Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Sprawozdania z realizacji podstawy programowej
strony: [ 1 ][ 2 ]
warjun18-03-2009 20:48:59   [#01]
Witam! Czy dyrektor ma prawo zażądać sprawozdań z realizacji podstawy programowej za poprzedni semestr? Powołuje sie na priorytety lubelskiego kuratora. I rzeczywiście nauczyciele o tych priorytetach wiedzieli we wrześniu ale nie wiedzieli ze będą musieli z realizacji podstawy pisać sprawozdania i to jeszcze w takiej formie jak się żąda. Nauczyciel wg tych żądań powinien analizować każdy sprawdzian pod kątem sprawdzanych treści z podstawy i wskazywać stopień realizacji umiejętności. Musi wiec tworzyć kartoteki do sprawdziany. I można by sie z tym pogodzić gdyby nie fakt że wymaga sie od nauczycieli żeby to zrobili wstecz za pierwszy semestr!!!

Proszę napiszcie co o tym sadzićie! Czy w waszych szkołach też są takie wymysły?
Bazia18-03-2009 21:00:19   [#02]
Kartotekę do jednego sprawdzianu to OKE ze sztabem ludzi robi :))
warjun18-03-2009 21:05:05   [#03]
Więc co o tym myślisz????
Paula18-03-2009 21:19:02   [#04]
Ale kto żąda ? KO od nauczycieli?, to dyrektor nadzoruje realizację podstawy programowej i Jego powinni zapytać jak to robi.
A jeżeli to robi, wybór sposobu diagnozy stopnia realizacji pp leży w jego gestii.
beera18-03-2009 21:22:12   [#05]

Pola - trochę sobie zaprzeczasz, bo jeśli jest sprawą dyrektora jak on nadzoruje, to on moze zażadać tych sprawozdań - bo własnie w ten sposób nadzoruje;)

 

Bazia18-03-2009 21:30:40   [#06]
Napisałabym sprawozdanie tak:
 klasa  data sprawdzianu sprawdzane treści z podstawy programowej  stopień opanowania dla klasy 
 Kl.  va                                         15 I 2009  

Liczby wymierne, dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie ułamków; zapisywanie ułamków zwykłych i wyrażeń dwumianowych w postaci liczb dziesiętnych; dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie liczb dziesiętnych;

 68%
 itd      

średnią z oceny klasy przełożyłabym na procenty

Paula18-03-2009 21:34:31   [#07]
Asiu ale wstecz z dokładna analizą ?
ixja518-03-2009 21:39:02   [#08]
KO lubelskie. My to robimy. Już zrobiliśmy za I semestr.
Nauczyciele w sprawozdaniach napisali jakie zagadnienia
z podstawy zrealizowali w tym semestrze,
jakie stosowali formy sprawdzania wiedzy i umiejętności,
czy wszyscy uczniowie opanowali treści zawarte w pp,
jakie osiągnęli efekty,jakie napotkali problemy,
wnioski i rekomendacje

Wcale to nie takie trudne, a dyrektorowi to pozwoli
monitorować realizację podstawy.
Nie da się tego zrobić analizując plany dydaktyczne
i wpisy w dziennikach.

Byłam na szkoleniu organizowanym przez KO.
Nam nikt nie mówił o tak dokładnej analizie sprawdzianów.
To widać w dzienniku. Piszemy ile było, czego dotyczyły.
beera18-03-2009 22:05:03   [#09]

Paula - ja nie piszę o sensie tego działania, tylko o uprawnieniach do zażądania sprawozdania.

No i trudno, żeby sprawozdania pisać z tego, co w przyszłości - zazwyczaj pisze się je z tego, co było wstecz:)

warjun19-03-2009 06:48:52   [#10]
Ze wszystkimi się zgadzam. Podana tabela jest sensowna i nie nastręcza dużych trudności. My dostaliśmy nieco inne dziś zamieszczę. Dziwi nasze grono jednak fakt że pod koniec marca musimy analizować sprawdziany z września. Jeżeli są prace pisemne to nie ma problemu ale gdy realizacja podstawy była sprawdzana podczas ćwiczeń i zadań praktycznych? np ze sztuki, informatyki, czytanie w niektórych przypadkach nie są robione sprawdziany pisemne! I gdybyśmy wiedzieli od września że takie sprawozdania będą to byśmy je robili na bieżąco.

ixja5 Jak sprawdzić jakie uczniowie osiągnęli efekty. Jakie narzędzia?

My mamy jeszcze w tabeli obok sprawdzanych treści napisać "osiągnięcia" Jak określić co osiągnęło 20 uczniów a co nie bez wnikliwej analizy sprawdzianu?

