o niej pisząc kolejne ustawy. 12 lat temu, zanim ją wykreślono, prawo  o niej mówiło i nic przeciw niemu nie miała. Teraz pedagog czuje sie pokrzywdzony. Czy on chce więcej? Wydaje mi się, że raczej chce wiedzieć ile może (pracować) , żeby nie okazała  się zbyt pazerną na pracę.

Nie wiem nic o pracy, którą wykonujesz, ale jednego jestem pewna - nie wiesz co to znaczy być zawieszoną między dobrą wolą a dobrym humorem dyrektora, bo to jedyna norma, która reguluje twoją pracę, jej ilość i zapłatę za nią.

 

AnJa19-05-2009 14:17:39   [#67]
"zawieszoną między dobrą wolą a dobrym humorem dyrektora, bo to jedyna norma, która reguluje twoją pracę, jej ilość i zapłatę za nią."

blekotu się Wacpani najadła czy innych halucynogenów?

bo bredzić zaczynasz, aż hadko słuchać
ktosia19-05-2009 14:27:29   [#68]
do #65
więc sama widzisz, mam prawo do "niepodobania"... :)
Ala, Ty z op?
AnJa19-05-2009 14:29:02   [#69]
wg mojej wiedzy- nie

ale na pewno zepsuta straszliwie przez świat zewnętrzny- bo nie zawsze pracowała w szkole
ktosia19-05-2009 14:30:44   [#70]
możliwe, przetłumacz swe słowa na polski:)
ankate19-05-2009 14:33:07   [#71]

Ktosiu, może w wolnej  zerknij w szczególności na pensa ;-)

http://biurose.sejm.gov.pl/teksty_pdf_96/i-399.pdf

ktosia19-05-2009 14:35:15   [#72]
mam prawo do "niepodobania", jest wolność poglądów...
jasne, że podlegam temu niedoskonałemu prawu.
ktosia19-05-2009 14:47:05   [#73]
ankate
dzięki, jak możesz, to jeszcze wrzuć link z płacami w UE
możliwe19-05-2009 14:47:54   [#74]

 

które słowa mam na polski przetłumaczyć?

AnJa- czemu mnie rzezasz? Miałeś sie odnieśc do aneksu, a Ty mi świat bez problemów podsuwasz.

Fakt, że niebyt zgrabnie wpisał mi sie tekst, ale czas...

Czy jeżeli w jednej szkole stosuje sie do usunietych norm z braku nowych i etet jest liczony  np. powyżej 280 uczniów-  etat pedagoga i proporcjonalnie do wzrostu liczby uczniów w szkole, zwiększa się liczbę godzin etatu i płaci sie pedagogowi za zastępstwa ( ma podyplomówkę) jako nadgodziny, bo przez 20 godzin ma swoje zadania, a w innej szkole pedagog musi pracować w ramach 1/2 etetu z 600 uczniami i w ramach tego 1/2 etatu ma chodzić na zastępstwa tniepłatne " bo przecież nic nie robi, czasmi z dziecmi o głupotach porozmawia" = to to jest równe  traktowanie pracownika? Nie od dobrej woli dyrektora i jego humoru- bo zamiast pedagoga tak może potraktować jeszcze  n. świetlicy, bibliotekarza i ewentualnie sekretarkę, ale ta mu może coś do kawy dosypać, więc lepiej ją szanować.

czy bezpodstawny jest tutaj w drugim przypadku brak miłości do prawa? praw, którego niema, albo - istnieje dla wybranch. To się też jakoś nazywa.

 W sumie,  w tym wszystkim trudno zachowac zdrowy rozsądek.

 

 

ktosia19-05-2009 15:01:19   [#75]
możliwe, przecież wysokość pensum pedagoga ustala op (i to mi się właśnie nie podoba, powinno być - jak dawniej - w tabeli w KN), a nie dyrektor...
możliwe19-05-2009 15:03:53   [#76]

Nie wydaje mi się, żeby ta dyskusja okazała sieowocna. najwyżej komus wyda się, że wreszcie wyżalił się do śiata i ktos mu współczuje, ale niczyja sytuacja nie zmieni się. Ktoś na kogos w końcu sie obrazi, komuś będzie przykro.

Mnie już jest przykro, bo strzeliłam z pośpiechu jakieś orty i na żaden kocert sie nie załapię. :)

Pocieszające jest jednak jedno - są miejsca, gdzie ludzie przychodzą z zadowoleniem do pracy i robią to, co do nich należy, bo ktoś traktuje ich jak ludzi, partnerów w pracy. Dzięki  ich wspólnym, zgdodnym działoniom wyrośnie sporo nie pokręconych dzieci.

Ale żeby to było zaraźliwe- nie wierzę.

ktosia19-05-2009 15:04:07   [#77]
no i zwiększając pensum pedagoga op wcale nie zwiększa mu płacy.. to tak dla jasności..
ktosia19-05-2009 15:06:23   [#78]
możliwe
a co rozumiesz przez owocną dyskusję?
możliwe19-05-2009 15:07:02   [#79]
uf...........co to sie popisało i jakie to nowe! wszystko prez ten koncert czyli Dragona
możliwe19-05-2009 15:10:55   [#80]

owocna dyskusja: jeżeli z niej plony mozna zebrać-> dochodzi się do konstruktywnych, zgodnych wniosków (consensus) co z kolei  powoduje  działania, które mają na celu wprowadzenie w życie ustalonych wniosków.

Może być?

ktosia19-05-2009 15:11:12   [#81]
kurde, nie nadążam, coś ze mną nie tak?
możliwe19-05-2009 15:12:30   [#82]

:)

zaczniemy od początku?

ktosia19-05-2009 15:13:05   [#83]
a sama wymiana poglądów Cię nie satysfakcjonuje?
mnie tak:)
możliwe19-05-2009 15:14:00   [#84]

ba............

:)

możliwe19-05-2009 15:18:07   [#85]
znam kogoś, kto z satysfakcją od podobno 45 lat dyskutuje ze wszystkimi, że on wybuduje dom. Gdy wybuduje, to pokaże tym wszystkim nieudacznikom, którzy juz domy wybudowali  (takie nic niewarte),  jak ma wygladać dom. :)
ktosia19-05-2009 15:18:53   [#86]
nie mam parcia na uzyskanie consensusu, cenię różnorodność...
możliwe19-05-2009 15:23:06   [#87]

:)

ja Ciebie popieram i każdego białego murzynka w tym kraju- z własnego egoizmu- nie wiem jaki los mam na jutro zapisany  :)

ktosia19-05-2009 15:28:44   [#88]
nie czuję się "białym murzynkiem"!!!
nie zabiegam też o żadne poparcie...
możliwe19-05-2009 15:33:04   [#89]

czyli problem przestał istnieć - jest świetnie i wszyscy sa zadowoleni.:)

 

ktosia19-05-2009 15:35:22   [#90]
problem...?
a jaki problem??

idę do sensownych zajęć...
fredi20-05-2009 06:16:41   [#93]
wycieczki w soboty ?
nie ?
zuas2307-07-2009 18:18:09   [#94]
Witam serdecznie :)  reasumując Wasze wypowiedzi  ..czy dobrze rozumiem że nauczycil oddziału przedszkolgego w szkole nie ma dodatkowej godziny wynikającej z art. 42 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. KN , pozdrawiam słonecznie
hania08-07-2009 15:34:12   [#95]
nie ma...

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]