A wstecz jeżeli będę uwzględniał podział na grupy to będę miał około 16 oddziałów klasowych i około 20 sprawdzianów i kartkówek a gdzie inne metody sprawdzania?
np z informatyki gdzie sprawdzianów nie robię? i to wszystko wstecz od września!!!
AnJa19-03-2009 09:19:23   [#11]
nie neguję potrzeby anaizy tego co sie robi - jesli jest to analiza

nie znając szkół, w których pracujecie, pragmatyki postępowania z dokumentacją nie chcę i nie zamierzam czegokolwiek oceniać

w warunkach naszej szkoły tego typu sprawozdania byłyby tylko dodatkowym paierem nikomu i niczemu nie służącym

dla mnie nauczyciel jest fachowcem - i podstawę realizuje

wystawiając ocenę końcową stwierdza opanowanie tego co jest w podstawie na poziomie 1-6 u konkretnego ucznia - i to jest dla mnie wystarczające sprawozdanie

niezależnie od akapitu 2 za porażające uważam przyjęcie założenia, ze dowody realizacji podstawy z przedmiotu to wyniki sprawdzianów - jest to absolutnie niedopuszczalne z przedmiotów niewiedzowych, ale takze np. języków obcych, polskiego, wos, myslę że też porzadnie prowadzonych (z wykorzystaniem laboratorium) fizyki, chemii czy biologii
o projektach, jako człowiek miłosierny (acz bez przesady) nie wspomne

oczywiście widzę i zalety takich sprawdziano-sprawozdań - zmuszają one do pewnej refleksji na przyszłośc sprawdzianotwórcę - by zastanowić się , zanim sprawdzi, co sprawdzać zmierza i jak to ma się do podstawy

to oczywiście elementarz pomiaru - ale stwierdzenie, ze przecież wymaga to kartoteki, a takie robią sztaby fachowców jest tylko dowodem na to, jak ten elementarz mamy dalece nieopanowany

zreszta akurat nie jest to dla mnie niczym złym- z zachwytu nad pomiarem wyrosłem jakieś 10 lat temu
czesiak19-03-2009 09:54:10   [#12]
Bo u nas raz się wierzy w mądrość nauczyciela i ufa, że sobie we wszystkim poradzi. A innym razem rozwijamy system kontrolny w sposób nie do końca potrzebny.
Bazia19-03-2009 10:08:58   [#13]
to oczywiście elementarz pomiaru - ale stwierdzenie, ze przecież wymaga to kartoteki, a takie robią sztaby fachowców jest tylko dowodem na to, jak ten elementarz mamy dalece nieopanowany

AnJa, mógłbyś coś bliżej na ten temat? Kto ma nieopanowany pomiar?
AnJa19-03-2009 11:32:22   [#14]
ci, którzy robia jakikowiek sprawdzian bez kartoteki

w naszej szkole ok.połowy nauczycieli
Bazia19-03-2009 18:41:19   [#15]
Oj, AnJa ;) Zapytam bardzo matematycznie i pomiarowo: większa czy mniejsza połowa?
ankate19-03-2009 18:46:32   [#16]

Wiecie co,

dla mnie tegoroczny  priorytet związany z realizacją podstawy programowej ma jedną pozytywną stronę, a mianowicie zmusza nauczycieli do zapoznania się (hm...może...przypomnienia sobie) z podstawą programową :-), bo niektórzy już dawno zapomnieli co to jest, rzucając się w wir pracy dydaktycznej:-))) Tak że te wszystkie sprawozdanka, analizy, kartoteki myślę, że wyjdą kadrze pedagogicznej na zdrowie;-)

Ala19-03-2009 18:51:55   [#17]

a ile mogą sobie ponarzekać przy okazji ;-)

 

AnJa19-03-2009 18:54:38   [#18]

no, to ja gratuluję tym wszystkim, co rozumieją zapisy z pp z historii czy wos jako determinanty tego, co z dzieckiem zrobic trzeba w cyklu kształcenia

bo ja za ciemny na to jestem nieodmiennie jakoś od poczatków lat 90. - choć tzw.minimum to jeszcze troszkę łapałem

a nowa podstawa wymaga uruchomienia troszkę innych fragmentów mózgu- tak mi się przynajmniej wydaje, bo coś tam rozumiem

 

Bazia19-03-2009 19:02:03   [#19]
Może się uśmiechnij, jutro będzie lepiej :)))))))))))))))))))))))))))))))0
ankate19-03-2009 19:03:49   [#20]
nooo, bo i podstawa bardziej zrozumiała:-)
warjun19-03-2009 20:16:07   [#21]
Nikt nie napisał jednak Czy to rozsądne, albo może mądre zażądać sprawozdań w których opisywane by były sprawdziany za cały ubiegły semestr.
ankate19-03-2009 21:19:01   [#22]
baaardzo mądre, jakby nade mną wisiała wiztacja, to też bym zażądała ;-) ala na szczęście już po i moi już co mieli przeanalizować, to już przeanalizowali ;-)
AnJa19-03-2009 22:58:05   [#23]

własnie wisi

i własnie dlatego nie zażądam

zażądam, jak uwierze, że to cos da

skrzat19-03-2009 23:03:23   [#24]
nic nie da oczywiście:))
Floris19-03-2009 23:25:36   [#25]
Może da.
Może nie bedzie powtórki z zad. 33
Bo chyba o to chodziło w tych priorytetach.

Ja uczę m.in. w SP i teraz "na wariata" kończę pp z przyrody w kl 6.

Co było w klasie 4 i 5 wiem tylko z dziennika - uczę w obecnej szkole 1 rok.
A jak czegoś nie zrealiowano w kl 4 i 5 mimo, że temat zapisano ... oberwę ja ... no i dyr ...

Do dziś nie wiem, czy należy zrealizować całą pp do sprawdzianu.
"Ostrych" wyjaśnień w tej materii brak.
Asekuracyjnie próbuje zrealizować całą pp.

Nauczyciel ze świadomością i znajomością:
- terminu spr.,
- terminu zak. zaj.,
- inf., że spr obejmuje pp

:-)
skrzat19-03-2009 23:41:58   [#26]
Myślisz, Floris, że ktokolwiek zajrzy w te sprawozdania pod kątem sprawdzianu?? Szczerze wątpię.
Floris19-03-2009 23:50:57   [#27]
hmmm ... Jak spr. bedzie bez problemowy dla uczniów, to pewnie nie. :-)

A jak wyskoczy kolejne "zad. 33" to pewnie tak. :-(
Floris20-03-2009 00:05:46   [#28]
Takie sprawozdania to inf, że dyr ma nadzór nad pp - tak myślę.
Po co zbiera się inf o pracy dyr? Do oceny może też? Tak se gdybam.

Mnie kontroluje dyr - wypełniam czasem różne druki autorstwa dyr.
bywa, że nawet jakaś dyskusja się wywiąże :-) w sprawie owych druków :-)

Mnie ocenia dyr...
annamaria20-03-2009 12:32:57   [#29]
ja uważam , że jakiś rodzaj sprawozdawczości powinien być choćby dla ogólnego rozeznania dyra i innych n-li
AnJa20-03-2009 13:35:34   [#30]
jest taki rodzaj sprawozdawczości- nazywa sie dzienik lekcyjny
Bazia20-03-2009 16:13:15   [#31]

#21

W UoSO jest

Art. 39. 1. Dyrektor szkoły lub placówki w szczególności:

1) kieruje działalnością szkoły lub placówki i reprezentuje ją na zewnątrz;
2) sprawuje nadzór pedagogiczny, z zastrzeżeniem art. 36 ust. 2;
 
A jeśli tak, to może a nawet powinien sprawdzać  realizację treści programowych np. poprzez polecenie nauczycielom ,by zrobili to na piśmie, oczywisćie może też inaczej. To są decyzje dyrektora, bo on kieruje pracą szkoły.
 
#30
Dla mnie analiza dziennika pod kątem realizacji podstawy programowej jest trudna, żmudna i oczywiscie niepełna (chociażby dlatego, że w dzienniku nauczyciele nie zamieszczają kartotek sprawdzianów, no chyba, że u Ciebie ta mniejsza czy większa połowa to robi). Ale to sprawa dyrektora co chce, kiedy i jak kontrolować byleby zgodnie z prawem.
AnJa20-03-2009 16:19:42   [#32]
"Ale to sprawa dyrektora co chce, kiedy i jak kontrolować"

a czy ja kiedy co innego napisałem?

trudno kontrolowac dyrkowi dziennik pod kayem realizacji podstawy? a nauczycielowi sprawozdania pisac to latwo?
Bazia20-03-2009 16:29:18   [#33]

AnJa, jak dyrektor chce, to kontroluje sam, a jak chce, to poleci nauczycielom, by na piśmie sprawozdali mu realizację podstawy programowej. Jego wybór:) Gwarantuję  Ci, że wszyscy będą mieli co robić, tyle tylko, że praca się rozłoży tak bardziej równomiernie i informacje będą poszerzone o to, czego nie ma w dzienniku!

 

malgala20-03-2009 16:37:07   [#34]
AnJa, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Biurokracja rozrosła się już do niewyobrażalnych rozmiarów. Na wszystko odpowiednie papierki, sprawozdania, ankiety, kontrakty z uczniami, ....
Nawet takie kwiatki się trafiają "czy ktoś ma pan wynikowy do kl V sp z niemieckiego opracowany w kontekście praw dziecka?bardzo prosze o pomoc" (przekopiowane z jednego z forów nauczycielskich).
Gdzie w tym wszystkim miejsce i czas na autentyczną pracę dydaktyczną i wychowawczą?
Rośnie góra makulatury, efekty nauczania coraz słabsze, zachowanie uczniów coraz gorsze.
Zauważyłam, że wiedza zdobyta przez uczniów jest odwrotnie proporcjonalna do ilości produkowanych przez nauczycieli papierków.
Nie mówię tu oczywiście o planowaniu pracy, wyciąganiu wniosków, autorefleksji, bo bez tego nie wyobrażam sobie skutecznego nauczania.
skrzat20-03-2009 16:46:20   [#35]
Ja -robiąc plany wynikowe/rozkłady materiału - wymieniam realizowane treści dość dokładnie wg programu, a treści podstawy programowej podkreślam. Są więc wskazane do każdej jednostki lekcyjnej. Plany wynikowe są u dyrektora, a tematy w dzienniku.

Stopnia opanowania tych treści nie muszę przecież sprawdzać klasówkami - mogę przecież to robić w inny sposób, choćby pytając na lekcjach czy tez sprawdzając prace indywidualne lub obserwując ucznia w działaniu. Nie widzę powodu sporządzania kartotek i przedkładania ich dyrekcji razem ze sprawdzianami.
malgala20-03-2009 16:59:44   [#36]
Podobnie jak skrzat mam w swoich planach wynikowych wyróżnione zagadnienia zawarte w podstawie programowej.
A sprawdzanie stopnia opanowania podstawy programowej, to zagadnienie bardzo szerokie. Obserwują uczniów w różnych sytuacjach na lekcji, oceniam różne formy aktywności (nie tylko sprawdziany), robię diagnozę klasy na wejściu i na koniec roku sprawdzian końcowy i mam wtedy pełny obraz tego opanowania.
Nie podjęłabym się dokonać analizy realizacji podstawy programowej po klasyfikacji śródrocznej.
AnJa20-03-2009 17:16:11   [#37]

a po kiego podkreslacie w planach zagadnienia z podstawy

jak uczyłem jescze, to wychodziło mi, że to co robię to wlasnie podstawa- no może jakieś 5-10 % nie

czyli własciwie powinno sie podkreślic spoza podstawy- i chyba po to tylko, by przypadkiem z tego uczniów nie oceniać

alkaf20-03-2009 17:18:24   [#38]
zgadzam się z tobą AnJa do tego samego doszłam na ostatniej rp
skrzat20-03-2009 17:21:14   [#39]
Ja widzę znowu, że jednak są problemy ze zrozumieniem, co to jest Podstawa Programowa:)))
malgala20-03-2009 17:27:02   [#40]
Nie oceniać uczniów z zagadnień wykraczających poza podstawę programową?
No to trzeba by z góry założyć, że lepszych ocen jak dostateczny mieć nie będą.
Stosuję sześciostopniową skalę ocen :-)
AnJa20-03-2009 17:27:38   [#41]
tak? a co to jest? bo ja nie widziałem, więc się nie wyznaję za bardzo
AnJa20-03-2009 17:29:56   [#42]

u Ciebie jak ktoś ma dostateczny to ma w 100% opanowaną podstawe programową?

zazdroszczę!

bo idąc dalej to taka gaba ze swoimi 9 staninami to się powinna z rozpaczy pochlastać - bo jej dzieciaki średnio na gimnazjalnym mają około 80% pkt tylko

skrzat20-03-2009 17:30:12   [#43]
Podstawa programowa to akt prawny wydawany przez MEN, a programy nauczania powstają zgodnie z podstawą programową i sa pisane przez różnych specjalistów w tej dziedzinie (lub nie;) Podstawa jest obowiązkowym minimum, program wychodzi poza podstawę. W szkole realizujemy PROGRAM nauczania, który musi obejmować to minimum, czyli podstawę.
Dlatego, AnJa, podkreślam podstawę i jest tego mniej, niz treści wychodzących poza nią.
alkaf20-03-2009 17:34:40   [#44]
skrzacie to nieładnie z Twojej strony, że tak się wypowiadasz jak w poście 39 i uważam, że powielanie - czyli tzw. analiza podstawy jest bez sensu, powielanie tych samych zapisów
AnJa20-03-2009 17:37:07   [#45]

no to Tobie też zazdroszę

i się pójdę podszkolic troszkę - bo myślałem , ze od czasów minimum programowego coś sie zmieniło- a tu czas stare notatki wyciagnąc i pamięc przywrócić

uj, wstyd taki...

 

ankate20-03-2009 18:39:44   [#46]
nie płacz koziołku, dobrze główkujesz, dziewczynom podstawa pomerdała się z minimum...chyba dobry był priorytet :-))))
skrzat20-03-2009 18:47:56   [#47]
Dawne minimum programowe jest - z założenia - jednak czymś innym. Taka przynajmniej była idea zmian w momencie pracy koncepcyjnej nad reformą nauczania.
skrzat20-03-2009 19:04:05   [#48]
Hi hiiii...widzisz, malgala? Nie znamy się...:(
AnJa20-03-2009 20:50:52   [#49]

no, ktoś z nas na pewno bardziej sie nie zna

bo ja nie znam się

malgala20-03-2009 21:45:01   [#50]
AnJa, aktualnie obowiązująca podstawa programowa zawiera treści nauczania i osiągnięcia. Specyfika każdego przedmiotu jest inna. Inaczej odniesie się do tego historyk, a zupełnie inaczej matematyk. Nie interesowałam się podstawą programową z historii, ale z matematyki analizowałam dogłębnie.

Podejrzewam (chociaż mogę się mylić a szukać i sprawdzać mi się nie chce), że wśród treści z historii wymieniona może być na przykład bitwa pod Grunwaldem. Ocena, którą uczeń za to zagadnienie otrzyma zależeć będzie od tego w jakim stopniu w tym temacie jest zorientowany. Inaczej ocenisz takiego, który wie kiedy i gdzie ta bitwa była, inaczej tego, który potrafi jeszcze dodatkowo wymienić jej przyczyny i skutki, a jeszcze inaczej tego, który to wszystko ładnie powiąże z sytuacją społeczno polityczną.

Z matematyki na II i III etapie edukacyjnym (te właśnie analizowałam dokładnie) wymienione są treści, czyli zagadnienia które uczeń powinien znać. Szczególna specyfika tego przedmiotu wymaga, aby dla zrozumienia kolejnych zagadnień miał opanowane poprzednie. Bez tego nie ruszy dalej.
Poza treściami koniecznymi do opanowania w celu umożliwienia dalszej nauki tego przedmiotu podstawa ta określa również osiągnięcia.
Dla przykładu przytoczę osiągnięcia po III etapie edukacyjnym:

1.Nabycie sprawności w wykonywaniu obliczeń na liczbach wymiernych, potęgach i pierwiastkach. Szacowanie wyniku obliczeń.
2.Wykonywanie obliczeń procentowych w sytuacjach praktycznych.
3.Posługiwanie się wyrażeniami algebraicznymi oraz rozwiązywanie układów dwóch równań liniowych z dwiema niewiadomymi.
4.Odczytywanie z danego wykresu funkcji jej podstawowych własności. Interpretowanie związków wyrażonych za pomocą wzorów, wykresów, schematów, diagramów, tabel.
5.Stosowanie podstawowych własności figur geometrycznych w sytuacjach praktycznych.
6.Przeprowadzanie nieskomplikowanych rozumowań matematycznych.

Zwróć uwagę na punkt 6. Na przykład sama znajomość twierdzenia Pitagorasa i kilku jego podstawowych zastosowań nie jest skomplikowana i mieści się w tym punkcie. Natomiast wykorzystanie tego twierdzenia do rozwiązania zadań wymagających obliczenia ilości farby potrzebnej na pomalowanie jakiejś bryły lub masy tej bryły, znacznie już to rozumowanie komplikuje, a tym samym wykraczamy poza podstawę programową (ale program realizujemy). Tylko w tym miejscu nie zastanawiam się jak to zadanie ma się do konkretnego miejsca podstawy programowej (bo poza podstawę wykracza), tylko jak je przypisać do standardów wymagań egzaminacyjnych. No i w tym przypadku otrzymuję standard IV.Stosowanie zintegrowanej wiedzy i umiejętności do rozwiązywania problemów.

Myślę, że ten prosty przykład przekonał Cię, że w przypadku matematyki nawet dobre opanowanie podstawy programowej nie gwarantuje wysokiego wyniku z egzaminu gimnazjalnego (chociaż kilka razy też mieliśmy wyniki wysokie)
strony: [ 1 ][ 2 ]